X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LISTOPAD 2022 ❤️
Odpowiedz

LISTOPAD 2022 ❤️

Oceń ten wątek:
  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 12 listopada 2022, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tony wrote:
    Ja dzisiaj po paznokciach (z żalem zdjęłam hybrydy, bo nie wiem kiedy uda mi się pójść znowu) stwierdziłam, że zrobię sobie wycieczkę do Auchan, który ma chyba milion kilometrów kwadratowych. Ale stwierdziłam, że będzie to miła odskocznia od biedry i kupię sobie coś fajnego xD rzeczywiście straszne tłumy. I każdy ma w dupie babę z brzuchem, musiałam uciekać żeby mnie wozki nie staranowały 🤦‍♀️
    A teraz kawka, ciastko i siadam coś jeszcze poogarniac do doktoratu, żeby zrobić jak najwięcej przed porodem.

    Tony, myślę, że dziewczyny się nie obrażą jeśli napiszę, że jesteś najbardziej ambitną mamuśką na tym wątku 😂🤣. A propo, właśnie oglądam powtórki dr House'a 😂.

    Olo323, też sobie odpuściłam poród, choć myślę, że Karola "trzyma" moja adrenalina związana z wagą i strach porodu dużego dziecka, że dopóki wszystko ze mnie nie "zejdzie", nie ma szans na to, by samo z siebie się zaczęło 😅. Zobaczymy.

    Tony, Olo323 lubią tę wiadomość

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1690 1589

    Wysłany: 12 listopada 2022, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nosia wrote:
    Mi brzuch twardnieje głównie wieczorem i w nocy. Ja miałam mega suszę przez całą ciążę a teraz od tygodnia mega mokro i podbarwione krwią. Nie jest to miłe uczucie. Jakiś niepokój to we mnie wywołuje, mimo że niby to jest fizjologicznie normalne przed porodem.
    Mnie stresuję duża ilość wydzieliny kremowej albo białawej a jakby była z krwią to już bym w szpitalu była 🤣

    Ultra-Dżasta lubi tę wiadomość

    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
    11.2024 start starania o drugie dzieciątko
  • Strata Autorytet
    Postów: 401 813

    Wysłany: 12 listopada 2022, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż z racji 40tc, mojego ogólnego wkur*ienia i zmęczenia pojechal I kupił suszarkę do ubrań 🥳
    Spodziewałam się raczej picollo I pizzy.

    Tony, Ultra-Dżasta, kamilamhm, Angelaaaa, Olo323, Decemberry lubią tę wiadomość

    Wrzesień 2020 💙
    Grudzień 2021👼
    Listopad 2022 💙

    9523e01ecd.png
  • Nosia Autorytet
    Postów: 1182 634

    Wysłany: 12 listopada 2022, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strata wrote:
    Mój mąż z racji 40tc, mojego ogólnego wkur*ienia i zmęczenia pojechal I kupił suszarkę do ubrań 🥳
    Spodziewałam się raczej picollo I pizzy.
    Ja tez bym pizzy zjadła :D
    Mojemu się dzisiaj oberwało bo ukroił chleb i nie zgarnął kminku ze stołu :D

  • KaroInka Autorytet
    Postów: 517 503

    Wysłany: 12 listopada 2022, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nosia ja też mam od czwartku bardzo gęstą wydzielinę podbarwioną krwią momentami. Najpierw się ekscytowałam, że może to objaw że już się coś zaczyna ale jak widać to jeszcze nic się nie dzieje. Pewnie szyjka się powoli rozwiera i stąd te upławy.

    Wiecie, że ja sobie wczoraj przypomniałam, że mi się l4 skończyło:D. Miałam je wypisane do dnia porodu po ostatniej wizycie u prowadzącej a potem przeszłam pod opiekę poradni przyszpitalnej i prowadząca stwierdziła, że dopiero po połogu mam się pojawić. Ja całkiem o tym zapomniałam i umówiłam się do pierwszego lepszego gina na poniedziałek żeby poprosić o l4 przynajmniej do środy bo wtedy mam kolejne ktg i wizytę:D. No chyba, że dzisiaj urodzę to nie będzie takiej potrzeby:D. Niby mogłabym rozpocząć już macierzyński ale w sumie mi się nie opłaca.

