LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Niaha wrote:Dosyć intensywne to było 😅 czy głęboko to raczej nie, chociaż głowy za to nie daję.
Mąż mówił, że to był cienki patyczek a ja miałam wrażenie, że włożyła tam kartkę papieru i nią obracała xD
Zrobiłam test combo 4w1 i wyniki wyszły negatywne 👍 to w sumie nie wiem co mi jest 😅
To jak wyszedł negatywny to dobra wiadomość! Pewnie jakiś zwykły rinowirus. Jak tylko cokolwiek się zaczyna to pomaga mi sól hipertoliczna Marimer, potem płukanie nosa Irigasin. Już parę razy w tej ciąży pomogło mi to nie rozwinąć kataru (obecnie też 😅). Jak czuje coś więcej czyli gardło i kaszel to isla/fiorda, Prenalen Immuno + saszetki, a na kaszel nebulizacje z ampułki soli 0.9 z kwasem hialuronowym. Działa jak złoto. Powiem Wam, że po ciąży chyba nie wrócę do tych wszystkich syropów i gripeksow.Niaha, juss92, Lus1a lubią tę wiadomość
-
Niaha wrote:Z pochwy i odbytu 😅
Kirie elejson 😅 -
Polaaaa wrote:Głupie pytanie - organizery z Ikeii do szuflad - prać czy nie?
Psikałam tylko dezynfekcyjnym, ulotni się przez te parę tygodni, ewentualnie takie rzeczy, których nie idzie wyprać, to cisnę parownicą. Właśnie teraz pomyślałam o gondoli do wózka i materacyku - prałyście? -
KarolinaAnastazja wrote:Wero, to tylko z pochwy wymaz jest pobierany. Odczucie chyba jak przy cytologi? Czy jak dziewczyny?
KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:Z pochwy i odbytu, a raczej z ich okolic. Wystarczy, że lekarz lekko przejedzie, nie musi niczego wkładać ja praktycznie nic nie czułam. To zdecydowanie nie jest badanie którym trzeba się jakoś przejmować. Dla mnie osobiście najgorsze jest sprawdzanie rozwarcia przy porodzie... mam nadzieję, że po prostu trafiłam na niedelikatną położną i tym razem będzie lepiej
Ja to się ciągle zastanawiam jakie to będą odczucia 🫣 na początku roku miałam robioną biopsję endometrium bez znieczulenia - szczerze, myślałam że umrę. Mam bardzo bolesne miesiączki i myślałam, że mój próg bólu jest zahartowany, ale tam to mdlałam w
Przychodni i godzinę po badaniu nie mogłam na nogi stanąć bo mi się uginały 😂 gdyby nie podali mi leków rozkurczowych i przeciwbólowych to bym już chyba stamtąd nie wyszła. Ponoć byłam jedna na tysiąc pacjentek które tak źle te biopsje znoszą. ciekawa jestem czy bóle te porodowe i okołoporodowe (właśnie sprawdzanie rozwarcia itp) będą dużo gorsze 😵💫 -
Ja Wam powiem że gbs przy kolonoskopii to pikuś 😂😂😂 ja w tamtym roku miałam robioną bez znieczulenia oczywiście zgrywalam bohaterkę że nie chcę narkozy, a że u mnie brzucha nie ma, kiszki wszystkie pościskane to było coś 🙈 ale za to nawet przez jame brzuszną widziałam lampkę sondy gdzie tam lekarz aktualnie jest 😆 także no cóż gbs to dla mnie czysta przyjemność 😄
-
Dzień dobry ☺️ widzę, że sezon przeziębieniowy w pełni. Ja tez dzisiaj wstałam z bólem gardła. Póki co kuruje się gorącą herbatką i kocykiem. Mam nadzieję, że wszystkie szybko poczujemy się lepiej.
