LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Sparky wrote:Asioreq, kciuki, oby maluchy jeszcze zaczekały bezpiecznie w brzuchu 🙏🏼
Dziewczyny, czy któraś jeszcze nie jest spakowana do szpitala? 🫣 miałam się pakować w tym tygodniu, ale siedzę z synkiem w domu i ciężko mi to ogarnąć 😆 Wczoraj zmodyfikowałam swoją listę sprzed 2 lat, dokupiłam większość brakujących rzeczy i powoli będę układać w walizce 🙃 Obym zdążyła, bo o odpoczynku to ja mogę sobie co najwyżej pomarzyć ostatnio i boję się, że nie dotrwam terminu indukcji tym razem 🫣🫠
Totalnie rozumiem, jak mój synek przez tydzień nie chodził do przedszkola to nic nie mogłam zrobić, a wszędzie powstawał chaos. W tym tygodniu chodzi i nagle wszystko się udaje zrobić 🤭
Ja jeszcze nie jestem do końca spakowana. Tzn większość już tak, mam też kartkę czego mi brakuje żeby w stresowej sytuacji nie myśleć tylko przeczytać i nie spakowałam jeszcze ubranek dla małego, ale są już poprawne i poprasowane więc może dzisiaj to zrobię. Obiecywałam sobie, że do 34yc to ogarnę, a dzisiaj już 36+3 więc liczę, że do doniszonej się wyrobię😂 -
Dziewczyny a jak się przygotowujecie do tych pierwszych dni po urodzeniu, kiedy np. nie mamy siły gotować? Oczywiście mam nadzieję, że dziecko będzie łaskawe, nie zaliczę depresji a mąż znajdzie czas w pracy (będzie pracować zdalnie) na przygotowanie jedzenia, no ale jednak wolę się przygotować na gorsze...
Mój pomysł na obiady to
- bigos czekający w słoikach 540ml (tak idealnie na dwie porcje),
- leczo,
- bulion czekający w litrowych słoikach
Z mrożonek:
- zapiekanki
- sos do spaghetti,
- pierogi,
- pokrojone w kostkę mięso z kurczaka (np. na gyros),
- przygotowane kotlety z piersi lub schabu,
- przygotowane mięso na kotlety mielone,
- łazanki
Inną opcją jest catering, ale coraz bardziej się skłaniam do tego, żeby te pieniądze wydać na coś potrzebniejszego do domu 🤔
Myślałyście już o tym? Macie dodatkowe propozycje? -
Niaha wrote:Dziewczyny a jak się przygotowujecie do tych pierwszych dni po urodzeniu, kiedy np. nie mamy siły gotować? Oczywiście mam nadzieję, że dziecko będzie łaskawe, nie zaliczę depresji a mąż znajdzie czas w pracy (będzie pracować zdalnie) na przygotowanie jedzenia, no ale jednak wolę się przygotować na gorsze...
Mój pomysł na obiady to
- bigos czekający w słoikach 540ml (tak idealnie na dwie porcje),
- leczo,
- bulion czekający w litrowych słoikach
Z mrożonek:
- zapiekanki
- sos do spaghetti,
- pierogi,
- pokrojone w kostkę mięso z kurczaka (np. na gyros),
- przygotowane kotlety z piersi lub schabu,
- przygotowane mięso na kotlety mielone,
- łazanki
Inną opcją jest catering, ale coraz bardziej się skłaniam do tego, żeby te pieniądze wydać na coś potrzebniejszego do domu 🤔
Myślałyście już o tym? Macie dodatkowe propozycje?
Ja rodziłam na początku grudnia, mieliśmy cały miesiąc dużo jedzenia bo święta. Ogólnie u nas gotuje mój mąż, więc to było na jego głowie i stanął na wysokości zadania, bo ciągle coś mi przynosił 🤭 pamiętajcie, że przy kp je się trochę więcej.
