X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LISTOPAD 2022 ❤️
Odpowiedz

LISTOPAD 2022 ❤️

Oceń ten wątek:
  • Olo323 Autorytet
    Postów: 1028 1984

    Wysłany: 11 listopada 2022, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam dzisiaj jakiś kryzys, bardziej gruby zjazd humoru…
    Tak mi już ze wszystkim ciężko- od samopoczucia, jestem popuchnieta i wielka jak słoń, wszystko mnie tak meczy, ciężko mi się funkcjonuje.. mam wrażenie, ze już mi nawet kolana wysiadają, bo taki ból przy chodzeniu/ siadaniu/ wstawaniu..
    i jeszcze te promieniujące bóle…
    Jeszcze tak jakoś mi się przykro zrobiło i jakoś się scykałam z tym szpitalem, ze pójdę tam i będę czekać jak „na zbawienie”. Wolałbym żeby się zaczęło znienacka a takie czekanie 🙄 jeszcze jakieś mam takie dziwne przeczucie, ze skończy się cesarką, a naprawdę tak panicznie boje się tej cesarki…

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2022, 11:07

    👩‍❤️‍👨 29 lat
    👩- hashimoto, PCOS
    👨‍🦰- okaz zdrowia
    2019r - 💔
    11.2022 - 💙👶 (12cs)

    11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️
  • Altair Autorytet
    Postów: 767 796

    Wysłany: 11 listopada 2022, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olo, zrozumiały jest taki zjazd nastroju.
    Ja mam 10 dni do oficjalnego terminu i już chwilowo psychicznie wysiadam, a jeszcze fizyczne dolegliwości mnie nie męczą.
    Też się boję, że się skończy cesarką, ale nie mamy na to wpływu. Na szczęście w dzisiejszych czasach prawie wszystkie porody, zarówno SN jaki cesarskie kończą się szczęśliwie i bez powikłań. Będzie dobrze!

    kamilamhm, Olo323, Nosia lubią tę wiadomość

    40 lat, kilka lat starań
    Gyncentrum Ostrawa:
    X 2021 - AZ, CB
    III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest <3, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
    XI 2022 - Synek już na świecie
  • Strata Autorytet
    Postów: 401 813

    Wysłany: 11 listopada 2022, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj się poryczałam. Że jest swieto a ja nawet dziś ( dzień przed termienm) nie mogę po prostu poleżeć w łóżku. Wstał mój starszak i "mama am!" .
    Mam też totalny zjazd emocjonalny i energetyczny.

    Wczoraj na poelcenie położnej dopadłam męża i tak liczyłam że coś się rozkręci. I znowu lipa....

    Dzisiaj nie gotuje, nie sprzątam, minimum z minimum. Mamy jechać ba obiad do restauracji i na spacer przy jeziorze. O ile siły pozwolą na ten spacer, bo spojenie lonowe mi już totalnie wysiadło...

    No żal post....idealny.

    Olo323, Nosia lubią tę wiadomość

    Wrzesień 2020 💙
    Grudzień 2021👼
    Listopad 2022 💙

    9523e01ecd.png
  • Nosia Autorytet
    Postów: 1177 629

    Wysłany: 11 listopada 2022, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja też mam jazdy nastrojowe. Przedwczoraj mi się płakać chciało, w ogóle nie byłam rozmowna w domu, siedziałam sama w swoim pokoju. Następnego dnia głupie filmiki na yt mnie bawiły do łez (pewnie nawet śmieszne nie były xd). Czuję bardzo duzo ruchów dziecka, ale po tym KTG jak to tętno zaniknęło bo lezalam na plecach i jak te położne panikę wszczęły to zostało mi w głowie. Teraz boję sie spac w nocy. Boję się, że dziecko przydusze. Po prostu zostały mi w głowie słowa położnych "musi Pani spać i leżeć tylko na lewym boku żeby dziecka nie przydusić bo nawet Pani tego nie poczuje a dziecko sie przydusi". No i wystarczyło. Nie to, ze h...o (przepraszam za słowo) się spało i tak, to teraz jeszcze gorzej. Jakąś mi paranoje w głowie zasiały. Chodzę i trzęsę teraz brzuchem jak sie mala chwilę nie rusza. Myślałam wczoraj, że wody mi odchodzą powoli. Sprawdziłam paskami i to nie wody. Takiego śluzu wodnistego dostałam (całą ciążę susza). Termin na 20 listopada. Mogę poczekać, ale tak jak mówi Olo. Coraz większe obawy, że będzie jedno wielkie wywoływanie i cyrki w szpitalu bo samo nie ruszy.
    Latać, sprzątać mi sie nie chce bo to nic nie daje. Może jednej na 100 to coś przyspieszy, ale raczej nie mnie. Cala ciążę śmigam, nie ograniczam się. Do pracy do 8 miesiąca chodzilam. Po schodach chodzę jakbym w ciąży nie była. Nawet mnie krocze nie boli. Powinnam się cieszyć, ze sie w miarę dobrze czuje, ale z drugiej strony juz niech wychodzi ta mała bo rzeczywiście na psychę siada na końcówce.
    I pomyśleć, ze po narodzinach zaczną sie nowe problemy i będzie się chciało mieć takie jak mamy teraz :D

