LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dlatego cieszę się, że to drugie dziecko - mam świadomość że mogę podejść na luzie do wielu rzeczy. W pierwszej ciąży tak poniosło mnie z zakupami, że starczyłoby mi na 4 😂 ja też uważam, że dziecko powinno nabierać odporności. Moj synek nie wszystko miał non stop wyparzane, ciuszki prasowałam tylko raz przed porodem, myty był w moim mleku, był non stop lizany przez swojego brata - samojeda i nie miałam sterylnie czysto w domu (chociaż chciałabym 😂), jeździł z nami po całej Polsce. Nie choruje, nie jest na nic uczulony, nie mieliśmy żadnych problemów skórnych. Mam świadomość, że nie zawsze tak to działa, ale mimo wszystko myślę, że jakiś wpływ to miało.
Co do wyprawki w pierwszej ciąży - ja byłam po 2 stratach, w wyczekanej ciąży i te zakupy działały cuda na moją psychikę. Chociażby nawet dlatego było warto. Teraz jednak nie chcę już szaleć, mam też świadomość, że z większości korzysta się tylko w pierwszym roku, a z ciuszków dzieci wyrastają niesamowicie szybko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja, 12:48
Galena lubi tę wiadomość
-
Marcik wrote:W ogóle moja rada na zaoszczędzenie kasy przy wyprawce, to robić research, ale nie kupować. Serio. Zdecydowanie większość rzeczy nie jest potrzebnych od razu po porodzie, a jak uznamy, że dana rzecz się przyda - dokupienie jej to chwila. Sugerowanie się opiniami innych mam jest zawodne, bo jesteśmy różne i nasze dzieci też takie będą. To ile pieniędzy ja zmarnowałam w pierwszej ciąży, bo naczytałam się internetów i grupy na forum to tylko ja wiem 😁
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego co się sprawdzi więc warto mieć listę gdzieś na w razie czego, ale na dzień dobry kupić takie totalne niezbędniki.
Sporo tych niezbędnikow w ogóle nie było u mnie używanych, a z kolei takie emollienty to u mnie must have - moje dzieci jako niemowlaki mają skłonności do atopii.
No i mi też wiele z tych polecanych rzeczy się nie sprawdziło, jakieś rożki, kokony, pajace itd., ale na szybkości kupowałam laktator, muszle, dodatkowe butelki, sterylizator.Marcik lubi tę wiadomość
Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Pati2804 wrote:Zmierzyłam i mam 89/63 i puls 86 , czy to bardzo źle? Powinnam pisać do ginekologa ? Czy sprawdzać jeszcze kilka dni ciśnienie i wtedy napisać jak będzie dalej niskie ? 😔
-
miska122 wrote:Ja dlatego cieszę się, że to drugie dziecko - mam świadomość że mogę podejść na luzie do wielu rzeczy. W pierwszej ciąży tak poniosło mnie z zakupami, że starczyłoby mi na 4 😂 ja też uważam, że dziecko powinno nabierać odporności. Moj synek nie wszystko miał non stop wyparzane, ciuszki prasowałam tylko raz przed porodem, myty był w moim mleku, był non stop lizany przez swojego brata - samojeda i nie miałam sterylnie czysto w domu (chociaż chciałabym 😂), jeździł z nami po całej Polsce. Nie choruje, nie jest na nic uczulony, nie mieliśmy żadnych problemów skórnych. Mam świadomość, że nie zawsze tak to działa, ale mimo wszystko myślę, że jakiś wpływ to miało.
Co do wyprawki w pierwszej ciąży - ja byłam po 2 stratach, w wyczekanej ciąży i te zakupy działały cuda na moją psychikę. Chociażby nawet dlatego było warto. Teraz jednak nie chcę już szaleć, mam też świadomość, że z większości korzysta się tylko w pierwszym roku, a z ciuszków dzieci wyrastają niesamowicie szybko.
