X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LISTOPAD 2024 ❤️🍼
Odpowiedz

LISTOPAD 2024 ❤️🍼

Oceń ten wątek:
  • Karmen Autorytet
    Postów: 452 475

    Wysłany: 20 maja, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w rodzinie rodziły się duże i długie dzieci ok 60cm i większość po 4kg u męża to samo. Wszyscy mi podpowiadali żeby na 56 kupić tylko kilka i od razu kupować na 62 i tak zrobiłam a tu wyjątek od reguły i córka urodziła się 48cm i 2710g także ja byłam jeszcze w szpitalu a mąż jeździł na zakupy kupić ubranka na 50 🙈

    Lindex i h&m mają zawyżona rozmiarówke, ale córka zawsze nosi je dużo dłużej i lindex ma naprawdę dobra jakośc często właśnie z możliwością regulacji długości w przypadku body.

    A jeśli chodzi o karmienie to też myślałam że to tak magicznie wygląda i problemy mnie nie będą dotyczyć bo mleko mi się zaczęło już w połowie ciąży i bardzo chciałam karmić a tymczasem problem był w nieprawidłowym chwytaniu przez córkę i tym że miała dość silna żółtaczkę i jak już chwyciła to od razu zasypiała przy piersi i nie moglam jej dobudzić. Rozbierałam ją do naga i "dokuczałam" żeby nie spała. W chwytaniu prawidłowo piersi pomogły nam silikonowe nakładki i w ogóle myślę że to uratowało nam karmienie. Teraz na pewno będę miała je spakowane od razu awaryjnie do szpitala. A przede wszystkim bardzo pomogła nam zaangażowana położna, której zależało żeby małą karmić. Także jak są problemy to warto szukać pomocy 😉

    PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
    Starania od 11.2019
    Od 9.2020 dieta z AP
    12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
    2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
    12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️

    Starania o rodzeństwo od 9.2022
    6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
    Od 8.2023 starania naturalne.
    2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
    10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️

    age.png

    age.png
  • Kofinka Ekspertka
    Postów: 195 235

    Wysłany: 20 maja, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, odnośnie karmienia piersią to polecam książkę „piersią spoko „ mnie ona pozytywnie nastroiła i byłam bardzo zmotywowana żeby karmić piersią.
    Ogólnie, problemów miałam mnóstwo, to wcale nie bylo łatwe. kobiety często wypuszczane są do domu bez weryfikacji / pomocy czy karmienie jest ok. Moje dziecko było leniuszkiem na początku. Laktację rozkręcałam laktatorem, a nie dziecko ją rozkręcało. I najważniejsze - Bez pomocy wykwalifikowanej osoby nie miałabym mleka… przynajmniej ja tak czuję.
    U niektórych mleko leci od razu a inne muszą się sporo namęczyć a u jeszcze innych mimo prób się nie udaje . Tak to jest i niestety na każdy wariant trzeba być przygotowanym moim zdaniem. Mleko z butli też jest ok w końcu :)

  • Niaha Autorytet
    Postów: 3859 6979

    Wysłany: 20 maja, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odnośnie karmienia, czy to prawda, że na początku to bardzo boli? Moja ciocia mówiła, że płakała przy karmieniu z bólu, w końcu nie dała rady dłużej i przeszła na mm.

    👩 33 lat
    niedoczynność tarczycy (letrox 100), cukrzyca ciążowa (dieta, insulina), pueria duo
    🧔31 lat
    słaba jakość nasienia (suple), ZZSK (leki)

