👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja32 wrote:Rozumiem całkowicie, ja też się martwię ciągle, nie umiem tych myśli uspokoić, strasznie to jest męczące. Z tym, że ja pracuję jako fizjo dziecięca, pracowałam w szpitalu klinicznym i w hospicjum dla dzieci, widziałam i widzę bardzo dużo ludzkich dramatów i dzieci z niepełnosprawnościami, słucham bardzi trudnych historii od mam i chyba dlatego tak świruję. Kocham moją pracę, ale w tym temacie ona bardzo utrudnia sprawę 🙈
My planowaliśmy poczekać do prenatalnych, ale chyba nie wytrzymamy tyle 🙄
Ja z mężem się kłócić nie będę. Jego rodzina i niech sobie mówi kiedy chce.
Tylko nieświadomie dołożył mi zmartwień.
Ach te chłopy
A Ciebie podziwiam. Ja mam pracę biurową i nie mam styczności z takimi trudnymi sytuacjami, a i tak jest mi ciężko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca, 10:29
-
Hej. Powodzenia na dzisiejszych wizytach, ja już się stresuje swoją jutrzejszą (według mnie będzie to około 7+3) 🫣 jak Wasze objawy dziewczyny? Mnie dzisiaj kilka razy podbiło na wymioty ale się wyciszyło, no i piersi bolą bez zmian, mocno widoczne tez żyłki na nich, zwłaszcza na wieczór takie jakby pajączki. Kawa nadal nie smakuje, za to nielubianą herbatę mogę pić co chwila. A co do siusiu to często mnie gania do łazienki ale nocki są spoko, rano pierwszy kierunek to łazienka 🙂
-
Dziewczyny dawajcie znać jak wizyty 🍀
Ja mam dzisiaj 7+2 i moje objawy na ten moment powiększone i bolące piersi , cały czas bez przerwy , poranne mdłości ale bez wymiotów , okropne uczucie i tak codziennie , czasem syna do przedkola nie dam rady zaprowadzić , już mam na to sposób , może komuś się przyda 😆
Jak zaprowadzę młodego to jestem w domu około 8 , robię herbatę miętową , jem śniadanie - trochę na siłę , biorę leki zlecone od lekarza + na mdłości i idę spać 😴 tak do około 10 i zazwyczaj jak się budzę jest już o niebo lepiej , idzie funkcjonować . Strasznie jestem wrażliwa na zapachy , nawet na męża perfum mam odruch wymiotny . Marzę aby skończyć 1 trymestrKlekotka lubi tę wiadomość
🤰34 👨31
👧 10 👦 6
🦮🐈
7.11.24- poronienie samoistne
6.03.25- ||
13.03.25- ciąża potwierdzona
29.04- badania prenatalne
9.11.25- termin -
Ja mam dosc mocne objawy ale mysle ze mogloby byc gorzej. Przeszkadzają mi perfumy, a zwlaszcza mojego meza, nie moze sie psikac obok mnie. Musialam dzisiaj zmienic koszulke bo byla wyprana w innym plynie i okropnie mi smierdzialo. Odrzucilo mnie od kawy, musze jesc mniejsze posilki i czesciej bo inaczej mi mega niedobrze. Na szczescie nie wymiotuje. Zasypiam jak bobas o 20/21 i budze sie o 6. Czasami zlapie mnie migrena z aura, ide do neurologa jutro. No i sikam czesto, w nocy musze raz wstac a pozniej jeszcze nad ranem 😂
A jak tam u Was? -
U mnie sikanie na potęgę. Wstaję mnóstwo razy w nocy, plus taki, że potem i tak zasypiam. Cały dzień mam uderzenia nagłych delikatnych mdłości. Muszę pilnować godzin jedzenia, bo jak długo nie jem to zaczyna mi się robić słabo.
Sutki dalej wrażliwe, a ja drażliwa 😅 -
To ja jestem jakaś "inna"
Piersi już nie bolą, mdłości/wymiotów nigdy nie miałam.
Jestem wrażliwa na zapachy.
Idę spać już o 19.
Muszę coś zjeść mniej więcej co 3 godziny.
Częstomocz mam w dzień, natomiast w nocy rzadko wstaję za potrzebą. Za to rano końca nie ma
Za to wieczorne i nocne uczucie ciągnięcia w podbrzuszu mnie nadal męczą.
-
nnaciaa wrote:Ja mam kolejną wizytę 30 marca i też siedzę jak na szpilkach.
Martwię się jakoś tak podświadomie, czy wszystko jest OK.
Jeszcze wczoraj na dokładkę mąż oznajmił, że na świętach nie chce mówić rodzinie, bo to nie wiadomo co będzie... i dopiero po badaniach prenatalnych jeśli wszystko będzie dobrze, to się powie.
