LISTOPAD 2022 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale Krysia ma pucie 😊😊😊 7,7 to juz spora kruszyna! no i pieknie nie ma sladu po tym tradziku ktory wczesniej pokazywalas Joanne 👌💓
A My testujemy juz trzeci dzien pieluchomajtki, wczesniej chcialam ale nie moglam nigdzie dorwac trojek, a teraz juz przechodzimy na czworki. Troche ciezko sie je zaklada na wierzgajace nogi, ale latwo zdejmuje. Wydaje mi sie ze sa troszke wygodniejsze bo rzepy nie upijaja, no i z tylu troche lepiej przylegaja. Ale to zakladanie troche niweluje te plusy. Moze sie wprawie po jakims czasie, kto wie 🤷♀️ maly zaczal zjadac swoja stope i moze to wlasnie przez to ze mu wygodniej sie tak wyginac, a moze to przypadek 🤔Joanne, Tony lubią tę wiadomość
-
Poliki ma pierwsza klasa😅 i lubi jak ją w nie całuję. Nawet zasnąć przy tym potrafi😅 Na buzi nie ma śladu po tych krostach i cerę ma ogólnie ładną ale teraz ma taką kaszkę na szyi i karku. Tego nie widać bo w kolorze skóry ale jak się palcem przejedzie to jest wysyp. Nie wiem czy to od kurtki czy od czego. Nie potówki bo potówki są czerwone.
Pieluchomajtki jak zakładam to biorę Małą na ręce i wtedy poprawiam tył. Też myślę że dziecko nie czuje tych rzepów i że są wygodniejsze gdy już zaczyna się wyginać czy raczkować. -
Ale sliczna Krysia! Jakie galante skarpeteczki😁
Zaciekawilyscie mnie tymi pieluchomajtkami. Jak bedzie jakas promka to sprobuje. Ostatnio zglosilam reklamacje pieluch babydream fun and fit. Normalnie nigdy sie nie bawie w jakies reklamacje, ale wyobrazcie sobie tak - jedno cale opakowanie zuzylismy i myslelismy, ze znalezlismy w koncu perfect pieluszki. To rozmiar 4, wiec duuuzy zapas kilogramowy, czlowiek sie ucieszyl. No i kupilam kolejne opakowanie, ale juz konsternacja, bo mialy naklejke „nowa jakosc”. Nadruk na pieluszkach tez ciemniejszy. No ale dobra, skoro cos poprawiali, to raczej powinni na lepsze. Jakiez bylo moje zdziwienie, gdy sie przelala pieluszka. Patrze - napelniona jakby sikalo na nia stado sloni. Otwieram, a tam synek caly w granulacie wilgociochlonnym. Koszmar. Mysle sobie - przypadek, sprobuje z kolejna. Sytuacja sie 3x powtorzyla, to stwierdzilam, ze zglosze te reklamacje, bo chyba cos technologicznie porypali. No i czekam na odpowiedz 😆
Dzisiaj mielismy najciezszy rodzicielsko dzien. Poranek super, wszystko spoko, az tu nagke kolo poludnia synek zaczal bez powodu plakac tak mocno, jak nigdy dotad. Plakal tak godzine! Wychodzilismy z siebie, zeby go uspokoic, nic nie dzialalo. W koncu podalismy mu czopek, gastrotuss i sprej na zabkowanie i widocznie cos z tego pomoglo, bo w koncu zasnal. Umowilismy sie do pediatry, zbadala go, zrobili mu nawet crp z paluszka i dosloownie nic nie wyszlo - crp ponizej 2,5, osluchowo czysciutki, gazow z jelitkach za duzo nie bylo… bylo ok, i kolo 18 znowu powtorka z rozrywki, tak do 21 z przerwami znowu placz. Jak juz zasnal, to mial mega niespokojny sen. Mam nadzieje, ze to tylko skok rozwojowy, bo tak mi go szkoda…Joanne lubi tę wiadomość
Baby G. Już z nami 🥰 16.11.22, 54 cm Szczęścia ❤️✨
15.03 - beta 26.7
17.03 - beta 73.9
23.03 - beta 1379.6!
Maleństwo rozwija się idealnie
07.07.22 - 320g mężczyzny
24.07 - 540g
29.08 - 1146g
22.09 - 1669g
19.10 - 2450g
4.11 - 2930g -
Decemberry miałam Ci właśnie pisać czy nie ma u Was jakieś fazy mały. Bo u nas dwie nocki były masakryczne cały czas się wiercił i poplakiwal no i w dzien nieodkładalny. Jak u Was też sie zaczęło to może jednak skok. Mam nadzieję że szybko się skończy 😁
Decemberry lubi tę wiadomość
-
Decemberry takie galante skarpetki i sukieneczki to ma albo po kuzynce, albo od ciotek😅 Ja tego typu rzeczy na tym etapie jeszcze uznawałam za zbędne i dopiero zaczyna mi się to zmieniać. I też teraz wiem co warto kupić a co nie jest do założenia, to też inna sprawa.
