Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po kolejnej wizycie - dziecek 2,79 cm, serce nakurza 179/min. Spodobał mi się ten lekarz (bo byłam u nowego, na NFZ tym razem), mam nadzieję, że będzie mnie prowadził. Za 2 tygodnie na następnej wizycie się określi, bo powiedział, że nie wie, czy może ciążę po in vitro prowadzić, bo to jest klasyfikowane jako patologia ciąży i nie jest pewien, czy w zwykłej przychodni można prowadzić
A jak się tłumaczył, że to nie to, że to jest coś dziwnego, tylko po prostu taka definicja i on nie jest pewienMagdalen, Zlaania1, Moni**, Nieplanowana, sisi, Bajka_88, MagdRy, Aishha, Foremeczka, Kijanka, Jagódka_88, Szczesliwa_mamusia, Lajni85 lubią tę wiadomość
AMH=0,83
IVF - 2 blastki
7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
Córeczka urodzona 10/2019
Ciąża pozamaciczna 02/2021
09/2021 ciąża naturals
Synek urodzony 6/2022 -
Moni** wrote:Ja wczoraj znów dobre samopoczucie, nawet obiad ze smakiem zjadłam, później jeszcze sobie lody zjadłam na deser a póżniej naszło mnie na chipsy! Zjadłam prawie całą paczkę sama a mój mąż na treningu w tym czasie hehe.
Później mnie już do rana bolał brzuch i żadna mięta ani rumianek nie pomogły. Mam nauczkę.
Haha tez tak mialam w tym samym tyg co Ty. Obiad lody chipsy a potem juz rozwolnienie i wymiotytak jak kochalam chipsy orzed ciaza tak teraz chyba sa dla mnie za ciezkie i sgl mnie do nich nie ciagnie
-
Dzyzia wrote:Ja po kolejnej wizycie - dziecek 2,79 cm, serce nakurza 179/min. Spodobał mi się ten lekarz (bo byłam u nowego, na NFZ tym razem), mam nadzieję, że będzie mnie prowadził. Za 2 tygodnie na następnej wizycie się określi, bo powiedział, że nie wie, czy może ciążę po in vitro prowadzić, bo to jest klasyfikowane jako patologia ciąży i nie jest pewien, czy w zwykłej przychodni można prowadzić
A jak się tłumaczył, że to nie to, że to jest coś dziwnego, tylko po prostu taka definicja i on nie jest pewien
tyle nas pato-matek tutaj ;p ja chodzę prywatnie, lekarz słowem sie nie zająknął czy może prowadzić ciążę po in-vitro. pamietam ze w pierwszej ciąży byłam tak zestresowana tym, że nawet nie powiedziałam, że to ciaża po in-vitro. -
MagdRy ja to mogłam chipsami żyć 😁 W każdej ilości o każdej porze dnia i nocy
A teraz zero chipsów. Jak owoców nie jadłam tak teraz pomarańcze wcinam, i ostatnio sałatkę z pomidorów,cebuli i ogórków kiszonych ze śmietaną- ale to całe życie zażerałam, tylko rzadko robiłam😁
A dziś dla odmiany zapiekanka z pieczarkami domowej roboty na śniadanie.
Jem dużo mniej niż przed ciążą,mam mdłości, ale nie wymiotuję i narazie jakieś - 1.5kg . Piję hektolitrami wodę i różne herbaty[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 -
Kurczaczek89 wrote:Dziewczynki czy korzystacie z Luxmedu? Moj mąż ma możliwość dopisania mnie i tak się zastanawiam czy warto, są jakies korzyści będąc w ciąży i korzystać z ich usług i nie tylko?
