WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne LISTOPAD 2024 ❤️🍼
Odpowiedz

LISTOPAD 2024 ❤️🍼

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada 2024, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niaha u nas zaś odkurzacz wchodzi 😅 i przy okazji posprzątane, a malutka śpi sobie jak aniołek ❤

    Jenny93, Niaha lubią tę wiadomość

  • miska122 Autorytet
    Postów: 5338 9232

    Wysłany: 10 listopada 2024, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny współczuję tych problemów z laktacją :( ja mam w drugą stronę - leje się ze mnie jak z kranu, potrafię w nocy się obudzić zmarznięta z mokrą koszulką 🙈
    Wymieniłam lejki z Neno na większe, wydaje mi się, że więcej pokarmu odciągnęłam ale może to być kwestia tego, że miałam więcej po nocy. Za to dalej nie polecam Neno, komfort zerowy. Myślę nas tym muszlowym, boje się tylko, że u mnie się nie sprawdzi przez duże piersi, a koszt nie mały...

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Waflut Autorytet
    Postów: 813 651

    Wysłany: 10 listopada 2024, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam dziewczyny, że tak czytam o Waszych problemach z karmieniem i trochę zaczynam się martwić jak to ogarnę po porodzie 🙈 to jest dla mnie taka czarna magia! Jakbym czytała fizykę kwantową 😂 bardzo Wam współczuję 🫣 mam nadzieję, że wszystko się szybko unormuje. Jak macie jakieś rady odnośnie tych tematów to chętnie przyjmę wszystko co się da 😅

    Bibi24 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4570 3914

    Wysłany: 10 listopada 2024, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waflut wrote:
    Powiem Wam dziewczyny, że tak czytam o Waszych problemach z karmieniem i trochę zaczynam się martwić jak to ogarnę po porodzie 🙈 to jest dla mnie taka czarna magia! Jakbym czytała fizykę kwantową 😂 bardzo Wam współczuję 🫣 mam nadzieję, że wszystko się szybko unormuje. Jak macie jakieś rady odnośnie tych tematów to chętnie przyjmę wszystko co się da 😅

    Ja mam jedną. Na nic się nie nastawiaj. Ja zrobiłem ten błąd, a od początku nic nie szło po mojej myśli. Od porodu nie było chyba dnia żebym nie płakała i nie mówiła nie dam rady. Później patrzę na te malutkie rączki i oczka i mówię sobie ogarnij się. Walcz. I tak e kółko. Raz walczę z laktacją, raz ze sobą

    Waflut, Czarna Dalia, Niaha, Bibi24 lubią tę wiadomość

  • Czarna Dalia Koleżanka
    Postów: 57 45

    Wysłany: 10 listopada 2024, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Ja mam jedną. Na nic się nie nastawiaj. Ja zrobiłem ten błąd, a od początku nic nie szło po mojej myśli. Od porodu nie było chyba dnia żebym nie płakała i nie mówiła nie dam rady. Później patrzę na te malutkie rączki i oczka i mówię sobie ogarnij się. Walcz. I tak e kółko. Raz walczę z laktacją, raz ze sobą

    Właśnie ja bardzo próbowałam nie nastawiać się ani na kp ani na mm jeśli chodzi o samo karmienie (szczególnie że mam CC i wiem, że wtedy bywa różnie z rozkręceniem laktacji). Ale na szkole rodzenia jest taki nacisk na kp, 2h położna poświęcała na ten temat, opowiadała różne historie, że mnie to wręcz zasmuciło i wywołało takie poczucie winy, że jeśli nie będę karmić piersią, to w zasadzie będę złą matką. Staram się z tego teraz wyjść, szczególnie że poród już naprawdę niedługo, ale ciężko jest....

  • Niaha Autorytet
    Postów: 4119 7255

    Wysłany: 10 listopada 2024, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waflut wrote:
    Powiem Wam dziewczyny, że tak czytam o Waszych problemach z karmieniem i trochę zaczynam się martwić jak to ogarnę po porodzie 🙈 to jest dla mnie taka czarna magia! Jakbym czytała fizykę kwantową 😂 bardzo Wam współczuję 🫣 mam nadzieję, że wszystko się szybko unormuje. Jak macie jakieś rady odnośnie tych tematów to chętnie przyjmę wszystko co się da 😅

    Moja rada to: laktator muszlowy (żałuję że kupiłam pojedynczy, teraz przy dokupieniu drugiego przeplace), kolektory muszlowe, fermaltikier, w razie kryzysu kilka buteleczek gotowego mleka mm. Do tego cierpliwość i regularność.

    A co najważniejsze, uzmysłowienie sobie, że MM nie jest złe!
    Jak kp czy kpi nie jest dla nas, to naprawdę bez żalu przestawmy bobasa na mm.

