LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Kalli95 wrote:Nam tez mowili ze to nie alergia przez kilka tygodni a wyszło ze ma alergie nie tylko na bmk tylko jeszcze na jaja/gluten/soje lub wszystkie te alergeny.
Jak masz możliwość i nie będzie Ci zbyt ciężko to przejdz na dietę i ocen przynajmniej po 2 tygodniach czy widzisz poprawę 🙂 zbadać alergie pokarmowa u takiego małego dziecka z krwi się nie da bo te badania nie wychodzą jeszcze chyba ze alergia jest bardzo nasilona.
Sama wykluczyłaś co może uczulać czy byliście u alergologa ? ☺️
My za tydzień w czwartek mamy alergologa i nie wiem czego się spodziewać na wizycie 😬Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Kalli95 wrote:Nam tez mowili ze to nie alergia przez kilka tygodni a wyszło ze ma alergie nie tylko na bmk tylko jeszcze na jaja/gluten/soje lub wszystkie te alergeny.
Jak masz możliwość i nie będzie Ci zbyt ciężko to przejdz na dietę i ocen przynajmniej po 2 tygodniach czy widzisz poprawę 🙂 zbadać alergie pokarmowa u takiego małego dziecka z krwi się nie da bo te badania nie wychodzą jeszcze chyba ze alergia jest bardzo nasilona.
Byłam na diecie od ok 4 tygodni. Wczoraj zjadłam ciastko ze śmietanką, dzisiaj jogurt i zobaczymy. Doktorka stwierdziła że to ze się polepszyło w różnych kwestiach to po prostu przypadek, że różne czynniki się przyczyniły, nie tylko zmiana diety🤷🏻♀️
-
Nie było mnie tu ze 2 dni i tyle nadrabiania 🙈😅
My tez jesteśmy zwolennikami szczepień dzieci i mała idzie zgodnie z kalendarzem plus po pół roczku dokładamy meningokoki. Ale szanuje decyzje rodziców myślących inaczej 😊
Decemberry to mnie zaskoczyłaś z tym smykiem, ja i wszystkie moje koleżanki uważamy, ze ciuchy ze smyka są olbrzymie i na przykład jak Wika nosi ciuchu 68, a nawet niektóre 74 tak smyka cały czas 62 😅
Wika za 6 dni kończy 4 miesiące, kiedy to zleciało… 23 lutego mamy szczepienie, obstawiam ze będzie już conajmniej 7,5 kg 🙈 Dziś mamy kontrolę u fizjo, wydaje mi się ze asymetrię zwalczylismy, ale teraz martwią mnie dwie rzeczy. Jedna - często leżąc na wprost Wika nie trzyma głowy do końca prosto tylko przechyla ją do prawego barku. A druga rzecz to sama na siebie jestem zła, ze się tym przejmuje 🤦🏼♀️ moja koleżanka której synek jest 6 dni młodszy od Wiki podesłała mi filmik ze mały już obraca się z pleców na brzuch, a moja nawet na boczki nie chce się obracać… I zawsze głośno pomstuje, że nie wolno porównywać dzieci, ze każde w swoim tempie, a mimo to mega się tym zestresowałam…
Za to Wika chyba polubiła leżenie na brzuszku w końcu, długo już wyleżyska, nawet jak się położy plackiem to w moment potrafi się podnieść z powrotem, widać ze ma dużo więcej siły i stara się rękami sięgać do zabawek przed nią 😊
A co do grzybka - tez mamy i jak wsadzę go Wice w rękę to nim macha, ale do buzi tez nie wkłada chociaż pokazywałam jej ze może kilka razy, za to ręce pcha aż do odruchu wymiotnego 🙈 -
Angelaaaa wrote:Sama wykluczyłaś co może uczulać czy byliście u alergologa ? ☺️
My za tydzień w czwartek mamy alergologa i nie wiem czego się spodziewać na wizycie 😬
A Stasiowi ja podejrzewałam ze bmk to nie wszystko i sama wykluczyłam jaja (druga najczestsza alergia). Pozniej w badaniach wyszla mu sladowa reakcja alergiczna na soje i gluten. Raczej nie ma to znaczenia ale tez to wykluczyłam. Jak będę za parę miesięcy robić prowokacje to pewnie od tego zacznęAngelaaaa, KaroInka lubią tę wiadomość
-
Joanne wrote:Byłam na diecie od ok 4 tygodni. Wczoraj zjadłam ciastko ze śmietanką, dzisiaj jogurt i zobaczymy. Doktorka stwierdziła że to ze się polepszyło w różnych kwestiach to po prostu przypadek, że różne czynniki się przyczyniły, nie tylko zmiana diety🤷🏻♀️
-
mt30 wrote:
Mały jest cały czas w ok. 18 centylu. Dziś waży 5350, no i dr powiedziała, że trochę za mało, zeby nie spadł z wagi. To mówiła, żeby budzić w nocy...Urodził się 3.5kg a spadkowa była od 3160g., ma skonczone 10tyg+4. Czuje się znów jakbym głodziła dziecko,przystawiam na żadanie i zoładek musi też odpocząć, nie będę go znów wybudzać co 3godz jak noworodka. Masakra
Nie denerwuj się. Najważniejsze żeby nie spadł w siatce. Mój ma 14 tyg. I waży 5230. Jest drobny, ale cały czas trzyma się na 3 centylu. Jest wesoły, fajnie sir rozwija, podstawowe badania też ok.mt30 lubi tę wiadomość
-
Kalli95 wrote:My byliśmy juz na oddziale nawet w klinice dziecięcej bo ta alergia u nas to była taka nieoczywista. I teraz jesteśmy pod opieką alergologa dziecięcego. Ważne żebyście wybrali dziecięcego alergologa a nie "zwykłego," bo u takich małych dzieci alergia to czasem złożony problem i nie taki oczywisty. Nam zwykly alergolog kazal dalej się karmic piersią mimo krwi w kupce i stosować dalej dietę bezmleczna. Dopiero wiedzą alergologa dziecięcego właśnie z tej kliniki wyprowadziła nas do żółtych kupek bez krwi 🙂 i dalej karmimy piersią.
