Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
karmelowaaa nasza córka waży już 6600 i rozm 68 nosi. Ile ja bym dała żeby mała tyle wypijała, jak wypije 100 ml to jak na nią dużo. Z reguły tak między 60 a 80-90 ml wypija ale za choinkę nie mogę jej więcej wmusić, za to z piersi super pije ale niestety nie mam tyle pokarmu i 2-3 karmienia są mm.
Ze snem i aktywnością mamy tak samo, ok. 12-14 h snu i reszta aktywności. Do tej pory mała się nawet sama zabawiała na macie więc mogłam sobie coś porobić w tym czasie. Ale od jakiegoś tygodnia przekręca się na brzuszek i nie potrafi spowrotem na plecy i wtedy zaczyna marudzić i ktoś musi iść ją przekręcić na plecy. I tak co około 10 minut -
Ann już przekręca się na brzuszek? Tak szybko? Moja głowy jeszcze nie do końca trzyma, a synek przekręcał się dopiero jak miał ok pół roku. Ale on wcześniak, Pola właściwie to późny wcześniak więc może tak mają.
Ja kupuje pieluchy lupilu. Z synem używałam pomarańczowych pampersów, na koniec lupilu bo te pomarańczowe 5 były za małe a lupilu były super. Spał całą noc, czasem pielucha była czysta a czasem zasikana że aż ciężka i nic nie przeciekało. Dla małej kupuje tylko z Lidla bo tam najczęściej robię zakupy. Kupiłam teraz druga paczkę 3, są trochę za duże, ale ciaśniej zapne i jest ok. A mała waży 5.9kg prawie. Ciuszki nosi na 62 ale sa takie akurat, zaraz będą już za małe.
-
nick nieaktualnyDziewczyny, a czy wasze dzieciaki mają jeszcze problemy z bólem brzucha? Ja to już tracę nadzieję, że w tej kwestii wyjdziemy na prostą dzień zaczynamy od krzyku i godzina masowania aż zaśnie, później około południa znowu to samo a ostatni atak pod wieczór. Z kropelkami czy bez, jest to samo. Probiotyk też nie daje efektów. Ma bardzo dużo gazów i problem z kupą, która jest bardzo gęsta... przepajanie wodą, koperek też na nic. Jak nie śpi to kładziemy na brzuchu. Ja już nie wiem jak mam mu pomóc, mam nadzieję że lada dzień samo się to wyreguluje poza tym, że kupa jest gesta to ok, bez krwi i nie jest zielona
-
Kropka twój mały jest na mm? mój mały miał znowu problemy z kupa bo przy dokarmianiu mm nie robił kupy nawet po 7 dni. Jak miał 4.5msc zaczęłam rozszerzać dietę. Dawałam soczki jabłkowe czy gruszkowe i po tym zaczęło być lepiej. Przy okazji odstawiliśmy też mm. Ale też braliśmy debridat. Poproś lekarza o receptę on pomaga na uregulowanie układu pokarnowego
-
nick nieaktualnyNatalka tak, jest na mm. Z córką też mieliśmy problemy z kupami na mm, ale brzuch ją bolał dopiero po 3-4 dniach bez kupy. On kupe robi codziennie, bo przy odgazowywaniu jest przy okazji kupa (a później jest zwykle druga już bez pomocy) mimo to jest 3 razy dziennie ryk i prężenie w marcu mamy szczepienie to poproszę o receptę jak do tego czasu się nie poprawi. Z tym rozszerzaniem diety to boję się, ze wtedy już w ogóle nie ogarnę po czym go boli brzuch, wolałabym nie rozszerzać póki z brzuchem się nie poprawi... no ale zobaczymy
-
U mnie już na szczęście lepiej z brzuchem ale cały czas dajemy delicol i espumisan. Jest na samej piersi. Chociaż czasem się zdarza że się ciśnie jeszcze.
Dziewczyny po cc czy się jakoś zabezpieczacie czy raczej na luzie do tego podchodzicie? Ja sie nie zabezpieczeń teraz też wiadomo że raczej ciężko zajść w ciążę jak się karmi i w ogóle po tych wszystkich staraniach jak sobie pomyślę że mam się zabezpieczyc to dziwnie się czuje. Z drugiej strony A co jesli się zajdzie i będzie jakiś problem z macicą. Lekarz powiedział że najlepiej zajść rok po porodzie.