Myślę że wszytsko co Was ratuje jest dobrym pomysłem, zwłaszcza jeśli będzie to oznaczać, że oboje spędzicie czas z dzidziusiem. Jeśli dziadkowie chcą jakoś pomóc to też powiedzcie żeby zrobili zakupy albo przynieśli obiad. Serio, jeśli tylko możecie to korzystajcie. To się dużo bardziej przyda niż 50 para bodziaków ☺️Niaha lubi tę wiadomość
-
Sparky,ja jeszcze nie zrobiłam zamówienia aptecznego 😅 ani koszul do karmienia nie mam
Niaha, mój mąż jest zdania, że można zamówić jedzenie na wynos. Ale coś domowego fajnie mieć na pewno przygotuję sobie pomidory na zupę w słoikach bo uwielbiam pomidorówke. Warzywka na zupy można obrać pokroić i poporcjowac do zamrażarki. Pierogi jak najbardziej, krokieciki, sos spaghetti.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 07:35
Niaha lubi tę wiadomość
2023:
2x CB
2x puste jajo płodowe
💔
2024:
Marzec ⏸️
Euthyrox,Encorton,Acard,Accofil, Neoparin, Utrogestan ->Cyclogest, Prolutex, Duphaston
02.04 pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
16.04 mamy ♥️ 152ud, CRL 1.32
29.04 CRL 2.59
15.05 ♥️158ud, 5.29 Maluszka
20.05 I prenatalne, niskie ryzyka
12.06 150g dziewczynki 💗
02.07 262g 🎀
15.07 II prenatalne, 336g 🌸
30.07 530g 💖
27.08 1kg małej pandzi 🐼
19.09 III prenatalne, 1404g
24.09 1668g 🥰
22.10 2525g 💕
05.11 2936g
✅
APS, kariotyp, badanie genetyczne po poronieniu, MUCHa 2x, AMH, badania hormonalne, USG 3d macicy, allo mlr, cross match
❌
Kir AA, Pai- 1 homo, TSH, histeroskopia: stan zapalny endometrium -> antybiotyk
On:
✅
Morfologia, test mar, chromatyna,kariotyp
👩🏼95'
👨🏼93'
-
Ja torbę mam prawie spakowaną grunt, że wszystko mam już w domu i dzięki temu jestem spokojniejsza.
Za to mam teraz tyle roboty 🙈 zachciało się malowania w domu, omg .. jest taka rozpierducha że tragedia, z niewinnego odświeżenia zrobiło się szpachlowanie, przecieranie, malowanie, wymiana rolet, kabiny, mebli, normalnie mam dość tego syfu 🤣 robię porządki w szafach, szafkach, myję okna ganiam codziennie coś dokupić a to listwy, a to farby zabraknue i tak w koło 🙄 ale powiem Wam że gdyby ta roszada była za 2 tyg to totalnie nic bym nie zrobiła, bo ta gimnastyka przy kucaniu, kleczeniu i podnoszeniu się mnie wykańcza..
O obiadach po jeszcze nie myślałam, mam nadzieję sobie poradzić, zawsze tyle co zupkę czy kotleta dam radę zrobić, zakupy mi chłopaki zrobią, a jak nie dam rady to się będę wtedy martwiła -
juss92Gratulacje z donoszonej ciąży 🥳🥳🥳
Pati2804, Bibi24, miska122, Karmen, Kofinka, juss92, Asioreq, MaggLbn, pandzia 🐼, Sparky, Makija lubią tę wiadomość
-
miska122 wrote:Totalnie rozumiem, jak mój synek przez tydzień nie chodził do przedszkola to nic nie mogłam zrobić, a wszędzie powstawał chaos. W tym tygodniu chodzi i nagle wszystko się udaje zrobić 🤭
Ja jeszcze nie jestem do końca spakowana. Tzn większość już tak, mam też kartkę czego mi brakuje żeby w stresowej sytuacji nie myśleć tylko przeczytać i nie spakowałam jeszcze ubranek dla małego, ale są już poprawne i poprasowane więc może dzisiaj to zrobię. Obiecywałam sobie, że do 34yc to ogarnę, a dzisiaj już 36+3 więc liczę, że do doniszonej się wyrobię😂
Hehe też mam kartkę z rzeczami ktorych brakuje w walizce, wsadziłam za rączkę i jak ktoś będzie brał to musi zerknąć co jeszcze trzeba.
Dasz radę z pakowaniem, masz jeszcze czas 😁
@Niaha co do przygotowań to u mnie tylko lekkie modyfikacje. Mama już na emeryturze, mieszka na parterze więc ogarnie mi jedzenie jak mąż będzie w pracy. Kupujemy też lodówkę na piętro więc wrzuce tam jakieś jogurty i kanapki zrobione na noc, cokolwiek na szybko. W zamrażarce zawsze mamy coś do odgrzania jak nam zostaje typu gołąbki, krokiety, lasagne, leczo, bigos, bitki, łazanki, pierogi, kotlety zwykłe i mielone już wcześniej usmażone a nawet zupy. Zawsze jest też jakieś mięsko które szybko możemy wrzucić do air fryaira albo na grill elektryczny. A piwnica pełna swoich wyrobów typu ogórki, buraczki, cukinia, mizerie, kompoty, soki, powidła... Mam też męża cudotwórcę który potrafi zrobić coś z niczego i zbalansować przy tym z 10 różnych przypraw 😂 myślę że jakoś damy radę.
