Listopadowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
W sumie to jest tylko pecherzyk bo nic innego nie powinno być i teraz po kilku godzinach stwierdzam że niby mówiła że to jeszcze nie koniec że różnie może być ale więcej mówiła o tym jak reagować i co robić ewentualnie no ale to temat nie dla Was kazała mi myśleć zadaniowo więc tak myślę. Pójdę na badania i do wtorku już będzie wszystko wiadome taj mi się wydaje także zobaczymy jaki prezent na dzień kobiet dostanę
-
Bajkaaa wrote:W sumie to jest tylko pecherzyk bo nic innego nie powinno być i teraz po kilku godzinach stwierdzam że niby mówiła że to jeszcze nie koniec że różnie może być ale więcej mówiła o tym jak reagować i co robić ewentualnie no ale to temat nie dla Was kazała mi myśleć zadaniowo więc tak myślę. Pójdę na badania i do wtorku już będzie wszystko wiadome taj mi się wydaje także zobaczymy jaki prezent na dzień kobiet dostanę
Oj ja obstawiam że wszystko będzie DOBRZE! No wiadomo, że każda ciąża na tym etapie jest obarczona ryzykiem poronienia (statystycznie niby 1 na 4 kobiety roni). Także bądźmy dobrej myśli bo u Ciebie chyba nie wygląda to źle U mnie niby beta rosła dobrze, ale robiłam tylko 2 razy, no i trzęsę dupką strasznie, chociaż staram się wyluzować, to myśli i uczucia mam mieszane.
-
Cześć dziewczyny, ja też jestem listopadowa. Dowiedziałam się równo tydzień temu. Termin porodu wg belly to 5.11. To moja pierwsza ciąża, jestem bardzo szczęśliwa że nam się udało. Mamy po 34 lata. Beta w 12 dpo 113, a w 16 dpo - 967 także wygląda ok. Teraz czekam niecierpliwie na pierwszą wizytę u lekarza, zapisałam się na początek 7 tygodnia. Z objawów zauważam tylko wzmożone odbijanie (na co dzień prawie nie mam takich rzeczy), ale jeszcze nie jestem pewna czy to ciążowe. Pozdrawiam!
-
Bajkaaa wrote:W sumie to jest tylko pecherzyk bo nic innego nie powinno być i teraz po kilku godzinach stwierdzam że niby mówiła że to jeszcze nie koniec że różnie może być ale więcej mówiła o tym jak reagować i co robić ewentualnie no ale to temat nie dla Was kazała mi myśleć zadaniowo więc tak myślę. Pójdę na badania i do wtorku już będzie wszystko wiadome taj mi się wydaje także zobaczymy jaki prezent na dzień kobiet dostanę
Trzymam kciuki, będzie dobrze
Witaj kocie polarny
Ja dziś pierwszy raz miałam ślinotok, ale na szczęście nie zamienił się w mdłości. ciągle mam napady głodu, udaje mi się je zwalczać suszoną żurawinką.
-
Dziewczyny nie życzę nikomu tego co wczoraj się u mnie wydarzyło. Damian mojemu synowi 4.5 roku tabletkę na gardło. Już mu się kończyła i się nią zadlawil. Boże co ja przeżyłam ze strachu po wszystkim prawie zemdlalam. A on w strachu przytulił mnie mocno i powiedział mamo nie płacz ja żyję
-
Bajkaaa wrote:W sumie to jest tylko pecherzyk bo nic innego nie powinno być i teraz po kilku godzinach stwierdzam że niby mówiła że to jeszcze nie koniec że różnie może być ale więcej mówiła o tym jak reagować i co robić ewentualnie no ale to temat nie dla Was kazała mi myśleć zadaniowo więc tak myślę. Pójdę na badania i do wtorku już będzie wszystko wiadome taj mi się wydaje także zobaczymy jaki prezent na dzień kobiet dostanę
Ja jak poszłam na pierwsze USG to był 4t5d (plamienia, które trwały kilka dni), ale było widać tylko pęcherzyk (brak ciałka żółtego, brak zarodka nie mówiąc o serduchu). Następną wizytę miałam w 6t6d i było już w bijące serduszko. Betę robiłam raz i stwierdziłam, że nie chce się stresować porównywaniem wyników, zwłaszcza, że lekarka powiedziała, że każda kobieta jest inna i beta może przyrastać inaczej niż przewidują to widełki
Teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość!07/2017 💕 Misia
07/2021 💔7tc Aniołek
04/2022💕Gaja 🌈 -
Majetta wrote:Ja jak poszłam na pierwsze USG to był 4t5d (plamienia, które trwały kilka dni), ale było widać tylko pęcherzyk (brak ciałka żółtego, brak zarodka nie mówiąc o serduchu). Następną wizytę miałam w 6t6d i było już w bijące serduszko. Betę robiłam raz i stwierdziłam, że nie chce się stresować porównywaniem wyników, zwłaszcza, że lekarka powiedziała, że każda kobieta jest inna i beta może przyrastać inaczej niż przewidują to widełki
Teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość!