Drugie pytanie czy wasze ciotki,mamy babcie mówią o jakimś "schynięciu" dziecka ? My za bardzo mężem w to nie wierzymy i mam wrażenie że mała płacze coraz mniej A widzę że otoczenie za wszelką cenę chce jej przypisywać jakiejś choroby, dolegliwości.. jest to bardzo irytujące. Ostatnio powiedziałam że płacze przy ubieraniu (chyba większość dzieci ma tak szczególnie przy czapce czy body) to usłyszałem że "na pewno jest schynięte". Uwielbiam takie diagnozy.. stwierdziłam że chyba będę mówić że u mojej niuni wszystko dobrze bo nie chce mi się słuchać tego pitolenia A mój mąż to się aż gotuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 09:20
Jezu ufam Tobie -
nick nieaktualnyA co to jest schynięcie dziecka? u nas przy pierwszym dziecku nasłuchałam sie o czary mary, czerwona kokardka, ociotowanie, kąpanie w czarcim żebrze i kilka innych, ale każde takie gadanie głośno i dosadnie wyśmiewaliśmy i po kilku zabawnych magicznych historiach nawiedzeni ludzie dali sobie spokój ze wspominaniem takich rzeczy w naszym towarzystwie o schynięciu nigdy nie słyszałam ale obstawiam, że to podobna historia (?)
Jak wam się czyjeś gadanie nie podoba to najlepiej od razu to powiedzcie dosadnie, jak trzeba to nawet ostro... im dziecko wieksze tym bedzie gorzej z wpierdzielaniem się osób postronnych do waszego życia. Ja tak robię, gdyby nie to to bym chyba dawno zeszła na nerwicę (hit ostatniego czasu to stwierdzenie jednego dziadka, że powinniśmy już córce która nie ma jeszcze 2 lat spuścić lanie "żeby się nauczyła" zapytałam czy on też w pracy od szefa dostaje wpierdol żeby się nauczył i temat był zamknięty) -
Że niby ktoś źle trzymał i dziecko się odchyliło do tylu i coś magicznego mu powstaje na plecach albo szyi od tego i uwaga trzeba to sprawdzić bo dziecko może mieć garba...
Płacze bo go To ich zdaniem boli (bo dziecko przecież nie powinno płakać tylko tryska radością non stop) jeśli jest tu ktoś kto w to wierzy to sorry ale dla mnie to jest trochę dziwne stwierdzenie
Haha nie no nieźle z tym laniem. Ludzie są zacofanie nie czytaja nowych badań artykułów i potem wychodzą takie kwiatkiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 11:39
.kropka. lubi tę wiadomość
Jezu ufam Tobie -
nick nieaktualnyZły urok, przestrzenie - coś w tym stylu teściowa twierdziła, że na mojego męża jak leżał w wózku jakaś wredna sąsiadka spojrzała i od tej pory ciągle ryczał dzień i noc, powiesili mu czerwoną kokardkę w wózku żeby odbijała złe uroki i pomogło hahaha
Niby to już nie średniowiecze a dorośli poważni ludzie w takie pierdoły wierząWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 15:34
-
Ann - mój Kostek to jest jakiś niedojedzony chociaż wcina za 2 dzieci i rośnie jak na drożdżach, aż moi dziadkowie po 5 minutach noszenia go i zabawy z nim mówią żebym go wzięła bo nie dają rady haha Także coraz mniej pomocy od nich mam xd Ale z drugiej Kostek już jest na tyle samodzielny i zafascynowany światem że potrafi do misiów z karuzeli gadać nawet 30 minut, na macie mega mu się podoba, ale na brzuszku nie chce leżeć..
Głowę już dość długo w pionie trzyma no i uwielbia być noszony na bierze bo wszystko widzi i się przytula przy okazji albo chowa haha
Co do przywracania na brzuszek to udało mu się 2 razy i Pani rehabilitantka zrobiła wielkie oczy haha No bo to dopiero jest normalne od 5 miesiąca.. Teraz powinien się przywracać na boczki
Dziewczyny te wszystkie rytuały i gadania to niby zabobony ale kto wie czy czegoś w tym nie ma? Moja teściowa wnuczce swojej przelewała wosk nad głową bo strasznie płakał a jak widziała wannę, czy wode ktoś odręcał i coś tam jej wyszło (jakaś fala) i od tego czasu dziecko nie do poznania A zaczęła tak płakać od powrotu znad morza, więc może kurczę coś w tym jest, ale może to też zbieg okoliczności -
Natalka u nas przez wzmożone napięcie od 5 tygodnia życia z małą ćwiczymy i dużo te ćwiczenia nam pomogły. Chyba dzięki temu mała jest tak sprawna. Jak pokaże się jej zabawkę nad nią to pięknie obiema rączkami chwyta śmiało mogę powiedziec, że w 80% to zasługa tych ćwiczeń
-
RedRose mój lekarz powiedział, że najlepiej doczekać minimum pół roku przed zajściem w kolejną ciążę stwierdził też, że jak będą miały być problemy z blizną w drugiej ciąży to mogą wystąpić nawet jak się dłuższy odstęp zachowa. Tak więc my od maja zaczynamy starania jeśli wszystkie badania w kwietniu wyjdą ok
Dziewczyny, a czy wy już dostalyscie okres po porodzie ? -
RedRose tak mieliśmy problem z tym, że mała tylko na jedną stronę główkę układała, przy piersi się wyginała do tyłu w C, jak płakała albo jej było zimno to przykurczała jedną rączkę do ciała tak, że nie można jej było w ogóle ruszyć. Pediatra przez badanie też stwierdziła napięcie i dostaliśmy skierowanie na rehabilitacje na NFZ. Najpierw byłam sama prywatnie sprawdzić i pediatra tylko to potwierdziła. Po tygodniu rehabilitacji już było widać efekty
-
RedRose u nas też rehabilitacja była, bo Kostek też miał stwierdzone wzmożone napięcie mięśniowe, ale u nas wyszło to przez to że strasznie szybko zaczął trzymać głowę w pionie i przy badaniu pediatra też zauważyła że strasznie się spina cały..
