LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
czaranna wrote:U mnie to samo, a jak już podkręcę muzykę to jest czad. Też bardzo reaguje na rozmowę przez telefon, kiedy mam go przy uchu, często zaczyna się kręcić jak przykrywam się kocem szczególnie w dzień, nie mam pojęcia dlaczego, ale za każdym razem jest to samo, jak odkryje jest cisza, chyba będzie ciepłolubny jak mama 🙈😅
Cudnie tak obserwować takie zależności 🥰
Taaaaak ciemno lubi i ciepło 🤣 jak odkrywam żeby nagrać wygibasy to zapomnij 🤣🤣 ach te maleństwa kochane 🥰🥰czaranna, Jenny93, Niaha, Bibi24 lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Za mną ciężka noc, ale nie przez małą tylko przez żołądek i jelita 🥴 coraz mniej miejsca tam, coraz więcej kolek i wzdęć i jeszcze innych atrakcji, ja nie wiem jak mam wytrzymać kolejne dwa miesiąca ze stale rosnącym dzieckiem i macicą…chyba nic nie będę jeść. Czy Wam też tak doskwierają sprawy trawienne? Z refluksem sobie jakoś radzę , ten neobianacid działa cuda, ale gorzej jest w dolnym odcinku.
Co do żłobka, to my na ten moment jesteśmy przy decyzji, że córka pójdzie dopiero do przedszkola. Oboje mamy wolne zawody, ja mogę pracować projektowo lub w niepełnym wymiarze czasu i to mi mega pasuje. Ostatnie lata pracy mnie dosyć mocno przeorały i chyba jakaś potrzeba realizowania się w roli kurki domowej mi wjechała. Ale ta decyzja też mi pokazuje, że czego by ludzie nie zrobili względem SWOICH dzieci, to będą oceniani. Wszyscy mówią „zobaczysz, jak pójdzie do żłobka to cośtam” (jeszcze tego dziecka nie ma na świecie, ale ok), ja mówię, że nie pójdzie i wtedy oczy jak 5 zł u rozmówcy xD Nawet moja przyjaciółka zareagowała przemożnym zdziwieniem, ja się poczułam jakbym była jakimś nierobem, po czym z kolei jej wjechały wyrzuty sumienia, że ona do żłobka daje 🫣 Dajesz - źle, nie dajesz - też źle. I taka to presja społeczna w nas. -
Wero0707 wrote:Za mną ciężka noc, ale nie przez małą tylko przez żołądek i jelita 🥴 coraz mniej miejsca tam, coraz więcej kolek i wzdęć i jeszcze innych atrakcji, ja nie wiem jak mam wytrzymać kolejne dwa miesiąca ze stale rosnącym dzieckiem i macicą…chyba nic nie będę jeść. Czy Wam też tak doskwierają sprawy trawienne? Z refluksem sobie jakoś radzę , ten neobianacid działa cuda, ale gorzej jest w dolnym odcinku.
Co do żłobka, to my na ten moment jesteśmy przy decyzji, że córka pójdzie dopiero do przedszkola. Oboje mamy wolne zawody, ja mogę pracować projektowo lub w niepełnym wymiarze czasu i to mi mega pasuje. Ostatnie lata pracy mnie dosyć mocno przeorały i chyba jakaś potrzeba realizowania się w roli kurki domowej mi wjechała. Ale ta decyzja też mi pokazuje, że czego by ludzie nie zrobili względem SWOICH dzieci, to będą oceniani. Wszyscy mówią „zobaczysz, jak pójdzie do żłobka to cośtam” (jeszcze tego dziecka nie ma na świecie, ale ok), ja mówię, że nie pójdzie i wtedy oczy jak 5 zł u rozmówcy xD Nawet moja przyjaciółka zareagowała przemożnym zdziwieniem, ja się poczułam jakbym była jakimś nierobem, po czym z kolei jej wjechały wyrzuty sumienia, że ona do żłobka daje 🫣 Dajesz - źle, nie dajesz - też źle. I taka to presja społeczna w nas.