    7.01.19. Aniołek👼💔
    20.04.21 Synek M 👶💙
    17.11.22 Synek A 👶💙
  • Nosia Autorytet
    Postów: 1182 634

    Wysłany: 12 listopada 2022, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaroInka wrote:
    Nosia ja też mam od czwartku bardzo gęstą wydzielinę podbarwioną krwią momentami. Najpierw się ekscytowałam, że może to objaw że już się coś zaczyna ale jak widać to jeszcze nic się nie dzieje. Pewnie szyjka się powoli rozwiera i stąd te upławy.

    Wiecie, że ja sobie wczoraj przypomniałam, że mi się l4 skończyło:D. Miałam je wypisane do dnia porodu po ostatniej wizycie u prowadzącej a potem przeszłam pod opiekę poradni przyszpitalnej i prowadząca stwierdziła, że dopiero po połogu mam się pojawić. Ja całkiem o tym zapomniałam i umówiłam się do pierwszego lepszego gina na poniedziałek żeby poprosić o l4 przynajmniej do środy bo wtedy mam kolejne ktg i wizytę:D. No chyba, że dzisiaj urodzę to nie będzie takiej potrzeby:D. Niby mogłabym rozpocząć już macierzyński ale w sumie mi się nie opłaca.
    Ja też myślałam, ze to jakiś znak. A tu nic. I się przeciąga i tylko wkurza ta wydzielina.
    Ja mam chorobowe do nastepnej wizyty, czyli do przyszłego piątku. Lekarz przez pomyłkę zamiast do dnia porodu to wystawił krócej i juz tego w systemie nie mógł zmienić.

  • Angelaaaa Autorytet
    Postów: 3963 4556

    Wysłany: 12 listopada 2022, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strata wrote:
    Mój mąż z racji 40tc, mojego ogólnego wkur*ienia i zmęczenia pojechal I kupił suszarkę do ubrań 🥳
    Spodziewałam się raczej picollo I pizzy.


    ale super prezent 😍 mi się przyda to jak chcesz to oddaj a kupię ci pizzę i piccolo haha 😂😅

    Maja 06.05.21r ❤️

    Alicja 19.11.22r.❤️


  • Scandi-B Autorytet
    Postów: 674 793

    Wysłany: 12 listopada 2022, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Oskar przyszed na Swiat wczoraj o 21:40, z waga 4060 i 53 cm. Zdrowy i silny chlopak!