Ja też tylko raz robiłam betę, stres szkodzi bardziej niż niemieszcząca się w widełkach beta.
-
gosssiagabrysiowa wrote:Dziewczyny nie życzę nikomu tego co wczoraj się u mnie wydarzyło. Damian mojemu synowi 4.5 roku tabletkę na gardło. Już mu się kończyła i się nią zadlawil. Boże co ja przeżyłam ze strachu po wszystkim prawie zemdlalam. A on w strachu przytulił mnie mocno i powiedział mamo nie płacz ja żyję
Ja na przykładzie słynnej tragedii Pani Ewy Błaszczyk... nigdy, nigdy nie podałabym jeszcze tabletki małej. Sama widzisz, że to chwila moment. Również moja córka jest "uczulona" że raczej nie pozwalam jej jeść twardych cukierków typu landrynki (a bo mało jest miękkich cuksów?), jedzenie albo picie w aucie również kategorycznie zabronione. Wyobraźnia pracuje, nie wiem czy potrafiłabym zareagować prawidłowo w przypadku zadławienia, wolę dmuchać na zimne z takimi rzeczami... Cieszę się, że u Was skończyło się dobrze. Wiem, że każda taka historia z naszym dzieckiem w roli głównej mrozi krew w żyłach
Jak się dziewczyny czujecie? Doszły jakieś nowe objawy? U mnie senność, ból piersi, kręcenie w głowie, i standardowo co jakiś czas lekkie pobolewanie brzucha. Z moich najintensywniejszych objawów ciąży mogę wymienić zdecydowanie DZIWNE SNY (nadal!) i mega roztargnienie... u mnie rzadko spotykane. Ostatnio prawie zabrałam małą w kapciach z przedszkola i inne takie. Do wczoraj nawet nie miałam pojęcia że te dwa objawy mogą być objawami ciąży!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 09:10
-
Cześć Kobietki! Wygląda na to, że i ja mogę dołączyć, choć nie chcę zapeszać, bo to bardzo wcześnie. Jakoś tak trudno mi uwierzyć pomimo tego, że to moja druga ciąża. Na teście wczoraj blada krecha. Wyznaczony termin to 9.11 Trzymajcie kciuki i ja za Was trzymam. Buziaki!!! :*
Cześka, antonna, NIEPOKORNA lubią tę wiadomość
Beta 2.01 - 4120 (19dpo)
Beta 4.01 - 8317 (21dpo) -
Majka86 wrote:Cześć Kobietki! Wygląda na to, że i ja mogę dołączyć, choć nie chcę zapeszać, bo to bardzo wcześnie. Jakoś tak trudno mi uwierzyć pomimo tego, że to moja druga ciąża. Na teście wczoraj blada krecha. Wyznaczony termin to 9.11 Trzymajcie kciuki i ja za Was trzymam. Buziaki!!! :*
Witam i kciuki trzymam Kiedy wybierasz się na pierwszą wizytę ciążową do ginekologa?
-
Holibka wrote:Ja się z rozpędu wpisałam na 4 marca na wizytę, u mnie to będzie 5t2d, wiem że za wcześnie na serduszko, ale chcę zobaczyć, że bobas się zakotwiczył tam gdzie trzeba, i że wszystko jest ok. Pewnie zostanę wysłana na jakieś badania, mam też trochę pytań do gina. To moja pierwsza wizyta ciążowa.
Dziś mam 4t6d i jestem senna.
Dziewczyny co pijecie w ciąży? Ja z rana czystek albo woda z cytryną, potem cienkie cappuccino w pracy, a potem katuję herbaty. Ale mam ich już dość - mamy głównie czarne, białe i zielone o różnych smakach. Biorąc pod uwagę zawartość kofeiny robię np. z jednej torebki 2 herbaty, ale coś bym zmieniła. Piję te nieszczęsne herbaty bo trzeba się nawadniać, a na zimną wodę jest dla mnie za zimno, ale chciałabym coś lepszego dla dzieciątka.
Może macie jakieś sprawdzone herbaty typowo owocowe, ziołowe dobre dla ciężarnych? Po pracy wybieram się na zakupy do rossmana, aby wymienić część kosmetyków na lepsze i przy okazji zakupić jakieś herbatki. Myślałam o żurawinie bo nie szkodzi i jest dobra na florę bakteryjną - to przede wszystkim, ale jeszcze z jedna by się przydała. Wiem, że malina i mięta raczej odpada. Co polecacie?
