LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Niaha wrote:Właśnie zbiera się do szpitala. Standardowo się stresuje, że małego połamie, bo to taka kruszynka będzie 😅
Na pewno się obejdzie z nim jak z porcelaną, na szczęście nie słyszy się o takich sytuacjach połamań więc na pewno poradzi sobie na medal.
Mój się śmieje po siłowni jak ćwiczy klatę, że przygotowuje lotnisko dla syna 😂🙈Niaha, KarolinaAnastazja lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
******************
29.02.2024 ⏸️
13.03.2024 CRL 2,1mm 🩵 113
Clexane, accofil, acard, glucophage, encorton, ovitrelle, biosteron, hydroxychloroquine
24.04.24 Nifty niskie ryzyka, syn 🥳 🩵
29.04.24 I prenatalne wszystko jest w porządku 💙🩵Olafek ma już 6,56cm OM 12+2 USG 12+6
24.06.24 II prenatalne, wszystkie narządy obecne i na swoim miejscu 💙 Olafek ma 421g 👶🤯
26.08.09 USG 29+2, 1415g 😍🥳
2.09.2024 III prenatalne Olafek waży 2041g 🤯💪
Przewidywana data porodu - USG 5.11.24 OM 9.11.24 -
Miśka, ale super, że Maks jest już na świecie, gratulacje 😍 Zdrówka! 🤗
Niaha, kciuki niezmiennie zaciśnięte, czekamy na Twojego maluszka 🤞🏼 Mąż na pewno da sobie radę haha, wbrew pozorom noworodki nie są AŻ tak delikatne 🤭🤭miska122, Niaha lubią tę wiadomość
-
Niaha mocne kciuki, pamiętaj cokolwiek się dzieje, zaraz będzie po ❤️
Ja nie mogłam spać w nocy, brzuch boli mocniej niż po porodzie z pierwszym synem, a teraz przywieźli mi małego na karmienie i już zostaje ze mną. Mam nadzieję że dam sobie radę zanim mąż przyjedzie bo jestem trochę obolała...Galena, Niaha lubią tę wiadomość
-
miska122 wrote:Dziewczyny streszczam mój szalony dzień:
Rano dostałam plamień, napisałam do położnej, kazała wysłać zdjęcie, ponieważ nic się nie działo to obserwowaliśmy tylko i czekaliśmy czy coś ruszy.
Ponieważ nic się nie działo to o 15 odebrałam synka z przedszkola i 16-18 udzielałam korepetycji 🙈
Po 18 zaczął mnie boleć brzuch, ale miałam wrażenie że to kwestie żołądkowe, więc czekałam na jakieś mocne skurcze, odejście wód czy cokolwiek...
Kwestie żołądkowe zaczęły się jednak rozkręcać 🤪 i jak już utwierdziłam się w tym, że to skurcze, to były mniej więcej co 5 min. Telefon do położnej i szybko do szpitala (mamy 1,5h drogi). Podróż tragedia bo skurcze, łapała nas mgła itd, ale mój mąż gnał naszą Skodą ile się dało 😂 i o 21 byliśmy w szpitalu. Badanie - 7cm rozwarcia, od razu na porodówkę. Trafiłam do tego samego szpitala i tej samej sali gdzie rodziłam pierwszego syna. Dostałam gaz, ale musiałam być pod ktg. W pewnej chwili położna pyta czy już czuję ucisk to odłączy mnie od ktg, bo chociaż za krótki zapis to jak chce przeć to muszę. Zaraz przyszły parte, ale czułam, że mój drugi synek jest większy i strasznie się bałam mocniej przeć, jednocześnie nie umiałam rozluźnić się żeby w ogóle nie przeć 🙈 ostatecznie młody wyszedł, ale było dużo ciężej niż z pierwszym. Patrzyłam na jego śliczne fałdki i już wiedziałam, że na pewno jest większy od brata przy porodzie. (Założyli mi też wenflon bo była obawa że nie urodzę barków).