    Nasz dinuś 🦕❤️
    31.10 - Remigiusz jest już z nami ❤️ 3010g, 53cm, 9/9/10pkt apg

    age.png
  • Kofinka Ekspertka
    Postów: 195 235

    Wysłany: 20 maja, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    Odnośnie karmienia, czy to prawda, że na początku to bardzo boli? Moja ciocia mówiła, że płakała przy karmieniu z bólu, w końcu nie dała rady dłużej i przeszła na mm.
    Może boleć jak piersi są nabrzmiałe i otoczka brodawki jest twarda. Plus jak dziecko nieprawidłowo chwyta. Dobrze jest „spuścić „ trochę mleka laktatorem lub ręką i wtedy mała buzia lepiej może chwycić brodawkę. Plus jeszcze kwestia brodawki - ja mam wklęsłe :( to nie są brodawki łatwe do karmienia. Może u Cioci była jeszcze inna przyczyna tego nie wiem. A i dziecko musi naprawdę dużo do buzi wsadzić tej piersi żeby dobrze złapało a nie tylko końcówkę jakby się wydawało .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja, 11:43

    Niaha, Fania017, KasiaKasiaKasia lubią tę wiadomość

  • Galena Ekspertka
    Postów: 163 410

    Wysłany: 20 maja, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    Odnośnie karmienia, czy to prawda, że na początku to bardzo boli? Moja ciocia mówiła, że płakała przy karmieniu z bólu, w końcu nie dała rady dłużej i przeszła na mm.
    Większości na początku jest cięzko i się stresują. Podobmo wszystko zależy od uwarunkowań ciała mamy, jej motywacji do przetrwania gorszych okresów (brak/nawał) itd.
    Już dawno mocno interesowałam się tematem i na dziś stwierdzam, że nie zamierzam KP. Znam wszystkie plusy i ich nie neguję. Poznałam tez mnóstwo matek, które nie karmiły naturalnie (z róznych powodów) i ich dzieci nie mają żadnych problemów. Nie będę się katować w imię idei ani jednego dnia.

    Niaha lubi tę wiadomość

    preg.png
  • KarolinaAnastazja Autorytet
    Postów: 3152 5360

    Wysłany: 20 maja, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jeszcze zaznaczę, że warto u dziecka sprawdzić wędzidełka. Niektórzy w szpitalach olewają temat, dziecko nie potrafi łapać sutka, bol potężny..

    MaggLbn, Niaha, Jenny93 lubią tę wiadomość

    1️⃣8️⃣☘️

    👱‍♀️ 27lat
    🩹IO'24 = - 10kg
    ▪️Drożne jajowody▪️KIR AA, C1▪️
    👨‍🦰 29lat
    ❌1%morfologia ▪️Reszta ponad normę ▪️HBA 80%▪️ SCD 23%▪️ C1

    12.2023 IUI ❌️
    03.2024 IUI ⏸️🍀
    Beta 39🔸️ 111🔸️605🔸️1447

    🩵Baby B z Nami🩵

    age.png
  • MaggLbn Autorytet
    Postów: 297 475

    Wysłany: 20 maja, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaAnastazja wrote:
    Dostałam wieści od Pani Doktor, że ryzyka wszystkie mam Niskie i będzie CHŁOPCZYK !🩵

    Imię wybrane tak jak Wam wspominałam

    🩵💙 Będziemy mieć Borysa 🩵💙

    Wspaniałe wieści! 🥰🥹🥹




    Jejku tak mnie piersi swędzą od kilku dni, same piersi. Dziwne 🤨

    KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość

    preg.png
  • MaggLbn Autorytet
    Postów: 297 475

    Wysłany: 20 maja, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Galena wrote:
    Większości na początku jest cięzko i się stresują. Podobmo wszystko zależy od uwarunkowań ciała mamy, jej motywacji do przetrwania gorszych okresów (brak/nawał) itd.
    Już dawno mocno interesowałam się tematem i na dziś stwierdzam, że nie zamierzam KP. Znam wszystkie plusy i ich nie neguję. Poznałam tez mnóstwo matek, które nie karmiły naturalnie (z róznych powodów) i ich dzieci nie mają żadnych problemów. Nie będę się katować w imię idei ani jednego dnia.