    Skurcze zaczely mi sie 10-go wieczorem i dosc szybko sie rozkrecily tak ze trwaly prawie minute co 3,5 minuty. O 23 zadzwonilismy do szpitala sie zapowiedziec, ale powiedzieli zebysmy nie przyjezdzali bo to za wczesnie, ze pierworodki powinny zaczekac 12-14 godzin zanim przyjada do szpitala… Zrezygnowani poszlismy sie polozyc, udalo sie ze 2,5 godziny pospac miedzy skurczami i przerwami na siku. Do szpitala dotarlismy o 8 rano, skurcze juz byly naprawde bardzo silne, ciezko bylo w smochodzie je wytrzymac… po przyjeciu bylo troche ponad 4 cm rozwarcia, szyjka zgladzona. Troche wolno szlo, kolo 16-17 bylo 7 cm, pelne rozwarcie nie wiem dokladnie. Ogolnie podczas rozwierania wszystko bylo super mimo ze tak dlugo trwalo, kontrola oddechu przepona szczegolnie na dzwieku bardzo pomagala, czulam ze mam pelna kontrole. Problemy sie pojawily jak maly mial podrozowac przez miednice. Zeszedl latwo trzy z pieciu pieter miednicy, a potem niestety to przesuniecie co wypracowalismy w skurczu cofalo sie w przerwe skurczowej. Kazali mi nie przec zeby nie tracic sil, ale bylo bardzo trudno sie powstrzymywac. Poprosilam o gaz rozweselajacy i to bylo moje zbawienie, choc nie powstrzymywalo do konca potrzeby parcia. Polozna probowala pomoc dziecku sie obrocic ale nie do konca skutecznie. Stwierdzila ze moje skurcze nie sa wystarczajace zeby obrocic dziecko i zdecydowali podac mi oksytocyne. Ale zakazali mi przec dopoki ona nie nabierze mocy, a ja nie umialam sie powstrzymac. Skurzcze mimo oksytocyny pozwalaly tylko na trzy parcia, i dziecko wlasnie tak szlo caly czas jakby trzy kroki w przod, a w przerwe dwa do tylu. W pewnym momencie zaczelam panikowac i powiedzialam zeby mnie cieli, ale powiedzieli ze to sie napewno nie stanie, w ostatecznosci zrobila vacuum, tylko tez chca z tym poczekac najdluzej jak sie da, skoro dziecko ma sie dobrze. I tak po wielu krokach w przod i w tyl, maluszek w koncu ku mojemu niedowierzaniu wkoncu sie pojawil ❤️ Plusem bylo to ze bardzo szybko zaprzyjaznil sie z piersia i mam nadzieje ze tak zostanie 🥰

    Kalli95, Olo323, Ultra-Dżasta, Tony, Angelaaaa, Altair, Nosia, Anita2022, Strata, MamaTrójki, KaroInka, Aga300, lawendowePole, Smerfetk_a, Decemberry, kamilamhm, Sóweczka, Asia11, meggie94 lubią tę wiadomość

    Listopad 2022 -pierwszy cud 💕

    202211115570.png

    5.11.2024 💔 6+4
  • Tysia1985 Ekspertka
    Postów: 153 204

    Wysłany: 12 listopada 2022, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scandi gratulacje!!! Ale duży chłopak z Oskara🥰 Dużo zdrówka dla Was 😘


    UFmbp2.png
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1690 1589

    Wysłany: 12 listopada 2022, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scandi-B wrote:
    Hej dziewczyny! Oskar przyszed na Swiat wczoraj o 21:40, z waga 4060 i 53 cm. Zdrowy i silny chlopak!

    Skurcze zaczely mi sie 10-go wieczorem i dosc szybko sie rozkrecily tak ze trwaly prawie minute co 3,5 minuty. O 23 zadzwonilismy do szpitala sie zapowiedziec, ale powiedzieli zebysmy nie przyjezdzali bo to za wczesnie, ze pierworodki powinny zaczekac 12-14 godzin zanim przyjada do szpitala… Zrezygnowani poszlismy sie polozyc, udalo sie ze 2,5 godziny pospac miedzy skurczami i przerwami na siku. Do szpitala dotarlismy o 8 rano, skurcze juz byly naprawde bardzo silne, ciezko bylo w smochodzie je wytrzymac… po przyjeciu bylo troche ponad 4 cm rozwarcia, szyjka zgladzona. Troche wolno szlo, kolo 16-17 bylo 7 cm, pelne rozwarcie nie wiem dokladnie. Ogolnie podczas rozwierania wszystko bylo super mimo ze tak dlugo trwalo, kontrola oddechu przepona szczegolnie na dzwieku bardzo pomagala, czulam ze mam pelna kontrole. Problemy sie pojawily jak maly mial podrozowac przez miednice. Zeszedl latwo trzy z pieciu pieter miednicy, a potem niestety to przesuniecie co wypracowalismy w skurczu cofalo sie w przerwe skurczowej. Kazali mi nie przec zeby nie tracic sil, ale bylo bardzo trudno sie powstrzymywac. Poprosilam o gaz rozweselajacy i to bylo moje zbawienie, choc nie powstrzymywalo do konca potrzeby parcia. Polozna probowala pomoc dziecku sie obrocic ale nie do konca skutecznie. Stwierdzila ze moje skurcze nie sa wystarczajace zeby obrocic dziecko i zdecydowali podac mi oksytocyne. Ale zakazali mi przec dopoki ona nie nabierze mocy, a ja nie umialam sie powstrzymac. Skurzcze mimo oksytocyny pozwalaly tylko na trzy parcia, i dziecko wlasnie tak szlo caly czas jakby trzy kroki w przod, a w przerwe dwa do tylu. W pewnym momencie zaczelam panikowac i powiedzialam zeby mnie cieli, ale powiedzieli ze to sie napewno nie stanie, w ostatecznosci zrobila vacuum, tylko tez chca z tym poczekac najdluzej jak sie da, skoro dziecko ma sie dobrze. I tak po wielu krokach w przod i w tyl, maluszek w koncu ku mojemu niedowierzaniu wkoncu sie pojawil ❤️ Plusem bylo to ze bardzo szybko zaprzyjaznil sie z piersia i mam nadzieje ze tak zostanie 🥰
    Gratulacje,czyli mamy jakiegoś bobaska z 11.11.22😍❤️