O 22:18 Maksym zameldował się na świecie, płakał jak szalony, uspokoiło go tylko mleko. Zjadł z dwóch piersi i poszedł spać ☺️ miałam nie oddawać go pielęgniarkom, ale jestem tak zmęczona, że powiedziałam żeby go wzięły na noc (i tak zostało mi jakieś 5h do rana).
Tak więc mój poród od pierwszych skurczy do końca trwał 4h 🙈 i powiem Wam hit - chciałam żeby mały ważył chociaż 3kilo - waży 3800 🙈🙈
Spróbuję teraz usnąć, zobaczymy czy się uda, niestety mój mąż będzie dopiero jutro koło 12-13, bo mamy pogrzeb w rodzinie, ale ważne że jutro spędzimy już czas w trójkę ❤️ tęsknię już za starszakiem, mam nadzieję że szybko wyjdziemy✊
W końcu jest ❤️❤️❤️❤️
Nareszcie 🎉
Gratulacje 🎉😘❤
miska122 lubi tę wiadomość
-
Niaha wszystko będzie dobrze ❤
Trzymam kciuki ❤✊Niaha lubi tę wiadomość
-
Miśka 😍 serdeczne gratulacje 💗
Bardzo się cieszę że już jest po wszystkim i możecie się już tulic❤️ ekstra że tak szybko urodziłaś i teraz trzymam kciuki żeby jak najszybciej przeszły Ci bóle 😊
Widzisz a pisałam któregoś dnia że Maks jeszcze do 4kg dobije 😄 a Ty sie martwiłaś że chudniesz ..
Odpoczywaj 😘
@Niaha kochana ja kciuków nie puszczam ! Szczęśliwego rozwiązania ❤️ czekamy na info 💗
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października, 07:15
miska122, Niaha lubią tę wiadomość
-
miska122 wrote:Dziewczyny streszczam mój szalony dzień:
Rano dostałam plamień, napisałam do położnej, kazała wysłać zdjęcie, ponieważ nic się nie działo to obserwowaliśmy tylko i czekaliśmy czy coś ruszy.
Ponieważ nic się nie działo to o 15 odebrałam synka z przedszkola i 16-18 udzielałam korepetycji 🙈
Po 18 zaczął mnie boleć brzuch, ale miałam wrażenie że to kwestie żołądkowe, więc czekałam na jakieś mocne skurcze, odejście wód czy cokolwiek...
Kwestie żołądkowe zaczęły się jednak rozkręcać 🤪 i jak już utwierdziłam się w tym, że to skurcze, to były mniej więcej co 5 min. Telefon do położnej i szybko do szpitala (mamy 1,5h drogi). Podróż tragedia bo skurcze, łapała nas mgła itd, ale mój mąż gnał naszą Skodą ile się dało 😂 i o 21 byliśmy w szpitalu. Badanie - 7cm rozwarcia, od razu na porodówkę. Trafiłam do tego samego szpitala i tej samej sali gdzie rodziłam pierwszego syna. Dostałam gaz, ale musiałam być pod ktg. W pewnej chwili położna pyta czy już czuję ucisk to odłączy mnie od ktg, bo chociaż za krótki zapis to jak chce przeć to muszę. Zaraz przyszły parte, ale czułam, że mój drugi synek jest większy i strasznie się bałam mocniej przeć, jednocześnie nie umiałam rozluźnić się żeby w ogóle nie przeć 🙈 ostatecznie młody wyszedł, ale było dużo ciężej niż z pierwszym. Patrzyłam na jego śliczne fałdki i już wiedziałam, że na pewno jest większy od brata przy porodzie. (Założyli mi też wenflon bo była obawa że nie urodzę barków).
O 22:18 Maksym zameldował się na świecie, płakał jak szalony, uspokoiło go tylko mleko. Zjadł z dwóch piersi i poszedł spać ☺️ miałam nie oddawać go pielęgniarkom, ale jestem tak zmęczona, że powiedziałam żeby go wzięły na noc (i tak zostało mi jakieś 5h do rana).