A co do wyprawki, to ja byłam team "nie zapeszać" i pierwsze zakupy robiłam po połówkowych. Po ponad 4 latach starań jakoś bałam się cieszyć i w sumie trochę żałuję. A do porodu torbę pakowałam jak się zaczęły skurcze 🙈miska122, Galena lubią tę wiadomość
Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Napisałam do lekarza i odpisał że mam więcej pić, podzielić posiłki na mniejsze i częściej bo pisałam że doszły mdłości do tego. Ale i tak będę sprawdzać aż do następnej wizyty i zapisywać bo nigdy nie miałam tak niskiego ciśnienia, zawsze miałam za wysokie a nie na odwrót.. dlatego tak źle się pewnie czuje od środy ☹
Mam wrażenie że odkąd odstawiłam progesteron , mam mniej wzdęty brzuch 🤔 nie wiedziałam że on tak działaNiaha, MaggLbn lubią tę wiadomość
-
Nowa1992 wrote:Mam wyniki panoramy, wszystkie ryzyka niskie 🥹 popłakałam się że szczęścia 🥰
I bezie dziewczynka 🩷
Gratulacje 🩷🩷🩷Nowa1992 lubi tę wiadomość
-
Wreszcie ustalili mi termin na połówkowe i echo serca, 16.07.
Niaha, Jenny93, Galena, MaggLbn lubią tę wiadomość
Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Nowa1992 wrote:Mam wyniki panoramy, wszystkie ryzyka niskie 🥹 popłakałam się że szczęścia 🥰
I bezie dziewczynka 🩷Nowa1992, Natalia K lubią tę wiadomość
Starania od marca 2016
PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery
PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery
PICSI nr 3 - ❄❄❄
27.08.20 - 3.1.1.
5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt
Bobas 1: 04.2021
7.03.24 ETM 3.1.1.
beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864
-
Marcik wrote:Sprawdzaj sobie. Niskie ciśnienie nie jest niebezpieczne, poza tym że możesz się nie najlepiej czuć. Lekarz też z tym nic nie zrobi, co najwyżej możesz pić więcej kawy/herbaty i więcej się ruszać.
Tak, dokładnie tak powiedziała moja dr.
Kawa + spacer. -
Pati, bardziej się martwiłam, żeby nie było wysokie. Na niskie to faktycznie dużo wody, jakaś kawka, spacer. Mam nadzieję, że wkrótce Ci przejdzie 🙏🏼
Fakt, że przy drugim dziecku inaczej się podchodzi do wyprawki. Trochę mi tęskno do tej ekscytacji z poprzedniej ciąży 🤣Pati2804 lubi tę wiadomość
-
Marcik wrote:W ogóle moja rada na zaoszczędzenie kasy przy wyprawce, to robić research, ale nie kupować. Serio. Zdecydowanie większość rzeczy nie jest potrzebnych od razu po porodzie, a jak uznamy, że dana rzecz się przyda - dokupienie jej to chwila. Sugerowanie się opiniami innych mam jest zawodne, bo jesteśmy różne i nasze dzieci też takie będą. To ile pieniędzy ja zmarnowałam w pierwszej ciąży, bo naczytałam się internetów i grupy na forum to tylko ja wiem 😁
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego co się sprawdzi więc warto mieć listę gdzieś na w razie czego, ale na dzień dobry kupić takie totalne niezbędniki.
Sporo tych niezbędnikow w ogóle nie było u mnie używanych, a z kolei takie emollienty to u mnie must have - moje dzieci jako niemowlaki mają skłonności do atopii.
z tym kupowanie to prawda. Przykładowo w poprzedniej ciąży w ogóle nie pomyślałam o wygodnym dla siebie fotelu do karmienia. Nigdzie w wyprawkach nie znalazłam słowa, żeby pomyśleć o tym, szczególnie jeśli nie masz doświadczenia. Tylko jakie buteleczki i smoczki, z których córka w ogóle nie korzystała. Po powrocie ze szpitala, minęły 2 noce niewygodnego karmienia na krześle albo na kanapie, 3 noc już w mięciutkim, cudownym fotelu, gdzie spędzałam masę godzin karmiąc a w międzyczasie czytając książki, robiąc zakupy w necie itp początkowo pierwsze sesje karmienia to było minimum 40 minut.
