Listopad ! 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Malamii śliczna córcia 😊 mam nadzieję że pępek szybko wam się zagoi, ja codziennie tylko wypatrywałam czy już nasz nie odpadnie przypadkiem, no najmniej ulubiona sprawa to dla mnie była 😅 odpadł w 13 dobie ostatecznie.
My używamy tylko Pampers premium care i jesteśmy zadowoleni.
Nasza mała ostatnio ma problem z cofaniem pokarmu, nie ulewa za bardzo, rzadko bardzo, no ale widać że jej się dźwiga, i w związku z tym jest nieodkladalna od 2 dni, zaśnie na rękach, ale jak tylko się ją odłoży to oczy jak 5 złotych i po spaniu 😬 mam nadzieję że jakoś sobie z tym poradzimy. W poniedziałek znów przyjdzie położna to zobaczymy. Jak nie pomoże to może też umówię cdl, ostatnio często się mała krztusi przy piersi, za szybko jej musi ten pokarm wypływać, karmię już odchylona do tyłu, ale i tak się zdarza często.
Dziewczyny czekające na poród jak tam sytuiu Was?Malamii26 lubi tę wiadomość
-
Malamii26 wrote:Ja używam pampersa i z Lidla i są porównywalne z tym że pampers napewno mniejsze mimo że oba 1 😊 w szpitalu miałam happy i nie polecam.
Co do laktacji to chyba jeszcze nawału nie mam za to nastroje straszne.
Jakos nie moge ogarnąć się w rzeczywistości.
Niby minął tydzień a ja czuję się jakbym była w śpiączce kilka miesięcy.
Weszłam do szpitala w jesieni wyszłam w zimie.
Nawal miałam w 4 dobie, tak przez około 5 dni, choć dwa pierwsze były najgorsze.
My drugie karmienie nocne... -
U nas tez mleko strasznie szybko leci i Ala nie nadaza. Krztusi sie i potem odbija po 8 razy. Odloze i zaraz jej cos dokucza i musze brac na rece. Jak mam bardzo pelne piersi to sciagam troche laktatorem i dopiero jej podaje. Wtedy leci wolniej. A mleko pakuje w woreczki i mroze.
Do mnie polozna dzwonila ale powiedzialam ze nie musi przyjezdzacw ubieglym roku rodzilam to jestem na biezaco. Bedzie jeszcze dzwonic. I pepek tez nam juz odpadl po tygodniu jakos. Ale w szpitalu byl skracany bo podkrwawial.
-
I najwazniejsze, gratuluje Maluszkow dziewczyny. Doczekalyscie sie. Kto jeszcze czeka?
My uzywamy pampersy premium care na zmiane z tymi babydream firmy rossmann. Ze starszakiem przypadly mi do gustu. Tylko te w bialych opakowaniach. Nie sa takie "plastikowe". Alicja zawsze czeka az podloze nowy pampers i wtedy dopiero robi kupke heheh. Z rozpietym starym moge wisiec nad nia 15 min i nicwiec idzie tego towaru.
-
Ja jeszcze czekam. Wczoraj dowiedziałam się, że muszę mieć CC. Jestem umówiona na środę.
Ogólnie jestem przerażona, bo miałam rodzic sn. Nie chciałam cesarki, a tu nagle niespodzianka. Nie wiem jak sobie poradzę z opieką nad małą i rana na brzuchu.
Co wziąć do szpitala do jedzenia na drugi dzień po CC? Kolacja jest o 17 i wieczorem będę głodna. Jakiś kisiel, jabłka? Nie znam się na tym.
Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
Poziomka6 wrote:Ja jeszcze czekam. Wczoraj dowiedziałam się, że muszę mieć CC. Jestem umówiona na środę.
Ogólnie jestem przerażona, bo miałam rodzic sn. Nie chciałam cesarki, a tu nagle niespodzianka. Nie wiem jak sobie poradzę z opieką nad małą i rana na brzuchu.
Co wziąć do szpitala do jedzenia na drugi dzień po CC? Kolacja jest o 17 i wieczorem będę głodna. Jakiś kisiel, jabłka? Nie znam się na tym.
U mnie w dniu cięcia już nic się nie dostawało do jedzenia, dopiero na drugi dzień dieta bezresztkowa, dawali galaretki i chyba też tak jakby rosół ale na kostce na bank, z kawałkiem mięsa. Sucharki pozwolili jakby ktoś był głodny, kolejny dzień już chyba było normalniejsze jedzenie.
