LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Sóweczka czy możesz podać wiarygodne źródło, gdzie jest informacja, że po 6w1 jest więcej powikłań niż po NFZ? Jedynie potwierdzają, że krztusiec na NFZ jest gorzej tolerowany niż ten w 6w1. Reszta bez różnicy.
6w1 najczęściej podawana jest razem z prevenarem13 i wtedy faktycznie jest większe prawdopodobieństwo wystąpienia gorączki. O tym jest napisane w ulotce z tego co kojarzę. Ale to nie jest nop tylko zwykły skutek uboczny jakich mamy wiele po różnych lekach.
Dziewczyny jeżeli szczepicie zgodnie z kalendarzem to na jakiej podstawie 6w1 może być gorsze dla dziecka jeśli na jednej wizycie dostaje to samo tylko 6w1 to jedno ukłucie a na NFZ to chyba 3? Tu i tu będzie wprowadzane kilka antygenów w tym samym czasie. Pytam bo nigdzie nie znalazłam takich info żeby 6w1 było jakieś niebezpieczne.
Mt30 porozmawiaj z pediatra. Powiedz o swoich obawach. Może ustalicie tak kalendarz żeby trochę to porozdzielać jeśli bardzo się boisz ale zmieścić się w czasie, bo tak jak już było napisane na rotawirusa można zaszczepić tylko w określonym wieku.
Ja też się bałam tych wszystkich nopów, ale one są rzadkie. Jeśli się zdarzy to trzeba się zgłosić do pediatry. Jeśli potwierdzi, że to był nop to zgłasza do sanepidu. Kieruje do neurologa i jeśli trzeba to potem ustala się indywidualny kalendarz szczepień. Bywa, że trzeba szczepic w warunkach szpitalnych ale to są bardzo rzadkie przypadki.
W obecnych czasach, gdzie mamy napływ dzieci i dorosłych z Ukrainy z brakami w szczepieniach, tym bardziej chcę zaszczepić syna zgodnie z kalendarzem. Specjalnie nie posłałam starszego do żłobka, żeby nie zarażał brata. Bałam się mmr przy starszym, boję się bexero ale bardziej boję się powikłań po odrze czy tego jak zabójcze są meningokoki. Już nawet nie mówię o polio.
Jeśli dziecko jest zdrowe, nie ma przeciwwskazań to warto szczepic. Zostawmy możliwość nieszczpienia dzieciom chorym, z przeciwskazaniami do szczepien. Dzieci nieszczepione nie chorująna te wszystkie paskudne choroby (lub bardzo rzadko) bo mamy w Polsce duży odsetek dzieci zaszczepionych i to działa jak odporność zbiorowa. Ale jak przestaniemy szczepic bo tak, to się szybko zmieni.
To jest moje zdanie, które opralam na wyszukiwaniu info w wiarygodnych źródłach naukowych bo też bałam się szczepien. Jednak każdy rodzic sam decyduje;).Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2023, 18:25
Decemberry, Tony, Marta93 lubią tę wiadomość
7.01.19. Aniołek👼💔
20.04.21 Synek M 👶💙
17.11.22 Synek A 👶💙 -
Pierwsze szczepienie robiłam na NFZ, po 4 wkłuciach od razu podjęłam decyzję o zmianie planu szczepień i teraz bedzie 6w1👍Dziewczyny ile płaciłyście za takie szczepienie, bo w necie nie mogę dojść wiarygodnej informacji.?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2023, 11:55
Tony lubi tę wiadomość
07.11.2022 💖🤱Zuzanna 3330 g, 57 cm
07.10.2021 miomektomia mięśniaków
09.07.2021 💔
04.05.2021 💔 -
U nas 6w1 to koszt 180zl. U mnie w przychodni rozdzielają szczepionki NFZ na po dwa wkłucia i za dwa tyg.kolejbe wkłucia. Tylko na NFZ jest najwięcej aluminium i rtęci w szczepionce a z drugiej strony chyba dzieci je najlepiej znoszą. Myślałam o 5w1 tam nie ma rtęci, mniej aluminium i są 3 wkłucia.
-
mt30 wrote:Nie mam inhalatora, po wczorajszej wycieczce znów harczy w nosie i nic nie wychodzi. Myślicie, że można wpuścić kilka kropel soli fizjologicznej?
Chyba coś w powietrzu na dworze musi być, bo mi też bolało gardło i małemu też. On zawsze rano na przewijaku wymawia "rrrryyy" a dziś z taką chrypą. W końcu słoneczny dzień, jak się obudzi to idziemy na spacerek.
Popłakałam, dziś ze szczęścia, że mam taką walentynkę.