Tak więc mój poród od pierwszych skurczy do końca trwał 4h 🙈 i powiem Wam hit - chciałam żeby mały ważył chociaż 3kilo - waży 3800 🙈🙈
Spróbuję teraz usnąć, zobaczymy czy się uda, niestety mój mąż będzie dopiero jutro koło 12-13, bo mamy pogrzeb w rodzinie, ale ważne że jutro spędzimy już czas w trójkę ❤️ tęsknię już za starszakiem, mam nadzieję że szybko wyjdziemy✊
W końcu jest ❤️❤️❤️❤️miska122 lubi tę wiadomość
👩🏻32
👨🏻35
3cs
16.02 ⏸️(11dpo)
20.02 💉Beta 554
22.02 💉Beta 1189
01.03 🩺 jest pęcherzyk
08.03 🩺 CRL 0,78cm i ❤️ (USG 6+5, OM 7+1)
14.03 💉I badania krwi
20.03 🩺 CRL 1,79cm (USG 8+2, OM 8+6)
03.04 🩺 CRL 3,69cm (USG 10+4, OM 10+6)
18.04 🩺 CRL 6,68cm (USG&OM 13+0); usg prenatalne prawidłowe, dziewczynka 🩷
06.06 🩺 284g (USG 19+3, OM 20+0)/ połówkowe prawidłowe
12.06 🩺 345g (20+6)/ cukrzyca ciążowa
10.07 🩺 695g (24+6)
14.08 🩺 1270-1300g (29+6)
20.08 🩺 1416g (30+5)
29.08 🩺 1738g (31+6)
02.09 🩺 1840g (32+4)
25.09 🩺 2400g (35+6)
14.10🌸🌸Gabrysia🌸🌸 3010g, 51cm (38+4) -
A tu moje małe, wielkie szczęście 🥰
https://zapodaj.net/plik-rPdZNqzSMXNatalia K, monii, MaggLbn, czaranna, Waflut, KarolinaAnastazja, redken, Sparky, Kofinka, Przedszkolanka123, Bruised, Pati2804, Elasure, KoKos, Karmen, pandzia 🐼, Fania017, agatka06, Gusta Blu, Bibi24, bambari, Jenny93, MonReve96, klopsik, Paima, aambrozjaa93, Nina_02, Niaha, Makija, zulka lubią tę wiadomość
-
miska122 wrote:A tu moje małe, wielkie szczęście 🥰
https://zapodaj.net/plik-rPdZNqzSMX
Jaki duży chłopak ❤
Śliczności ❤😘🎉miska122 lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:A tu moje małe, wielkie szczęście 🥰
https://zapodaj.net/plik-rPdZNqzSMX
Och, wygląda na małego szefuncia ❤️❤️❤️miska122 lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:A tu moje małe, wielkie szczęście 🥰
https://zapodaj.net/plik-rPdZNqzSMX
Słodki pyziolek 😍❤️miska122 lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:A tu moje małe, wielkie szczęście 🥰
https://zapodaj.net/plik-rPdZNqzSMX
Gratulacje 🥰🥳 Uroczy! Dzielna Mamusia 😍
Niaha- trzymam kciuki! 🤞🤞🤞
miska122, Niaha lubią tę wiadomość
-
Natalia K wrote:Och, wygląda na małego szefuncia ❤️❤️❤️
Natalia K, MaggLbn, Kofinka, KarolinaAnastazja, Niaha lubią tę wiadomość
-
miska122 wrote:Dziewczyny streszczam mój szalony dzień:
Rano dostałam plamień, napisałam do położnej, kazała wysłać zdjęcie, ponieważ nic się nie działo to obserwowaliśmy tylko i czekaliśmy czy coś ruszy.