Nie było to łatwe, ale doceniłam w późniejszym czasie kiedy przyszło skorzystać z toalety, gdybym miała iść na posiedzenie w pierwszej czy drugiej dobie to o nie nie 😬
U mnie w szpitalu były regularnie przeciwbólowe, wstawanie z łóżka do przyjemnych nie należało, ale spokojnie można dać radę z opieką nad dzieckiemnie martw się, będzie dobrze!
-
Poziomka6 wrote:Ja jeszcze czekam. Wczoraj dowiedziałam się, że muszę mieć CC. Jestem umówiona na środę.
Ogólnie jestem przerażona, bo miałam rodzic sn. Nie chciałam cesarki, a tu nagle niespodzianka. Nie wiem jak sobie poradzę z opieką nad małą i rana na brzuchu.
Co wziąć do szpitala do jedzenia na drugi dzień po CC? Kolacja jest o 17 i wieczorem będę głodna. Jakiś kisiel, jabłka? Nie znam się na tym. -
Hej! Ja też jeszcze czekam, jakby się nic nie wydarzyło do tego czasu to mam na środę skierowanie na patologię i wywoływanie, a w związku z tym jutro muszę zrobić test na koronawirusa. Ja też w Wawie na Madalińskiego.
Kurcze taka byłam przekonana że nawet przed terminem urodzę a tu taki klops, może ją jeszcze wygonie, bo bardzo nie chce wywoływania... Ale będzie co ma być, jak wiadomo żadne ze złotych rad nie działają 😊
Zazdroszczę wszystkim które już tulą maluszki! 💕
28 lat
1 ciaża - poronienie w 12tc (trisomia18)
2 ciążaUdało sie po 8 m-cach starań! -
Poziomka6 wrote:Ja jeszcze czekam. Wczoraj dowiedziałam się, że muszę mieć CC. Jestem umówiona na środę.
Ogólnie jestem przerażona, bo miałam rodzic sn. Nie chciałam cesarki, a tu nagle niespodzianka. Nie wiem jak sobie poradzę z opieką nad małą i rana na brzuchu.
Co wziąć do szpitala do jedzenia na drugi dzień po CC? Kolacja jest o 17 i wieczorem będę głodna. Jakiś kisiel, jabłka? Nie znam się na tym.
Dasz radę! Naprawdę ☺️ Tak jak piszą dziewczyny. Będziesz na przeciwbólowych.. W pierwszych dniach ciężko wstać z łóżka, przekręcić się na bok itd. Ja jestem już prawie 2 tyg od CC i jest ok. Rana nie boli ale kurczaca się macica daje o sobie znać 😲😖 -
A czy płaciłyscie dodatkowo za żel przeciwko zrostom w macicy. Chcielibyśmy mieć jeszcze drugie dziecko w przyszłości, a teraz czytam o zrostach po CC i że aby im zapobiegać można kupić jakiś żel za 700 zł do użycia podczas operacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2020, 17:22
Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
Moniiiikaaaa wrote:U nas tez mleko strasznie szybko leci i Ala nie nadaza. Krztusi sie i potem odbija po 8 razy. Odloze i zaraz jej cos dokucza i musze brac na rece. Jak mam bardzo pelne piersi to sciagam troche laktatorem i dopiero jej podaje. Wtedy leci wolniej. A mleko pakuje w woreczki i mroze.
Do mnie polozna dzwonila ale powiedzialam ze nie musi przyjezdzacw ubieglym roku rodzilam to jestem na biezaco. Bedzie jeszcze dzwonic. I pepek tez nam juz odpadl po tygodniu jakos. Ale w szpitalu byl skracany bo podkrwawial.
Ja też rodzilam w ub roku i mam ten sam problem ☺️ Mleko szybko leci. Mały w związku z tym ulewa. Trzeba go nosić do odbicia.
Położna środowiskowa powiedziała mi, że przy drugim dziecku laktacja wygląda inaczej. Pierwsze dziecko musiało się napracować żeby ściągnąć sobie mleko a drugie dziecko ma już przetarte szlaki. Mam karmić synka w pozycji bardziej pół pionowej niż leżącej. Dziecko oczywiście w pozycji pół pionowej 😊 -
Poziomka6 wrote:A czy płaciłyscie dodatkowo za żel przeciwko zrostom w macicy. Chcielibyśmy mieć jeszcze drugie dziecko w przyszłości, a teraz czytam o zrostach po CC i że aby im zapobiegać można kupić jakiś żel za 700 zł do użycia podczas operacji.
