LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej ja tak na szybko bo widzę ,że piszecie o sączacych się wodach.
Też nigdy mi się wcześniej to nie przytrafiło więc miałam nie lada zagadkę jak Wy.
Jak mi poleciało pierwszy raz to myślałam ,że to śluz po odstawieniu porannej luteiny i nie panikowalam.
Potem znowu troszkę miałam na wkładce i też mowie ok tak może być. Ale gdy leżałam pod ktg czułam ,że poleciało więcej i przemoczyło wkladkę. Wody u mnie były koloru żółtego,własciwie słodko pachniały innym razem były bezwonne ale odróżnicie ,że to nie mocz. Bo też myslałam,że od nacisku dzieci cos popuscilam.
Wody nie są lepkie ani śluzowate. Poprostu to wody,chyba ,że z czopem odchodzą. To tak dla porównania jak to u mnie wygladało.
A u nas progres 😀
Mareczek trafił na patologię z OIONu,jest obok Zosi. A Zosieńka z inkubatora została przeniesiona do łóżeczka.
Przybiera na wadze,bilirubina ok może jutro trafi do mnie.
Markowi kończy się kroplówką i pewnie jutro dadzą go do łóżeczka 🥰
Moje serce się raduje 🩷🩵♥️🥰
Jedzą i oddychają sami zatem jupiiii 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października, 13:28
Kofinka, czaranna, monii, Bruised, Niaha, Waflut, Fania017, Natalia K, Przedszkolanka123, miska122, Elasure, redken, BabaJaga89, KarolinaAnastazja, Jenny93, Makija, MaggLbn, juss92, Karmen, zulka, Galena, Paima, Sparky, Bibi24, Nina_02, Pati2804, Paula29 lubią tę wiadomość
-
Asioreq wrote:Hej ja tak na szybko bo widzę ,że piszecie o sączacych się wodach.
Też nigdy mi się wcześniej to nie przytrafiło więc miałam nie lada zagadkę jak Wy.
Jak mi poleciało pierwszy raz to myślałam ,że to śluz po odstawieniu porannej luteiny i nie panikowalam.
Potem znowu troszkę miałam na wkładce i też mowie ok tak może być. Ale gdy leżałam pod ktg czułam ,że poleciało więcej i przemoczyło wkladkę. Wody u mnie były koloru żółtego,własciwie słodko pachniały innym razem były bezwonne ale odróżnicie ,że to nie mocz. Bo też myslałam,że od nacisku dzieci cos popuscilam.
Wody nie są lepkie ani śluzowate. Poprostu to wody,chyba ,że z czopem odchodzą. To tak dla porównania jak to u mnie wygladało.
A u nas progres 😀
Mareczek trafił na patologię z OIONu,jest obok Zosi. A Zosieńka z inkubatora została przeniesiona do łóżeczka.
Przybiera na wadze,bilirubina ok może jutro trafi do mnie.
Markowi kończy się kroplówką i pewnie jutro dadzą go do łóżeczka 🥰
Moje serce się raduje 🩷🩵♥️🥰
Jedzą i oddychają sami zatem jupiiii 🥰
Wspaniałe wieści 😍❤️ mam nadzieję że już za chwilę będziesz miała maluszki przy sobie 🥰💗Asioreq lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jakie macie doświadczenia z położną POZ? Ja jestem świeżo po spotkaniu z moją. Namiary dostałam od mojej położnej porodowej i szczerze mówiąc myślałam, że kontakt przed rozwiązaniem ograniczymy do wymiany danych przez telefon. Myliłam się bardzo! Powiedziała, że jej opieka zaczyna się już przed porodem i nie ma możliwości, żebyśmy poznały się dopiero na wizytach patronażowych. Myślałam początkowo, że to zawracanie głowy, bo przecież mam już swoją położną, lekarza prowadzącego i szkołę rodzenia za sobą. Dobrze, że jednak nie zrezygnowałam, bo okazało się, że to kobieta-rakieta! Jestem zachwycona! Będziemy spotykać się do rozwiązania dwa razy w tygodniu i przechodzić przez najważniejsze tematy opieki nad maluchem. Bardzo się cieszę, bo na szkole rodzenia więcej jednak było skupiania się na samym porodzie, a teraz wreszcie wiem, że też po wszystkim nie jestem sama. Jak to u Was wygląda?