    Elasure lubi tę wiadomość

    👩 33 lat ❤️ 🧔31 lat ❤️ 👶 0 lat ❤️ 🐶 11 lat

    31.10 - Remigiusz jest już z nami ❤️ 3010g, 53cm

    age.png
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5338 9232

    Wysłany: 10 listopada 2024, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jeszcze dodam ku pokrzepieniu serc - laktacja się normuje po jakimś czasie, nie ma już bolesnych sutków, wylewów z drugiej piersi itd. karmienie kilkumiesięcznego dziecka jest naprawdę fajne, on też ogarnia jak jeść, karmi się rzadziej. Także te walki i początkowe nerwy później się opłacają 😊

    Kofinka, Elasure, MonReve96 lubią tę wiadomość

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Niaha Autorytet
    Postów: 4119 7255

    Wysłany: 10 listopada 2024, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna Dalia wrote:
    Właśnie ja bardzo próbowałam nie nastawiać się ani na kp ani na mm jeśli chodzi o samo karmienie (szczególnie że mam CC i wiem, że wtedy bywa różnie z rozkręceniem laktacji). Ale na szkole rodzenia jest taki nacisk na kp, 2h położna poświęcała na ten temat, opowiadała różne historie, że mnie to wręcz zasmuciło i wywołało takie poczucie winy, że jeśli nie będę karmić piersią, to w zasadzie będę złą matką. Staram się z tego teraz wyjść, szczególnie że poród już naprawdę niedługo, ale ciężko jest....

    Ta szkoła rodzenia (a przynajmniej prowadząca) powinna trafić na jakąś czarną listę 😑
    Nie ma nic złego w mm, kpi, kp. Tak samo moim zdaniem powinien być wybór przy sn czy CC, a często słyszy się o straszeniu CC, a wybielaniu sn.
    Wkurza mnie takie demonizowanie jenego nad drugie 😠

    Elasure, Bruised, ankam94, Czarna Dalia lubią tę wiadomość

    👩 33 lat ❤️ 🧔31 lat ❤️ 👶 0 lat ❤️ 🐶 11 lat

    31.10 - Remigiusz jest już z nami ❤️ 3010g, 53cm

    age.png
  • Natalia K Autorytet
    Postów: 584 516

    Wysłany: 10 listopada 2024, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna Dalia wrote:
    Właśnie ja bardzo próbowałam nie nastawiać się ani na kp ani na mm jeśli chodzi o samo karmienie (szczególnie że mam CC i wiem, że wtedy bywa różnie z rozkręceniem laktacji). Ale na szkole rodzenia jest taki nacisk na kp, 2h położna poświęcała na ten temat, opowiadała różne historie, że mnie to wręcz zasmuciło i wywołało takie poczucie winy, że jeśli nie będę karmić piersią, to w zasadzie będę złą matką. Staram się z tego teraz wyjść, szczególnie że poród już naprawdę niedługo, ale ciężko jest....

    Pewnie warto spróbować sił, ale nie bierz tego do głowy. Nie każda matka może lub chce karmić piersią. Nie warto kogokolwiek wprowadzać w poczucie winy. To i tak dla nas trudny okres, nie dorzucajmy sobie dodatkowo stresu i nie pozwólmy na to innym. Dzieci będą się rozwijać i rosnąć zarówno na mleku matki jak i modyfikowanym. Natomiast mama sfrustrowana, przygnębiona, nieszczęśliwa...

    Myślę, że najważniejszą zasadą, o której zapominają to:

    SZCZĘŚLIWA MATKA TO SZCZĘŚLIWE DZIECKO

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2024, 12:37

    Niaha, Elasure, Bibi24, Czarna Dalia, juss92, Pati2804 lubią tę wiadomość

    age.png


    👩🏻33 lat
    👨🏼‍🦲39 lat

    ICSI - MARZEC'24
  • miska122 Autorytet
    Postów: 5338 9232

    Wysłany: 10 listopada 2024, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny bo ja już nie wiem, a to moje drugie dziecko... Czy Wasze maluszki też tyle śpią? 🙈 Ja wiem, że noworodki dużo śpią, ale mam wrażenie że Maks nic innego nie robi 🙈 mój pierworodny był bardzo wymagający w obsłudze i nie wiem czy mam po prostu zupełnie inne dziecko czy coś jest nie tak...