Katering nawet mi przez myśl nie przeszedł. Byłam na tym kiedyś przez miesiąc i okrutnie się męczyłam bo to nie moje smaki.
@Juss92 🥳 gratki donoszonej ciąży!
@Czaranna współczuję chaosu🙈 u nas już po malowaniu ale czeka nas jeszcze dekorowanie u młodego, wieszanie półek, obrazków, wyniesienie zbędnych mebli i te nieszczęsne rolety też 😂 Zrobiło się też trochę miejsca bo z łamiącym się sercem wydaliśmy naszego wiekowego fikusa Benjamina, ale już na prawdę nie miałam go gdzie ustawić na zimę. Myślałam że przez jego gabaryty (prawie 2m wys.) nikt go nie zechce a tyle chętnych się zgłosiło 🤗 mam nadzieję, że będzie mu dobrze w nowym domku.Niaha lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
My idziemy w catering, korzystamy co jakiś czas i mamy sprawdzony. To nie jest opcja na żywienie cały czas, ale na około pierwszy miesiąc (zależy kiedy się urodzi, bo na święta to nie chce pudełek 😅) będziemy się tym ratować.
Zakupy też często robię ma leniwca i zamawiam z frisco, pewnie przy nocnym karmieniu będę robić te zakupy 🤣Niaha lubi tę wiadomość
-
Niaha wrote:Dziewczyny a jak się przygotowujecie do tych pierwszych dni po urodzeniu, kiedy np. nie mamy siły gotować? Oczywiście mam nadzieję, że dziecko będzie łaskawe, nie zaliczę depresji a mąż znajdzie czas w pracy (będzie pracować zdalnie) na przygotowanie jedzenia, no ale jednak wolę się przygotować na gorsze...
Mój pomysł na obiady to
- bigos czekający w słoikach 540ml (tak idealnie na dwie porcje),
- leczo,
- bulion czekający w litrowych słoikach
Z mrożonek:
- zapiekanki
- sos do spaghetti,
- pierogi,
- pokrojone w kostkę mięso z kurczaka (np. na gyros),
- przygotowane kotlety z piersi lub schabu,
- przygotowane mięso na kotlety mielone,
- łazanki
Inną opcją jest catering, ale coraz bardziej się skłaniam do tego, żeby te pieniądze wydać na coś potrzebniejszego do domu 🤔
Myślałyście już o tym? Macie dodatkowe propozycje?
My raczej nic nie będziemy szykować na zapas, mąż bedzie miał urlop i opiekę nade mną prawdopodobnie, więc na początku będzie ogarniał zakupy i z gotowaniem też sobie poradzi ale mam jednak nadzieję, że Maks będzie łaskawy i mama też będzie mogła trochę pogotować
Mamy też w domu Thermomixa więc myślę on też może troszkę pomóc
Nie lubię tak gotować na zapas
Dlatego mam nadzieję, że głównie mąż ogarnie, ale że ja też uwielbiam gotować, więc bardziej tu zależy od Maksa i mojego samopoczuciaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 08:49
-
Polaaaa wrote:My raczej nic nie będziemy szykować na zapas, mąż bedzie miał urlop i opiekę nade mną prawdopodobnie, więc na początku będzie ogarniał zakupy i z gotowaniem też sobie poradzi ale mam jednak nadzieję, że Maks będzie łaskawy i mama też będzie mogła trochę pogotować
Mamy też w domu Thermomixa więc myślę on też może troszkę pomóc
Nie lubię tak gotować na zapas
Dlatego mam nadzieję, że głównie mąż ogarnie, ale że ja też uwielbiam gotować, więc bardziej tu zależy od Maksa i mojego samopoczucia
Też po tym początkowym czasie liczę na thermomixa, mam chustę (oby młody polubił) i mam nadzieję, że będzie nam się dobrze funkcjonowało. -
bambari wrote:Też po tym początkowym czasie liczę na thermomixa, mam chustę (oby młody polubił) i mam nadzieję, że będzie nam się dobrze funkcjonowało.