A Stasiowi ja podejrzewałam ze bmk to nie wszystko i sama wykluczyłam jaja (druga najczestsza alergia). Pozniej w badaniach wyszla mu sladowa reakcja alergiczna na soje i gluten. Raczej nie ma to znaczenia ale tez to wykluczyłam. Jak będę za parę miesięcy robić prowokacje to pewnie od tego zacznę
A coś wam przepisał że nagle kupki ładne i brak krwi ? Bo też bym chciała dalej karmić piersią a nie od razu mm a problem może zostać 😬Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Scandi-B wrote:Dziewczyny, u nas najblizsze przedszkole to Montessori. Zastanawiam sie, czy znacie ta pedagogike i czy macie jakies wyrobione opinie na ten temat? Niby czytalam jakis ogolny opis w necie ale jakos nie moge sobie uzmyslowic na czym polega roznica. W sensie jak to czytam to nie widze zbytnio roznic od tego jak ja bylam wychowywana, a to nie mialo zadnej nazwy ani z gory okreslonej filozofii 🤣 tzn ja nie chodzilam do przedszkola, Mama byla w domu z trojka i nam robila domowe przedszkole.
Nasz maluszek juz kolejna noc pieknie spi, zadnych skutkow szczepionek nie zaobserwowalam 🫶
Wczoraj wazyl juz 7180 g 🙈 ma 65cm, a ja nadal uzywam ciuszkow 62 🤔🤔🤔🤔 jedynie misiowy kombinezon wymienilam na 68, ale jest o wiele za duzy 🤔11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
11.2024 start starania o drugie dzieciątko -
meggie94 wrote:Nie było mnie tu ze 2 dni i tyle nadrabiania 🙈😅
My tez jesteśmy zwolennikami szczepień dzieci i mała idzie zgodnie z kalendarzem plus po pół roczku dokładamy meningokoki. Ale szanuje decyzje rodziców myślących inaczej 😊
Decemberry to mnie zaskoczyłaś z tym smykiem, ja i wszystkie moje koleżanki uważamy, ze ciuchy ze smyka są olbrzymie i na przykład jak Wika nosi ciuchu 68, a nawet niektóre 74 tak smyka cały czas 62 😅
Wika za 6 dni kończy 4 miesiące, kiedy to zleciało… 23 lutego mamy szczepienie, obstawiam ze będzie już conajmniej 7,5 kg 🙈 Dziś mamy kontrolę u fizjo, wydaje mi się ze asymetrię zwalczylismy, ale teraz martwią mnie dwie rzeczy. Jedna - często leżąc na wprost Wika nie trzyma głowy do końca prosto tylko przechyla ją do prawego barku. A druga rzecz to sama na siebie jestem zła, ze się tym przejmuje 🤦🏼♀️ moja koleżanka której synek jest 6 dni młodszy od Wiki podesłała mi filmik ze mały już obraca się z pleców na brzuch, a moja nawet na boczki nie chce się obracać… I zawsze głośno pomstuje, że nie wolno porównywać dzieci, ze każde w swoim tempie, a mimo to mega się tym zestresowałam…
Za to Wika chyba polubiła leżenie na brzuszku w końcu, długo już wyleżyska, nawet jak się położy plackiem to w moment potrafi się podnieść z powrotem, widać ze ma dużo więcej siły i stara się rękami sięgać do zabawek przed nią 😊
A co do grzybka - tez mamy i jak wsadzę go Wice w rękę to nim macha, ale do buzi tez nie wkłada chociaż pokazywałam jej ze może kilka razy, za to ręce pcha aż do odruchu wymiotnego 🙈11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
11.2024 start starania o drugie dzieciątko -
Ja nie wiem ile moja waży jak ważyłam się z nią to 57 kg ja sama 50.5 więc ponad 6 waży wychodzi odjąć moje ubrania i jej to tak by było11.2022 w oczekiwaniu na nasz naturalny cud po 6 latach ciężkich starań 😍🤰🏼
11.2024 start starania o drugie dzieciątko -
Angelaaaa wrote:A coś wam przepisał że nagle kupki ładne i brak krwi ? Bo też bym chciała dalej karmić piersią a nie od razu mm a problem może zostać 😬
Szczęście w nieszczęściu ze wszyscy po wyjściu z kliniki dostaliśmy jelitowy i maly się odwodnił z wymiotow i znowu szpital nasz powiatowy tym razem i tam piersią kazali karmic. I od tej pory mieliśmy żółte kupy bez krwi nawet tej utajonej. Ale ja od wyjścia z kliniki to nie jadłam juz dodatkowo oprócz BMK i jajek: kurczaka, soi i glutenu.