Ja polecam, przede wszystkim ze względu na "łatwość", różnie z tym bywa, w dostępnie do wizyt, badań itp, oczywiście trzeba czasami odświeżać aplikację co 10 sekund ale masz 99% szans że umówisz się na ten sam dzień a do tego w Warszawie jest nawet sprawnie działający ostry dyżur ginekologiczny
Ja na przykład dzisiaj miałam wizytę na NFZ i co? musiałam odwołać bo mam mega ważne spotkanie i co mi zaproponowała Pani? 7 maja... gdyby nie fakt, ze chodze do Luxmedu to bym sie stresowała. Chodzę też prywatnie, ale do bradzo dobrego lekarza, który ma kolejki na długie tygodnie - a Luxmed po prostu jestdo tego mają całkiem dobrze skonstruowany plan prowadzenia ciązy sporo badań i usg
Mi Luxmed daje komfort psychicznyKurczaczek89 lubi tę wiadomość
4 cykl starań o pierwsze dziecko szczęśliwy 💗
Beta HCG
07.03.2019 - 29,9
09.03.2019 - 101,0
19.03 - p. ciążowy 6,6mm + 2,4 mm p. żółtkowy
02.04 - CRL 9.3, jest
13.04 - CRL 19,9,171
16.04 - CRL 25,3,175
-
Zlaania1 wrote:MagdRy ja to mogłam chipsami żyć 😁 W każdej ilości o każdej porze dnia i nocy
A teraz zero chipsów. Jak owoców nie jadłam tak teraz pomarańcze wcinam, i ostatnio sałatkę z pomidorów,cebuli i ogórków kiszonych ze śmietaną- ale to całe życie zażerałam, tylko rzadko robiłam😁
A dziś dla odmiany zapiekanka z pieczarkami domowej roboty na śniadanie.
Jem dużo mniej niż przed ciążą,mam mdłości, ale nie wymiotuję i narazie jakieś - 1.5kg . Piję hektolitrami wodę i różne herbaty
U mnie wlasnie bardzo podobnie! Chociaz dzis zajadam sie ogorkami kiszonymi 😂 i zrobilam galaretke z owocami ooo ale nie mam pomyslu na obiad!
Zlaania1 lubi tę wiadomość
-
Dzyzia wrote:Ja po kolejnej wizycie - dziecek 2,79 cm, serce nakurza 179/min. Spodobał mi się ten lekarz (bo byłam u nowego, na NFZ tym razem), mam nadzieję, że będzie mnie prowadził. Za 2 tygodnie na następnej wizycie się określi, bo powiedział, że nie wie, czy może ciążę po in vitro prowadzić, bo to jest klasyfikowane jako patologia ciąży i nie jest pewien, czy w zwykłej przychodni można prowadzić
A jak się tłumaczył, że to nie to, że to jest coś dziwnego, tylko po prostu taka definicja i on nie jest pewien
Ale skoro ciąża dobrze się rozwija to po co mówić o patologi ciąży. I naturalne ciąże bywaja zagrożone.
Dziewczyny teraz inne pytanie. Sposób na zaparcia, zatwardzenie itp. Raz, że kibelek odwiedzam raz na 2 dni to jeszcze muszę bardzo mocno ściskać głowę.sisi lubi tę wiadomość
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
kudłata wrote:tyle nas pato-matek tutaj ;p ja chodzę prywatnie, lekarz słowem sie nie zająknął czy może prowadzić ciążę po in-vitro. pamietam ze w pierwszej ciąży byłam tak zestresowana tym, że nawet nie powiedziałam, że to ciaża po in-vitro.
Wiesz ja tego nie odebrałam w najmniejszym stopniu negatywnie, tylko tak autentycznie z troską facet mówił, że nie wie, czy może mi zapewnić odpowiednią opiekę w takiej zwykłej przyszpitalnej przychodni (chociaż jak dla mnie to np. USG mają tam lepsze niż u mojego gina prywatnie i w klinice niepłodności).