Z tymi pampami ewidentnie coś poszło nie tak😬
I współczuję tego płaczącego dziecka że nie wiadomo jaki powód. Krysia raz ryczała i już nie wiedziałam co zrobić to dostała paracetamol i zasnęła. Tak więc trzeba różnych sposobów próbować.Decemberry lubi tę wiadomość
-
Tysia1985 wrote:Joanne jaka pyza słodziutka z Krysi do zacałowania 😘 Jak byłam niemowlakiem też miałam takie poliki i pyza na mnie mówili 🤣 a mama do teraz się śmieje ze z naszej 4 byłam najgrubsza jako niemowlę a teraz chudzinka😆
Ja też pyazta byłam ale to moje dziecko to aż kwadratowe po urodzeniu było, dopiero teraz te poliki jakoś tak lepiej wyglądają 😅 Ja podejrzewam że wdała się do mamy ojca- spora, pyzata kobieta🙈
-
Joanne fajnie wystroiłaś Krysię
Pyzatością się nie przejmuję bo na mnie bułeczka wołali a teraz szczupła jestem
Moja Dianka też dobrze sobie wygląda
Dziewczyny polećcie jakieś spacerówki. Na co zwracać uwagę? W głowie mi się od tych wózków kręci. Chcę zabrać wozek na wyjazd za granicę, lot samolotem. Nie wiem jaki wybrać..
Tony jaki wozek zabierasz na wyjazd?
Angela jak u Was? Jak się ma Alusia?
Decembery mam nadzieję, że już lepiej? Takie płacze często towarzyszą skokom rozwojowym. Oby prędko się uspokoiło.Joanne lubi tę wiadomość
-
Joane, pucki są ekstra!
U nas też ostatnio takie płacze odchodzą. Nawet pytałam tu czy to nie kolki. W sumie nic nie podaję tylko tule, a mąż na piłce buja. Czasami już nie mogę tego znieść, w sensie płacz jest tak przerażający, że sama płacze to wtedy mąż wkracza do akcji
Najczęściej przechodzi w ciągu godziny, tak samo z siebie.
Także nie wiem co to jest, ale ewidentnie coś jest na rzeczy. Zaczęła też w nocy się wybudzać. Dziś np. przez sen przewracała bardzo często głową w prawo i w lewo, jakby jej się coś śniło ale za długo to trwało:-/Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2023, 11:41
Joanne, Decemberry lubią tę wiadomość
-
Smerfetk_a wrote:Joane, pucki są ekstra!
U nas też ostatnio takie płacze odchodzą. Nawet pytałam tu czy to nie kolki. W sumie nic nie podaję tylko tule, a mąż na piłce buja. Czasami już nie mogę tego znieść, w sensie płacz jest tak przerażający, że sama płacze to wtedy mąż wkracza do akcji
Najczęściej przechodzi w ciągu godziny, tak samo z siebie.
Także nie wiem co to jest, ale ewidentnie coś jest na rzeczy. Zaczęła też w nocy się wybudzać. Dziś np. przez sen przewracała bardzo często głową w prawo i w lewo, jakby jej się coś śniło ale za długo to trwało:-/
Więc pewnie skok rozwojowy bo przy tym u nas też był płacz rozpaczliwy i częste budzenie w nocy. Niespokojny sen i machanie główka na boki. Tylko, ze nam ten skok rozwojowy połączył się z objawami poszczepiennymi.
Teraz mamy coś takiego, ze smoczek jest bleeeee... Zaciska buzie i nie da sie jej włożyć smoczka. Powinnam sie cieszyć, ale minus jest taki ze bez smoczka nie może jej się zasnąć. No i pozycja na fasolkę do usypiania to płacz nie z tej ziemi. Więc zasypia na leżąco albo na siedząco. Także co chwilę jakieś rewelacjętrzeba przeczekać chociaż czasami brakuje sił.
-
meggie94 wrote:My już przerzuciliśmy się na spacerówkę na płasko, mamy Valco Snap 4 sport tailormade i póki co jestem zachwycona
jednak uważam, że nie jest go spacerówka dla wysokich osób, bo rączka się nie reguluje i jest dość niski
My już po 1 dawce meningoków i jest ok jak naraziePierwsza doba bez objawów.