    lawendowePole lubi tę wiadomość

    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
    11.2024 start starania o drugie dzieciątko
  • Kalli95 Autorytet
    Postów: 1199 1562

    Wysłany: 12 listopada 2022, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scandi-B wrote:
    Hej dziewczyny! Oskar przyszed na Swiat wczoraj o 21:40, z waga 4060 i 53 cm. Zdrowy i silny chlopak!

    Skurcze zaczely mi sie 10-go wieczorem i dosc szybko sie rozkrecily tak ze trwaly prawie minute co 3,5 minuty. O 23 zadzwonilismy do szpitala sie zapowiedziec, ale powiedzieli zebysmy nie przyjezdzali bo to za wczesnie, ze pierworodki powinny zaczekac 12-14 godzin zanim przyjada do szpitala… Zrezygnowani poszlismy sie polozyc, udalo sie ze 2,5 godziny pospac miedzy skurczami i przerwami na siku. Do szpitala dotarlismy o 8 rano, skurcze juz byly naprawde bardzo silne, ciezko bylo w smochodzie je wytrzymac… po przyjeciu bylo troche ponad 4 cm rozwarcia, szyjka zgladzona. Troche wolno szlo, kolo 16-17 bylo 7 cm, pelne rozwarcie nie wiem dokladnie. Ogolnie podczas rozwierania wszystko bylo super mimo ze tak dlugo trwalo, kontrola oddechu przepona szczegolnie na dzwieku bardzo pomagala, czulam ze mam pelna kontrole. Problemy sie pojawily jak maly mial podrozowac przez miednice. Zeszedl latwo trzy z pieciu pieter miednicy, a potem niestety to przesuniecie co wypracowalismy w skurczu cofalo sie w przerwe skurczowej. Kazali mi nie przec zeby nie tracic sil, ale bylo bardzo trudno sie powstrzymywac. Poprosilam o gaz rozweselajacy i to bylo moje zbawienie, choc nie powstrzymywalo do konca potrzeby parcia. Polozna probowala pomoc dziecku sie obrocic ale nie do konca skutecznie. Stwierdzila ze moje skurcze nie sa wystarczajace zeby obrocic dziecko i zdecydowali podac mi oksytocyne. Ale zakazali mi przec dopoki ona nie nabierze mocy, a ja nie umialam sie powstrzymac. Skurzcze mimo oksytocyny pozwalaly tylko na trzy parcia, i dziecko wlasnie tak szlo caly czas jakby trzy kroki w przod, a w przerwe dwa do tylu. W pewnym momencie zaczelam panikowac i powiedzialam zeby mnie cieli, ale powiedzieli ze to sie napewno nie stanie, w ostatecznosci zrobila vacuum, tylko tez chca z tym poczekac najdluzej jak sie da, skoro dziecko ma sie dobrze. I tak po wielu krokach w przod i w tyl, maluszek w koncu ku mojemu niedowierzaniu wkoncu sie pojawil ❤️ Plusem bylo to ze bardzo szybko zaprzyjaznil sie z piersia i mam nadzieje ze tak zostanie 🥰
    Gratulacje ! Odpoczywajcie teraz dużo 😘😘😘