    Hashimoto, IO, hiperinsulinemia
    Czynnik V (R2), MTHFR C677T, PAI-1 4G - hetero

    10.19 - cb
    02.20 - cp, wycięty jajowód
    04.21 - II
    7.12.21 - Aleksy 53cm, 2680 g <3
    7/8.23 - cb
    age.png
    15.2.24 - II
    30.10.24 - Maksym 56cm, 3800 g <3 💙
    age.png
  • Bruised Autorytet
    Postów: 1971 2625

    Wysłany: 10 listopada 2024, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miska122 wrote:
    Dziewczyny bo ja już nie wiem, a to moje drugie dziecko... Czy Wasze maluszki też tyle śpią? 🙈 Ja wiem, że noworodki dużo śpią, ale mam wrażenie że Maks nic innego nie robi 🙈 mój pierworodny był bardzo wymagający w obsłudze i nie wiem czy mam po prostu zupełnie inne dziecko czy coś jest nie tak...
    Ciesz się tym, zapewne niedługo mu się odmieni 😂

    Starania od marca 2016

    PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 3 - ❄❄❄
    27.08.20 - 3.1.1.
    5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt <3
    Bobas 1: 04.2021

    7.03.24 ETM 3.1.1.
    beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864

    age.png
  • Bruised Autorytet
    Postów: 1971 2625

    Wysłany: 10 listopada 2024, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waflut wrote:
    Powiem Wam dziewczyny, że tak czytam o Waszych problemach z karmieniem i trochę zaczynam się martwić jak to ogarnę po porodzie 🙈 to jest dla mnie taka czarna magia! Jakbym czytała fizykę kwantową 😂 bardzo Wam współczuję 🫣 mam nadzieję, że wszystko się szybko unormuje. Jak macie jakieś rady odnośnie tych tematów to chętnie przyjmę wszystko co się da 😅
    Nieważne czy kp, kpi, mm, najważniejsze, żeby dziecko było najedzone.

    Ja ze Starszą byłam bardzo nastawiona na kp, walczyłam o laktację prawie 4 miesiące, a z perspektywy czasu widzę, że dla mojej psychiki warto było wcześniej przejść na mm. Ale wtedy wydawało mi się, że odpuszczenie kp to będzie taka moja porażka, że powinnam się bardziej postarać i takie tam. Teraz wiem, że to 💩 prawda i mam zamiar być już mądrzejsza, o ile hormony mi w głowie nie namieszają.

    Starania od marca 2016

    PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 3 - ❄❄❄
    27.08.20 - 3.1.1.
    5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt <3
    Bobas 1: 04.2021

    7.03.24 ETM 3.1.1.
    beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864

    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4570 3914

    Wysłany: 10 listopada 2024, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna Dalia wrote:
    Właśnie ja bardzo próbowałam nie nastawiać się ani na kp ani na mm jeśli chodzi o samo karmienie (szczególnie że mam CC i wiem, że wtedy bywa różnie z rozkręceniem laktacji). Ale na szkole rodzenia jest taki nacisk na kp, 2h położna poświęcała na ten temat, opowiadała różne historie, że mnie to wręcz zasmuciło i wywołało takie poczucie winy, że jeśli nie będę karmić piersią, to w zasadzie będę złą matką. Staram się z tego teraz wyjść, szczególnie że poród już naprawdę niedługo, ale ciężko jest....

    U mnie też skończyło się CC i podobna historia ze szkołą rodzenia. Nie potrafię teraz sobie psychicznie z tym poradzić że stracę tę bliskość z nim podczas karmienia. Laktację rozkręciłam ale nie na tyle żeby tego mleka wystarczało mu na najedzenie się 😭😭😭

  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4570 3914

    Wysłany: 10 listopada 2024, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miska122 wrote:
    Dziewczyny bo ja już nie wiem, a to moje drugie dziecko... Czy Wasze maluszki też tyle śpią? 🙈 Ja wiem, że noworodki dużo śpią, ale mam wrażenie że Maks nic innego nie robi 🙈 mój pierworodny był bardzo wymagający w obsłudze i nie wiem czy mam po prostu zupełnie inne dziecko czy coś jest nie tak...

    Nasz nie śpi w dzień praktycznie wcale 🙈 więc zazdroszczę

  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4570 3914

    Wysłany: 10 listopada 2024, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bruised wrote:
    Nieważne czy kp, kpi, mm, najważniejsze, żeby dziecko było najedzone.

    Ja ze Starszą byłam bardzo nastawiona na kp, walczyłam o laktację prawie 4 miesiące, a z perspektywy czasu widzę, że dla mojej psychiki warto było wcześniej przejść na mm. Ale wtedy wydawało mi się, że odpuszczenie kp to będzie taka moja porażka, że powinnam się bardziej postarać i takie tam. Teraz wiem, że to 💩 prawda i mam zamiar być już mądrzejsza, o ile hormony mi w głowie nie namieszają.

