Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadówki 2014
Odpowiedz

Listopadówki 2014

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I dzis intensywnie jajniki pracuja, wy tez tak macie?

  • alka89 Autorytet
    Postów: 2499 1128

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylvi wrote:
    a co do preferencji płci to ja bym chciała córe a narzeczony oczywiście chłopaka :D


    Macie zamiar sie pobrac w najblizszym czasie/

    Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
    Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.
  • alka89 Autorytet
    Postów: 2499 1128

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blue00 wrote:
    I dzis intensywnie jajniki pracuja, wy tez tak macie?


    Ja myslalam,ze tylko mnie bola,tak z obu stron ,wiec chyba jajniki...,ale mocno

    Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
    Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.
  • karmelek Autorytet
    Postów: 1485 1627

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    powiem wam że poczułam się zniesmaczona całą tą dyskusją...
    na szczęście (moje nie) czuje się tak fatalnie że nie mam siły na takie bezsensowne przepychanki. Ja rozumiem oby dwie strony bo starcilam ostatnią ciąże (w zasadzie bez objawowo) , ale też w tej nie mam zamiaru sobie nabijac głowę problemami, chce się cieszyć i wierzyć że będzie dobrze!
    Robie wszystko by szczęśliwie donosić tą ciąże, ale reszta już jest w rękach Boga, ja więcej nic nie mogę zrobić....


    Co do imion to mam w domu Aleksandra :) wcześniej planowaliśmy Alicje i Wojtka, ale teraz nie wiem czy mogę rozważać dalej te imiona skoro one były już zarezerwowane przy poprzedniej ciąży....
    nic innego nam do glowy nie przychodzi, myślałam jeszcze o Jagodzie ale mojemu mężowi się nie podoba...

    Czarnaa94, RewolucjaSięDzieje, Fidelissa lubią tę wiadomość

  • sylvi Autorytet
    Postów: 1022 810

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka89 wrote:
    Macie zamiar sie pobrac w najblizszym czasie/
    31 maja mamy ślub :) wg belly to będzie 17 tydzień ale sądząc po wielkości ciąży to pewnie z 15sty :)

    xpatiiix3, Fidelissa lubią tę wiadomość

    ckai3e3k2pedhvnb.png
  • alka89 Autorytet
    Postów: 2499 1128

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelek,Alicja -sliczne ;-)

    Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
    Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.
  • alka89 Autorytet
    Postów: 2499 1128

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylvi wrote:
    31 maja mamy ślub :) wg belly to będzie 17 tydzień ale sądząc po wielkości ciąży to pewnie z 15sty :)


    tez 31.maja idziemy do przyjacio na wesele,a 1 czerwca chrzesniaczka ma przyjecie...ja mam zamiar wziac cywilny narazie,ale chcialabym wczesniej,jak bede po srodowej wizycie to zaczne kombinowac

    Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
    Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.
  • Rybka Nemo Autorytet
    Postów: 311 559

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarnaa94 wrote:
    Nie chcę tu wprowadzać znowu zamieszania, ale Ty miałaś faktyczne objawy ;) W takich sytuacjach właśnie po to tu jesteśmy. Bardzo się cieszę że jednak wszystko w porządku :) Ale podziwiam Cię, że się tego podjęłaś, na pewno nie będziesz tego żałować a zwłaszcza jak już będziesz trzymać swoje maleństwo w ramionach :)

    Szczerze to nie była łatwa decyzja, wręcz bardzo trudna, ale jedyna szansa żeby mieć dzidziusia. Ale po nie udanej IUI, stwierdziliśmy z mężem, że szkoda pieniędzy i zbieramy kase na in vitro. Mój mąż był w tym wszystkim twardy, jedynie czego się bałam to, że taka dawka hormonów bardzo zniszczy mój organizm. No i w sumie moje obawy się spełniły, zaraz po punkcji dostałam hiperstymulacji, jak się to uspokoiło to co chwilę przeziębiona, włosy wypadały mi garściami, na lewym jajniku zrobiła mi się 10 cm torbiel, która potrzebowała prawie 3 miesięcy na zniknięcie. Ale jak się wszystko pogoiło to znów hormony i w końcu doszło do ostatniego etapu in vitro.Później czekanie 2 tygodnie na wynik i się udało:) Ae to wszystko zawdzięczam moim bliskim, którzy Nas w tym wspierali i moim kochanym koleżankom z pracy, bez Nich życie było by nudne. Oj ależ się rozpisałam.