    Możesz polecić jakieś źródła? Chętnie bym poczytała

    Bibi24 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Galena Ekspertka
    Postów: 163 410

    Wysłany: 20 maja, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MaggLbn wrote:
    Możesz polecić jakieś źródła? Chętnie bym poczytała

    O wyzszości kp piszą wszędzie i nie neguję tego wcale;) Z drugiej strony często pozostaje pytanie, czy ktoś sponsorował dane badania (producent laktatorów elektrycznych czy koncern od mleka).
    Moje znajoma pediatra zaleca kp (sama się starała karmić z różnym skutkiem) ale nie widzi różnic w rozwoju czy podatności na choroby u swoich pacjentów w zaleznosci od karmienia.

    https://cordis.europa.eu/article/id/31662-study-finds-breast-milk-is-not-key-factor-in-babys-health/pl

    https://psychiatraplus.pl/mleko-modyfikowane-z-mfgm-zwieksza-inteligencje/?amp=1

    preg.png
  • Karmen Autorytet
    Postów: 452 475

    Wysłany: 20 maja, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    Odnośnie karmienia, czy to prawda, że na początku to bardzo boli? Moja ciocia mówiła, że płakała przy karmieniu z bólu, w końcu nie dała rady dłużej i przeszła na mm.
    Myślę że to zależy od wielu czynników, mnie akurat nie bolało ale i tak profilaktycznie smarowałam lanoliną 😉

    Niaha lubi tę wiadomość

    PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
    Starania od 11.2019
    Od 9.2020 dieta z AP
    12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
    2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
    4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
    12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️

    Starania o rodzeństwo od 9.2022
    6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
    Od 8.2023 starania naturalne.
    2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
    10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️

    age.png

    age.png
  • Fania017 Autorytet
    Postów: 316 776

    Wysłany: 20 maja, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmen wrote:
    U mnie w rodzinie rodziły się duże i długie dzieci ok 60cm i większość po 4kg u męża to samo. Wszyscy mi podpowiadali żeby na 56 kupić tylko kilka i od razu kupować na 62 i tak zrobiłam a tu wyjątek od reguły i córka urodziła się 48cm i 2710g także ja byłam jeszcze w szpitalu a mąż jeździł na zakupy kupić ubranka na 50 🙈

    Lindex i h&m mają zawyżona rozmiarówke, ale córka zawsze nosi je dużo dłużej i lindex ma naprawdę dobra jakośc często właśnie z możliwością regulacji długości w przypadku body.

    A jeśli chodzi o karmienie to też myślałam że to tak magicznie wygląda i problemy mnie nie będą dotyczyć bo mleko mi się zaczęło już w połowie ciąży i bardzo chciałam karmić a tymczasem problem był w nieprawidłowym chwytaniu przez córkę i tym że miała dość silna żółtaczkę i jak już chwyciła to od razu zasypiała przy piersi i nie moglam jej dobudzić. Rozbierałam ją do naga i "dokuczałam" żeby nie spała. W chwytaniu prawidłowo piersi pomogły nam silikonowe nakładki i w ogóle myślę że to uratowało nam karmienie. Teraz na pewno będę miała je spakowane od razu awaryjnie do szpitala. A przede wszystkim bardzo pomogła nam zaangażowana położna, której zależało żeby małą karmić. Także jak są problemy to warto szukać pomocy 😉

    Jakbym czytała o sobie, też pomagałam sobie silikonowymi nakładkami, z tym że mój glonojad nie chciał właśnie bez nich ssać... Ale finalnie karmiliśmy się 9 miesięcy co uważam za sukces, czasami pomagałam sobie laktatorem, i kiedy miała kolkę ( niestety) wolała pić z butelki. A UBRANKA... ? Kupowałam 56, tak mi doradzono, i właśnie 62, córka w 31 tyg była już bardzo dużą i mówił mi lekarz że oscyluje około 3800g przy porodzie, okazało się że przystopowała i urodziła się z wagą 2400 i na gwałt było kupowanie ubranek 50, które i tak były na nią dobre dopiero po skończeniu 6 tyg... Więc tu trzeba być przygotowanym jak widać na moim przykładzie na każda opcje.😊

