X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 1 września 2020, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alma - spoko :D

    No właśnie, może nauczę Filipa żeby sam sięgał po ten bidon :)

    U nas rano było trochę marudzenia przy ubieraniu, w drodze spoko, w przedszkolu trochę popłakiwał przy pożegnaniu. Na szczęście bez kolejek w przedszkolu.
    Zaraz po Niego idę, też siedzę w domu zdenerwoana i na pracy się nie mogę skupić..

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 1 września 2020, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heeej :) No jakoś sobie radzę z dwiema, młoda zaczyna być spokojniejsza już, nie wyje jak leży... Ale latam między jedną a drugą jak kot z pęcherzem.

    Dziś pierwszy dzień w przedszkolu - poszłyśmy na godzinę (u nas na szczęście normalnie rodzice mogą być na adaptacji), w ogóle nie zwracała na mnie uwagi, po godzinie nie chciała wyjść :) Te panie aż zaskoczone były, że tak sobie super radzi pierwszego dnia. Tak że wyszłam do mojej mamy, która spacerowała z wózkiem, i wróciłam za 30 minut. Już ją pani wystawiła za drzwi sali, nie była zachwycona i chciała z inną grupą lecieć na plac zabaw :D Oby to był dobry zwiastun i niech tak zostanie! :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • Alma84 Autorytet
    Postów: 833 773

    Wysłany: 1 września 2020, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja chyba jest wyrodną matką... Zaprowadziłam na 8.00 i mąż odbierze o
    15.30...
    A u nas całkowity zakaz wchodzenia do budynku przedszkola. Panie odbierają przy furtce...

    201711152165.png

    202006124562.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 2 września 2020, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wichrowe - adaptacja bajka! W sumie to jak wyjście na plac zabaw albo do sali zabaw :D
    Ciekawe, czy to rzeczywiści pomaga dzieciom.
    U nas adaptacja bez rodziców, ale do szatni można wejśc, umyć dziecku ręce, przebrać.

    Filip wczoraj na początku marudził i nie zjadł niestety nic w przedszkolu. Zobaczymy jak będzie dziś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2020, 11:48

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2020, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alma my jeszcze mamy pampersy na noc. Najstarsza córka w wieku 3 lat znowu sikała w nocy noc w noc, później miała wpadki jeszcze do 4 roku życia dlatego ja jeszcze w nocy nie rezygnuje. Czasem jest pusty pampers, sadzam ją w nocy na nocnik i zrobi, a rano ściąga sama pampersa i siada na nocnik :)
    Narazie ciążę znoszę dobrze, początki były najgorsze, mdłości i wymioty. Teraz czuję się ok. Chociaż męczą maseczki. Jest w nich bardzo duszno.

    Yerenia u nas w ogóle nie piją dzieci w nocy. Do kolacji woda i to w małych ilościach tylko tyle aby popić kolację. Najstarsza w ogóle w nocy nie chodzi do wc.

    Ja z kolei mam adaptację ale w szkole więc trochę tu nie pasuje 🤣 starsza do szkoły (1 klasa) nie wyraziłam zgody na pobyt dziecka w świetlicy ale wyraziłam zgodę na samodzielny powrót do domu. Tzn plan jest taki aby schodziła sama do szatni a jest odbierana spod drzwi szkoły. Oczywiście dziecko zaprowadzone razem z całą klasą do świetlicy 🤣 mam nadzieję, że jutro bardziej to ogarną bo z młodszą, w ciąży i maseczce nie mam ochoty i siły biegać po szkole 😅 a najstarsza już nauczona, że ma głośno i wyraźnie mówić, że ma zgodę na powrót do domu 🤷 mają przejrzeć zgody i mieli ją zapamiętać więc zobaczymy jutro 🤣