@Asioreq - nie ma możliwości, żeby było inaczej niż dobrze skoro tyle kciuków jest trzymanych przez forumowe ciotki! Strasznie jesteście dzielni!Elasure, MaggLbn, Asioreq lubią tę wiadomość
-
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, jakie macie doświadczenia z położną POZ? Ja jestem świeżo po spotkaniu z moją. Namiary dostałam od mojej położnej porodowej i szczerze mówiąc myślałam, że kontakt przed rozwiązaniem ograniczymy do wymiany danych przez telefon. Myliłam się bardzo! Powiedziała, że jej opieka zaczyna się już przed porodem i nie ma możliwości, żebyśmy poznały się dopiero na wizytach patronażowych. Myślałam początkowo, że to zawracanie głowy, bo przecież mam już swoją położną, lekarza prowadzącego i szkołę rodzenia za sobą. Dobrze, że jednak nie zrezygnowałam, bo okazało się, że to kobieta-rakieta! Jestem zachwycona! Będziemy spotykać się do rozwiązania dwa razy w tygodniu i przechodzić przez najważniejsze tematy opieki nad maluchem. Bardzo się cieszę, bo na szkole rodzenia więcej jednak było skupiania się na samym porodzie, a teraz wreszcie wiem, że też po wszystkim nie jestem sama. Jak to u Was wygląda?
@Asioreq - nie ma możliwości, żeby było inaczej niż dobrze skoro tyle kciuków jest trzymanych przez forumowe ciotki! Strasznie jesteście dzielni!
Ja się spotkałam z moją raz, żeby dać znać, że jestem, chwilę pogadałyśmy i będziemy się widywać regularnie po porodzie jesteśmy po szkole rodzenia, więc nie ma potrzeby, żebyśmy się teraz widywały -
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, jakie macie doświadczenia z położną POZ? Ja jestem świeżo po spotkaniu z moją. Namiary dostałam od mojej położnej porodowej i szczerze mówiąc myślałam, że kontakt przed rozwiązaniem ograniczymy do wymiany danych przez telefon. Myliłam się bardzo! Powiedziała, że jej opieka zaczyna się już przed porodem i nie ma możliwości, żebyśmy poznały się dopiero na wizytach patronażowych. Myślałam początkowo, że to zawracanie głowy, bo przecież mam już swoją położną, lekarza prowadzącego i szkołę rodzenia za sobą. Dobrze, że jednak nie zrezygnowałam, bo okazało się, że to kobieta-rakieta! Jestem zachwycona! Będziemy spotykać się do rozwiązania dwa razy w tygodniu i przechodzić przez najważniejsze tematy opieki nad maluchem. Bardzo się cieszę, bo na szkole rodzenia więcej jednak było skupiania się na samym porodzie, a teraz wreszcie wiem, że też po wszystkim nie jestem sama. Jak to u Was wygląda?
@Asioreq - nie ma możliwości, żeby było inaczej niż dobrze skoro tyle kciuków jest trzymanych przez forumowe ciotki! Strasznie jesteście dzielni!
Super masz z ta położną, u mnie tylko spotkania na zoomie w grupie raz na tydzień. Na pewno po takich spotkaniach będziesz się pewniej czuć ☺️
Asioreq - cudowne wieści, że wszystko zmierza w dobrym kierunku z dzieciaczkami. A jak Ty się czujesz w połogu?
Dziewczyny a co do pasków nie wiem czy mi się nie obiło o uszy, że w Hebe można je znaleźć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października, 13:59
Asioreq lubi tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Gusta Blu wrote:Dziewczyny, jakie macie doświadczenia z położną POZ? Ja jestem świeżo po spotkaniu z moją. Namiary dostałam od mojej położnej porodowej i szczerze mówiąc myślałam, że kontakt przed rozwiązaniem ograniczymy do wymiany danych przez telefon. Myliłam się bardzo! Powiedziała, że jej opieka zaczyna się już przed porodem i nie ma możliwości, żebyśmy poznały się dopiero na wizytach patronażowych. Myślałam początkowo, że to zawracanie głowy, bo przecież mam już swoją położną, lekarza prowadzącego i szkołę rodzenia za sobą. Dobrze, że jednak nie zrezygnowałam, bo okazało się, że to kobieta-rakieta! Jestem zachwycona! Będziemy spotykać się do rozwiązania dwa razy w tygodniu i przechodzić przez najważniejsze tematy opieki nad maluchem. Bardzo się cieszę, bo na szkole rodzenia więcej jednak było skupiania się na samym porodzie, a teraz wreszcie wiem, że też po wszystkim nie jestem sama. Jak to u Was wygląda?
@Asioreq - nie ma możliwości, żeby było inaczej niż dobrze skoro tyle kciuków jest trzymanych przez forumowe ciotki! Strasznie jesteście dzielni!
