👶 Listopad 2025 👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Zumi - ja ostatnio miałam takie bolesne skurcze w nocy, trochę się przestraszyłam nimi, ale były tylko 3 po kilkanaście sekund i ustało.
Daria - u mnie to zazwyczaj rano po śniadaniu jakieś konkretniejsze ruchy, potem tak popołudniu +/- 16:00/17:00 (szczególnie jakbym leżała wtedy) i potem wieczorem jest największa impreza. W nocy jak mam pobudkę i próbuje zasnąć to też czasem trafiam na czas wygibasów. W ciągu dnia, jak się nie skupiam na tych ruchach to też je czuje od czasu do czasu, ale to częściej są takie wygibasy i przepychanie niż kopy czy stukania. Chyba się tam bobasowi już kończy miejsce.12.2024 7tc 👼🏼
25.02. | | 💛
13.03. widać pęcherzyk ✨
24.03. 0,99cm i serduszko ✨
14.04. 3,54cm, wszystko dobrze ✨
30.04. prenatalne + PAPP-A, 5,97cm, 90% chłopak ✨
05.05. rośniemy, 7,44cm ✨
26.05. wszystko dobrze, 163g, nadal chłopak✨
18.06. połówkowe, 321g, 100% chłopak ✨
26.06. wszystko dobrze ✨
14.07. 590g ✨
07.08. 929g ✨
27.08. III prenatalne, 1380g, wszystko dobrze ✨
04.09. 1465g ✨
02.10. 2258g ✨
20.10. 2895g ✨
27.10. kolejna wizyta 🩺
-
Co do ruchów to u mnie mały jest aktywny przez większość czasu, tak naprawdę spokój mam tylko nad ranem (jakoś między 3 a 10 rano) a przez resztę czasu są wygibasy i rozciąganie. Brzuch mi się rusza jak na filmie sci-fi albo jakbym była opętana, te jego nogi mocno się rozpychają, nawet jak spaceruje czy coś robię. Nie wiem kiedy on śpi, mam nadzieję że po porodzie nadrobi (he he, marzenia) 😂
Zumi lubi tę wiadomość
👩🏻❤️👨🏼 '93 & '90 😺2
♀️ Hashimoto - euthyrox; cukrzyca ciążowa - insulina
01.2025 💔 7tc
22.03 - II
01.04 - pęcherzyk 1.25cm ⚪
15.04 - mamy ❤️ bejbik 0.87cm
06.05 - CRL 3.57cm, serduszko 179bpm ❤️
13.05 - 🧬 zdrowy synek 🩵💙
21.05 - 🩺 I prenatalne, niskie ryzyka, CRL 6.48cm 🐣✨
09.07 - 🩺 II prenatalne, 315g ruchliwego malucha 🐤✨
17.09 - 🩺 III prenatalne, 1400g zdrowego bobasa 🐥✨
-
@Zumi Ja miałam pierwszy przepowiadający w niedzielę. Na 30 sekund zgięło mnie w pół - ból brzucha i jednocześnie krzyża. I też się zastanawiam jak przetrwam poród 🫣 Niby wokół siebie ciągle słyszę, że "boli, ale do przeżycia", ale opowieści z krypty z internetu robią swoje.
Jeżeli chodzi o ruchy to u mnie głównie rano po przebudzeniu do pierwszej kawy, potem po obiedzie i dalej w okolicach 21:00. Ale czasami są takie dni gdzie ten brzuch dosłownie faluje, a czasami jest tak, że jakieś pojedyncze kopniaki.
Starania od 04/24
03/25 - II kreski 🥰 (Aromek)
5+6 tc - 0,25 cm i mamy ❤️
12+6 tc - I prenatalne ➡️ brak ryzyk, 70% dziewczynka 🩷
20+4 tc - połówkowe ➡️ wszystko idealnie, 388g 🩷
22+6 tc - 640g 🩷
27+6 tc - 1145g 🫣🩷
30+3 tc - III prenatalne ➡️ wszystko super, 1600g 😱🩷
33+3 tc - 2240g 🫣 🩷
35+6 tc - 🩺
37+6 tc - 🩺
-
No to Ja uważam,że ból jest nie do zniesienia. Dwa razy rodziłam naturalnie byłam nacinana bez znieczulenia i szyta po porodzie bez znieczulenia i sam fakt że tego wcale nie czułam świadczy o tym jakie porody były. Bo urodzenie łożyska to w ogóle nie czuć. Ale gdybym osobiście miała powiedzieć jakie odczucia miałam dwa razy przy porodzie to jakby łamali wszystkie kości w środku i pękało wszystko w środku. Po porodzie też strasznie długo wracałam do normalności a cipka to ledwo między nogami się mieściła plus te szwy że nie wiadomo było jak usiąść 🙄 i oczywiście hemoroidy po każdym porodzie. Na pewno większość kobiet sobie lepiej radzi, może anatomicznie mają lepsze uwarunkowania do rodzenia. Ale u Nas w rodzinie każda traumatycznie wspomina poród . Nie bez powodu wolę iść pod 🔪. Ale Wam dziewczyny życzę z całego serca, żebyście były w tym gronie dziewczyn które mówią , że poród boli ale da się przeżyć ☺️ Mam nadzieję że mnie nie zlinczujecie za ten wpis 😬
-
No i Ja za każdym razem miałam te bóle krzyżowe i to było masakryczne. Żadna adrenalina i emocje nie pomagały. No i sam fakt że rodziłam na plecach bez w zasadzie możliwości ruchu też swoje zrobiło... No w każdym razie emocje zaraz po urodzeniu przyszły gdy tą kruszynke dostałam w objęcia ☺️ aż nie mogłam uwierzyć że to maleństwo co leży to mój bobasek ☺️. Że dałam radę ☺️ teraz mam nadzieję że będzie cudownie jak wezmą mnie pod nóż 😁 trzymam się tej nadziei ☺️
-
Ania to nas pocieszylas 😁
Dziewczyny co mają kocyki i kombiaki Merino-czy pierzecie je przed dzidziulkiem? W instrukcji pisze że tą wełna się sama oczyszcza,ale jakoś jestem sceptycznie nastawiona..jeśli pierzecie to program wełna ? Co z wirowaniem? Suszenie to wiem że na płaskim -