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 3 września 2020, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja pije przed snem hurtowo :D Bywa, że rano przesikana pielucha jest. Jak lata w ciągu dnia bez, to siada fajnie na nocnik albo już na sedes z nakładką, mówi że chce. Ale nie odważyłam się jeszcze jej puszczać bez, może spróbuję w przedszkolu, najwyżej ją przebiorą :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 3 września 2020, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,
    u nas w przedszkolu nie było adaptacji.
    Pierwszego dnia poszła bez płaczu ( za to ja się popłakałam w aucie),były cukierniki na przywitanie, było podobno fajnie, ale kolejne i tak już z płaczem :( U nas też oddaje się dziecko przy drzwiach. W pierwszym dniu wzięłam przepustkę aby odebrać ją po 12 ale zwrócono mi uwagę ze deklarowałam późniejszy odbiór, czyli 15:30. Teraz się pojawiła informacja że odebrać można najwcześniej o 14.30 i o tej ją odbieram. Wychodzę z pracy 1h wcześniej na karmienie, mąż wróci z zagranicy to odstawimy, to już nie karmienie tylko takie przytulanie z cycem w gębie. Wiem, że już dziwne to jest.
    Wasze 3 latki też mają leżakowanie w przedszkolu? moja ucina sobie drzemki (tzn wczoraj zasnęła, dzisiaj się okaże).
    Na dzień pieluchy nie nosi, na drzemki też nie, ale pilnowałam żeby było siku przed a w przedszkolu nie wiem. Na noc zakładam. Wczoraj się posikała w przedszkolu, ale nie wiem w jakich okolicznościach. Ciężko się dowiedzieć bo zamieszanie przy tym odbiorze. Inna pani się opiekuje, inna ubiera i wyprowadza. Dziewczynka w 5latkach, córka znajomej, też się posikała.
    Spodziewam się że albo niedługo zachoruje albo zamkną przedszkole.

    Takie małe dzieciaki a już muszą życia się uczyć...

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 7 września 2020, 01:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katalonia, jak to, wyznaczają najwcześniejszą godzinę odbioru??? Dla mnie to niepojęte co się dzieje teraz w tych wszystkich placówkach :/ Całe szczęście, że u nas jest normalnie i bez korona-świra :P Odbieram jak mi pasuje, w mailu napisali że nie wyobrażają sobie adaptacji bez rodziców (co moim zdaniem dobrze świadczy o przedszkolu) i ogólnie jest ok.
    Oczywiście zaliczony już pierwszy katar z podgorączką ;> Tyle, że szarańcza jak zwykle rach ciach i zdrowa po 1 dniu, więc mam nadzieję, że we wtorek ją puszczę :) Zanim zapomni :P NIestety sprzedała katar młodszej, a u 2-miesięczniaka to irytujące. Spływa po gardle, ona się krztusi i wyje... Grrrr. Na szczęście też dość szybko sobie z tym radzi.

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2020, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyniosłam wczoraj z piwnicy nakładkę na WC a jak ona zobaczyła, że ja to położyłam na kibelek to się sama domyśliła co jest grane, wzięła podstawkę pod WC, stanęła na niej, rozebrała się, usiadła na kibelku i z zadowoleniem zrobiła siusiu 🤣 od tego wydarzenia ciągle chodzi na WC i gardzi nocnikiem 🤣

    Alma84, Yerenia lubią tę wiadomość

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 16 września 2020, 01:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha, u nas to samo, odkąd jest nakładka, to nocnik tylko czasem, jak ma fazę :D

    Majorka lubi tę wiadomość

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 18 września 2020, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, jak tam Wasze przedszkolaki?

    Filip tydzień chodził, tydzień był chory i teraz znowu tydzień jest w przedszkolu.
    Od wczoraj niestety kryzys, płacze na sali jak tylko sobie przypomni o rodzicach.
    Mamy też problem z jedzeniem, chociaż coś tam już zjada.
    Nie chce na razie leżkować, wczoraj nawet urządził z tego powodu awanturę..

    A jak u Was? jak przebiega adapacja?

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 19 września 2020, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też jakieś gile wjechały, ale nic strasznego :) Adaptacja bajka. Byłam z młodą 3 dni z rzędu, już pierwszego dnia powiedziała że mogę sobie iść ;) I co dzień wychodziłam szybciej, a ona zostawała dłużej. Aktualnie już chyba mamy całość opanowaną, bo idziemy na 9 i odbieram ok 14.30-45, czyli po 2 daniu. Śpi tam 2 godziny :D Panie zachwycone były, że tak bez problemu się zaadaptowała, podobno jest bardzo samodzielna i wszystko "sama". Ohhhh wiem to, czasem mam ochotę ją w kosmos wystrzelić, jak słyszę "ja to zrobię", ale staram się nie przeszkadzać i faktycznie są bardzo fajne efekty :) Zjada wszystko, ale to też mnie nie dziwi - jest wszystkożercą.

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 21 września 2020, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wichorowe no to super! Brawa dla Kurczaka :D

    U nas to raczej taki rodzaj buntu na przedszkole, bo w domu też wszystko je, śpi w dzień itp.
    A jak mu mówię: "Filipku, to zjedz sobie śniadanie w przedszkolu, żebyś nie był głodny potem", to słyszę "Filipek nie będzie tam jadł" :O i tak na wszystko ech..
    Samodzielny też jest aż nadto, ale to akurat dobrze - też tych zapędów nie hamuję.