    Syvi cycki bolą to mało powiedziane, one napieprzają. Ja to już od dawna nie mogę spać na brzuchu, a czasem w nocy to muszę rękami je przekładać bo są takie obolałe i ciężkie, ale dobrze przynajmniej dzidzia będzie miała z czego jeść:)

    Co do imion to mi się podoba Hubert i Eliza, ale nie wiem czy akurat tak dam Swoim dzieciom na imię.

    mada_lena, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość

    Marzenia się spełniają gdy ludzie się wspierają:-)
    Nasze kochane serduszko
    https://www.maluchy.pl/li-69440.png
  • sylvi Autorytet
    Postów: 1022 810

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka89 wrote:
    tez 31.maja idziemy do przyjacio na wesele,a 1 czerwca chrzesniaczka ma przyjecie...ja mam zamiar wziac cywilny narazie,ale chcialabym wczesniej,jak bede po srodowej wizycie to zaczne kombinowac
    miesiać później z kolei idziemy na wesele bliskich znajomych więc już wtedy brzuchol będzie bardzo widoczny:)

    ckai3e3k2pedhvnb.png
  • alka89 Autorytet
    Postów: 2499 1128

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylvi wrote:
    miesiać później z kolei idziemy na wesele bliskich znajomych więc już wtedy brzuchol będzie bardzo widoczny:)



    ale to bedzie pierwsze wesele,ze bede mogla do woli jesc bo tak to zawsze glodowalam bo strasznie mi brzuch wywalalo

    Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
    Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.
  • Goplana Autorytet
    Postów: 1281 2171

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka89 wrote:
    To działa rowniez w druga str,ale nie chce tu wprowadzac zlej energii
    Moja przyjaciolka miala wszystkie objawy do 3 miesiaca,czula sie swietnie na wizycie tez ok,a jednak nie udało sie...

    I Wam też się nie uda! To już koniec...

    Ło matko... ogarnijcie się dziewczyny.
    Może trochę więcej optymizmu?

    jftycms.png
  • sylvi Autorytet
    Postów: 1022 810

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alka89 wrote:
    ale to bedzie pierwsze wesele,ze bede mogla do woli jesc bo tak to zawsze glodowalam bo strasznie mi brzuch wywalalo
    aaaa chyba że :)

    ckai3e3k2pedhvnb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rowniez wybieram sie na wesele 24 maja, na szczescie nie potrzebuje nowej sukienki w razie powiekszenia brzucha :) :)

  • Czarnaa94 Autorytet
    Postów: 1829 1230

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybka Nemo wrote:
    Szczerze to nie była łatwa decyzja, wręcz bardzo trudna, ale jedyna szansa żeby mieć dzidziusia. Ale po nie udanej IUI, stwierdziliśmy z mężem, że szkoda pieniędzy i zbieramy kase na in vitro. Mój mąż był w tym wszystkim twardy, jedynie czego się bałam to, że taka dawka hormonów bardzo zniszczy mój organizm. No i w sumie moje obawy się spełniły, zaraz po punkcji dostałam hiperstymulacji, jak się to uspokoiło to co chwilę przeziębiona, włosy wypadały mi garściami, na lewym jajniku zrobiła mi się 10 cm torbiel, która potrzebowała prawie 3 miesięcy na zniknięcie. Ale jak się wszystko pogoiło to znów hormony i w końcu doszło do ostatniego etapu in vitro.Później czekanie 2 tygodnie na wynik i się udało:) Ae to wszystko zawdzięczam moim bliskim, którzy Nas w tym wspierali i moim kochanym koleżankom z pracy, bez Nich życie było by nudne. Oj ależ się rozpisałam.

    I dobrze że się rozpisałaś , bo powiem Ci że nie wiedziałam że to jest aż tak trudne i niesie ze sobą takie konsekwencje dla organizmu. Podejrzewam że większość nie zdaje sobie sprawy z tego jak dużo poświęcenia to wymaga ;) Dobrze że byliście z mężem zgodni w tej decyzji bo z tym różnie bywa. Ogólnie to in vitro jest raczej tematem tabu no i przecież kościół ciągle krzyczy na ten temat. Szkoda tylko że najwięcej wypowiadają się na ten temat ci, którzy nie mają rodzin. A teraz chyba jest jakiś program że NFZ finansuje in vitro, wybacz że tak wypytuję, ale mogliście skorzystać z tej pomocy?