  • Aga300 Ekspertka
    Postów: 123 215

    Wysłany: 11 listopada 2022, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny już bliziutko, już niedługo. Damy radę! Jak wchodzę na forum, to widzę pierwsze wpisy, jak każda z nas czekała na serduszko❤️ Też się boję, nawet mówiłam mojej ginekolog, że mam obawy, że się namęczę kilka godzin a skończy się cesarka. Pocieszyła mnie, że teraz to tylko godzinkę się trzyma i jak są skurcze, a nie ma rozwarcia to od razu tną. 🤔 Nie wierzę w to, poza tym jej ze mną nie będzie. Nosia ja obkładam się poduszkami ( może być ten wąż, robię gniazdko takie i to trochę pomaga mi się nie przekręcać).
    Czytałam ostatnio jakiś artykuł naukowy, że o przyjściu na świat w dużym stopniu decyduje dziecko i hormony wydzielane przez jego przysadkę mózgową, więc chyba jesteśmy zdane na nasze maluszki 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2022, 14:18

    Nosia, Olo323, Decemberry, kamilamhm lubią tę wiadomość

  • Nosia Autorytet
    Postów: 1177 629

    Wysłany: 11 listopada 2022, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga300 wrote:
    Dziewczyny już bliziutko, już niedługo. Damy radę! Jak wchodzę na forum, to widzę pierwsze wpisy, jak każda z nas czekała na serduszko❤️ Też się boję, nawet mówiłam mojej ginekolog, że mam obawy, że się namęczę kilka godzin a skończy się cesarka. Pocieszyła mnie, że teraz to tylko godzinkę się trzyma i jak są skurcze, a nie ma rozwarcia to od razu tną. 🤔 Nie wierzę w to, poza tym jej ze mną nie będzie. Nosia ja obkładam się poduszkami ( może być ten wąż, robię gniazdko takie i to trochę pomaga mi się nie przekręcać).
    Czytałam ostatnio jakiś artykuł naukowy, że o przyjściu na świat w dużym stopniu decyduje dziecko i hormony wydzielane przez jego przysadkę mózgową, więc chyba jesteśmy zdane na nasze maluszki 😊
    Tak, to samo powiedział mi mój prowadzący. To dziecko decyduje a nie my :)
    Moje dziecko do wstrząsów przyzwyczajone od początku ciąży więc sprzątanie na nim nie robi wrażenia 😂
    Wczoraj właśnie juz w rogalu spalam. Tylko, ze mąż niepocieszony bo sie przytulić nie może :D Poduszka fajnie ogranicza możliwość spania na plecach więc to jest plus tak jak mówisz :)

    Aga300 lubi tę wiadomość

  • Ultra-Dżasta Autorytet
    Postów: 1823 1786

    Wysłany: 11 listopada 2022, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nosia doskonale Cię rozumiem. Wczoraj jeszcze czułam się okej po szpitalu. Dziś z trudem staram się nie mieć obsesyjnych myśli i monitoruję ruchy.

    olanowak co u Ciebie? Pisała do mnie koleżanka z indukcji, jednak urodziła 😊 ale mówiła, że zanim jej organizm ogarnął to minęło pół dnia (o 14 dali jej oksy, o 19 pojawiły się pierwsze skurcze, o 22:30 zaczęły się parte a o 23:20 urodziła). Mówiła, że o 22:50 prosiła o cesarkę ale położone widziały już główkę. Nacięły ją i jakoś poszło. Wyobraźcie sobie, że ona od czwartkowej kolacji nic nie jadła 😳.

    11.2022r., Karol ❤
    12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤

    👩‍🏭 28 l.
    👨‍🔧 26 l.