Ja też mam kłopot z jedzeniem, raz że nie mam apetytu, a dwa po prostu nie dam rady, bo paskudnie się czuję najedzona, i to cofanie ... poza tym zdarzają mi się biegunki i niekontrolowane gazy jak mały gdzieś tam fika 😆 no i hemoroidy które mam od 15 lat po 1 porodzie, niestety ostatnio nawet mi trochę krwawiły, wiadomo większa objętość krwi, ucisk i niestety. Kolorowo to nie jest 😅
Ciężko się ułożyć, oddychać, zaczynają dochodzić mi bóle pachwin, miednicy, i potężny ból krzyża i mam wrażenie że troszkę brzuch mi się opuścił może stąd ból pleców i miednicy się nasilil, poza tym czasami dopada mnie uczucie jakby ktoś mi tysiąc igieł wbijał w szyjkę, generalnie jak ja dołażę do terminu to będzie cud 😄
Całe życie w talii miałam po max 70cm tu już mam w brzuszku 112 a gdzie jeszcze te 8 tygodni 🙊 czadowo ..🤪
-
Elasure wrote:Taaaaak ciemno lubi i ciepło 🤣 jak odkrywam żeby nagrać wygibasy to zapomnij 🤣🤣 ach te maleństwa kochane 🥰🥰
Hahaha u nas jest identycznie. Wierci się, aż cały brzuch się trzęsie, wyciągam telefon i koniec 🤣 Chyba nigdy go nie przechytrzę 😅😁Elasure lubi tę wiadomość
-
czaranna wrote:Ja też mam kłopot z jedzeniem, raz że nie mam apetytu, a dwa po prostu nie dam rady, bo paskudnie się czuję najedzona, i to cofanie ... poza tym zdarzają mi się biegunki i niekontrolowane gazy jak mały gdzieś tam fika 😆 no i hemoroidy które mam od 15 lat po 1 porodzie, niestety ostatnio nawet mi trochę krwawiły, wiadomo większa objętość krwi, ucisk i niestety. Kolorowo to nie jest 😅
Ciężko się ułożyć, oddychać, zaczynają dochodzić mi bóle pachwin, miednicy, i potężny ból krzyża i mam wrażenie że troszkę brzuch mi się opuścił może stąd ból pleców i miednicy się nasilil, poza tym czasami dopada mnie uczucie jakby ktoś mi tysiąc igieł wbijał w szyjkę, generalnie jak ja dołażę do terminu to będzie cud 😄
Całe życie w talii miałam po max 70cm tu już mam w brzuszku 112 a gdzie jeszcze te 8 tygodni 🙊 czadowo ..🤪
No, high five, mam to samo! Od wczoraj bóle pachwin i wczoraj też wjechała pierwsza porcyjka Posterisanu, przyjemniutko. Plus chyba przeforsowałam się przy ubrankach lub tych nocnych przewrotach, bo plecy dziś wołają o pomoc. Fizjo dopiero w przyszłym tygodniu 😓 -
Wero0707 wrote:Za mną ciężka noc, ale nie przez małą tylko przez żołądek i jelita 🥴 coraz mniej miejsca tam, coraz więcej kolek i wzdęć i jeszcze innych atrakcji, ja nie wiem jak mam wytrzymać kolejne dwa miesiąca ze stale rosnącym dzieckiem i macicą…chyba nic nie będę jeść. Czy Wam też tak doskwierają sprawy trawienne? Z refluksem sobie jakoś radzę , ten neobianacid działa cuda, ale gorzej jest w dolnym odcinku.
Co do żłobka, to my na ten moment jesteśmy przy decyzji, że córka pójdzie dopiero do przedszkola. Oboje mamy wolne zawody, ja mogę pracować projektowo lub w niepełnym wymiarze czasu i to mi mega pasuje. Ostatnie lata pracy mnie dosyć mocno przeorały i chyba jakaś potrzeba realizowania się w roli kurki domowej mi wjechała. Ale ta decyzja też mi pokazuje, że czego by ludzie nie zrobili względem SWOICH dzieci, to będą oceniani. Wszyscy mówią „zobaczysz, jak pójdzie do żłobka to cośtam” (jeszcze tego dziecka nie ma na świecie, ale ok), ja mówię, że nie pójdzie i wtedy oczy jak 5 zł u rozmówcy xD Nawet moja przyjaciółka zareagowała przemożnym zdziwieniem, ja się poczułam jakbym była jakimś nierobem, po czym z kolei jej wjechały wyrzuty sumienia, że ona do żłobka daje 🫣 Dajesz - źle, nie dajesz - też źle. I taka to presja społeczna w nas.