Ja mam jutro wizytę i zastanawiam się czy prowadząca mnie nie zaskoczy gbs właśnie 😅 w sumie to chciałabym już mieć to za sobą. -
czaranna wrote:Ja Wam powiem że gbs przy kolonoskopii to pikuś 😂😂😂 ja w tamtym roku miałam robioną bez znieczulenia oczywiście zgrywalam bohaterkę że nie chcę narkozy, a że u mnie brzucha nie ma, kiszki wszystkie pościskane to było coś 🙈 ale za to nawet przez jame brzuszną widziałam lampkę sondy gdzie tam lekarz aktualnie jest 😆 także no cóż gbs to dla mnie czysta przyjemność 😄
Współczuję przeżyć 😔
GBs nie był bolesny, bardziej nieprzyjemny. Pewnie co lekarz to technika, w moim przypadku zdecydowanie włożyła patyczek do środka. -
Współczuję Wam tych infekcji 🙁 Ja na razie się trzymam, ale nie wiem jak długo, bo od wczoraj mąż zakatarzony i ze stanem podgorączkowym 🤧 Ale jakoś mi brakuje już sił i motywacji do działania. Mimo to, codziennie staram się coś robić. W poniedziałek synek wrócił do żłobka po dwutygodniowej przerwie, więc zabrałam się za rewolucję w szafie. Wywalilam trzy worki swoich ciuchów, żeby zrobić miejsce na rzeczy małej 😅 Na weekend szykują się u nas duże zmiany. Jutro ma przyjechać łóżko dla młodego, także będziemy je składać, tym samym oddając mu naszą sypialnię. Wyprowadzamy się na kanapę do salonu 🥴 Wciąż trwa u nas remont łazienki, czekam z niecierpliwością aż pralka i suszarka będą mogły już w niej wylądować, bo póki co stoją na miejscu, gdzie będzie łóżeczko Laury 😆 Także chaos do samego końca... Na dodatek w sobotę synek ma urodziny, w niedzielę robimy mu imprezę (u mojej mamy, w naszym mieszkaniu obecnie nie da się ruszyć) i muszę upiec tort 🙃🎂 Obawiam się, że odpocznę dopiero jak pójdę do szpitala na indukcję 🥴
-
Waflut wrote:Ja to się ciągle zastanawiam jakie to będą odczucia 🫣 na początku roku miałam robioną biopsję endometrium bez znieczulenia - szczerze, myślałam że umrę. Mam bardzo bolesne miesiączki i myślałam, że mój próg bólu jest zahartowany, ale tam to mdlałam w
Przychodni i godzinę po badaniu nie mogłam na nogi stanąć bo mi się uginały 😂 gdyby nie podali mi leków rozkurczowych i przeciwbólowych to bym już chyba stamtąd nie wyszła. Ponoć byłam jedna na tysiąc pacjentek które tak źle te biopsje znoszą. ciekawa jestem czy bóle te porodowe i okołoporodowe (właśnie sprawdzanie rozwarcia itp) będą dużo gorsze 😵💫
Podziwiam Was za te badania bez znieczulenia, ja nie pozwalam się dentystce obejrzeć bez znieczulenia 😂
Niestety, bóle porodowe są jak na razie najgorszymi jakie w życiu czułam, ale najważniejsze, że nie są bezsensowne, pomagają dziecku wstawić się w kanał i urodzić naturalnie. Chciałabym teraz rodzić ze znieczuleniem, ale też mam świadomość, że każdy poród jest inny i coś co jednym pomaga, to drugim przeszkadza. Znam historię pięknych porodów na znieczuleniu, jak i tych, gdzie ono spowolniało cały proces. Tak samo znam historie cesarek po których dziewczyny super się czuły, jak i takie, gdzie totalnie zepsuli komuś ranę i były potem problemy. Myślę, że musimy po prostu ufać, że u nas będzie pięknie i że damy sobie z wszystkim radęNiaha, czaranna, juss92, MaggLbn lubią tę wiadomość
-
Ja zawsze na znieczulenie się decyduje jak już nie mogę wytrzymać i często jest za późno 🙈 na znieczulenie w trakcie porodu chyba też zdecydowałam się w ostatniej chwili i co prawda rozwarcie poszło po tym błyskawicznie, ale skurcze spowolniły. Teraz stwierdzam że im mniej ingerencji tym lepiej i jakoś wytrzymam 😅mnie np badania rozwarcia nie bolało, praktycznie w ogóle tego nie czułam 🙈
miska122 lubi tę wiadomość
PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
Starania od 11.2019
Od 9.2020 dieta z AP
12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️
Starania o rodzeństwo od 9.2022
6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
Od 8.2023 starania naturalne.
2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️
-
Niaha bardzo proszę o wpisanie wizyty u lekarza,a tym samym III prenatalnych na 8.10... chyba jestem ostatnia, ale to właśnie ze względu na niską wagę dzidziusia...😘
Dziewczyny życzę Wam duży zdrowia😊
ja na szczęście bez szwanku, ale zaczelo się przedszkole i siedzę w domu z córeczką bo już ją dopadła choroba😞
Miśka zdecydowanie popieram, sprawdzanie rozwarcia to najgorsze co mogło dla mnie być, miałam wrażenie że lekarz jak sprawdzał rozwarcie, to wyjdzie mi gardlem🤪Niaha lubi tę wiadomość
-
Polaaaa wrote:Czy macie do polecenia jakieś rajstopy ciążowe?