    Jezu jakbym o sobie czytała. Karmię go, on płacze bo mało mleka i jeszcze nie może dobrze chwycić bo małe cycki i wolno leci. Ja płaczę razem z nim bo dziecko głodne. Idę grzać swoje odciągnięte albo mm. Karmienie zamiast trwać pół godziny to u nas się rozciąga praktycznie do drugiego bo ciągle dokarmiam i dokarmiam

  • Bibi24 Ekspertka
    Postów: 123 225

    Wysłany: 10 listopada 2024, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waflut wrote:
    Powiem Wam dziewczyny, że tak czytam o Waszych problemach z karmieniem i trochę zaczynam się martwić jak to ogarnę po porodzie 🙈 to jest dla mnie taka czarna magia! Jakbym czytała fizykę kwantową 😂 bardzo Wam współczuję 🫣 mam nadzieję, że wszystko się szybko unormuje. Jak macie jakieś rady odnośnie tych tematów to chętnie przyjmę wszystko co się da 😅
    O tym samym pomyślałam 🫣

    preg.png
  • Bruised Autorytet
    Postów: 1971 2625

    Wysłany: 10 listopada 2024, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Jezu jakbym o sobie czytała. Karmię go, on płacze bo mało mleka i jeszcze nie może dobrze chwycić bo małe cycki i wolno leci. Ja płaczę razem z nim bo dziecko głodne. Idę grzać swoje odciągnięte albo mm. Karmienie zamiast trwać pół godziny to u nas się rozciąga praktycznie do drugiego bo ciągle dokarmiam i dokarmiam
    Współczuję. Pamiętam to. Wiecznie karmienie, odciąganie laktatorem, mycie, sterylizacja sprzętu, ledwo skończyłam, a znów karuzela od nowa. Zastanów się czy jeszcze masz na to siłę, czy w ogóle chcesz. Ale Ty sama, nie położna, mąż, teściowa czy ktokolwiek inny, tylko Ty. Bo to na Tobie się potem odbijają konsekwencje.

    Starania od marca 2016

    PICSI nr 1 - 3 zarodki, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 2 - 6 śnieżynek, 3 nieudane transfery :(
    PICSI nr 3 - ❄❄❄
    27.08.20 - 3.1.1.
    5dpt - beta-HCG 25,8; 7dpt - 71; 11dpt - 669; 15dpt - 5420; 18dpt - 14301, 19dpt - USG - 1,5mm szczęścia, 30dpt <3
    Bobas 1: 04.2021

    7.03.24 ETM 3.1.1.
    beta-HCG 5dpt - 18,37; 7dpt - 68,32; 9dpt - 68,82; 12dpt - 666,15; 15dpt - 2864

    age.png
  • Bibi24 Ekspertka
    Postów: 123 225

    Wysłany: 10 listopada 2024, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie do dziewczyn, które już są w domach i po pierwszej wizycie położnej. Na co położna zwraca uwagę oprócz wagi, karmienia, ogólnego stanu dziecka? Czy Was też badała ? Na co zwrócić uwagę jak do mnie przyjedzie ?

    preg.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4570 3914

    Wysłany: 10 listopada 2024, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bruised wrote:
    Współczuję. Pamiętam to. Wiecznie karmienie, odciąganie laktatorem, mycie, sterylizacja sprzętu, ledwo skończyłam, a znów karuzela od nowa. Zastanów się czy jeszcze masz na to siłę, czy w ogóle chcesz. Ale Ty sama, nie położna, mąż, teściowa czy ktokolwiek inny, tylko Ty. Bo to na Tobie się potem odbijają konsekwencje.

    Dokładnie tak jak opisujesz. Nie zdążę tego umyć i wysterylizować a zaraz kolejne karmienie. Bardzo chciałabym karmić piersią. Czuję jakbym ponosiła kolejną porażkę w życiu. Jakbym zawiodła małego i samą siebie

  • Niaha Autorytet
    Postów: 4119 7255

    Wysłany: 10 listopada 2024, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bibi24 wrote:
    Mam pytanie do dziewczyn, które już są w domach i po pierwszej wizycie położnej. Na co położna zwraca uwagę oprócz wagi, karmienia, ogólnego stanu dziecka? Czy Was też badała ? Na co zwrócić uwagę jak do mnie przyjedzie ?

    Sprawdzała moje szwy po CC (za tydzień dopiero je zdejmie). Uzupełniała swoją dokumentację (z wagą itd), sprawdzała bilirubinometrem jak tam z żółtaczką. Poza tym głównie rozmowa, odpowiadała na pytania i tyle.
    Mega plus, że podczas całego pobytu była w maseczce (prewencyjnie, żeby przypadkiem nie zarazić czymś młodego).
    Wizyta trwała około 1,5/2h, ale to tylko dlatego, że mieliśmy dużo pytań.

    Bibi24 lubi tę wiadomość

    👩 33 lat ❤️ 🧔31 lat ❤️ 👶 0 lat ❤️ 🐶 11 lat

    31.10 - Remigiusz jest już z nami ❤️ 3010g, 53cm

    age.png
‹‹ 607 608 609 610 611 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