Ja jak do ginekologa wchodzę, to w zasadzie od progu wołam, że ciąża z in vitro, bo niejako moim głównym wymaganiem wobec gina jest, żeby trząsł się nad tą ciążą równie mocno, jak jakudłata, sisi lubią tę wiadomość
AMH=0,83
IVF - 2 blastki
7 dpt - 16.8; 9 dpt - 23.4; 11 dpt - 27.1; 14 dpt - 123;
17 dpt - 511; 22 dpt - 2400
Córeczka urodzona 10/2019
Ciąża pozamaciczna 02/2021
09/2021 ciąża naturals
Synek urodzony 6/2022 -
MagdRy wrote:U mnie wlasnie bardzo podobnie! Chociaz dzis zajadam sie ogorkami kiszonymi 😂 i zrobilam galaretke z owocami ooo ale nie mam pomyslu na obiad
!
teraz strach cokolwiek jeść
MagdRy lubi tę wiadomość
-
Kurczaczek89 wrote:Dziewczynki czy korzystacie z Luxmedu? Moj mąż ma możliwość dopisania mnie i tak się zastanawiam czy warto, są jakies korzyści będąc w ciąży i korzystać z ich usług i nie tylko?
Kurczaczek89, Paula_30 lubią tę wiadomość
-
Bajka_88 wrote:Dziewczyny teraz inne pytanie. Sposób na zaparcia, zatwardzenie itp. Raz, że kibelek odwiedzam raz na 2 dni to jeszcze muszę bardzo mocno ściskać głowę.
U mnie działa marchewka. I generalnie duże ilości warzyw i owoców. Mąż mi zawsze po śniadaniu przygotowuje sporą michę z krojonymi warzywami i owocami, nazywając to pieszczotliwie "małpkowo". -
Dzyzia wrote:Wiesz ja tego nie odebrałam w najmniejszym stopniu negatywnie, tylko tak autentycznie z troską facet mówił, że nie wie, czy może mi zapewnić odpowiednią opiekę w takiej zwykłej przyszpitalnej przychodni (chociaż jak dla mnie to np. USG mają tam lepsze niż u mojego gina prywatnie i w klinice niepłodności).
Ja jak do ginekologa wchodzę, to w zasadzie od progu wołam, że ciąża z in vitro, bo niejako moim głównym wymaganiem wobec gina jest, żeby trząsł się nad tą ciążą równie mocno, jak ja
No niestety rodzić też będziemy w szpitalu bo nie każdą stać na prywatną klinikę.Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Kijanka wrote:U mnie działa marchewka. I generalnie duże ilości warzyw i owoców. Mąż mi zawsze po śniadaniu przygotowuje sporą michę z krojonymi warzywami i owocami, nazywając to pieszczotliwie "małpkowo".
Będziemy chrupać jak króliczki 😊.
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Bajka_88 wrote:Tu chyba nie liczy się miejsce a kompetencje lekarza. Ale chociaż lekarz podszedł odpowiedzialnie do tematu.
No niestety rodzić też będziemy w szpitalu bo nie każdą stać na prywatną klinikę.
mi lekarz powiedział że poród tylko w szpitalu z 3 stopniem referencyjności (w moim mieście jest tylko 1 stopień) ze względu na opiekę neonatologiczną maluchów. dla mnie to duże utrudnienie, bo mam 65km do takiego szpitala + starszaka na stanie, wiec będzie niezła jazda z organizacją, no ale cóż, jakoś trzeba będzie dać radę. -
Bajka_88 wrote:No to ładna patologia z nas 😂😂😁😁. Mój całe szczęście nie robił problemów. Chociaż u nas niby bezpłatna przychodnia ale trochę na innych zasadach to działa bo to gmina finansuje. Więc nie muszę prosić się o wizytę na NFZ.
Ale skoro ciąża dobrze się rozwija to po co mówić o patologi ciąży. I naturalne ciąże bywaja zagrożone.