Mi jest lepiej jak skończę jeść wcześniej tak do 17. Już mam mniej miejsca i nie jestem taka głodna. Wieczorem woda i herbatki, chodzę spac 22-23 jakoś.
No ja też mam huśtawkę z oddawaniem do żłobka ale tak na prawdę z jedną wypłatą byłoby nam bardzo ciężko a poza tym mam 37lat w tym roku i boję się, że jak wypadnę z rynku pracy na dłużej to będzie mi ciężko się później odnaleźć. A niechbym jeszcze musiała szukać nowej pracy to nie sądzę, że byłoby mi łatwo na rynku pracy.
Ja z tych co nie zaglądają innym w decyzje życiowe bardziej żyję i daję żyć innym.
Masz rację z tą presją społeczną i to leci w każdym kierunku niestety 😞
Co jeszcze ostatnio zauważam na przykład na FB to ciągle porównywanie swoich dzieci do innych. Ile wasze w tym wieku jedzą, ile kupkają, jakie mają aktywności... Sami ludzie na siebie tą presję nakładają niepotrzebnie, mam nadzieję że nie wpadnę w ten wir.Wero0707 lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Wero0707 wrote:Za mną ciężka noc, ale nie przez małą tylko przez żołądek i jelita 🥴 coraz mniej miejsca tam, coraz więcej kolek i wzdęć i jeszcze innych atrakcji, ja nie wiem jak mam wytrzymać kolejne dwa miesiąca ze stale rosnącym dzieckiem i macicą…chyba nic nie będę jeść. Czy Wam też tak doskwierają sprawy trawienne? Z refluksem sobie jakoś radzę , ten neobianacid działa cuda, ale gorzej jest w dolnym odcinku.
Co do żłobka, to my na ten moment jesteśmy przy decyzji, że córka pójdzie dopiero do przedszkola. Oboje mamy wolne zawody, ja mogę pracować projektowo lub w niepełnym wymiarze czasu i to mi mega pasuje. Ostatnie lata pracy mnie dosyć mocno przeorały i chyba jakaś potrzeba realizowania się w roli kurki domowej mi wjechała. Ale ta decyzja też mi pokazuje, że czego by ludzie nie zrobili względem SWOICH dzieci, to będą oceniani. Wszyscy mówią „zobaczysz, jak pójdzie do żłobka to cośtam” (jeszcze tego dziecka nie ma na świecie, ale ok), ja mówię, że nie pójdzie i wtedy oczy jak 5 zł u rozmówcy xD Nawet moja przyjaciółka zareagowała przemożnym zdziwieniem, ja się poczułam jakbym była jakimś nierobem, po czym z kolei jej wjechały wyrzuty sumienia, że ona do żłobka daje 🫣 Dajesz - źle, nie dajesz - też źle. I taka to presja społeczna w nas.
Tak jest ze wszystkim - karmisz kp - co tak długo? Mm? Też źle. Bujaczek? Pokrzywisz dziecko. Nosisz? Przyzwyczaisz. Itd, oto
Ja też czekałam z młodym do przedszkola i z Maksem będzie pewnie tak samo. Trzeba po prostu robić swoje, podejmować swoje decyzje i nie przejmować się ludźmiElasure, czaranna, Wero0707, Jenny93 lubią tę wiadomość
-
miska122 wrote:Tak jest ze wszystkim - karmisz kp - co tak długo? Mm? Też źle. Bujaczek? Pokrzywisz dziecko. Nosisz? Przyzwyczaisz. Itd, oto
Ja też czekałam z młodym do przedszkola i z Maksem będzie pewnie tak samo. Trzeba po prostu robić swoje, podejmować swoje decyzje i nie przejmować się ludźmi
Prawda! Ludzie zawsze komentują. Robisz coś w ten sposób, to powinnaś w inny itd. Ja osobiście stosuje metodę odpowiadania "yhymmm.." bez żadnego innego komentarza i krzty zainteresowania i ludzie o dziwo kończą swoje wywody 😅 najwidoczniej wkurza ich brak reakcji, której by oczekiwali.Wero0707, Jenny93 lubią tę wiadomość
-
U mnie też problem z uczuciem przejedzenia, wszystko mi już tak uciska i wydaje mi się,że za mało jem ze zgagą nie mam większych problemów, tylko czasami delikatnie. A tu jeszcze dwa miesiące będziemy rosnąć 🙈2023:
2x CB
2x puste jajo płodowe
💔
2024:
Marzec ⏸️