My chusty nie mamy narazie i nie planujemy narazie, ale mamy dostawkę mobilną, więc jakby mąż chciał odpocząć czy coś, to mogę z małym wyjechać do salonu (mamy otwartą kuchnię na salon). Więc wydaje mi się, że w naszym przypadku nie ma potrzeby mrożenia
Myślę, że pewnie też dziadkowie, a szczególnie dziadek, będzie bardzo chętny pomóc i np zrobi zakupy -
Asioreq trzymam mocno kciuki za Was, żeby bobaski zostały jak najdłużej w brzuszku ❤️🤞✊
Sparky ja jestem totalnie w lesie z pakowaniem 🙈 co prawda poskładałam trochę rzeczy w jednym miejscu, które zamierzam spakować, ale ładu to nie ma, co prawda dużo nie muszę brać bo praktycznie wszystko zapewnia szpital, ale i tak mi to siedzi na głowie. Obiecałam sobie że tym razem spakuje się szybciej, bo porównując poprzednia ciążę to za tydzień byłam na porodówce, ale jak widać nic się nie nauczyłam 😂
Pati2884 może jeszcze zdąży się obrócić, mi lekarze mówili że ma czas do 36tc a proponowali Ci w razie co obrót zewnętrzny? W mojej pierwszej ciąży córka też siedziała do końca miednicowo, więc wiem co masz na myśli z tymi kopniakami w dół i wystająca noga 😂 dla mnie to było okropne uczucie, dużo lepiej kiedy dziecko kopie u góry 🙈
Niaha ja będę robić trochę zapasów na pewno zawekuje bulion, pierogów lepić nie będę, ale kupię dobre mrożone, może jeszcze jakieś krokiety, gołąbki, kotlety. Poprzednio też miałam trochę zapasów i to był super pomysł 👍Asioreq, Niaha lubią tę wiadomość
PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
Starania od 11.2019
Od 9.2020 dieta z AP
12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️
Starania o rodzeństwo od 9.2022
6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
Od 8.2023 starania naturalne.
2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️
-
Sparky wrote:Asioreq, kciuki, oby maluchy jeszcze zaczekały bezpiecznie w brzuchu 🙏🏼
Dziewczyny, czy któraś jeszcze nie jest spakowana do szpitala? 🫣 miałam się pakować w tym tygodniu, ale siedzę z synkiem w domu i ciężko mi to ogarnąć 😆 Wczoraj zmodyfikowałam swoją listę sprzed 2 lat, dokupiłam większość brakujących rzeczy i powoli będę układać w walizce 🙃 Obym zdążyła, bo o odpoczynku to ja mogę sobie co najwyżej pomarzyć ostatnio i boję się, że nie dotrwam terminu indukcji tym razem 🫣🫠 -
Ja o gotowaniu też nie muszę myśleć, mąż będzie miał opiekę na mnie, później będę chwilkę sama a potem już święta więc będzie w domu aż do Nowego Roku. Mam to szczęście że gotuje cudownie i wszystko od zup, mięs po pierogi , więc o to jestem zupełnie spokojna😍
Ale myślałam żeby ugotować duży gar rosołu, podzielić na jakieś większe porcje i zamrozić, żeby były już gotowe bazy pod zupy czy sosy, jeśli się wyrobie to może może.....😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 09:38
-
Niaha wrote:Dziewczyny a jak się przygotowujecie do tych pierwszych dni po urodzeniu, kiedy np. nie mamy siły gotować? Oczywiście mam nadzieję, że dziecko będzie łaskawe, nie zaliczę depresji a mąż znajdzie czas w pracy (będzie pracować zdalnie) na przygotowanie jedzenia, no ale jednak wolę się przygotować na gorsze...
Mój pomysł na obiady to
- bigos czekający w słoikach 540ml (tak idealnie na dwie porcje),
- leczo,
- bulion czekający w litrowych słoikach
Z mrożonek:
- zapiekanki
- sos do spaghetti,
- pierogi,
- pokrojone w kostkę mięso z kurczaka (np. na gyros),
- przygotowane kotlety z piersi lub schabu,
- przygotowane mięso na kotlety mielone,
- łazanki
Inną opcją jest catering, ale coraz bardziej się skłaniam do tego, żeby te pieniądze wydać na coś potrzebniejszego do domu 🤔
Myślałyście już o tym? Macie dodatkowe propozycje?