    RewolucjaSięDzieje, Rybka Nemo lubią tę wiadomość

    thgfyx8dkbbmw2ir.png
    l22nzbmh47rkhklk.png
    Synuś Olek (*) 5.05.2014 (15tc)
    Aniołki 27.08.2014 (5tc) | 10,2014 (7tc)
  • sylvi Autorytet
    Postów: 1022 810

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja bede musiala powiedziec na przymiarce o ciazy zeby wiedzialy co z kiecka zrobic

    ckai3e3k2pedhvnb.png
  • xpatiiix3 Autorytet
    Postów: 6339 10511

    Wysłany: 23 marca 2014, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna Ja też codziennie zaglądam na tą stronkę :) u i dobrze mówisz, ale ja co najwyżej do końca postów nie czytam wszystkich, żeby stresów niepotrzebnych nie mieć, a z resztą jestem dziwna może ale jak czytam czasem Was to mam takie uczucie ,że mi nic takiego się nie stanie wcale i się czuję sama bezpiecznie i posty dziewczyn nie ingerują w moje samopoczucie no wiadomo przykre niektóre sa, ale ja tam się nie utożsamiam z żadną z sytuacji, które u Was zaistniały ,bo tak jest najlepiej dla mnie i fasola, chociaz często staram się pomóc tym co wiem :D

    A ja dzisiaj popłakałam się jak zobaczyłam swoje włosy po zmyciuj farby kur* za przeroszeniem ,ale marchewe mam miałam taki ładny blondzik a tu cmyk pyk mamuśka mówi, że hormony i lepiej ,żebym się wstrzymała z farbowaniem, ale jak pewnie znowu pofarbuje to może jeszcze mi fioletowe wyjdą albo zielone no ja pierdziu, jakim cudem blond farba a kłaki marchewkowe.???

    Rewolucja hehehe wyścigi do lodówki :D a ja co raz to chodze do kuchni i sprawdzam co mam i mysle co mi sie chce i moge tak ze sto razy zanim sie zorientuje, że tu nic ciekawego dla mnie w danej chwili nie ma, a jak już coś wezme i zjem to wiem, że to nie było to co mi się chciało hahah :D

    Aliss bardzo mi przykro z powodu Twojej straty mocno wirtualnie przytlam :*

    Rybka super, że wszystko w porządku z dzidziusiem :) masz rację ja też nie lubie się kłócić.. :P

    Mi np nie przeszkadza to ,że piszecie o swoich obawach i tak dalej, tylko chodziło dziewczynom o to, żeby nie popadać w paranoje, że na pewno będzie źle, bo wykoczycie sie psychicznie, za to mimo zmartwień itd podoba mi się postawa Rybki, która mimo wszystko nie traciła wiary i wierzyła, że jest wszystko w porządku z jej maleństwem :)

    No to ładnie patrze już zaczyna się obrażanie, mamuśki spokój.!!! Wrócic mi do pierwszej stronki i przeczytać co ja napisałam, że ten wątek ma być po to by się dzielić szczęściem ale też i nie tylko również zmartwieniami i troskami, kurde na serio nie chce tu wchodzić by się kłócić, starajmy się sobie pomagać doradzić, a jak po prostu nie odpowiada Nam coś co ktoś napisał, pomijajmy te posty i nie odp na nie :) Taka moja propozycja...

    Rewolucja pięknie napisała, tak zgadzam się każda tu sobie kibicuje ,a nie szczujemy się nawzajem :)

    Paju ja piłam lipę i faktycznie pomogła mi :)

    Czarna miło mi, że dałaś mnie za przykład :) a plamienie pewnie po usg albo badaniu także luzik, fajnie ,że podchodzisz do tego z dystansem :)

    alka a ja już pisałam ja byłam w 6tygodni 0 dni i było widać ciupcią kropke, co niektóre dziewczyny pisały o serduchach na tym etapie, ale według mnie to po prostu kwestia czasu, niestety tutaj w tej sprawie same nic nie przyspieszymy...

    No może teraz i ja coś od siebie rzuce, ja mam tą zasraną nadczynność tarczycy co jest zagrożeniem wielkim dla dziecka, wiadomo wady genetyczne poronienie bądź przedwczesny poród plus do tego zaszłam w ciążę od razu po poronieniu... I co sram na to co piszą w necie i gadają do mnie ,bo ja wiem, że będzie dobrze bo musi być hehe :D A I DODAM ,ŻE BIORĘ ŚLUB W TYM ROKU ;D CZYŻ TO NIE CUDOWANA WIADOMOŚĆ.?! Niech mi tylko któraś powie, że nie hehe :P

    blue hehe rozśmieszyłaś mnie tym workiem na kartofle :D
    ja mam Florek Alan Julek albo Milana Nela :) hehe u mnie miała być Aniela jak Marcel był w brzuchu tak na zaś mieliśmy imię :)