Euthyrox,Encorton,Acard,Accofil, Neoparin, Utrogestan ->Cyclogest, Prolutex, Duphaston
02.04 pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
16.04 mamy ♥️ 152ud, CRL 1.32
29.04 CRL 2.59
15.05 ♥️158ud, 5.29 Maluszka
20.05 I prenatalne, niskie ryzyka
12.06 150g dziewczynki 💗
02.07 262g 🎀
15.07 II prenatalne, 336g 🌸
30.07 530g 💖
27.08 1kg małej pandzi 🐼
19.09 III prenatalne, 1404g
24.09 1668g 🥰
22.10 2525g 💕
05.11 2936g
✅
APS, kariotyp, badanie genetyczne po poronieniu, MUCHa 2x, AMH, badania hormonalne, USG 3d macicy, allo mlr, cross match
❌
Kir AA, Pai- 1 homo, TSH, histeroskopia: stan zapalny endometrium -> antybiotyk
On:
✅
Morfologia, test mar, chromatyna,kariotyp
👩🏼95'
👨🏼93'
-
Hej ja już po wizycie. Mała jest już dość nisko. Główka mocno napiera. Szyjka skróciła się, ale jeszcze jest długa. Mam się oszczędzać- z tym ciężko,bo męża mam po operacji i wszystko na mojej głowie. No nic pozostaje wytrzymać tylko 3 tygodnie. Mała waży już 2166g.
Kolejna wizyta 4.10. i na tej wizycie będę miała jeszcze ktg robione.
Ps. Razem z mężem planujemy od września spróbować, ze żłobkiem dla małej. Zobaczymy jak będzie. 🙈Elasure, Niaha, Wero0707, pandzia 🐼, Galena, miska122, Jenny93, MaggLbn, KarolinaAnastazja, juss92, agatka06, Pati2804, KasiaKasiaKasia lubią tę wiadomość
-
Polaaaa wrote:Dziewczyny, czy będziecie kupować jakieś takie typowe ubrania do karmienia? Typu bluzki, sukienki? Itd itp
Ja mam całą szafę, karmiłam małego rok, więc ciągle sobie coś dokupowałam. Wydaje mi się, że na początku bardziej były mi potrzebne, potem to już karmiłam w czymkolwiek. Aczkolwiek fajnie ubrać np bluzę do karmienia na wyjścia z domu, jak dla mnie duży komfort, ale jak zwykle - każdej będzie pasować coś innego -
Polaaaa wrote:Dziewczyny, czy będziecie kupować jakieś takie typowe ubrania do karmienia? Typu bluzki, sukienki? Itd itp
Tak, myślę, że kilka sztuk kupię, choć mam też różne sukienki i koszule zapinane na guziki lub wiązane na zakładkę. Brakuje mi t-shirtow, longsleevów, więc pewnie to wjedzie. Nie wyobrażam sobie zadzierać całej bluzki, nawet niekoniecznie w miejscach publicznych, po prostu wydaje mi się to niewygodne.
Ciążowe ciuchy też sobie pokupowalam i dobrze, bo póki było ciepło i brzuszek mniejszy, to chodziłam w sukienkach, ale zaraz będzie czas na cieplejsze stroje jednak. Teściowa oczywiście się dziwiła po co mi i czy nie mogę w dresach chodzić. Dresy czy legginsy ok (swoją drogą też kupiłam ciążowe, bo te które mam mnie zaczęły uciskać), ale czasem człowiek w tej ciąży też chce gdzieś pójść do ludzi…Niaha, Pati2804 lubią tę wiadomość
-
Polaaaa wrote:Dziewczyny, czy będziecie kupować jakieś takie typowe ubrania do karmienia? Typu bluzki, sukienki? Itd itp
Tak, na pewno zaopatrzę się w coś ale to już po porodzie 😄
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Elasure wrote:Tak, na pewno zaopatrzę się w coś ale to już po porodzie 😄
No ja też właśnie myślałam, że jeżeli już to dopiero jak się mały urodzi na początku to i tak pewnie będę latać tylko w koszulach nocnych, więc na spokojnie myślę, że po porodzie kupię z kilka topów i może jakąś sukienkę, żeby mieć na święta
Elasure lubi tę wiadomość
-
Wero0707 wrote:Tak, myślę, że kilka sztuk kupię, choć mam też różne sukienki i koszule zapinane na guziki lub wiązane na zakładkę. Brakuje mi t-shirtow, longsleevów, więc pewnie to wjedzie. Nie wyobrażam sobie zadzierać całej bluzki, nawet niekoniecznie w miejscach publicznych, po prostu wydaje mi się to niewygodne.