    🏃‍♀️🧗‍♀️🏞❤
    IG: @czytanki.matki
  • olanowak90x Autorytet
    Postów: 310 440

    Wysłany: 11 listopada 2022, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultra-Dżasta wrote:
    Nosia doskonale Cię rozumiem. Wczoraj jeszcze czułam się okej po szpitalu. Dziś z trudem staram się nie mieć obsesyjnych myśli i monitoruję ruchy.

    olanowak co u Ciebie? Pisała do mnie koleżanka z indukcji, jednak urodziła 😊 ale mówiła, że zanim jej organizm ogarnął to minęło pół dnia (o 14 dali jej oksy, o 19 pojawiły się pierwsze skurcze, o 22:30 zaczęły się parte a o 23:20 urodziła). Mówiła, że o 22:50 prosiła o cesarkę ale położone widziały już główkę. Nacięły ją i jakoś poszło. Wyobraźcie sobie, że ona od czwartkowej kolacji nic nie jadła 😳.

    A no my czekamy, jutro mają zakładać balonik, a oxy w niedzielę. Mam. Nadzieję że to zadziała i wnjeidzielr będziemy już z maluszkiem.

    Ultra-Dżasta, Olo323, Kalli95, KaroInka lubią tę wiadomość

    Jaś 13.11.2022 💙
  • Marta93 Autorytet
    Postów: 1674 1536

    Wysłany: 11 listopada 2022, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie to wg USG zawsze było 3 dni do przodu a po ostatnim USG patrzę że jest uwaga z 29 listopada na 6 grudnia termin wg USG 😱 ale podczas wizyty nic nie mówiła widziałam że głowa malutka ale że aż tyle, miałyście taka sytuację?

    Aga300 lubi tę wiadomość

    8969aff1d1.png
    11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
  • Nosia Autorytet
    Postów: 1177 629

    Wysłany: 11 listopada 2022, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Ogólnie to wg USG zawsze było 3 dni do przodu a po ostatnim USG patrzę że jest uwaga z 29 listopada na 6 grudnia termin wg USG 😱 ale podczas wizyty nic nie mówiła widziałam że głowa malutka ale że aż tyle, miałyście taka sytuację?
    Termin porodu jest stały, taki jak określił lekarz podczas badań prenatalnych. A potem to już kwestia pomiarów brzuszka czyli wagi. Ale to napewno czytałaś jakie dziewczyny mają rozbieżności na różnych sprzętach.
    Waga na tym etapie to są już cechy indywidualne dziecka. Jedno będzie więcej ważyć inne mniej. Ja też mam teraz tydzień do tylu względem terminu porodu.
    Dużo zależy od tego jak lekarz złapie obwód brzuszka. Te ich pomiary to wiesz.. ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2022, 19:34

  • Aga300 Ekspertka
    Postów: 123 215

    Wysłany: 11 listopada 2022, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta93 wrote:
    Ogólnie to wg USG zawsze było 3 dni do przodu a po ostatnim USG patrzę że jest uwaga z 29 listopada na 6 grudnia termin wg USG 😱 ale podczas wizyty nic nie mówiła widziałam że głowa malutka ale że aż tyle, miałyście taka sytuację?
    Chciałam zacytować i polubiłam🙈 dokładnie jak Nosia pisze - termin jest liczony jak na prenatalnych i nie zmienia się. Potem to już cechy indywidualne wychodzą. Nie martw się 😊 moja ma 3500 g i ponad tydzień do przodu, a zostajemy jak nie będzie się nic działo na terminie OM, bo zgadzał się z USG I trymestru.

    Ja dziś jestem rogalem marcińskim 🙈
    Miałam coś porobić, ale głównie leżę i czytam. Chociaż rano byłam na inspekcji na budowie a potem na krótkim spacerze.
    11 listopada kojarzy mi się średnio bo 2 lata temu ukradli nam auto spod bloku, policja obstawiała marsze, więc jeździliśmy od komisariatu do komisariatu, bo nie wszystkie chciały przyjąć zeznania. Oczywiście auto się nie znalazło. Nawet mamy monitoring z kradzieży. O 6:50 dwóch panów weszło jak po swoje i odjechało.
    Potrzebuje jeszcze 3 dni pełnych mocy żeby ostatecznie ogarnąć mieszkanie🙈
    Przegapiłam moment - nie zrobiłam paznokci u stóp i już nie sięgam...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2022, 20:17

    Tony, Marta93 lubią tę wiadomość

  • Tony Autorytet
    Postów: 1214 1670

    Wysłany: 11 listopada 2022, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i 11.11.22 mija i żadna z nas dziś nie urodziła. Plany swoje, życie swoje 😅 spokojnie dziolchy, dzieciaki jak będą chciały to dadzą o sobie znać :)

    My dziś skręciliśmy łóżeczko, więc pokoik właściwie gotowy. Muszę jeszcze prześcieradła wyprać.