-
Witaj Majka86
Invis u mnie sny wciąż też dziwne. Ostatnio śniła mi sie Małgorzata Rozenek kompletnie naga z wielkim brzuchem i mój mąż myjący parkiet niewykręconym mopem (oba równie absurdalne )
Z objawów doszło mi nocne pocenie, obudziłam się w środku nocy w dosłownie mokrej piżamie, a mamy pozakręcane grzejniki. Wczoraj przez chwilę dostałam ślinotoku u weterynarza (pies mi się przeziębił), a po powrocie z pracy padłam jak mucha. Piersi wciąż tak samo dają o sobie znać, śluz jest kremowy ale nie mam już potopu w majtkach
-
Invis wrote:Ja na przykładzie słynnej tragedii Pani Ewy Błaszczyk... nigdy, nigdy nie podałabym jeszcze tabletki małej. Sama widzisz, że to chwila moment. Również moja córka jest "uczulona" że raczej nie pozwalam jej jeść twardych cukierków typu landrynki (a bo mało jest miękkich cuksów?), jedzenie albo picie w aucie również kategorycznie zabronione. Wyobraźnia pracuje, nie wiem czy potrafiłabym zareagować prawidłowo w przypadku zadławienia, wolę dmuchać na zimne z takimi rzeczami... Cieszę się, że u Was skończyło się dobrze. Wiem, że każda taka historia z naszym dzieckiem w roli głównej mrozi krew w żyłach
Jak się dziewczyny czujecie? Doszły jakieś nowe objawy? U mnie senność, ból piersi, kręcenie w głowie, i standardowo co jakiś czas lekkie pobolewanie brzucha. Z moich najintensywniejszych objawów ciąży mogę wymienić zdecydowanie DZIWNE SNY (nadal!) i mega roztargnienie... u mnie rzadko spotykane. Ostatnio prawie zabrałam małą w kapciach z przedszkola i inne takie. Do wczoraj nawet nie miałam pojęcia że te dwa objawy mogą być objawami ciąży! -
Cześć Dziewczyny!
Melduję się w listopadowych mamach i ja, choć dość nieśmiało.
To moja 3. ciąża. Drugą poroniłam w 9 tc, w październiku 2016 - stąd moja nieśmiałość, bo to przecież jeszcze wcześnie...
Cykl z 29.01, test pozytywny 21.02. Termin z różnych kalkulatorów mam na 2 listopada ale Belly podaje termin 5 listopada. Wizytę mam 15 marca. Mam nadzieję, że będzie już serduszko .
Czuję się dobrze, mam lekko obrzmiałe piersi i to wszystko. Z lękiem czekam na mdłości i zmęczenie - tak jak miałam w poprzednich ciążach. Ale może ta będzie inna?
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i życzę miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 10:23
-
antonna wrote:Cześć dziewczyny 1,5 roku czekałam, żeby przejść na fioletową stronę i w końcu się udało zajść w ciążę Ciąża potwierdzona dwoma betami - termin porodu wg Belly 8.11
Witaj u nas ja też starałam się dokładnie półtora roku leczylas się na coś, że się udało czy tak po prostu?
gosssiagabrysiowa wrote:byłamwczoraju lekarza poz i dostalam antybiotyk zapalenie oskrzeli i zapalenie zatok czołowych mam...strasznie źle się czuje.
całe szczęście że mam taką kochaną siostrzyczke to mi poogarnia dom i dzieci
Taka siostra to skarbWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 10:52
Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
antonna wrote:Malamii26 podchodziliśmy do in vitro i dlatego się udało Jeszcze jest bardzo wcześnie, ale jestem póki co dobrej myśli i z niecierpliwością czekam na wizytę
Pozytywne myślenie to podstawa wszystko będzie dobrze buziaczki :*
Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Rysiowa wrote:Cześć Dziewczyny!
Melduję się w listopadowych mamach i ja, choć dość nieśmiało.
To moja 3. ciąża. Drugą poroniłam w 9 tc, w październiku 2016 - stąd moja nieśmiałość, bo to przecież jeszcze wcześnie...
Cykl z 29.01, test pozytywny 21.02. Termin z różnych kalkulatorów mam na 2 listopada ale Belly podaje termin 5 listopada. Wizytę mam 15 marca. Mam nadzieję, że będzie już serduszko .
Czuję się dobrze, mam lekko obrzmiałe piersi i to wszystko. Z lękiem czekam na mdłości i zmęczenie - tak jak miałam w poprzednich ciążach. Ale może ta będzie inna?
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i życzę miłego dnia
Witaj Rysiowa. Ja też mam termin wizyty na 15 marcaNasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37