    Czarna i my o Jagódce gadaliśmy :D ale ja wiem ,że mi jeszcze się odmani do listopada :D

    sylvi mi z kolei lepiej sie śpiocha na brzuchau :D jeszcze dam radę więc korzystam ile mogę, bo najlepiej mi się tak zasypia :D

    a cycusie to i ja mam obolałe a sutek nei dam rady tknąć hehe :P i nawet zalewa mnie mleko, ale patrze, że już w siare się znowu zamienia w prawej piersi z lewej jeszcze mleczko białe leci :P

    sylvi bedziemy razem się bawić na weselichu :D ja mam ciotki a ze swoim to jeszcze trochę roboty trzeba zaklepać datę i powoli zacząć się szybkować :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2014, 17:08

    RewolucjaSięDzieje, Czarnaa94 lubią tę wiadomość

    Livia <3
    euQZp2.png
    Nela <3
    DCPTp2.png
    Marcel <3
    usiWp1.png
  • Evik Autorytet
    Postów: 848 878

    Wysłany: 23 marca 2014, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimo że już zmieniłyście temat i dzięki Bogu:D To ja jednak też chciałabym coś dodać. W listopadzie w 13 tc straciłam moją wymarzoną upragnioną ciążę bez żadnych przeczuć bólów plamień i krwawień. Przez kilka dni myslałam że tego nie przeżyję...przeżyłam! Po 3 cyklach starań udało się znowu. Radość a potem strach...odepchnęłam ten strach i chcę cieszyć się moją ciążą. W gowę sobie wbiłam że większość kobiet bo poronieniu rodzi zdrowe dzieci i mam same takie koleżanki które sa przykładem tego...Nikt nikomu tu zle nie zyczy, ani nie chcę ubliżyć(przynajmniej tak myślę) ale sama zauważyłam że był moment jak tu wchodziłam i były same smęty dziewczyn które nie mają powodu do zmartwień i krakają to zaczęłam wchodzic w internet i szukać ryzyka ciąży pozamacicznej pustego jaja poronienia nawykowego a potem chodziłam smutna. Całkowicie zgadzam się z Czarną i nic więcej nie będę dodawać

    RewolucjaSięDzieje, Czarnaa94, santoocha lubią tę wiadomość

    w5wqqps6dh6rkfbp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2014, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje ci ogromnie, to musi byc wielka radosc, czekasz nie tylko na dzidzi ale i na zamazpojscie, co moze byc jeszcze wspanialszego :) :) :) , ja juz 14 lat w czerwcu jak jestem mezatka :) :)

    xpatiiix3, Fidelissa lubią tę wiadomość

  • Evik Autorytet
    Postów: 848 878

    Wysłany: 23 marca 2014, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati to genialna wiadomośc że wychodzisz za mąż!!!:D Kiedy termin?

    xpatiiix3 lubi tę wiadomość

    w5wqqps6dh6rkfbp.png
  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 23 marca 2014, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rybka Nemo wrote:
    Szczerze to nie była łatwa decyzja, wręcz bardzo trudna, ale jedyna szansa żeby mieć dzidziusia. Ale po nie udanej IUI, stwierdziliśmy z mężem, że szkoda pieniędzy i zbieramy kase na in vitro. Mój mąż był w tym wszystkim twardy, jedynie czego się bałam to, że taka dawka hormonów bardzo zniszczy mój organizm. No i w sumie moje obawy się spełniły, zaraz po punkcji dostałam hiperstymulacji, jak się to uspokoiło to co chwilę przeziębiona, włosy wypadały mi garściami, na lewym jajniku zrobiła mi się 10 cm torbiel, która potrzebowała prawie 3 miesięcy na zniknięcie. Ale jak się wszystko pogoiło to znów hormony i w końcu doszło do ostatniego etapu in vitro.Później czekanie 2 tygodnie na wynik i się udało:) Ae to wszystko zawdzięczam moim bliskim, którzy Nas w tym wspierali i moim kochanym koleżankom z pracy, bez Nich życie było by nudne. Oj ależ się rozpisałam.


    Jestem pełna podziwu do Ciebie, przeszłaś długą drogę:)

    A co do tematu tabu, to faktycznie strasznie mnie złości to wtykanie paluchów "jedynych prawych etyków" tam gdzie nie trzeba. Polska jest strasznie zacofanym krajem, myślę, że jeszcze ze 20 lat musi minąć, zanim w niepamięć odejdą jakieś kreatury wypowiadające się na ten temat (już abstrahując, że wiedzy medycznej to u nich ze świecą szukać).

    Czarnaa94, Rybka Nemo lubią tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
‹‹ 109 110 111 112 113 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