Ja mam dwie ulice dalej Mamę, która zaoferowała się, że będzie obiadek realizować i przywozić nam gotowy 🤭
Jak nie będzie miała czasu, to zamówimy z baru mlecznego z dowozem
A śniadania i kolacje będziemy jakoś z mężem ogarniać sami 😃
Tak Wam powiem, że moja fizjo bardzo po CC polecała duże ilości rosołu jeść 😃Karmen, Asioreq, Niaha lubią tę wiadomość
-
Fania017 wrote:Ja o gotowaniu też nie muszę myśleć, mąż będzie miał opiekę na mnie mnie, później będę chwilkę sama a potem już święta więc będzie w domu aż do Nowego Roku. Mam to szczęście że gotuje cudownie i wszystko od zup, mięs po pierogi , więc o to jestem zupełnie spokojna😍
Ale myślałam żeby ugotować duży gar rosołu, podzielić na jakieś większe porcje i zamrozić, żeby były już gotowe bazy pod zupy czy sosy, jeśli się wyrobie to może może.....😊
U mnie tak samo, jak młody urodzi się w terminie 27.11 mąż będzie miał wolne praktycznie do Nowego Roku, a są święta po drodze
Pewnie głownie on będzie gotował i robił zakupy przez ten miesiąc, ale ja też bym chciała, ale to głównie zależy od Maksa i mojego samopoczucia
Myślę, że gotowanie sprawia mi taką przyjemność, że może uchroni mnie przed depresją ewentualną.. mam nadzieję, że mnie ominie -
Wow, ile wątków poruszyłyście 😀
Przede wszystkim trzymam kciuki za dziewczyny, które już się zbliżają do rozwiązania (oby jak najdłuższej się udało być w zestawie!) i dzisiejsze wizyty.
U nas jutro zaczyna się remont, jest burdel taki, że momentami aż łzy mi napływają do oczu jak na to patrzę. Robimy tylko salon, ale przekładamy kaloryfery i będą różne takie atrakcje typu wyrównywanie ścian, więc będzie się działo. Teoretycznie we wtorek mają skończyć. Chcę, żeby już było po, żeby już było czysto. Przy okazji robimy selekcję, pozbywamy się wielu książek i różnych niepotrzebnych rzeczy, wymieniamy część mebli. Męczące to dla mnie bardzo, ale prawda jest taka, że się zagraciliśmy i przy dziecku będzie tylko gorzej 😅
Wyprawkę już chyba mam skompletowaną, zostały jakieś szczegóły, ale wszystko leży wszędzie, więc ciężko powiedzieć.
Pakować się będę pewnie pod koniec października, tak z 5 tygodni przed terminem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 11:03
-
KarolinaAnastazja wrote:Ja mam dwie ulice dalej Mamę, która zaoferowała się, że będzie obiadek realizować i przywozić nam gotowy 🤭
Jak nie będzie miała czasu, to zamówimy z baru mlecznego z dowozem
A śniadania i kolacje będziemy jakoś z mężem ogarniać sami 😃
Tak Wam powiem, że moja fizjo bardzo po CC polecała duże ilości rosołu jeść 😃Asioreq, Niaha lubią tę wiadomość
PCOS, Insulinooporność, Hashimoto, nieregularne, długie cykle
Starania od 11.2019
Od 9.2020 dieta z AP
12.2020 ciąża na cyklu naturalnym 🍀
2.2021 poronienie zatrzymane 8tc 💔
4.2021 pierwsza stymulacja letrozolem i ciąża 🍀
12.2021 PPROM 2710g CC 36t2d, mamy córeczkę ❤️
Starania o rodzeństwo od 9.2022
6 cykli stymulowanych letrozolem i tym razem nic.
Od 8.2023 starania naturalne.
2.2024 wznowienie stymulacji letrozolem, pierwszy cykl i ciąża 🍀
10.2024 PPROM 3290g VBAC 36t4d, mamy syna ❤️
-
Niaha wrote:juss92Gratulacje z donoszonej ciąży 🥳🥳🥳
Jeśli chodzi o jedzenie to powiem Wam, że ja uwielbiam gotować i mam nadzieję, że dosyć szybko będę mieć możliwość spędzania tego czasu w kuchni, na pewno mi to na głowę dobrze zrobi.
Na zapas nie planuje nic gotować, ale chcę się zaopatrzyć w jakieś półprodukty, żeby było potem szybciej coś na świeżo zrobić.
Na pewno kupię: pinsę, placki do tortilli, tuńczyka w puszce.
Resztę zakupów będzie ogarniał już mąż.👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4)