A mi wnerw i zmartwienie + 100% do obecnego skoczył -
U mnie z dnia na dzień nasilają się nudności. Dziś odkąd wstałam cały czas jest mi niedobrze. Piersi również bolą ale nie jest to jakieś dokuczliwe. Raz na jakiś czas coś zakuje w podbrzuszu.
Czy któraś z Was stosuje Bonjestę? Czytałam, że lek powoduje senność. Jak wasze odczucia?
-
Cześć
mam nadzieję, że uda mi się zostać w tym wątku do listopada. OM miałam 18 lutego 2025 i po drugim cyklu aromka udało się wystymulować trzy pęcherzyki (za pierwszym razem ładnie wyrosły tylko na jajniku prawym, gdzie nie mam jajowodu) . Wszystkie pękły po ovitrelle, a tydzień temu zobaczylam dwie kreski. Badalam beta hCG co 2 dni i podwajało się co 40 godzin. Ostatni wynik z soboty to 2481. Dzisiaj na USG był widoczny pęcherzyk z pecherzykiem żółtkowym. Mamy ciężką historię. Rok temu spędziłam prawie miesiąc w szpitalu z powodu ciąży pozamacicznej, dostałam dwie dawki metotreksatu, a i tak nie uniknęłam laparoskopii i wycięcia jajowodu. Dlatego USG miałam tak szybko, żeby potwierdzić implantację w macicy. Dlatego też badałam tyle razy krew. Na razie jest mega wcześnie, koniec 5 tygodnia, ale to i tak dalej niż było kiedykolwiek. Wg daty miesiączki termin porodu to byłby 25.11, wg owulacji 21.11. Na razie wie tylko mąż i moja najbliższa przyjaciółka. No i szefowa, na wypadek gdybym musiała wychodzić z pracy albo nie byłabym w stanie do niej przyjść.
edka85, kalinok, Haniaxoxo, Foxy96, nnaciaa, Klekotka, Aguskka, a_aandzela lubią tę wiadomość
-
Lavenda wrote:U mnie sikanie na potęgę. Wstaję mnóstwo razy w nocy, plus taki, że potem i tak zasypiam. Cały dzień mam uderzenia nagłych delikatnych mdłości. Muszę pilnować godzin jedzenia, bo jak długo nie jem to zaczyna mi się robić słabo.
Sutki dalej wrażliwe, a ja drażliwa 😅
Ooo to ja mam identycznie😁🫣
Mdłości utrzymują się przez większość dnia ale bez wymiotów całe szczęście. Drażnią mnie niektóre zapachy a co do jedzenia to muszę coś zjeść co 2/3 godziny bo jest mi jeszcze bardziej niedobrze. W ogóle jestem ciągle głodna i próbuje się powstrzymywać od podjadania bo to się źle skończy. Jestem w ogóle przerażona swoją wagą bo ostatni raz wzylam się na poczatku roku jakoś jeszcze przez rozpoczęciem procedury IVF a wczoraj stanęłam na wagę i tam +3 kg 🫣🤯
Nie wiem czy aż tak przytulam czy to efekt stymulacji,dużej ilości hormonów ,zatrzymania wody...
Masakra , muszę zaczac jakieś aktywności, jakiekolwiek bo przez ostatni czas totalnie brak ruchu...👩❤️👨👶 Starania od 03/2023
💃30 lat
09.2024- pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności, diagnoza - Niepłodność idiopatyczna
5 cykli stymulowanych Lametta + Ovitrelle 💉❌
🍀Start z IVF🍀
10.01.2025 wizyta kwalifikacyjna do IVF MZ ✅
30.01.2025 początek stymulacji 💉Bemfola 150j , Orgalutran 0,25 mg, Mensinorm 75j,
10.02.2025 punkcja ( pobrano 11 🥚, zaplodniono 6, mamy 1 blastke 3BB)
15.02.2025 transfer ❤️
22.02.2025 (7dpt) Beta 93,4 mlU/ml 🥹 progesteron 167,00 ng/ml
24.02.2025 (9dpt) Beta 313,00 mlU/ml 🥹
01.03.2025 (14dpt) Beta 2584,00 mlU/ml 🥹
08.03.2025. 5t + 6d🥰 , 2,9mm maluszka z bijącym ❤️🥹
-
U mnie z oddawaniem moczu na razie bez zmian, tzn więcej w dzień, bo mam lekkie zapalenie zatok, a teraz to lipa z lekami, więc ratuje się dużą ilością wody, co ma niby rozrzedzić wydzielinę. Ale nocki mam spokojne, pamiętam w pierwszej ciąży prawdziwy hardcor zaczął się jakoś w połowie 2 trymestru gdy brzuch już był większy, wszystko uciskało i wychodziłam do miejsc tylko takich co był kibelek 😅
U mnie z młodościami jest raz lepiej raz gorzej, gdy mam wrażenie, że trochę zeszły znów się pojawiają, ale nie wymiotuję. Jak pisało parę dziewczyn, muszę przez to pilnować posiłków, bo jak dłużej nie zjem to jest mi słabo i niedobrze.