No i faktycznie jakos po 6 dniach od tego odstawienia mu się polepszyło i tak zostaliśmy na piersi -
My już po wizycie u fizjo. Asymetrię zwalczylismy, ale teraz młoda ma napięcie w barku, najbardziej w prawym ;/ Musimy teraz to rozciągnąć. Mamy dalej robić wszystkie ćwiczenia, które robiliśmy tylko jedno z małą modyfikacją i doszły nam jeszcze dwa na rozciągnięcie, rozluźnienie tego napięcia. Ale mówi, że młoda już robi super wysoki podpór na brzuchu i to że się na brzuchu obraca wokół własnej osi to rewelka, bo to szybko i może szybko zacząć pełzać. Tez pytałam o to jak leży na brzuchu i nieświadomie przekręci się na plecy, bo ją głowa przeciąża, to mówił że normalne i pozwolić jej na to, żeby po takim mimowolnym przekręceniu polezala i zarejestrowała, że się obróciła, a nie przekręcać ją zaraz z powrotem na brzuch. Mam nadzieje że uda nam się szybko pozbyć tego napięcia
Tony lubi tę wiadomość
-
Kalli95 wrote:No my mieliśmy mleko neocate bo moja dieta nic nie dawała (wtedy od 5 tygodni) No i jak mu porobili badania od góry do dołu i nic nie wyszło to jedynie alergia została. Nie chciał bardzo pic tego mleka bo daje maka ziemniaczana i w ogóle to nawet nie ma w nim mleka także to nawet mlekiem nazwać nie można...
Szczęście w nieszczęściu ze wszyscy po wyjściu z kliniki dostaliśmy jelitowy i maly się odwodnił z wymiotow i znowu szpital nasz powiatowy tym razem i tam piersią kazali karmic. I od tej pory mieliśmy żółte kupy bez krwi nawet tej utajonej. Ale ja od wyjścia z kliniki to nie jadłam juz dodatkowo oprócz BMK i jajek: kurczaka, soi i glutenu.
No i faktycznie jakos po 6 dniach od tego odstawienia mu się polepszyło i tak zostaliśmy na piersi
Mega szacun Kalli za takie poświęcenia z dietą, ja bym nie dała rady dlatego mam mega respekt do matek, które tak walczą o KP 😊Kalli95 lubi tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Mega szacun Kalli za takie poświęcenia z dietą, ja bym nie dała rady dlatego mam mega respekt do matek, które tak walczą o KP 😊
A z ta dieta to ja na początku przeżywałam ze samego mleka nie mogę i mówiłam ze jak jeszcze mi coś odejdzie to juz całkiem nie będę miała co jesc i wjedzie mm, później jajka jakoslekko mi poszły. Pozniej każdy alergen jakos łatwiej psychicznie wykluczać jak juz i tak nie mogę tyle rzeczy jesc 😅
Joanne lubi tę wiadomość
-
Angelaaaa wrote:Mi narazie też spoko na tej diecie bez bmk zobaczymy co będzie dalej 😅
Teraz czuje się jak vege swir w sklepie a ludzie dziwnie patrza na mnie jak stoje przy kasie bo mam jakieś weganskie rzeczy, bez glutenu i mięso 😂Nosia lubi tę wiadomość
-
Kalli95 wrote:No mi ciężko sobie wyobrazić łażenie w nocy na dol do kuchni i robienie butelek 😅 juz trochę przeżyłam tego z tym mlekiem co mieliśmy zapisane i mialam dość tego ciągłego mycia i latania
A z ta dieta to ja na początku przeżywałam ze samego mleka nie mogę i mówiłam ze jak jeszcze mi coś odejdzie to juz całkiem nie będę miała co jesc i wjedzie mm, później jajka jakoslekko mi poszły. Pozniej każdy alergen jakos łatwiej psychicznie wykluczać jak juz i tak nie mogę tyle rzeczy jesc 😅
Wszystko kwestia organizacji 😊 my kiedy już wiedzieliśmy, że z KP nic nie będzie kupiliśmy podgrzewacz, który trzyma konkretna temp wody w butelce, zabieramy go ze sobą na górę do sypialni na noc i 3 butelki z wodą i puszkę mleka i wtedy w nocy mleko robimy na gorze, czyli po prostu wsypujemy do butelki z ciepłą woda mleko a do podgrzewacza wkładamy kolejną butelkę na następne karmienie. Rano myje wszystkie butelkiKalli95, Tony, Decemberry, Asia11 lubią tę wiadomość