-
U nas dają recepte na 6w1 i w aptece się kupuje. Są dwie firmy: Hexacima kosztuja ok. 160-180 PLN i infanrix ok. 220-240 PLN. Ja finalnie szczepiłam Infanrixem bo podobno jest mocniejsza. Mam w lodówce też Hexacime bo najpierw tą kupilismy takze jeśli któraś z dziewczyn z Krakowa chciałaby to mogę odsprzedać za połowę ceny (80PLN)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2023, 12:32
-
Dziewczyny przetestowałam nowy patent na dzienne drzemki. Moja młoda nie umię zasnąć w ciagu dnia mimo że widać że jest zmęczona. Koleżanka poleciła zakładać czapkę na oczy tak żeby jej "zrobić noc" i wiecie że nawet działa
zasnęła mi już tak kilka razy a jak się obudzi to sama sobie ściąga czapeczke z oczu
Scandi-B, Decemberry, Ultra-Dżasta lubią tę wiadomość
-
Smerfetka, niezly patent! Nasz sie denerwuje troche jak mu czapka sie zsuwa na oczy, ale moze dlatego ze akurat wtedy mu sie nie chce spac 🤔
My dzis szczepilismy 6w1, do tego pneumokoki i 2 dawka rota. Nie mam pojecia jakimi preparatami, tu nie mowia - ale tez nie ma mozliwosci wyboru wiec chyba dlatego.
Maly troszke poplakal, ale krociutko, nie bylo tak zle. Moj dzielny synus 💓Decemberry, Tony, Smerfetk_a lubią tę wiadomość
-
Angelaaaa wrote:My szczepienia mamy 5w1 jak dobrze pamiętam i jeszcze brałam coś dodatkowo pneumokoki lub menigokoki ? Już sama nie wiem bym musiała zobaczyć w książęce i płaciliśmy 480zł 🙄 w marcu kolejne szczepienie
07.11.2022 💖🤱Zuzanna 3330 g, 57 cm
07.10.2021 miomektomia mięśniaków
09.07.2021 💔
04.05.2021 💔 -
MamaZuzi wrote:to pewnie meningokoki bo pneumokoki szczepionkac13 walentną to teraz przez jakieś dwa trzy miesiace sa bezpłatnie
A możliwe 😅
Dzisiaj zły dzień ma Alicja nie wiem o co chodzi i Jeszcze Majka daje mi w kość 🥴 ledwo żyje
W czwartek kontrolę wagi mamy o się trochę boje czy dobrze przybiera na wadze 🤦♀️
Ja na tej diecie chudnę także super 🤩
I udało się załatwić alergologa na 23 lutego 😍Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
MamaZuzi wrote:Pierwsze szczepienie robiłam na NFZ, po 4 wkłuciach od razu podjęłam decyzję o zmianie planu szczepień i teraz bedzie 6w1👍Dziewczyny ile płaciłyście za takie szczepienie, bo w necie nie mogę dojść wiarygodnej informacji.?
Zobacz sobie orientacyjnie w aptekach internetowych np. DOZ czy Gemini tam masz ceny.
6w1 Infanrix Hexa, Hexacima
5w1 Pentaxim, Infanrix IPV+Hib
Pneumokoki Prevenar 13 (ta na mniej szczepów jest refundowana, Prevenar czasami też-np.w moim regionie jest teraz za free)
Meningokoki(są na różne typy) Bexsero, Nimenrix
Czasami dają receptę i kupuje się samemu, czasami mozna kupić w przychodniach. U mnie 2 przychodni ceny średnio 30-40 zł wyższe niż w DOZ. I między aptekami też może być duza rozbieżność cen -
Dziewczyny mam trochę problem z karmieniem, może Wy macie jakieś pomysły jak sobie radzić. Będzie długo, więc z góry dziękuję jak będzie Wam się chciało czytać ;*
Od ok tygodnia każde karmienie wygląda tak: jak tylko ją już biorę do karmienia i odsłaniam pierś Laura zaczyna płakać. Próbuję ją przystawić to jest wrzask. Jak w końcu się uda przyssać to possie 3 minuty, odrywa się i znowu wrzask i prężenia. Próbuję ją przystawiać, uda się czasem, to znowu possie kilka sekund i wrzask. To wtedy zmieniam pierś, possie 3 minuty i znowu to samo. W końcu już jest tak rozwrzeszczana, że w ogóle się jej nie da przystawić. Więc po tych 5-6 minutach jest koniec karmienia. Jak już się uspokoi to nie wygląda na głodną, bawi się, uśmiecha, czasem pójdzie spać. Po dwóch godzinach karmię ją znowu i jest to samo.
Gdy daje jej butelkę wypija wszystko bez problemu. Ale też nie ma momentu, w którym się sama odrywa od smoczka. Wypije do końca i pomimo, że widać, że jest obżarta to też przez chwilę kwiczy, ale zwykle zaraz usypia.