    Karmen lubi tę wiadomość

  • kopytko Przyjaciółka
    Postów: 84 334

    Wysłany: 20 maja, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    Odnośnie karmienia, czy to prawda, że na początku to bardzo boli? Moja ciocia mówiła, że płakała przy karmieniu z bólu, w końcu nie dała rady dłużej i przeszła na mm.
    ja karmiłam dwa tygodnie córkę. ból, płacz i trauma. wszyscy namawiali do kp, ja jako naiwna 20latka zamiast się postawić słuchałam się ich zamiast swojego ciała. karmienie było zmorą. w momencie kiedy mała ulała krew powiedziałam dość.
    nie mam zamiaru po tych 7 latach teraz karmić piersią, pierwsze karmienie siara ok, później jedziemy z butla. położna zafundowała mi wstręt do samej myśli o kp

    Galena lubi tę wiadomość

    👩🏻27
    👧🏻❤️6
  • kopytko Przyjaciółka
    Postów: 84 334

    Wysłany: 20 maja, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny powiedzcie proszę czy ja kiedyś wrócę do picia kawy? tak strasznie tęsknię za moim rytuałem😩 kawa, spokój i cisza z rana. na myśl o kawie cofa mnie, a zaczęłam dziś drugi trymestr i mdłości się skończyły. w pierwszej ciąży leciałam po 5 rozpuszczalnych dziennie. jak u Was to wygląda?
    mam wrażenie że już nigdy w życiu nie wróci mi ochota

    👩🏻27
    👧🏻❤️6
  • BabaJaga89 Ekspertka
    Postów: 217 328

    Wysłany: 20 maja, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    Odnośnie karmienia, czy to prawda, że na początku to bardzo boli? Moja ciocia mówiła, że płakała przy karmieniu z bólu, w końcu nie dała rady dłużej i przeszła na mm.

    myślę, że jak ze wszystkim, u każdego inaczej. Mam już jedną córkę, generalnie śmieszne jest to, że nie nastawiałam się ani na mm, ani na pierś. W dużym skrócie: kupiłam laktator i kilka porcji mleka mm. Finalnie bez presji i parcia (ani z własnej strony ani otoczenia) po prostu przystawiłam do piersi z pomocą położnej w szpitalu do cyca i karmiłam piersią 1,5 roku. Dodam jeszcze, że córka nie chciała pić z butelki mojego mleka, ani nie chciała smoczka, więc przez ten czas była wyłącznie na cycku.

    Finalnie nie używałam laktatora wcale bo szczęśliwie z córką się "zgrałyśmy" na tyle, że robiłam tyle mleka ile potrzebowała :) jedynie kiedy miałyśmy epizod z pleśniawkami to bolały mnie sutki bo temat musiał przejść i na mnie bo pękły mi po prostu. Wtedy pomagała mi lanolina, bolało, ale po wyleczeniu pleśniawek wszystko wróciło do normy.

    Tak czy inaczej, karm tak jak Ty będziesz się z tym dobrze czuła, nic na siłę. A przede wszystkim nie daj się nastraszyć :)

    Niaha, Galena lubią tę wiadomość

  • Kamsi Autorytet
    Postów: 729 977

    Wysłany: 20 maja, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kopytko wrote:
    dziewczyny powiedzcie proszę czy ja kiedyś wrócę do picia kawy? tak strasznie tęsknię za moim rytuałem😩 kawa, spokój i cisza z rana. na myśl o kawie cofa mnie, a zaczęłam dziś drugi trymestr i mdłości się skończyły. w pierwszej ciąży leciałam po 5 rozpuszczalnych dziennie. jak u Was to wygląda?
    mam wrażenie że już nigdy w życiu nie wróci mi ochota


    Mi w pierwszej ciąży wróciła dopiero po porodzie i teraz tez odrzuciło mnie kompletnie

    👱🏻‍♀️27
    🧑🏻‍🦱29
    👧🏼 8.09.2020
    🍀 12.03.2024
    preg.png
  • juss92 Autorytet
    Postów: 290 761