U mnie też trafiła się świetna babka, ja byłam u niej 1 raz i ona u mnie, teraz widzimy się w następnym tygodniu. Dzwoni do mnie 2-3 razy tygodniowo po prostu zapytać jak się czuje, czy wszystko w porządku, czy czegoś nie potrzebuje. Mam dzwonić od razu jak mnie coś niepokoi także jestem bardzo miło zaskoczona że tak się da i to na nfz 🤣🤣 zadeklarowała też formalności w przychodni po urodzeniu, że ogarnie lekarza, wizyty i dokumenty żebym ja nie musiała się tym stresować - dla mnie bombaGusta Blu, Elasure lubią tę wiadomość
-
Po wizycie wszystko dobrze. Julian się odwrócił głową do góry 🙈 na razie nic nie robimy, czekamy do następnej wizyty czyli do 06.11 i to już będzie ostatnia wizyta jeżeli się odpowiednio bobas ułoży. Jak nie to umówią mnie na obrót zewnętrzny.
Co do koszul nocnych i piżam 😅 dowiedziałam się i położna nie widzi przeciwwskazań, prowadząca też nie. Więc wjeżdżają zwykłe piżamy 😁 położna również powiedziała, że zmieniły się wytyczne co do paznokci i spokojnie można mieć pomalowane czy hybrydowe.czaranna, Elasure, Waflut, Niaha, agatka06, Galena lubią tę wiadomość
-
Natalia K wrote:Mnie też, nie jesteś sama. W mojej głowie przewinęło się milion pytań o przebieg porodu przez ostatni tydzień 🙈 "Co ubrać, kiedy się przebierasz, co robisz z torbą, co jeżeli nie zrozumiem czegoś co do mnie mówią (rodzę w DE)... ". I wszystkie moje pytania wydają mi się takie infantylne 🙈 Więc ucieszyłam się jak zobaczyłam Twoje pytanie.
Dziewczyny, w co ubieracie maluszka na czas podróży ze szpitala do domu? Chodzi mi o odzienie wierzchnie. I gdzie kupiłyście?Waflut lubi tę wiadomość
-
U mnie po wizycie wszystko dobrze, młody na razie nie ma ochoty wychodzić. Nic nie wskazuje żebym miała rodzic. Ma już prawie 3 kg. Dostałam skierowanie na cc. Do położnej mam dzwonić w niedzielę po 19 i wtedy się dowiem kiedy mam się zgłosić na cc.
Przedszkolanka123, juss92, Elasure, KarolinaAnastazja, miska122, czaranna, Waflut, Makija, Natalia K, Niaha, Asioreq, agatka06, Pati2804, Karmen lubią tę wiadomość
-
U mnie też fałszywy alarm.
Nie ma żadnego wycieku, całe szczęście.
Młody waży już 2200g
Wod płodowych dużo, przepływy ok
Dostałam dodatkowo wytyczne, aby podjechać na IP na amiochecka ale zamowiłam, więc jutro będą u mnie.
Kamień z sercaJenny93, czaranna, Waflut, juss92, Natalia K, Niaha, Asioreq, Galena, MaggLbn, Fania017, Karmen, zulka, Paula29 lubią tę wiadomość
-
Gratuluję udanych wizyt 🍀
Ja już zdjęłam holter i dostałam wyniki pomiarów ciśnienia. Niestety nawet wieczorem leżąc przed tv i przez sen miałam za wysokie 😢 przez ten tydzień będę kontrolować w domu, we wtorek mam telekonsultacje z prowadzącym, pewnie dostanę leki na obniżenie 🙄 ale czułam też dzisiaj, że mi trochę serce mocniej łomocze niż zawsze, może to siła sugestii zadziałała, albo wcześniej to podświadomie ignorowałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października, 18:27
-
Przyszła mi dziś poduszka do karmienia z twinny lu na vinted laska zeszła ze 160 do 100zł więc wzięłam to za znak od kosmosu 😂 Jest fajna, twarda nie zapada się, ładnie obejmuje większą talię i jest dość wysoka. Mam nadzieję, że się sprawdzi idealnie🤞
Na wyjście ze szpitala spakowałam body z krótkim, pajac, czapeczka i niechodki. Do tego mamy otulacz. W zależności jaka będzie temperatura to wymienimy otulacz na kombinezon przejściowy i w razie potrzeby zarzucimy kocyk na przejście do samochodu.