    To co zauważyłam natomiast, że odkąd poszedł tam, to ma fazę "na mamę" - cały czas mnie pilnuje - mam nadzieję, że to chwilowe! :P bo jest to dość męczące.

    No zobaczymy jak ten tydzień - dziś świętuą Dzień Przedszkolaka i Dzień Uśmiechu, więc mam nadzieję, że mu się będzie podobać.

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 21 września 2020, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas adaptacji nie było. Dziecko się przekazuje w drzwiach od początku.
    Moja też nie chce chodzić, popłakuje na samo wspomnienie o przedszkolu, ale tragedii nie ma tzn płacze ale idzie do pani.
    Kiedyś teściowa zajrzała do sali (bo jest pielęgniarką) to spała w najlepsze.
    Z jedzeniem pewnie różnie, ale nie mam na to wpływu....
    Też cały czas mama, ale tak było zawsze.
    Dzisiaj pojawiły się na tablicy pierwsze prace 3 latków- pomalowany znak przejścia dla pieszych :)

    Pytanie do Wichrowej i Almy.
    Po odstawieniu ile Wasze cycki wracały do siebie? czy były jakieś wyczuwalne guzki, bo u mnie po odstawieniu 11.09 jeden cycek normalny a drugi coś wariuje, no ale nie boli. Są zgrubienia i nadal takie pełne są. Zadnych leków na zatrzymanie nie brałam. Czy robiłyście sobie jakieś sprawdzenie piersi np usg?

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • Alma84 Autorytet
    Postów: 833 773

    Wysłany: 21 września 2020, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katalonia, ja odstawiłam Ulkę po roku karmienia z dnia na dzień.
    Co prawda ostatnie 3 tyg było już tylko karmienie nocne. Ale chciałam zajść w drugą ciążę a okres mi nie wracał. Ale u mnie była taki ogrom pokarmu, ze cycki jak kamienie, dwa razy byłam u lekarza, i w końcu zakończyło się na lekach na zatrzymanie.
    Ale tak jak piszesz, to chyba nie masz tak źle. Spróbuj ciepłą woda pod prysznicem i masować te zgrubienia. a jak by było dużo pokarmu, to odciągaj laktatorem, ale tylko do poczucia ulgi, żeby nie pobudzić do większej
    produkcji.

    U nas z przedszkolem 0% problemów i jak na razie 100% frekwencji. zaprowadzam ją na 8,00 a mąż odbiera 15,30.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2020, 22:04

    Katalonia lubi tę wiadomość

    201711152165.png

    202006124562.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2020, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katalonia wiem, że pytanie nie do mnie ale może pomogę...
    Ja bym ich nie ruszała i broń boże odciągać laktatorem.. skoro nie bolą. One przez 2 lata mają prawo wracać do siebie. Ja co jakiś czas sprawdzałam tzn co kilka tyg nacisnęłam czy leci mleko.. i jakoś po 3 miesiącach dalej było a później nie sprawdzałam..
    A USG piersi robiłam ale z innej przyczyny - miałam podejrzenie od onkologa, że coś tam jest 🙄 ale było ok, taka moja budowa piersi 🤷

    Katalonia lubi tę wiadomość

  • Alma84 Autorytet
    Postów: 833 773

    Wysłany: 21 września 2020, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majorka, a jak ciąże znosisz? Wszystko ok?

    201711152165.png

    202006124562.png
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 22 września 2020, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Ty Alma nadal masz tak duuuzo czasu przy Adasiu?
    Codziennie zaprowadzasz Ulę z Adasiem czy ktoś Ci pomaga?
    jak zasypiają wasze dzieci? mają swoj pokój i łożeczko?

    f891712e735a.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2020, 12:05

    Alma84 lubi tę wiadomość

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 22 września 2020, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wciąż śpimy wszyscy razem, mamy 2.5m szerokie łóżko w sypialni, więc się mieścimy ;)

    Myślałam już o przeniesieniu Filipa do jego pokoju..na razie jednak widzę, że ciężko znosi przedszkole, więc przekładam temat na później.

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 974 357

    Wysłany: 22 września 2020, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tylko 1,8m ale też spimy razem. Tzn teraz mąż w delegacji więc w dwójkę. Jak wspominamy że będzie mieć swój pokój i łóżeczko to mówi nam że jest jeszcze za mała hehe

    Yerenia a czy ja dobrze kojarzę że Filip chciał chodzić do żłobka? a do przedszkola już nie chce.

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
‹‹ 1251 1252 1253 1254 1255 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