Po rehabilitacji jest całkiem innym dzieckiem
Ann ja już po 2 okresach, plastry mam od ginekologa w ramach antykoncepcji bo kolejna dzidzie planujemy po ślubie czyli za rok -
Ann Moja też układała głowę na jedną stronę, ale lekarz sprawdził i stwierdziła że nie ma żadnego przykurczu mięśni szyi i że przekłada głowę z jednej strony na drugą więc tak poprostu jej wygodniej. Teraz już jest lepiej. Też wyciąga rączki po zabawki, ale powoli je jeszcze otwiera i łapie obiema.
Red rose o czymś takim nie słyszałam, ale jak Szymon był mały i tak mi płakał to sama chciałam mu przelać wosk, ale się bałam bo czytałam że to powinny rodzin szeptunki albo inne babki co się znają na tych zabobonach, ale byłam zdesperowana więc już nawet tego chciałam spróbować. Pani neurolog powiedziała mi że rodzimy dzieci nie lalki jak jej powiedziałam że on tyle płacze i taka była diagnoza. I zgadzam się z dziewczynami, utnij takie gadki. Widzę że u ciebie całą rodziną za wszelką cenę chce pokazać co to nie oni i jak się znają. A sami jak mieli małe dzieci to mieli to samo napewno.
Nie martw się że mała płacze, moja Pola ostatnio też płacze nie wiadomo po co i na co. Dziś cały dzień niemal, jak nie spala to płakała i trudno ją było uśpić. Ale obstawiam żeby bo ostatnio gryzie ręce jak szalona.
Też się nie lubi ubierać, jak zakładam jej body, a jak zakładam czapkę na dwór to już w ogóle. Głośno wtedy jej śpiewam i zagaduje żeby odwrócić uwagę.
Co do zabezpieczania się to ja biorę tabsy dla karmiących limetic. Po pierwszej ciąży też bralam ale inne i dopóki brałam to nie miałam okresu. Dostałam miesiąc po odstawieniu. A z tym zachodzeniem przy karmieniu to uważaj bo może nie być okresu a można zajść w ciążę. Ponoć karmienie zabezpiecza tylko jak karnisz w dzień co 2-3 godziny i min 2 karmienia w nocy.
Ja to najchętniej bym założyła spirale, ale po pierwsze nie mam czasu żeby sobie poczytać na spokojnie w necie. Gadałam z lekarzem i mówi mi że jak na jestem po 2 cesarkach hni mam cienka Blizne to może się zdarzyć że przy zakładaniu spirali przebije mi Blizne i wejdzie do brzucha i będzie trzeba wyciągać.
No i to koszt albo 1200zl na 3 lata albo 1500 na 5lat.
I tak myślę że jak jest zagrożenir że pójdzie nie tak to stracę tyle kasy, a dwa że co kilka lat będę musiała to powtarzać i może w końcu mi przebije ta blizneWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 22:24
-
nick nieaktualnyJa już też drugi okres mam. Więcej dzieci póki co nie planujemy, wiec muszę pomyśleć... Hormonów trochę się boję, bo mam obciążenie genetyczne rakiem piersi a hormony niby przyspieszają rozwój raka gdy się już pojawi (bo to że się pojawi mam prawie jak w banku)... też mi właśnie brakuje czasu żeby poczytać, ale póki co moje dzieci działają jak najlepsza antykoncepcja na świecie, bo gdy w końcu obydwoje zasypiają to my padamy na twarz
-
ann1109 wrote:RedRose mój lekarz powiedział, że najlepiej doczekać minimum pół roku przed zajściem w kolejną ciążę stwierdził też, że jak będą miały być problemy z blizną w drugiej ciąży to mogą wystąpić nawet jak się dłuższy odstęp zachowa. Tak więc my od maja zaczynamy starania jeśli wszystkie badania w kwietniu wyjdą ok
Dziewczyny, a czy wy już dostalyscie okres po porodzie ?
Ja miałam pierwszy @ w styczniu teraz czekam na drugi za ok 2 tyg też się nie zabezpieczamy karmic Ale wiem że to nie antykoncepcja do lipca chce się ustrzec Ale zapytam gina co on na to za mc i ile trzeba odczekać... wyczytałam że najlepiej rok ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2019, 18:09