Umówiłam się dziś na prenatalne, mam 28.04 😁Misiula, Klekotka, Ann35, Foxy96 lubią tę wiadomość
-
Rany, ale się zadziało tutaj przez weekend, bardzo mi przykro z powodu wszystkich biochemów i strat
Jeśli się okaże za tydzień na usg, że wszystko jest ok, to chyba powiem swoim rodzicom o ciąży - ewentualnie poczekam kolejne dwa tygodnie i wtedy po prenatalnych. Teściom może też, albo w Święta Wielkanocne, bo to w sumie całkiem dobra okazja, o ile spotkamy się z nimi bez większej ilości rodziny.
Co do wizyt - ja chodzę sama, bo zwykle mój mąż jest w pracy wtedy, aczkolwiek na prenatalne wstępnie mi obiecał, że się wybierze ze mną, umówiłam na 7 rano 🙈
@Misula - ja stanęłam wczoraj na wadze, bo akurat sprzątałam tam gdzie waga leży i się przeraziłam... Było tam nawet więcej niż +3 kg... 🙈 Więc też chcę na pewno wprowadzić więcej aktywności, przez te plamienia ostatnio w miarę możliwości starałam się nie robić nic zbyt wysiłkowego.
Wieczorami brzuch mam tak wzdęty, że spokojnie można powiedzieć, że jestem w ciąży, mimo że to głównie mój tłuszczowy brzuszek i wzdęcie 😅 Aczkolwiek widać, że i tam niżej też już się coś zadziało. To już 9 tydzień
Ale i tak się martwię, że coś jest nie tak i zobaczę w najbliższy poniedziałek, że ciąża się skończyła.
Mdłości mi trochę przeszły, dzisiaj się w ogóle całkiem nieźle czuję, oprócz jakiegoś pieczenia, więc wracam z pracy i do witaminy C dorzucam dodatkową porcję żurawiny zapobiegawczo.
Miłego tygodnia wszystkim!12.24 💔 6tc
01.25 💔 6tc
19.02 ⏸️
10.03 0, 53cm - serce bije!
31.03 2,5 cm - mały misio ❤️
14.04. prenatalne - 5,12 cm -
anna.90 wrote:Co do aktywności, jutro zapytam o to lekarze, ale w tamtym roku bardzo dużo jeździliśmy z mężem rowerami, do pracy tez dojeżdżałam latem rowerem, macie jakieś doświadczenie z taką aktywnością w ciąży? Można?
Pytałam ostatnio lekarza konkretnie o rower - powiedział, że jak mam plamienia, to lepiej się chwilowo wstrzymać, ale ogólnie nie ma przeciwskazań, póki nie ma "brzucha", ale:
- wiadomo, trzeba uważać szczególnie na bezpieczeństwo
- najlepiej jeździć po gładkim, a nie po dziurach czy kamieniach
- jeśli robisz to w miarę regularnie a inną opcją jest np. dojście na piechotę, to prawdopodobnie to na piechotę będzie dla ciężarnej bardziej męczące, to wtedy można rozważyć właśnie rower jako lepszą opcjęanna.90 lubi tę wiadomość
12.24 💔 6tc
01.25 💔 6tc
19.02 ⏸️
10.03 0, 53cm - serce bije!
31.03 2,5 cm - mały misio ❤️
14.04. prenatalne - 5,12 cm -
Dzieki Nana11, uwielbiam jeździć rowerem, mamy dużo ścieżek w okolicy, wiadomo że bez szaleństw i właśnie dopóki nie ma brzuszka. Ogólnie to do tej pory jeszcze nie wierzę że to się dzieje naprawdę, mam nadzieję że jutro będą dobre informacje i w końcu uwierzę że to nie sen
Ogólnie nie wstawiłam zdjęcia bo nie wiedziałam jak ale 15.03 był taki obraz:
https://zapodaj.net/plik-1e0a24Jp31
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca, 12:35
Nana11, Molahonkeey lubią tę wiadomość
-
Darka101 wrote:U mnie z oddawaniem moczu na razie bez zmian, tzn więcej w dzień, bo mam lekkie zapalenie zatok, a teraz to lipa z lekami, więc ratuje się dużą ilością wody, co ma niby rozrzedzić wydzielinę. Ale nocki mam spokojne, pamiętam w pierwszej ciąży prawdziwy hardcor zaczął się jakoś w połowie 2 trymestru gdy brzuch już był większy, wszystko uciskało i wychodziłam do miejsc tylko takich co był kibelek 😅
U mnie z młodościami jest raz lepiej raz gorzej, gdy mam wrażenie, że trochę zeszły znów się pojawiają, ale nie wymiotuję. Jak pisało parę dziewczyn, muszę przez to pilnować posiłków, bo jak dłużej nie zjem to jest mi słabo i niedobrze.