    Wysłany: 20 maja, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kopytko wrote:
    dziewczyny powiedzcie proszę czy ja kiedyś wrócę do picia kawy? tak strasznie tęsknię za moim rytuałem😩 kawa, spokój i cisza z rana. na myśl o kawie cofa mnie, a zaczęłam dziś drugi trymestr i mdłości się skończyły. w pierwszej ciąży leciałam po 5 rozpuszczalnych dziennie. jak u Was to wygląda?
    mam wrażenie że już nigdy w życiu nie wróci mi ochota
    Ja przed ciążą piłam 2-3 dziennie, na początku odrzuciło mnie całkowicie, w okolicach 10-11 tygodnia zaczęłam powoli wracać, ale o ile wcześniej pierwsza piłam po śniadaniu to tutaj dopiero koło południa byłam w stanie ja wypić.
    Od około tygodnia dopiero pije już też rano.

    👩🏻32
    👨🏻35

    3cs
    16.02 ⏸️(11dpo)
    20.02 💉Beta 554
    22.02 💉Beta 1189
    01.03 🩺 jest pęcherzyk
    08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
    14.03 💉I badania krwi
    20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
    03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
    18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
    06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
    12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
    10.07 🩺 695g (24+6)
    14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
    20.08 🩺 1416g (30+5)
    29.08 🩺 1738g (31+6)
    02.09 🩺 1840g (32+4)
    25.09 🩺 2400g (35+6)

    14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4)
  • BabaJaga89 Ekspertka
    Postów: 217 328

    Wysłany: 20 maja, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    A jaki rozmiar najlepiej kupić na to pierwsze ubranko po wyjściu ze szpitala? To takie troszkę strzelanie w ciemno 🫣
    u nas 56 było ok

    Niaha lubi tę wiadomość

  • Pati2804 Autorytet
    Postów: 4512 8297

    Wysłany: 20 maja, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaAnastazja wrote:
    Dostałam wieści od Pani Doktor, że ryzyka wszystkie mam Niskie i będzie CHŁOPCZYK !🩵

    Imię wybrane tak jak Wam wspominałam

    🩵💙 Będziemy mieć Borysa 🩵💙
    Super gratulacje ❤

    KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość

    age.png

    9tc 💔
    Badania :
    • Ana3 dsDNA (+) granicznie dodatni
    • mutacja MTHFR C677T (hetero) i MTHFR A1298C (hetero)
    • polimorfizm R2 genu czynnika V (czynnik V R2 H1299R)
    Clexane 0,4

    29.02.24/01.03.24- II kreski🍀
    02.11.2024r. Franek na świecie ❤
  • Niaha Autorytet
    Postów: 3859 6979

    Wysłany: 20 maja, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie rację, nie ma co świrować. Jak się uda to super, jak nie to damy mm.

    👩 33 lat
    niedoczynność tarczycy (letrox 100), cukrzyca ciążowa (dieta, insulina), pueria duo
    🧔31 lat
    słaba jakość nasienia (suple), ZZSK (leki)

    Nasz dinuś 🦕❤️
    31.10 - Remigiusz jest już z nami ❤️ 3010g, 53cm, 9/9/10pkt apg

    age.png
  • Marcik Autorytet
    Postów: 294 479

    Wysłany: 20 maja, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha wrote:
    Odnośnie karmienia, czy to prawda, że na początku to bardzo boli? Moja ciocia mówiła, że płakała przy karmieniu z bólu, w końcu nie dała rady dłużej i przeszła na mm.
    Mnie akurat sutki nie bolały na początku. Ból odczuwałam w sumie tylko jak karmiłam jeszcze w drugiej ciąży, to był taki ból jak przy zapaleniu piersi.
    Natomiast trzeba się przygotować na niezbyt przyjemny ból brzucha podczas karmienia. Obkurczanie macicy samo w sobie boli, a karmienie to przyspiesza i na początku może być trochę bolesne.

    Karmen lubi tę wiadomość

    preg.png

    👩 33 lata.

    👶🏻10/2018
    👶🏻07/2020
‹‹ 221 222 223 224 225 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