Decemberry lubi tę wiadomość
-
meggie94 wrote:My już przerzuciliśmy się na spacerówkę na płasko, mamy Valco Snap 4 sport tailormade i póki co jestem zachwycona
jednak uważam, że nie jest go spacerówka dla wysokich osób, bo rączka się nie reguluje i jest dość niski
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2023, 12:20
Nosia lubi tę wiadomość
Mama Piątki
2005 🐭
2019 🐹
2021🐭
2021 👼🏻 8tc
2022 🐹🐹 -
Cześć!
Nie wiem kiedy pisałam ostatnio. W ogóle ktoś o nas pamieta? 🤣 Nie pisałam dużo, nie miałam siły, za to Was podczytywałam.
Po 2 miesiącach chorowania Karol w końcu jest zdrowy. 🥳 Zaczęliśmy wychodzić na spacery i myślę, że świeże powietrze też podziałało (zwłaszcza na spanie). No ale żeby nie było tak super to od poniedziałku mamy skok rozwojowy. 🥵 Dzieć nieodkładalny i tak: na macie ryk, w wózku ryk, je - ryk, w łóżeczku ryk, ręce - okej. Ogólnie 90% dnia to jeden wielki płacz. W nocy jest spokojniej, do 2 pośpi, a 2-5 godzina mocno niespokojny. W ogóle wiecie, nawet bym nie powiedziała, że to skok, gdyby nie zachowywał się w nocy tak, jak w trakcie RSV, w szpitalu (czyli, jak opętany i otwarte oczy przy tym). Wcześniej myślałam, że to przez wkłucia a tu się okazuje, że jednak nie.
Byliśmy dziś na kontroli i uspokoił się z tyciem, uff! Ma prawie 8 kg. Powiem Wam tak - jest co nosić. 😂
Dietę też już powoli rozszerzam i rośnie mały wszystkożerca. W ogóle jak już widzi, że ja albo mąż podchodzimy do niego z jego łyżeczką od razu otwiera buzię. 😂 Żeby tylko tak słodyczy nie pożerał. Moja teściowa ma problem, że uczę dziecko na wodę i nie będzie pić nic inneg jak wodę. 🤦♀️ Jprdl. Nie rozumiem, mam mu już pepsi czy colę dawać? Już nawet się nie odzywam ma ten temat, bo jak słyszę, że "jej dzieci od małego miały wdrażany cukier i sól" to mi się wymiotować chce.
Ogólnie to dosyć intensywnie myślimy z mężem o kredycie na dom. Może się Wam wydawać to głupim powodem (no, okej to jest dziwny powód) ale... Nie chcemy dopuścić, by Karol nauczył się jeść za wcześnie słodycze. 😂 Wiem, co będzie, jak zostanie z teściami sam... Słodycze w umiarkowanej ilości - okej, ale widzę, co się dzieje jak Młodego kuzynki przychodzą... Ta młodsza to dramat, 5 lat i 35 kg. Spora nadwaga i zamiast coś z tym robić to nic, tylko wciskają w nią słodycze i chipsy. A teściowa wtedy całą reklamówkę słodyczy na stół i bierzcie z tego wszyscy, i mówi, że wyrośnie. Lol. Ona nie wyrośnie. Jakby miała wyróść to by była, jak jej siora (lat 11 i uwaga - 40 kg) 😅.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
W ogóle raz miałam taką akcję, że teściowa chciała dać Karolowi wodę z cukrem. Zrobiła to tak sprytnie ale na szczęście probowałam przed podaniem, czy jest w miarę ciepła. Ale była awantura. A jak powiedziałam o tym mojej mamie to ta od razu telefon do teściowej z opitolką.
Od tego momentu nie zostawiam Karola z teściową sam na sam.11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
Ultra-Dżasta wrote:W ogóle raz miałam taką akcję, że teściowa chciała dać Karolowi wodę z cukrem. Zrobiła to tak sprytnie ale na szczęście probowałam przed podaniem, czy jest w miarę ciepła. Ale była awantura. A jak powiedziałam o tym mojej mamie to ta od razu telefon do teściowej z opitolką.
Od tego momentu nie zostawiam Karola z teściową sam na sam.
Mimo ze mieszkaja w swoim domu to jak ida do szkoły to dziadkowie im wypychaja kieszenie skodyczami. Siostre szlag trafia. A skłonności do tycia maja i siostra z tym próbuje walczyć. No ale dziadkowe swoje...
I nie. Nie wyrosną ze złych nawyków...
Zle nawyki + predyspozycje do tycia i otyłość gwarantowana.. 😒Ultra-Dżasta, Decemberry lubią tę wiadomość