Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza34 wrote:I znow nie spie. Po poludniu i wieczorem brzuch juz nie bolal, cieszylam sie z tego, tylko mialam silne mdłości. Jsk thlko polozylam sie na noc tak brzuch rozbolal i nie daje mi spac. Tluke sie z boku na bok i oka nie zmrozylam.
Iza miałam tak w pierwszej ciąży. Budziły mnie bóle brzucha, byłam w stanie dojść tylko do toalety ale nie miałam siły wrócić i potrafiłam siedzieć godzine w nocy w toalecie z bólem brzucha nie mając siły wstać. Trwało u mnie to jakoś 4-5tygodni i tylko w nocy , jakoś od 7/8 tc[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 -
MagdRy wrote:Ja przy ogromnych wymiotach to tylko elektrolitami sie ratowalam zeby miec chociaz ciut energii. Jutro zaczynam 14+0 i samopoczucie juz jest o wiele lepsze. Brak mdlosci,mniejsza sennosc wiec chyba ten II trymestr bd laskawy 🙂
A co do kg to ja zawsze bylam bardzo szczupla a orzez eymioty doszlam do niedowagi ale lekarz nic nie mowila tylko ze potem bd lepiej. Dziecko tak czy siak wyciagnie co potrzeba wazne zeby duzooo pic
Aczkolwiek mam w pracy taką głupią sytuacje...pomimo że mam pracę biurową to jestesmy umowione z szefową, że dodatkowo ogarniam sprzatanie typu odkurzanie, mycie podlogi i umycie raz na wczas toalety bo pozostalych trzech pracownikow pracuje w terenie a ja jedynie w biurze. No i w poniedziałek przychodze do pracy, wchodze do łazienki a tam doslownie odór...ale to taki jakbym nie wiem gdzie była...chyba na centralnym. Oczywiscie wyszłam z odruchem wymiotnym i jedynie co zdołałam zrobić za godzine to umyc podloge i smród przeszedł. dziś wchodze i to samo! umyłam cały kibelek i jest ok ale nie moge zrozumieć jak ludzie tak mogą. Wiedzą, że jestem w ciąży i ledwo znosze zapachy typu kawa a nie potrafią nawet trafić siusiorem do kibla. Ciąża nie ciąża, każdy by poległ po czymś takim
-
nick nieaktualnyZlaania1 wrote:Iza miałam tak w pierwszej ciąży. Budziły mnie bóle brzucha, byłam w stanie dojść tylko do toalety ale nie miałam siły wrócić i potrafiłam siedzieć godzine w nocy w toalecie z bólem brzucha nie mając siły wstać. Trwało u mnie to jakoś 4-5tygodni i tylko w nocy , jakoś od 7/8 tc
Czekam do lekarza. -
Aishha wrote:to moze juz czas w stopce usunąc te mylące informacje i pochwalić się dzidzią? mysle, że drugi trymestr bedzie dla wiekszosci z nas łaskawy, u mnie tez samopoczucie duzo lepsze.
Aczkolwiek mam w pracy taką głupią sytuacje...pomimo że mam pracę biurową to jestesmy umowione z szefową, że dodatkowo ogarniam sprzatanie typu odkurzanie, mycie podlogi i umycie raz na wczas toalety bo pozostalych trzech pracownikow pracuje w terenie a ja jedynie w biurze. No i w poniedziałek przychodze do pracy, wchodze do łazienki a tam doslownie odór...ale to taki jakbym nie wiem gdzie była...chyba na centralnym. Oczywiscie wyszłam z odruchem wymiotnym i jedynie co zdołałam zrobić za godzine to umyc podloge i smród przeszedł. dziś wchodze i to samo! umyłam cały kibelek i jest ok ale nie moge zrozumieć jak ludzie tak mogą. Wiedzą, że jestem w ciąży i ledwo znosze zapachy typu kawa a nie potrafią nawet trafić siusiorem do kibla. Ciąża nie ciąża, każdy by poległ po czymś takim
Nie dziwi mnie to. Ja jak szefowi powiedziałam o ciąży to kazał szukać pani do sprzątania żebym się nie męczyła. Też pracuje w biurze. Kurcze, jednak mój szef fajnie podszedł bo od 7.05 mam mieć koleżankę do pomocy żebym sama nie była bo on często ma czynności wyjazdowe i gdyby coś się działo to mam kogoś pod ręka gdy jego nie będzie. -
diana0501 wrote:Nie dziwi mnie to. Ja jak szefowi powiedziałam o ciąży to kazał szukać pani do sprzątania żebym się nie męczyła. Też pracuje w biurze. Kurcze, jednak mój szef fajnie podszedł bo od 7.05 mam mieć koleżankę do pomocy żebym sama nie była bo on często ma czynności wyjazdowe i gdyby coś się działo to mam kogoś pod ręka gdy jego nie będzie.
