💚LISTOPAD 2021💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Futuremama to zazdroszczę ci sprawności 😊 ja byłam dętka, tydzień po porodzie się okazało, że też mam anemię, dużo krwi poszło mimo SN. Małą na noc zabrali, ale tak jak mówisz- adrenalina i te wszystkie hormony nie pozwalały zasnąć.
Amilka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, a Wasi mężowie/partnerzy korzystali ze zwolnienia lekarskiego na opiekę nad Wami po porodzie/cc? Nie wiem, czy moj będzie chciał pójść na zwolnienie a urlop ojcowski wykorzystać od razu po, wiec pytam się z ciekawości.
Czy lekarze w ogóle wypisują wtedy L4 dla ojca dziecka bez żadnych problemów?83; AMH 0,73
10.2021 -iui 👧🏻 ❤️
05.23 💔 9/10tc łyżeczkowanie
➡️1 IVF -> ❄️
FET 06.08 (3BB) ❌
➡️2 IVF -> ❄️❄️❄️ -
alauda wrote:Jak czytam te Wasze wspomnienia z cesarek, to jestem przerażona…..
No ale tak jak futuremama napisałaś - najważniejsze, żeby Mała przyszła na świat zdrowa a jak już sobie jakoś dam radę☺️alauda, futuremama lubią tę wiadomość
-
Aniołek85 wrote:U mnie pierwszy poród skończył się cc o 20:36. Zabrali młoda a ja spałam cała noc. Rano 8-9 pionizaxja i prysznic i o dziwo poszło nieźle. Szybko się ogarnęłam. Teraz też bym chciała cesarkę na noc 🙈
-
Czasem po cc dziewczyny lepiej się czują niż po SN także najważniejsze żeby wszystko z nami i maluchami było dobrze😊
Ja bym chciała tak jak z młodym że rano się zaczęło tyle że tym razem byłabym mądrzejsza i bym zjadła cokolwiek żeby nie słabnąć. Chociaż wtedy i tak organizm się oczyścił totalnie to może chociaż te słynne landrynki by się przydały🤣
Za drugim razem o tyle lepiej że nieco mądrzejsza spałam ile mogłam żeby siły zbierać.
Teraz najlepiej żeby dzieci do przedszkola zaprowadzić i niech się dzieje😁 ale planować to sobie możemy🙈🤣castaway lubi tę wiadomość
-
Aniołek85 wrote:U mnie pierwszy poród skończył się cc o 20:36. Zabrali młoda a ja spałam cała noc. Rano 8-9 pionizaxja i prysznic i o dziwo poszło nieźle. Szybko się ogarnęłam. Teraz też bym chciała cesarkę na noc 🙈
-
futuremama wrote:Czasem po cc dziewczyny lepiej się czują niż po SN także najważniejsze żeby wszystko z nami i maluchami było dobrze😊
Ja bym chciała tak jak z młodym że rano się zaczęło tyle że tym razem byłabym mądrzejsza i bym zjadła cokolwiek żeby nie słabnąć. Chociaż wtedy i tak organizm się oczyścił totalnie to może chociaż te słynne landrynki by się przydały🤣
Za drugim razem o tyle lepiej że nieco mądrzejsza spałam ile mogłam żeby siły zbierać.
Teraz najlepiej żeby dzieci do przedszkola zaprowadzić i niech się dzieje😁 ale planować to sobie możemy🙈🤣 -
Castaway dlatego już z koleżanką jestem ustawiona że jakby co dzieciaki do nich w nocy przyprowadzimy i najwyżej jakoś rano by dziadkowie ich przejęli. Ale wolałabym żeby w przedszkolu byli to mniej stresu dla nich.
Jak tak rozmawiamy to serio jakoś dociera że to już niedlugo😁 chciałabym już być po😁 -
Dziewczyny czy was też tak w krzyżu łupie? Jak chodzę to boli, w łóżku przekręcić się też nie jest łatwo, bo boli, niech ta końcówka ciąży mi szybciej leci, bo dolegliwości coraz więcej 🙄
-
Mnie od kilku dni łupie. Ale potem mija i znow.
Ja to bym chętnie dała się pokroić w ostatni tydzień października. A termin niby 15 listopad ( ostatnia miesiączka 4 luty z przesunięta owulacja).
Maz chyba weźmie l4 na mnie bo szkoda mu tacierxynskiego.
-
U mnie się okazało że tata nie może wejść na oddział nawet przy wypisie z fotelikiem🙈 może jedynie pod drzwiami oddział czekać i będziemy handel wymienny uprawiać, ja mu rzeczy a on mi fotelik.
Także myślałam że dla mnie też rzeczy weźmie tak jak zawsze robiliśmy no ale w tej sytuacji chociaż ciuchy dla siebie dopakowuję do torby.
Co do bóli w krzyżu dla mnie tylko ćwiczenia i masaż. POtem i tak wracają także też już czekam aż będzie po i będę mogła normalnie wstać z łóżka i się przekręcać a nie jak łamaga (bez różnych poduszek dookoła🤣) -
Ja to się w ogóle ledwo ruszam. I w sumie nie wiem, kiedy wolę urodzić, bo dziś byliśmy u dewelopera i odbiór może być w połowie października. Wolałabym załatwiać wszystkie formalności jeszcze z brzuchem niż z noworodkiem.