Nie miałam żadnego żelu po pierwszej cesarce ani teraz po drugiej.
A różnica wieku między dziećmi wynosi ok 20 miesięcy. -
Poziomka6 wrote:A czy płaciłyscie dodatkowo za żel przeciwko zrostom w macicy. Chcielibyśmy mieć jeszcze drugie dziecko w przyszłości, a teraz czytam o zrostach po CC i że aby im zapobiegać można kupić jakiś żel za 700 zł do użycia podczas operacji.
-
Dziewczyny zazdroszczę Wam tego pokarmu
u nas o niego walczymy, ale juz sobie poukładałam w głowie, ze nawet jeśli się nie uda to nie będę sobie robić wyrzutów.
Na razie próbuje sobie pomoc metoda 7-5-3 ale szału nie ma, a to jednak maly jest priorytetem, zeby nie chodzil głodnyMalamii26 lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa, bardzo zdrowe podejscie.
Ja tez przy zadnej z cc nie kupowalam zadnego zelu. Cc byla o 9 to sniadanie jadlam na drugi dzien. W pierwszej ciazy tez mialam klopot i zawsze mozna uzyc czopek glicerynowy.
Jak boli to zawsze mozna poprosic o dodatkowa kroplowke. Na drugi dzien juz mozna ogarniac wszysyko przy dziecku. Wiadomo szwy ciagna ale da sie przezyc
Ja pomiedzy posilkami szpitalnymi jadlam tubki owocowe dla dzieci, pieczywo wasa i batony zbozowe. Uratowaly mnie bo to jedzenie takie mdle i musialam poprawic cukrem -
Niercierpliwa v2.0 wrote:Dziewczyny zazdroszczę Wam tego pokarmu
u nas o niego walczymy, ale juz sobie poukładałam w głowie, ze nawet jeśli się nie uda to nie będę sobie robić wyrzutów.
Na razie próbuje sobie pomoc metoda 7-5-3 ale szału nie ma, a to jednak maly jest priorytetem, zeby nie chodzil głodny
Co do cc też się bałam jak będę ogarniac dzidcko 😊 cięcie bolało w dniu cesarki dzień po samo cięcie nawet nie tak jak okolice czyli brzuch w koło a 3 dzień to już jest spoko. Wiadomo że się czuje jakiś dyskonfort ale można już całkiem swobodnie się poruszać. Co do jedzenia po cc miała około 10 rano i w ten dzień już nic nie jadłam w kolejnej dobie dostałam na śniadanie Grysik na śniadanie i obiad a na kolacje zupę mleczna 😊 kolejnego dnia już dostawałam to co wszyscy 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2020, 08:53
Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Malamii26 wrote:Też kochana ta metoda ściągałam pokarm i przyszedł 😊 jest jeszcze takie coś jak femaltiker na laktacje 😊
Co do cc też się bałam jak będę ogarniac dzidcko 😊 cięcie bolało w dniu cesarki dzień po samo cięcie nawet nie tak jak okolice czyli brzuch w koło a 3 dzień to już jest spoko. Wiadomo że się czuje jakiś dyskonfort ale można już całkiem swobodnie się poruszać. Co do jedzenia po cc miała około 10 rano i w ten dzień już nic nie jadłam w kolejnej dobie dostałam na śniadanie Grysik na śniadanie i obiad a na kolacje zupę mleczna 😊 kolejnego dnia już dostawałam to co wszyscy 😊
U mnie była dieta płynna, dziewczyna obok miala normalna, ehhh ale to smakowicie wszystko wyglądało:D
-
Niercierpliwa v2.0 wrote:Malami ile maly mial dni jak juz Ci ruszyło pełną parą ? Ile cykli dziennie Ci się udało obrocic?
U mnie była dieta płynna, dziewczyna obok miala normalna, ehhh ale to smakowicie wszystko wyglądało:DIda 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Zainspirowana postem 83xxx zajrzalam wczoeaj na hafija poszukac pozycji na szybki wyplyw mleka. Bo wieczorem juz jej sie tyle skumulowalo gazow ze ciagle marudzila.
Jak ktoras ma ten problem to polecam pozycje "naturalna". To taka jak klada dziecko na piersi po porodzie. brzuch do brzucha. Dziecko spokojniejsze bo przytulone, mleko idzie do gory (u mnue nadal szybko) i w tej pozycji Ala puszczsla od razu baczki. I noc juz byla spokojna. Jedno/dwa odbicia i spanie. Zobaczymy jak dzis.blair. lubi tę wiadomość