Umówiłam się dziś na prenatalne, mam 28.04 😁
Tez mam 28.04! 😁Darka101 lubi tę wiadomość
-
Jejku, wy już piszecie o prenatalnych, ja jeszcze nawet nie zrobiłam pierwszych badań z krwi, mam je zrobić dopiero przed następną wizytą, lekarka też powiedziała, że bez pośpiechu 🫣
-
Foxy96 wrote:Jejku, wy już piszecie o prenatalnych, ja jeszcze nawet nie zrobiłam pierwszych badań z krwi, mam je zrobić dopiero przed następną wizytą, lekarka też powiedziała, że bez pośpiechu 🫣
Ja nie mam jeszcze karty ciąży a co dopiero mówić o badaniach krwi a zaczynam 9tc 🤣
Mam nadzieję ,że dziś wszystko na wizycie ogarnę.Foxy96, Haniaxoxo, Molahonkeey lubią tę wiadomość
👩❤️👨👶 Starania od 03/2023
💃30 lat
09.2024- pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności, diagnoza - Niepłodność idiopatyczna
5 cykli stymulowanych Lametta + Ovitrelle 💉❌
🍀Start z IVF🍀
10.01.2025 wizyta kwalifikacyjna do IVF MZ ✅
30.01.2025 początek stymulacji 💉Bemfola 150j , Orgalutran 0,25 mg, Mensinorm 75j,
10.02.2025 punkcja ( pobrano 11 🥚, zaplodniono 6, mamy 1 blastke 3BB)
15.02.2025 transfer ❤️
22.02.2025 (7dpt) Beta 93,4 mlU/ml 🥹 progesteron 167,00 ng/ml
24.02.2025 (9dpt) Beta 313,00 mlU/ml 🥹
01.03.2025 (14dpt) Beta 2584,00 mlU/ml 🥹
08.03.2025. 5t + 6d🥰 , 2,9mm maluszka z bijącym ❤️🥹
-
Hej wszystkim, chciałam się przywitać, mam nadzieję, że zostanę z Wami do listopada
Jesteśmy z Narzeczonym po 3.5 roku ciężkiej walki o zobaczenie dwóch kresek na teście, bez jakiegokolwiek punktu zaczepienia, co kosztowało nas morze wylanych łez i stresu, że nigdy nie będzie nam dane być rodzicami.
Szczęśliwym trafem - a w moich oczach wręcz cudem - zobaczyłam miesiąc temu dwie kreski, za mną dwie wizyty - pierwsza z pęcherzykami ciążowym i żółtkowym, a druga z serduszkiem i CRL 7.7mm. Obecnie jestem w 7w2d, trochę przerażona otaczającą mnie rzeczywistością, ale również chłodną jeszcze nadzieją, że wszystko będzie ok:)
Pozdrawiam wszystkie, trzymam kciuki za jak najmniej problematyczne ciąże i zdrowe pociechyobyśmy się w październiku wspólnie mogły wspierać planami porodu
❤️Foxy96, Klekotka, kalinok, Darka101, a_aandzela, edka85, Juka96, Dahlia, AnaPyza, Marcy, Haniaxoxo, Molahonkeey, Blondyneczka lubią tę wiadomość
-
My jesteśmy na wyjeździe w górach. Poszliśmy na spacer z piesełem, niedługi, niecałe 2h. Połowa trasy pod górę i z powrotem mocno w dół, u góry posiedzieliśmy z 30 minut, żeby pieseł się piłeczką pobawił i teraz mnie zmiotlo 🙈 czuję się jakbym chodziła kilka godzin po górach 😆 muszę poleżeć i odpocząć 🤪🤪
A jeszcze od 3 tygodni ciągnie się za mną zapalenie zatok, robię nebulizacje, ale raz jest lepiej, raz gorzej. Teraz znowu bardzo bolą, już niestety musiałam psiknąć xylogelem, bo nie mogłam oddychać i to tylko nasilało ból 🙄👩31 🧔♂️37
Starania od 01.2025
PCOS, IBS, tężyczka utajona, nieregularne cykle, arytmia
2016 usunięcie potworniaka jajnika, z zachowaniem jajnika
2024 zabieg zamknięcia PFO
20.03. ⏸️ beta 26,5, progesteron 22,9
22.03. beta 72,2, progesteron 27,48
24.03 beta 279, progesteron 27,7
27.03 beta 1478, progesteron 22,28
29.03 beta 3649, progesteron 25,13
31.03 beta 7414
2.04 beta 15353
8.04 jest zarodek z bijącym ❤️
29.04 kolejna wizyta
21.05 badania prenatalne
27.05 wizyta