Ciążowe ciuchy też sobie pokupowalam i dobrze, bo póki było ciepło i brzuszek mniejszy, to chodziłam w sukienkach, ale zaraz będzie czas na cieplejsze stroje jednak. Teściowa oczywiście się dziwiła po co mi i czy nie mogę w dresach chodzić. Dresy czy legginsy ok (swoją drogą też kupiłam ciążowe, bo te które mam mnie zaczęły uciskać), ale czasem człowiek w tej ciąży też chce gdzieś pójść do ludzi…
No ja z ciążowych to kupiłam dżinsy i legginsy (chcę dokupić jeszcze dwie pary) i ewentualnie taki komplecik dresowy.
Myślę nad rajstopami, ale boję się jak będzie wyglądało ich zakładanie.. hihi
Czy nie lepiej poprostu do sukienek poprostu ubrać legginsy? -
Aa i dziewczyny byłam w Biedrze i są chusteczki WaterWipes 9x60szt za 79.99 zaopatrzyłam się dodatkowo, no i wyszło na to że ostatnio przepłaciłam 😄 warto skorzystać bo w takiej cenie ciężko je dostać
Elasure, Niaha lubią tę wiadomość
-
Polaaaa wrote:No ja z ciążowych to kupiłam dżinsy i legginsy (chcę dokupić jeszcze dwie pary) i ewentualnie taki komplecik dresowy.
Myślę nad rajstopami, ale boję się jak będzie wyglądało ich zakładanie.. hihi
Czy nie lepiej poprostu do sukienek poprostu ubrać legginsy?
Właśnie wczoraj kupiłam rajstopy ciążowe, ale jeszcze nie zakładałam. Sukienki jakieś mam rozciągliwe sweterkowe, to w nich przechodzę, oversizowe bluzy czy swetry też się znajdą, ale najgorzej z tymi dołami. Szczerze mówiąc podejrzewam, że one się też mogą w pologu przydać, chociaż tak jak piszecie - pewnie większość czasu będą grane koszule. Tutaj to poszalałam muszę przyznać, ale na szkole rodzenia położna powiedziała, że przez pierwsze dni w domu będziemy się mocno pocić i są kobiety, które w ciągu nocy zużywają dwie-trzy koszule 😵💫
-
Wero0707 wrote:Właśnie wczoraj kupiłam rajstopy ciążowe, ale jeszcze nie zakładałam. Sukienki jakieś mam rozciągliwe sweterkowe, to w nich przechodzę, oversizowe bluzy czy swetry też się znajdą, ale najgorzej z tymi dołami. Szczerze mówiąc podejrzewam, że one się też mogą w pologu przydać, chociaż tak jak piszecie - pewnie większość czasu będą grane koszule. Tutaj to poszalałam muszę przyznać, ale na szkole rodzenia położna powiedziała, że przez pierwsze dni w domu będziemy się mocno pocić i są kobiety, które w ciągu nocy zużywają dwie-trzy koszule 😵💫
Ja mam dwie takie typowe do karmienia, i trzy normalne nocne, ale z dużym dekoltem więc myślę, że też się nadadzą.
Ja chcę zamówić te legginsy dwie pary jeszcze i ze dwa, trzy oversizowe swetry i w tym oblecieć ten okres jesienny i pewnie zimowy trochę też, zanim założę moje dżinsy normalneWero0707 lubi tę wiadomość
-
Ja myślę, że szybko wrócę do spodni sprzed ciąży. Przytyłam tylko 2,5 kilo, tyle waży mały, więc pewnie będę mieć powtórkę z rozrywki i będę ważyć mniej, niż przed ciążą. Ostatnio szybko brzuszek zgubiłam, młody tak wisiał na cycku, że macica się szybko kurczyła. Na początku będę na pewno ubierać ubrania ciążowe, ale tak szczerze nie mogę się doczekać aż się ich pozbędę W ogóle mam straszną ochotę kupić sobie nowe ubrania, ale poczekam aż skończę karmić, a przynajmniej będę karmić mniej.
Elasure, juss92, Niaha lubią tę wiadomość