W niedzielę idziemy na 80 urodziny babci, ma się ochłodzić trochę i chciałam się wbić w jakąś ładną sweterkową sukienkę
Te cienkie są dosyć słabo rozciągliwe, ledwo w M weszłam miesiąc temu, zostawiam na czas po ciąży zanim wejdę w swoje stare cienkie:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września, 12:04
👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4) -
Kurczę ja jakoś nie wspominam traumatycznie sprawdzania rozwarcia 🤔 Ale może dlatego, że miałam zakładany balonik i to dopiero było mega okropne uczucie😬 więc potem z rozwarciem już na luzie 😆
Karmen lubi tę wiadomość
-
Gdybym przy tej biopsji miała wybór to bym w życiu bez znieczulenia na fotel nie siadła 😂 drugi raz się już nie dam wiedząc jaki to był ogromny ból 🫣 do stomatologa nie kładę się bez znieczulenia, cały 1 trymestr chodziłam bez wypełniania w zębie, bo mi wypadło a babka nie chciała ze znieczuleniem go leczyć aż do 2 trymestru. Założyła opatrunek i czekałyśmy 😁 także myślę że poród będzie największym hardcorem w moim życiu 🥲
W ogóle dzisiaj byłam na pierwszej wizycie u fizjoterapeuty. Facet jest magikiem od ciążowych i pociążowych problemów u mnie w mieście, znajoma dzięki niemu uniknęła operacji przepukliny po 3 ciążach. Jestem ogólnie w szoku, bo poszłam z ciągnięciem dołu brzucha i pachwin a okazało się, że ucisk na przeponę i cały mój okropny refluks są z tym powiązane 😳 mówił że to ciągnięcie w dole i pchwinach to mocno spięte więzadła i jakbym tak to zostawiła to poród mógłby być ciężki… rozpracował więzadła, dół brzucha i już czuję, że jest lepiej, ale idę za 2 tygodnie drugi raz żeby tym razem zająć się górą brzucha i klatka piersiową, żeby te objawy też zmniejszyć. Byłam przekonana, że taki urok ciąży i zgaga z refluksem są normalne, a wyszłam zapewniona, że sobie z tym poradzimy 🥹Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września, 12:17
Elasure, bambari lubią tę wiadomość
-
Też miałam biopsję endometrium bez znieczulenia. Naczytałam się właśnie jaki to ból, że dziewczyny mdleją itp. i szłam jak na skazanie. Dla mnie to było odczucie jak mocniejszy skurcz w trakcie miesiączki 🙈 więc naprawdę każdy indywidualnie przeżywa. Nie ma też co się sugerować czyimś bólem podczas porodu
Karmen lubi tę wiadomość
-
Ja już po wizycie, wszystko ok. Przez to, że Olafek zapowiada się duży to mam powtórzyć krzywą cukrową i zrobić USG w 36 tygodniu żeby jeszcze raz ocenić jego wymiary.
Zapisałam się też na KTG w 37+3 w szpitalu w którym będę rodzić. Na USG zapisałam się do luxmedu z nadzieją że na wizycie USG zostanie zrobione. Akurat to ten sam lekarz co będzie omawiał moje KTG w szpitalu więc odpowiednio wcześnie mu zakomunikuje że się widzimy za tydzień zanim mi odmówi 😂
Trochę dużo tych wizyt mi się robi w październiku bo jeszcze czeka mnie okulista i te sławetne wymazy na GBS. I wizyta u prowadzącego 23.10 (jeśli doczekamy).czaranna, miska122, Niaha, MaggLbn, Przedszkolanka123, Waflut, juss92, pandzia 🐼, agatka06, zulka, Pati2804, Makija lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Nam właśnie dzisiaj przyszła dostawka, więc będzie sobie czekać na skręcenie, zanim wjedzie do naszej sypialni
Narazie szykujemy kącik małego u Nas w sypialni - komoda i dostawka
Jak już zacznie siadać, albo wyrośnie z dostawki to pomyślimy czy odrazu przenosimy go do obecnego biura męża ,a docelowo pokoju biurowo-dziecięcego, czy wstawimy łóżeczko jeszcze do nas do sypialni .Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września, 13:34