-
coma wrote:O ktorej masz USG Paula?
Ja dziś muszę jechać do internisty bo zostawiłam paczkę zastrzyków u rodziców i potrzebuję nowej recepty
-
coma wrote:Nie, lekarka kazała mi brać tylko mamarin albo aviomarin, ale mi nic to nie daje.
Chyba pozostaje czekać.. Wszystkim Dziewczynom tutaj w okolicach 11-13 tygodnia przeszło.
-
Aishha wrote:na szczescie moja szefowa podeszla do sprawy identycznie bo od 6 mialam miec juz dziewczyne do pomocy na pół etatu ale dziecko jej sie rozchorowało i przyjdzie tydzien pozniej. jednak tez szefowa mowila żebym nie robila nic poza swoje mozliwosci bo przyjdzie kolezanka i ogarnie ale wiesz...smród był po calości, musiałam to posprzątać bo sama nie mogłam tego znieść a do kiedy masz zamiar pracować? ja raczej do końca czerwca i wystarczy.
Ja mam w planach do samego końca, tym bardziej że we wrześniu (o ile będę na siłach ) chcę podejść do egzaminu na aplikację. Ale zobaczymy, w poprzedniej ciąży miałam niewydolność szyjki i zagrażający poród przedwczesny i gin zapowiedział że jak raz było to będę miała to w każdej ciąży. Teraz też mam brzydkie wyniki badań moczu i krwi i mam już leki ale zobaczymy. -
nick nieaktualnyAishha wrote:a probowałas moze jesc co dwie godziny cos lekkiego? chociazby kromke chleba z jakims serem? moja siostra bardzo dlugo wymiotowała i to ją pozniej ratowało ale pewnie nie każda tak samo to przechodzi. Współczuje bo wiem jak ciężko było na początku, od łyka wody robiło się niedobrze...
Ja juz na jedzenie patrzec nie moge, mam dosc jedzenia co kawalek. I teraz siedzę i czekam do lekarza i zmusu kawaleczek bułki zjadłam. No ja dzis nie mialam czym wymiotowac, tylko rwalo, nawet zolci nie bylo, tylko wczorajsza lutka od tego wysiłku wyleciala. -
nick nieaktualnyA mi wymioty przeszły równo z rozpoczęciem 14 tygodnia. Od 7 tygodnia nie jadłam mięsa a wczoraj pierwszy raz zjadłam kiełbaskę z grilla i udało się została w żołądku także dla mnie to duży sukces bo póki co schudłam 3 kg i brzuch płaski
sisi, Paula_30 lubią tę wiadomość
-
Aishha wrote:to moze juz czas w stopce usunąc te mylące informacje i pochwalić się dzidzią? mysle, że drugi trymestr bedzie dla wiekszosci z nas łaskawy, u mnie tez samopoczucie duzo lepsze.
Aczkolwiek mam w pracy taką głupią sytuacje...pomimo że mam pracę biurową to jestesmy umowione z szefową, że dodatkowo ogarniam sprzatanie typu odkurzanie, mycie podlogi i umycie raz na wczas toalety bo pozostalych trzech pracownikow pracuje w terenie a ja jedynie w biurze. No i w poniedziałek przychodze do pracy, wchodze do łazienki a tam doslownie odór...ale to taki jakbym nie wiem gdzie była...chyba na centralnym. Oczywiscie wyszłam z odruchem wymiotnym i jedynie co zdołałam zrobić za godzine to umyc podloge i smród przeszedł. dziś wchodze i to samo! umyłam cały kibelek i jest ok ale nie moge zrozumieć jak ludzie tak mogą. Wiedzą, że jestem w ciąży i ledwo znosze zapachy typu kawa a nie potrafią nawet trafić siusiorem do kibla. Ciąża nie ciąża, każdy by poległ po czymś takim20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860