jak już byłam wprawiona to karmiłam na leżąco ale pierwsze tygodnie dla mnie ten fotel to zbawienie. W sumie korzystam z niego do tej pory, czytając książki córce, bo stoi od początku przy łóżeczkuKarmen lubi tę wiadomość
-
BabaJaga89 wrote:z tym kupowanie to prawda. Przykładowo w poprzedniej ciąży w ogóle nie pomyślałam o wygodnym dla siebie fotelu do karmienia. Nigdzie w wyprawkach nie znalazłam słowa, żeby pomyśleć o tym, szczególnie jeśli nie masz doświadczenia. Tylko jakie buteleczki i smoczki, z których córka w ogóle nie korzystała. Po powrocie ze szpitala, minęły 2 noce niewygodnego karmienia na krześle albo na kanapie, 3 noc już w mięciutkim, cudownym fotelu, gdzie spędzałam masę godzin karmiąc a w międzyczasie czytając książki, robiąc zakupy w necie itp początkowo pierwsze sesje karmienia to było minimum 40 minut.
jak już byłam wprawiona to karmiłam na leżąco ale pierwsze tygodnie dla mnie ten fotel to zbawienie. W sumie korzystam z niego do tej pory, czytając książki córce, bo stoi od początku przy łóżeczku
Super polecajka ❤️
A jaki fotel kupiłaś? -
Niaha wrote:Super polecajka ❤️
A jaki fotel kupiłaś?
Z czasem co prawda karmiłam już wszędzie w każdej pozycji, nawet na chodząco odkurzając 😂Niaha lubi tę wiadomość
-
Niaha wrote:Super polecajka ❤️
A jaki fotel kupiłaś?
Miałam taki, kupowany w pośpiechu, ale się sprawdził. Delikatnie buja się o czym nie wiedziałam a bujanie się przydało. https://www.ikea.com/pl/pl/p/poaeng-fotel-okl-brzoz-gunnared-bezowy-s59514385/
dla super wygodnych są też podnóżki https://www.ikea.com/pl/pl/p/poaeng-podnozek-okl-brzoz-gunnared-jasnozielony-s49501939/#contentNiaha lubi tę wiadomość
-
Nowa1992 wrote:Mam wyniki panoramy, wszystkie ryzyka niskie 🥹 popłakałam się że szczęścia 🥰
I bezie dziewczynka 🩷Nowa1992 lubi tę wiadomość
PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
Starania od 11.2019
Od 9.2020 dieta z AP
12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️
Starania o rodzeństwo od 9.2022
6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
Od 8.2023 starania naturalne.
2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️
-
Cześć 😊
Jestem juz po wizycie u genetyka. Jest wszystko w porządku i jestem żywym i chodzącym przykładem tego,że te całe testy pappa to tylko statystyki. Jedno dzieciątko ma wynik taki drugi siaki.
Pani dr mnie uspokoiła,że biorąc pod uwagę mój wiek i wagę to te dane są "gdybanie".
Ona nie widzi nieprawidlowości.
@Niaha wpisz mi proszę połówkowe na 12 lipca 🙏
MonReve96, Bruised, Nowa1992, Niaha, Galena, Karmen, MaggLbn, Elasure, Pati2804, KasiaKasiaKasia lubią tę wiadomość
-
Ja po wczorajszej wizycie już się nie odzywałam, bo młodszy syn przeziębiony i ciężko mi było 🙈 wizyta szybka wszystko z bobasem dobrze.
Bruised, MonReve96, Niaha, Jenny93, Asioreq, Galena, Karmen, MaggLbn, Elasure, Pati2804, KasiaKasiaKasia lubią tę wiadomość
-
Marcik wrote:Jeszcze tylko dodam, że ja bujaczkow też nie uznaję, poza właśnie Babybjornem. Dziecko tam leży prawie na płasko i ta pozycja nie wydaje się w żaden sposób wymuszona. Nie można popaść w paranoje, bo na dobrą sprawę łupina w aucie też specjalnie zdrowa nie jest, a niektórzy przecież całkiem sporo jeżdżą.
Ja czytałam opinie różnych fizjo. To nie chodzi o pozycję w jakiej leży, tylko że te bujaczki uniemożliwiają naturalne ruchy dziecka. Dziecko jest spięte, bo to bujak się kołysze. Masz rację, jeżeli już to po prostu z głową i nie że tam będzie godzinami leżeć tylko np. żeby iść siku czy wziąć szybko prysznic -
Pati2804 wrote:Zmierzyłam i mam 89/63 i puls 86 , czy to bardzo źle? Powinnam pisać do ginekologa ? Czy sprawdzać jeszcze kilka dni ciśnienie i wtedy napisać jak będzie dalej niskie ? 😔
Mierz przynajmniej dwa razy dziennie i zapisuj sobiePati2804 lubi tę wiadomość