Beta HCG:
23.02. - 32,8 mIU/ml
25.02 - 121.1 mIU/ml
starania wspomagane od 08.2020.
👩 27 l.
👨 28 l.
Nasze pierwsze dziecko -
Ja się czuję mniej więcej tak 😄 jak się w nocy z boku na bok obracam to to się dużo "Jezusków" sypie ( o Jezuuu). Ani się schylić ani co. Jak zasiądę z mała na podłodze się bawić, to potem ciężko się podnieść. Ale w krzyżu nie łupie, a podobno boli bardzo, więc współczuję wam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2021, 19:04
Olaa..32, Simons_cat lubią tę wiadomość
-
Przyszła szafa dla pierworodnej i MSZ zaczął składac w niezamieszkanym pokoju i za zamkniętymi drzwiami, a mimo to czuję ten zapach w całym domu i już sobie wkręcam fazy, żeby znowu nie było to powodem problemów z serduszkiem maleństwa jak w pierwszej ciąży 🥺 wtedy się zaczęło w 36 tygodniu po złożeniu mebli dla małej 🥺 okna pootwierane, ale zapach intensywny, myślałam, że nie będzie tak źle.
-
hej jestem po wizycie, synek ma już 2900 i długie nogi haha. Pierworodny jest najwyższy w klasie, więc pewnie będzie podobnie. Wszystko super, i też już chcę rodzić, ale ja to zawsze po terminie, więc jeszcze sporo czasu.
Czytam, że zabierano Wam dzieci po porodzie - to po cc? Ja się szykuję na poród drogami natury i totalnie jeszcze nie wiem, co zrobimy ze starszakami. Muszę powoli szykować alternatywy..alauda, castaway, futuremama, Simons_cat lubią tę wiadomość
12.2015 synek (3990g, 58cm); 11.2017 córcia (3795g, 59cm); 11.2021 synek (4690g, 62cm)
2012 rozpoczęcie starań
styczeń, luty, marzec, wrzesień 2014 – I, II, III, IV IUI – nieudane
marzec 2015 – ruszamy z invitro (zarodek B8)
kwiecien 2015 – jestem w ciąży )))))))))))))))))))
Wrzesień 2016 – zaczynamy starania o drugiego brzdąca → criotransfer ❄️zarodka 4BC – niestety nieudany
luty 2017 invitro nr 2 transfer zarodka 4AA – udany :
czekają na nas jeszcze dwa zarodki klasy 3AA ❄️❄️
20 luty 2021 criotransfer
6dpt 25.74 10dpt 215.37 17dpt 3078 -
Mi zabrali małą po SN. Byłam słaba bardzo, sporo krwi straciłam i sami zaproponowali. Rano mówili, że spała grzecznie i była najgrzeczniejszym dzieckiem na oddziale. Że jak będzie takie złote dziecko, to pozazdrościć. I tak było 😁
WalkaTrwa, Joasia89 lubią tę wiadomość
-
My po wizycie 🙂 Młody główką w dół nadal, szyjka 4,2 💪 waga 1871 g, więc do przodu o 450 g od poprzedniej wizyty. Noga z brzuchem się zrównała, główka do przodu 😅 Przepływy, wody ok. Na kolejnej wizycie pobieramy gbs.
Zdjęcia żadnego buźki doktor nie zrobił, ale trochę sobie go poogladalismy i mąż nagrał. Śmiesznie to się zmienia na obrazie, młody wyglądał jak czarownica momentami 😅 nos mu urósł 😅castaway, alauda, Olaa..32, MamaDi, Aniołek85, futuremama, Kasian, Gosiaczek lubią tę wiadomość
Czarek już z nami 🥳 24.11.2021 3270/56
Rozalka już z nami 🥳 24.11.2023 3480/54
👩❤️💋👨Starania od września 2017r. z przerwą na cały 2019r.
💔Poronienie zatrzymane - 11.2017, 09.2018
💔Ciąża biochemiczna - 05.2018, 06.2018, 12.2018, 07.2020, 11.2020, 12.2020, 02.2023
😷PCOS, IO, niedoczynność tarczycy, brak ochrony zarodka
💉Szczepienia limfocytami męża -> alloMLR 0% -> szczepienia pullowane -> alloMLR obcy 84,6%/ mąż 60,6% -
Simons no i super że już wszystko ok z wymiarami😍 z tą większą głową to chyba klasyka bo zdaje się że tu większość tak ma😊
Ponad 2kg to już naprawdę ładne wagi waszych maluchów😁
Mi po SN zabierali na jakiś czas dzieci do noworodków na obserwację a ja miałam czas na ogarniecie się i odpoczynek. Z małą trwało to dłużej bo długo na salę czekałam wiec nie mieli mi gdzie jej wcześniej oddać.
Ze starszakami to już też różne scenariusze przedyskutowaliśmy, myślę że w miarę ogarnięci jesteśmy ale i tak trochę mnie to stresuje że dalej nie wiem kiedy się zacznie.Simons_cat lubi tę wiadomość