    6c04bbb91b.png
    06.2021 👼
    11.2021 👼
    25.10.2022 💙 Staś 2930 g 🧸
  • Kalli95 Autorytet
    Postów: 1199 1562

    Wysłany: 12 listopada 2022, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszcze wam dziewczyny porodu siłami natury, ze tego doswiadczylyscie w pełni 😍

    6c04bbb91b.png
    06.2021 👼
    11.2021 👼
    25.10.2022 💙 Staś 2930 g 🧸
  • Olo323 Autorytet
    Postów: 1090 2105

    Wysłany: 12 listopada 2022, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi lekarz wystawił l4 do 23go bo mówi, żeby szpital nic nie przeoczył 😅
    Chyba sam nie wierzy, ze zbyt szybko urodzę 😂

    Nosia lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 29 lat
    👩- hashimoto, PCOS
    👨‍🦰- okaz zdrowia
    2019r - 19 tc 💔
    11.2022 - 💙👶 (12cs)

    11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️
  • Olo323 Autorytet
    Postów: 1090 2105

    Wysłany: 12 listopada 2022, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scandi gratulacje!!!
    Odpoczywajcie, zdrówka dla Was 🥰
    Kolejna dzielna mama ❤️

    👩‍❤️‍👨 29 lat
    👩- hashimoto, PCOS
    👨‍🦰- okaz zdrowia
    2019r - 19 tc 💔
    11.2022 - 💙👶 (12cs)

    11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️
  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 12 listopada 2022, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scandi-B wrote:
    Hej dziewczyny! Oskar przyszed na Swiat wczoraj o 21:40, z waga 4060 i 53 cm. Zdrowy i silny chlopak!

    Skurcze zaczely mi sie 10-go wieczorem i dosc szybko sie rozkrecily tak ze trwaly prawie minute co 3,5 minuty. O 23 zadzwonilismy do szpitala sie zapowiedziec, ale powiedzieli zebysmy nie przyjezdzali bo to za wczesnie, ze pierworodki powinny zaczekac 12-14 godzin zanim przyjada do szpitala… Zrezygnowani poszlismy sie polozyc, udalo sie ze 2,5 godziny pospac miedzy skurczami i przerwami na siku. Do szpitala dotarlismy o 8 rano, skurcze juz byly naprawde bardzo silne, ciezko bylo w smochodzie je wytrzymac… po przyjeciu bylo troche ponad 4 cm rozwarcia, szyjka zgladzona. Troche wolno szlo, kolo 16-17 bylo 7 cm, pelne rozwarcie nie wiem dokladnie. Ogolnie podczas rozwierania wszystko bylo super mimo ze tak dlugo trwalo, kontrola oddechu przepona szczegolnie na dzwieku bardzo pomagala, czulam ze mam pelna kontrole. Problemy sie pojawily jak maly mial podrozowac przez miednice. Zeszedl latwo trzy z pieciu pieter miednicy, a potem niestety to przesuniecie co wypracowalismy w skurczu cofalo sie w przerwe skurczowej. Kazali mi nie przec zeby nie tracic sil, ale bylo bardzo trudno sie powstrzymywac. Poprosilam o gaz rozweselajacy i to bylo moje zbawienie, choc nie powstrzymywalo do konca potrzeby parcia. Polozna probowala pomoc dziecku sie obrocic ale nie do konca skutecznie. Stwierdzila ze moje skurcze nie sa wystarczajace zeby obrocic dziecko i zdecydowali podac mi oksytocyne. Ale zakazali mi przec dopoki ona nie nabierze mocy, a ja nie umialam sie powstrzymac. Skurzcze mimo oksytocyny pozwalaly tylko na trzy parcia, i dziecko wlasnie tak szlo caly czas jakby trzy kroki w przod, a w przerwe dwa do tylu. W pewnym momencie zaczelam panikowac i powiedzialam zeby mnie cieli, ale powiedzieli ze to sie napewno nie stanie, w ostatecznosci zrobila vacuum, tylko tez chca z tym poczekac najdluzej jak sie da, skoro dziecko ma sie dobrze. I tak po wielu krokach w przod i w tyl, maluszek w koncu ku mojemu niedowierzaniu wkoncu sie pojawil ❤️ Plusem bylo to ze bardzo szybko zaprzyjaznil sie z piersia i mam nadzieje ze tak zostanie 🥰