Dziewczyny teraz inne pytanie. Sposób na zaparcia, zatwardzenie itp. Raz, że kibelek odwiedzam raz na 2 dni to jeszcze muszę bardzo mocno ściskać głowę.20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
nick nieaktualnykudłata wrote:mi lekarz powiedział że poród tylko w szpitalu z 3 stopniem referencyjności (w moim mieście jest tylko 1 stopień) ze względu na opiekę neonatologiczną maluchów. dla mnie to duże utrudnienie, bo mam 65km do takiego szpitala + starszaka na stanie, wiec będzie niezła jazda z organizacją, no ale cóż, jakoś trzeba będzie dać radę.
kudłata lubi tę wiadomość
-
Bajka_88 wrote:No to ładna patologia z nas 😂😂😁😁. Mój całe szczęście nie robił problemów. Chociaż u nas niby bezpłatna przychodnia ale trochę na innych zasadach to działa bo to gmina finansuje. Więc nie muszę prosić się o wizytę na NFZ.
Ale skoro ciąża dobrze się rozwija to po co mówić o patologi ciąży. I naturalne ciąże bywaja zagrożone.
Dziewczyny teraz inne pytanie. Sposób na zaparcia, zatwardzenie itp. Raz, że kibelek odwiedzam raz na 2 dni to jeszcze muszę bardzo mocno ściskać głowę.
Jeżeli chodzi o zatwardzenia to szczerze nie radze sobie z nimiod wczoraj nic nie chce wyjsc z odwiedzin a toalecie. Zjadlam dzis kiszone ogorki,swieże sliwki i dalej nic... czasem pomaga mi po przebudzeniu jablko i chodzenie po domu wtedy cos sie ruszy
-
Aishha wrote:nic mi nie mów o galaretce z owocami - po tym miałam kolkę jeslitową
teraz strach cokolwiek jeść
Oj hahaha! Ja od dwoch dni znowu nie korzystalam z toalety i sama nie wiem co mam robic jem to jem tamto i nic... ale mam tak ochote na slodkie n ze musze chociaz galaretke zjesc a zrobilam wisniowa i do niej kilka mrozonych malin i porzeczek :p
-
kudłata wrote:mi lekarz powiedział że poród tylko w szpitalu z 3 stopniem referencyjności (w moim mieście jest tylko 1 stopień) ze względu na opiekę neonatologiczną maluchów. dla mnie to duże utrudnienie, bo mam 65km do takiego szpitala + starszaka na stanie, wiec będzie niezła jazda z organizacją, no ale cóż, jakoś trzeba będzie dać radę.
kurcze w Warszawie to z 10 z 3 stopniem referencyjności. Ale popatrzyłam po innych województwach to liczba waha się od 1 do 3 - koszmar...
Moje Drogie ja również ciągle w klubie zaparciowo - wzdęciowym... nie pomaga nic - a lekarka powiedziała że ten lactolusan czy coś to dopiero od 4 mc... cudownie4 cykl starań o pierwsze dziecko szczęśliwy 💗
Beta HCG
07.03.2019 - 29,9
09.03.2019 - 101,0
19.03 - p. ciążowy 6,6mm + 2,4 mm p. żółtkowy
02.04 - CRL 9.3, jest
13.04 - CRL 19,9,171
16.04 - CRL 25,3,175
-
apropo zatwardzeń, kiwi, śliwki, jabłka i duużo wody, siemię lniane, płatki owsiane...ale pamiętajcie, że za dużo błonnika też doprowadza do zaparć... jak ktoś pije dużo smoothie i do tego inne błonnikowe produkty, nasze jelita mogą temu nie sprostać, polecam też lactulozę, ew czopki glicerynowe, ale najważniejsza zasada nie ciśnijcie na siłę, bo osłabicie sobie mięśnie dna miednicy, do doprowadzi do hemoroidów no i nietrzymania moczu!! to jest bardzo ważne, warto też podczas wiadomej czynności podłożyć coś pod nogi, mały stołek i się wyprostować, wtedy mięśnie tłoczni brzusznej pomagają, ja od dziecka mam albo zaparcia, albo biegunki, wiele lat cierpiałam na zespół jelita drażliwego, od wiecznych biegunek pojawił się hemoroid jak miałam może 20 lat!!
Jagódka_88 lubi tę wiadomość