Ponieważ nic się nie działo to o 15 odebrałam synka z przedszkola i 16-18 udzielałam korepetycji 🙈
Po 18 zaczął mnie boleć brzuch, ale miałam wrażenie że to kwestie żołądkowe, więc czekałam na jakieś mocne skurcze, odejście wód czy cokolwiek...
Kwestie żołądkowe zaczęły się jednak rozkręcać 🤪 i jak już utwierdziłam się w tym, że to skurcze, to były mniej więcej co 5 min. Telefon do położnej i szybko do szpitala (mamy 1,5h drogi). Podróż tragedia bo skurcze, łapała nas mgła itd, ale mój mąż gnał naszą Skodą ile się dało 😂 i o 21 byliśmy w szpitalu. Badanie - 7cm rozwarcia, od razu na porodówkę. Trafiłam do tego samego szpitala i tej samej sali gdzie rodziłam pierwszego syna. Dostałam gaz, ale musiałam być pod ktg. W pewnej chwili położna pyta czy już czuję ucisk to odłączy mnie od ktg, bo chociaż za krótki zapis to jak chce przeć to muszę. Zaraz przyszły parte, ale czułam, że mój drugi synek jest większy i strasznie się bałam mocniej przeć, jednocześnie nie umiałam rozluźnić się żeby w ogóle nie przeć 🙈 ostatecznie młody wyszedł, ale było dużo ciężej niż z pierwszym. Patrzyłam na jego śliczne fałdki i już wiedziałam, że na pewno jest większy od brata przy porodzie. (Założyli mi też wenflon bo była obawa że nie urodzę barków).
O 22:18 Maksym zameldował się na świecie, płakał jak szalony, uspokoiło go tylko mleko. Zjadł z dwóch piersi i poszedł spać ☺️ miałam nie oddawać go pielęgniarkom, ale jestem tak zmęczona, że powiedziałam żeby go wzięły na noc (i tak zostało mi jakieś 5h do rana).
Tak więc mój poród od pierwszych skurczy do końca trwał 4h 🙈 i powiem Wam hit - chciałam żeby mały ważył chociaż 3kilo - waży 3800 🙈🙈
Spróbuję teraz usnąć, zobaczymy czy się uda, niestety mój mąż będzie dopiero jutro koło 12-13, bo mamy pogrzeb w rodzinie, ale ważne że jutro spędzimy już czas w trójkę ❤️ tęsknię już za starszakiem, mam nadzieję że szybko wyjdziemy✊
W końcu jest ❤️❤️❤️❤️
Historia jak w jakimś dobrym filmie, no i ta reklama skody, jiz widzę jak jedziecie we mgle 😁😁
Wkoncu się doczekałaś Kochana!!!!!!!
Dużo zdrówka dla Was!!! Witaj Maksym ma świecie ♡ ale mama się Ciebie doczekać nie mogła 🤭
Wypoczywajcie i cieszcie się sobą🥰🥰🥰miska122 lubi tę wiadomość
-
miska122 wrote:A tu moje małe, wielkie szczęście 🥰
https://zapodaj.net/plik-rPdZNqzSMX
Cudny jest 😍😍miska122 lubi tę wiadomość
-
Miska super! Twoje prośby zostały wysłuchane 😃 gratulacje 🙌🏻
Niaha - Ty to chyba nawet ze stołu operacyjnego będziesz nam moderować 😅 kciuki zaciśnięte.
Trudno już cokolwiek robić w domu jak tak za wszystkie po kolei trzeba kciuki trzymać 😂
miska122, czaranna, Bibi24, Niaha lubią tę wiadomość
-
Wero0707 wrote:
Trudno już cokolwiek robić w domu jak tak za wszystkie po kolei trzeba kciuki trzymać 😂
Brzmi jak idealna wymówka 🤣 Mi się już tak strasznie nic nie chce... Na myśl o robieniu obiadu mi gorzej. A zrelaksować się też nie potrafię, bo ciągle myślę, co mam jeszcze do zrobienia 🙃 I tak to się kręci 🫠