    Gratulacje! 🎉🎊
    Mamy niepodległościowego chłopaka 😁, cudownie! I to 4 kg! Spodziewałaś się takiej wagi? W ogóle super, że dałaś radę i wiesz co - dajesz mi nadzieję, że jak mój jest podobnych rozmiarów, to też dam radę - nawet nie wiesz, jakie to dla mnie budujące, serio.

    Odpoczywajcie i bądźcie zdrowi 🥰.

    Olo323 mój ostatnio też mi wystawił po do 23.11 i mam nadzieję, że do tego czasu urodzę 🤣.

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • Angelaaaa Autorytet
    Postów: 3963 4556

    Wysłany: 12 listopada 2022, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje 🎉😍
    Super że udało się urodzić naturalnie ☺️
    Dużo zdrówka dla was 😘

    Maja 06.05.21r ❤️

    Alicja 19.11.22r.❤️


  • Tony Autorytet
    Postów: 1227 1700

    Wysłany: 12 listopada 2022, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scandi BRAWO!!! Czyli mamy jednego narodowca :D Uściski dla Was, dużo zdrówka :)

    age.png
    👱🏼‍♀️34 - PAI-1 homozygota 🧔🏻32
    10.21 -ciąża bliźniacza👶👶
    12.21 - poronienie 9tc [*][*]
    4.12.22 - Laurka 😍
  • Altair Autorytet
    Postów: 770 798

    Wysłany: 12 listopada 2022, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczęta, to i ja się pochwalę! Nasz synek urodził się dziś o 13.30. Wody odeszły wczoraj przed północą i po jakiejś godzinie zaczęły się skurcze. W sumie poszło dość sprawnie - młody waży 3.400, urodził się 10 dni przed terminem, więc nie był bardzo duży. Dostałam oxytocynę i znieczulenie, bo jednak nie jestem taką twardzielką, jak mi się wydawało 😆
    Przyznam, że w trakcie miałam wątpliwości, czy dobrze zrobiłam wybierając poród SN, rodząc pierwsze dziecko w wieku 40 lat, ale na szczęście wszystko poszło dobrze. Dzidziuś śliczny. Nigdy wcześniej nie rozumiałm, jak ludzie mogą się zachwycać urodą noworodków :D

    Nosia, Anita2022, Tony, Ultra-Dżasta, Strata, MamaTrójki, KaroInka, Angelaaaa, Aga300, Smerfetk_a, Olo323, Decemberry, kid_aa, kamilamhm, Sóweczka, Scandi-B, Asia11, meggie94 lubią tę wiadomość

    40 lat, kilka lat starań
    Gyncentrum Ostrawa:
    X 2021 - AZ, CB
    III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest <3, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
    XI 2022 - Synek już na świecie
  • Nosia Autorytet
    Postów: 1182 634

    Wysłany: 12 listopada 2022, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scandi-B gratulacje dzielna mamo!!! ❤️
    Ściskam🤗 ! :) Teraz regeneracja :)

  • Nosia Autorytet
    Postów: 1182 634

    Wysłany: 12 listopada 2022, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Altair wspaniale! Gratulacje ❤️😘👌

    Altair lubi tę wiadomość

‹‹ 470 471 472 473 474 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