    Jutro idę na pazy, ale chyba zdejmę zupełnie, poproszę tylko o opracowanie beż żadnego lakieru. Nie wiem kiedy pójdę kolejny raz plus higienicznej bez lakieru narazie. W przyszłym tygodniu jeszcze idę na regulacje brwi i hennę i mogę rodzic 🤣

    Nosia lubi tę wiadomość

    age.png
    👱🏼‍♀️34 - PAI-1 homozygota 🧔🏻32
    10.21 -ciąża bliźniacza👶👶
    12.21 - poronienie 9tc [*][*]
    4.12.22 - Laurka 😍
  • Nosia Autorytet
    Postów: 1177 629

    Wysłany: 11 listopada 2022, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tony, my wczoraj rozłożyliśmy łóżeczko :) pazurków przez ciążę nie robilam, tylko odżywką regenerum smarowałam. Też myślałam o hennie brwi i rzes, ale chyba już nie zdążę przed terminem bo nie będę miała auta. Oddaje do mechanika w przyszłym tygodniu. Może zrobię sobie henne w domu. Trochę krótko mi się trzyma.

    Aga,
    Kurczę strasznie kiepskie wspomnienie :/ w ogóle że takie sytuacje mają jeszcze miejsce i ze uchodzi ludziom to na sucho.

    U mnie dzisiaj cisza, nic się nie dzieje, nic nie boli. Goście pojechali. Posprzątałam i teraz pewnie tv ;)

  • Tysia1985 Ekspertka
    Postów: 153 204

    Wysłany: 11 listopada 2022, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zostały jeszcze 2 godziny z 11.11 może ktoś się załapie 😁 u nas nadal cisza. Nic nie wzrusza Stasia i nawet twierdzę że dwa ostatnie dni lepiej się czuje fizycznie. A zjazdy emocjonalne też mam co chwilę. Z jednej skrajności w drugą...


    UFmbp2.png
  • KaroInka Autorytet
    Postów: 517 503

    Wysłany: 11 listopada 2022, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój suwaczek twierdzi, że dzisiaj rodzę, ale dziecię raczej ma inne zdanie. Postanowił, że jednak nie zostanie narodowcem jak to się śmiał lekarz przy usg 1trym. U mnie rozjazd miedzy terminami to już wogole kosmos bo z OM to powinnam urodzić 30 października.
    Pociesze te z Was, które mają gorszy dzien- u mnie też lipa :D. Siostra męża miała przyjechać, i fakt przyjechała, ale się obrazila na męża bo się pokłócili o w sumie pierdołę i sobie pojechała. Także zostałam na lodzie. Jak się poród zacznie w nocy to chyba taksówką pojadę bo szkoda mi synka ciągać. Może moja mama zdąży przyjechać ale to 2,5h drogi. Z tego wszystkiego stwierdziłam, że może i lepiej żebym do środy nie urodziła, dostanę skierowanie do szpitala na piątek i nawet jak urodzę w czwartek to mama już będzie i na spokojnie mąż mnie zawiezie i może nawet ze mną zostanie albo uda mu się przyjechać na te 2 h po porodzie.

    7.01.19. Aniołek👼💔
    20.04.21 Synek M 👶💙
    17.11.22 Synek A 👶💙
  • Altair Autorytet
    Postów: 767 796

    Wysłany: 11 listopada 2022, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O właśnie, a propos dojazdu do szpitala - zakładacie pas ciążowy (ja mam besafe)? Czy bez? Chodzi mi oczywiście o sytuację, w której już są skurcze.

    40 lat, kilka lat starań
    Gyncentrum Ostrawa:
    X 2021 - AZ, CB
    III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest <3, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
    XI 2022 - Synek już na świecie
  • Olo323 Autorytet
    Postów: 1028 1984

    Wysłany: 11 listopada 2022, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaroInka wrote:
    Mój suwaczek twierdzi, że dzisiaj rodzę, ale dziecię raczej ma inne zdanie. Postanowił, że jednak nie zostanie narodowcem jak to się śmiał lekarz przy usg 1trym. U mnie rozjazd miedzy terminami to już wogole kosmos bo z OM to powinnam urodzić 30 października.
    Pociesze te z Was, które mają gorszy dzien- u mnie też lipa :D. Siostra męża miała przyjechać, i fakt przyjechała, ale się obrazila na męża bo się pokłócili o w sumie pierdołę i sobie pojechała. Także zostałam na lodzie. Jak się poród zacznie w nocy to chyba taksówką pojadę bo szkoda mi synka ciągać. Może moja mama zdąży przyjechać ale to 2,5h drogi. Z tego wszystkiego stwierdziłam, że może i lepiej żebym do środy nie urodziła, dostanę skierowanie do szpitala na piątek i nawet jak urodzę w czwartek to mama już będzie i na spokojnie mąż mnie zawiezie i może nawet ze mną zostanie albo uda mu się przyjechać na te 2 h po porodzie.