Myślałam, że może ma jakieś pleśniawki i ją bolą, ale obejrzałam buzię i nic nie ma. Zresztą tak jak mówię, ze smoczkiem czy z butelką nie ma problemu. Z butelki dostaje tak raz na dwa dni, gdy mąż z nią zostaje.
Myślałam, że może nie mam pokarmu. Ale gdy odciągnę to z obu piersi ściągam tak 70-90ml, więc wydaje mi się, że to nie jest mało.
Do tej pory przybiera prawidłowo, ale w tym tygodniu jeszcze jej nie ważyłam.
Myślicie, że to jest ten kryzys laktacyjny? Macie pomysły jak sobie z tym radzić? Przeczekać? Dokarmiać?
-
Angelaaaa wrote:Tony a może to skok rozwojowy ? I się rozprasza podczas jedzenia ? 🤔 A a w nocy jak je ?
W nocy jest lepiej, bo jest zaspana i chyba nie ma siły się wydzierać, ale też je bardzo krótko. Hmm może. Chociaż staram się ją karmić w ciszy i spokoju... -
Tony, nie wiem czy kojarzysz, ale opisywałam wcześniej mój problem. Mamy od 3 tygodni to samo, tylko pierwsze przystawienie jest ok. Póki mocno mu leci jest spokojny, po 2-3 min zaczyna się jazda. Była u nas CDL I stwierdziła, że w okolicach 3 miesiąca dziecko zaczyna ssać świadomie, a nie odruchowo i denerwuje się, jak musi się wysilić. Poleciła uspokajać i próbować ponownie przystawiać albo karmić na śpiocha(wtedy jeszcze zachowany jest mechanizm odruchu). Mam pić meliskę, żeby dziecku się nie udzielało i nie było mniej pokarmu przez stres. Wg niej to minie, bo niby z czasem pokojarzy, że musi pociumkać, aby znowu mu leciało mleko. Pisałam na grupach o karmieniu piersią, gdzie też udzielają się CDL i sugerowali sprawdzenie wędzidełka. Problemy z wedzidełkiem też niby bardzo często ujawniają się dopiero w 3-4 miesiącu, gdy właśnie dziecko zaczyna ssać świadomie.
Ja póki co wzięłam na przeczekanie. Karmie często na spiocha albo jak jest zmulony. Przerzucam z piersi na pierś po kilka razy. Też bałam się, że mam za mało pokarmu, ale ściągam ok 100-110, a przybiera lepiej niż wcześniej. Jak jeszcze długo to się będzie ciągnęło to wybiorę się do neurologopedy niech zobaczy to wędzidełko (wg CDL jest ok).
Patrząc po wątkach na tych grupach, to jeden z częściej pojawiających się tam problemów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2023, 20:40
Tony lubi tę wiadomość
-
Tak właśnie kojarzyłam, że miałaś podobny problem i ta teoria wydaje mi się sensowna. A moze tez skok rozwojowy sie na to naklada. Czyli to powszechny problem. Wydaje mi się, że skoro z butelki je ładnie to z wedzidelkiem powinno być ok, ale nie wiem czy to tak działa.
Czyli pozostaje być cierpliwym i spokojnie przeczekaćdzięki dziewczyny;*
-
Tony u nas tak było przy skoku rozwojowym. Potem samo do normy wracało. Też sprawdzałam buzie czy nie na plesniawek itp. Ale wszystko bylo ok. Mleko też miałam.
Ja mam znowu problem taki, ze mała cały czas ma rączki w buzi, az sa całe czerwone i poranione od cmoktania. Denerwuje się przy tym często. Głodna nie jest, przybiera bardzo dobrze od samego początku. Możliwe, ze to ząbki tak szybko? Niby mogą duzo wcześniej dawac o sobie znać. Dolne dziaselka ma jakby jaśniejsze. Może to tez u nas jakiś etap..
-
Nosia wrote:Tony u nas tak było przy skoku rozwojowym. Potem samo do normy wracało. Też sprawdzałam buzie czy nie na plesniawek itp. Ale wszystko bylo ok. Mleko też miałam.
Ja mam znowu problem taki, ze mała cały czas ma rączki w buzi, az sa całe czerwone i poranione od cmoktania. Denerwuje się przy tym często. Głodna nie jest, przybiera bardzo dobrze od samego początku. Możliwe, ze to ząbki tak szybko? Niby mogą duzo wcześniej dawac o sobie znać. Dolne dziaselka ma jakby jaśniejsze. Może to tez u nas jakiś etap..
Nosia może kup takiego grzybka (gryzak) Majka uwielbiała i teraz Ala też używa. Jest lekki i sobie może ssać. Tylko sama musisz wkładać w rączkę i będzie sobie trzymać i ciumkac i jest to dobre dla rozwoju ☺️
W stawie link jak to wygląda
https://www.smyk.com/p/mombella-mushroom-gryzak-uspokajajacy-rozowy-i6805734Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️