@Waflut lepiej wiedzieć niż żyć w nieświadomości bo przynajmniej można coś zadziałać. Wierzę, że będzie dobrze, leki to nie koniec świata 🫂
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Mnie się dzisiaj też wydawało, że wody odchodzą, ale tylko coraz słabiej panuję nad pęcherzem 🫣😂😂
Dobrze, że są te paski. Z pierwszym synem użyłam ich jak odeszły mi wody na prawdę, ale tylko pro forma, bo ilości były takie, że nie miałam złudzeń co się stało 🤭
U mnie dzień była cisza, teraz znowu trochę podbarwionego czopu mi odeszło. Także wiem, że mogę urodzić za 2h, 2 dni lub 2 tygodnie 😂😂 i weź człowieku coś zaplanuj 😅
-
miska122 wrote:Mnie się dzisiaj też wydawało, że wody odchodzą, ale tylko coraz słabiej panuję nad pęcherzem 🫣😂😂
Dobrze, że są te paski. Z pierwszym synem użyłam ich jak odeszły mi wody na prawdę, ale tylko pro forma, bo ilości były takie, że nie miałam złudzeń co się stało 🤭
U mnie dzień była cisza, teraz znowu trochę podbarwionego czopu mi odeszło. Także wiem, że mogę urodzić za 2h, 2 dni lub 2 tygodnie 😂😂 i weź człowieku coś zaplanuj 😅miska122, Niaha lubią tę wiadomość
👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4) -
Dziękuję za wczorajsze kciuki. Czas mi tak leci, że nie miałam jak wcześniej napisać 🙈
Z małą wszystko ok, szyjka zamknięta, więc jeszcze trochę czasu mam. Następna wizyta 5.11.Elasure, juss92, Niaha, Pati2804, Makija, agatka06, zulka, Waflut, Paula29, Bruised lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, a które z tych sprzętów kupujecie/macie? Ja już głupieję. Nawet z laktatorem się wstrzymuję, zdecyduję w szpitalu czy kupić (na miejscu najwyżej użyję szpitalnego), ale po prostu czuję się zasypana ilością dodatkowego sprzętu.
-podgrzewacz do butelek
-sterylizator
-ociekacz do butelek
-ekspres do mleka (wtf xD nawet do kawy nie mam)
-babycook czy tam inne blendery-parowary -
Wero0707 wrote:Dziewczyny, a które z tych sprzętów kupujecie/macie? Ja już głupieję. Nawet z laktatorem się wstrzymuję, zdecyduję w szpitalu czy kupić (na miejscu najwyżej użyję szpitalnego), ale po prostu czuję się zasypana ilością dodatkowego sprzętu.
-podgrzewacz do butelek
-sterylizator
-ociekacz do butelek
-ekspres do mleka (wtf xD nawet do kawy nie mam)
-babycook czy tam inne blendery-parowary
Ja mam podgrzewacz ze sterylizatorem. Ociekacz rozumiem, że mówisz o takim zwykłym plastikowym? Jeszcze nie kupiłam, ale jeśli młody będzie czasem na butli to kupię. Ekspres do mleka pod warunkiem, że będziesz tylko na mm, jeśli planujesz kp to bez sensu. Z blenderami-parowarami nie mam doświadczenia 😁 -
miska122 wrote:Ja mam podgrzewacz ze sterylizatorem. Ociekacz rozumiem, że mówisz o takim zwykłym plastikowym? Jeszcze nie kupiłam, ale jeśli młody będzie czasem na butli to kupię. Ekspres do mleka pod warunkiem, że będziesz tylko na mm, jeśli planujesz kp to bez sensu. Z blenderami-parowarami nie mam doświadczenia 😁
Chodzi mi o taki ociekacza z rozgałęzieniami, nazywają to ociekaczem do butelek , ja nie rozumiem czemu butelka nie może ociekać na zwykłym ociekaczu xD -
Wero0707 wrote:Dziewczyny, a które z tych sprzętów kupujecie/macie? Ja już głupieję. Nawet z laktatorem się wstrzymuję, zdecyduję w szpitalu czy kupić (na miejscu najwyżej użyję szpitalnego), ale po prostu czuję się zasypana ilością dodatkowego sprzętu.
-podgrzewacz do butelek
-sterylizator
-ociekacz do butelek
-ekspres do mleka (wtf xD nawet do kawy nie mam)
-babycook czy tam inne blendery-parowary
Ja nie mam żadnego z tej listy 😁 jak będzie mm zamiast cycka to kupię wtedy
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
Bo tak od czasu do czasu można podgrzać butelkę w kąpieli wodnej, nie? Moja położna mówiła, że generalnie mleko w temp. pokojowej też jest spoko dla dziecka, więc jeśli odciągnięte będzie nie więcej niz 4 godziny wczesniej to można podać i takie o, z blatu w kuchni 🤪