    Mój suwaczkiem mówi, ze jestem już szczęśliwa mama 😅
    Raczej w 40 minut mi tez się nie uda urodzić😂🤷‍♀️
    Ja tez mam rozjad między terminem z usg a miesiączki, bo z miesiączki powinnam urodzić 1go listopada 😂
    Ja powiem Wam, ze zrobiłam sobie drzemkę i jakoś tam po tym ochłonęłam, nie ma co się denerwować jak i tak nie ma się na to wpływu.. tyle czekałam to i poczekam ten tydzień czy półtora 🤷‍♀️
    Co ma być to będzie 🤷‍♀️🙃

    Tony, kamilamhm lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 29 lat
    👩- hashimoto, PCOS
    👨‍🦰- okaz zdrowia
    2019r - 💔
    11.2022 - 💙👶 (12cs)

    11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️
  • Decemberry Autorytet
    Postów: 869 712

    Wysłany: 11 listopada 2022, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Altair wrote:
    O właśnie, a propos dojazdu do szpitala - zakładacie pas ciążowy (ja mam besafe)? Czy bez? Chodzi mi oczywiście o sytuację, w której już są skurcze.

    Myślałam nad kupnem pasa ciążowego, ale po obejrzeniu tego filmu zrezygnowałam. Tradycyjny pas samochodowy, dobrze założony, jest dla nas całkowicie bezpiecznuy. Tu macie linka: https://www.youtube.com/watch?v=quruCMdEo7U

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2022, 23:28

    Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨

    15.03 - beta 26.7 <3
    17.03 - beta 73.9 <3
    23.03 - beta 1379.6 <3 <3!
    Maleństwo rozwija się idealnie <3
    07.07.22 - 320g mężczyzny <3
    24.07 - 540g <3
    29.08 - 1146g <3
    22.09 - 1669g <3
    19.10 - 2450g <3
    4.11 - 2930g <3
  • kid_aa Autorytet
    Postów: 2567 3229

    Wysłany: 11 listopada 2022, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Altair tak na zdrowy rozsądek ten besafe przy skurczach niczemu nie wadzi przecież. Ja co prawda nie spodziewam się skurczy:-) Za to myślę, że po CC będzie zbawieniem.
    Decemberry ja kupiłam na vinted i jestem z niego bardzo zadowolona! Jak wybieraliśmy fotelik i podjechaliśmy do foteliki.info to facet bardzo pochwalił, że w tym jeżdżę, poprawia nie tylko bezpieczeństwo, ale i komfort więc jeśli któraś nie ma, to polecam na następną ciążę😀

    age.png
    30.11.2012 (puste jajo), 12.02.2016 (28tc*) - naturalsy 💔
    IUI 05.2017 :( IMSI 08.2017 :( IMSI 01.2018 :( IMSI 03.2019 :( IMSI 05.2019 (Mini-IVF) :( 08.2020 stymulacyjna klapa :(
    AZ 02.2022 :( 7dpt 16, 9dpt 34, 11dpt 31
    AZ 03.2022 7dpt 46, 9dpt 135, 12dpt 426, 16dpt 1730, 20dpt 5035, 7t3d ❤️ 🍀🤞🍀 It's a boy 🥰
    genotyp AA, V Leiden, MTHFR a1298c, nasienie kiepskie, polimorfizm Apal
    2950g Syn - Nasza Miłość😍
  • Decemberry Autorytet
    Postów: 869 712

    Wysłany: 11 listopada 2022, 23:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kidaa, ale właśnie obejrzyj ten filmik, tam gościu tłumaczy dlaczego te pasy są złe. Aż dziw, że pochwalili go akurat w foteliki.info XD

    Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨

    15.03 - beta 26.7 <3
    17.03 - beta 73.9 <3
    23.03 - beta 1379.6 <3 <3!
    Maleństwo rozwija się idealnie <3
    07.07.22 - 320g mężczyzny <3
    24.07 - 540g <3
    29.08 - 1146g <3
    22.09 - 1669g <3
    19.10 - 2450g <3
    4.11 - 2930g <3
‹‹ 468 469 470 471 472 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