Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Hehe, z tymi kupkami - myślałam, że nie będę jednym z tych rodziców co ciągle te kupki ogląda i analizuje pod każdym możliwym względem
, a tu już zaliczyłam zaraz w domu telefon do pediatry
.
Rozpiętość wyglądu kupy zdrowego noworodka przerosła nawet mnie
Synek zaliczył kolory od czarnego, przez zielony do żółtego - sławetnej jajecznicy, i wszystkie możliwe stany skondensowania, częstości wydalania do kilkunastu na dobę - i nadal wg pediatry wszystko jest OKÓptimusPrime, FK81, xpatiiix3, Agusia ;), Maga31, mada_lena, Fidelissa, Rybka Nemo, ap1526 lubią tę wiadomość
-
KasiaKa gratulacje.
A ja pozdrawiam z pato:/ myslałam że odeszły mi wody ale to jednak taki wodnisty czop odszedł. Okazało się że "mały" waży już 4500 i mam wielowodzie:/ zostawili mnie na obserwacji. Ponoć ordynator w tym szpitalu decyduje o cc i raczej jest mało przychylny do tego więc marne szanse na cc w tym szpitalu.ÓptimusPrime, Rybka Nemo, lkc lubią tę wiadomość
-
Ale ta atonia wyszła w trakcie porodu. Przed nic nie mialas?
Ja się właśnie obawiam, bo cały czas biorę nifedypine na podtrzymanie. Boje się ze jak znaczne odstawiac w poniedziałek to macica nie będzie współpracować.
Poza tym mialyscie tak,ze dretwiala wam prawa noga i taki bol jakby w pachwinie idący ku gorze. Masakra -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 10:01
ChciałabymJuż, e_v_e, FK81, anusiaa90, ÓptimusPrime, xpatiiix3, Strupka, Agusia ;), natasza82, kittykate, Marzena27, Milaszka, Maga31, zupaztytki, Dotty84, Fidelissa, blue00, AgataP, Rybka Nemo, lkc, Madlen222, ap1526 lubią tę wiadomość
-
Agata92 wrote:KasiaKa gratulacje.
A ja pozdrawiam z pato:/ myslałam że odeszły mi wody ale to jednak taki wodnisty czop odszedł. Okazało się że "mały" waży już 4500 i mam wielowodzie:/ zostawili mnie na obserwacji. Ponoć ordynator w tym szpitalu decyduje o cc i raczej jest mało przychylny do tego więc marne szanse na cc w tym szpitalu.
agatka przy takiej wadze to chyba muszą zrobić cc więc wykłócaj się - często trzeba postawić konkretnie na swoim i pogrozić im - 4500 to naprawde waga konkretna i tydzień ciąży taki że na co tu czekać..Agata92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA dzis w nocy i teraz mam bardzo dziwne uczucie w brzuchu,mniej-wiecej ok3-4 palce wokol pepka.Takie nieprzyjemne,nawet bolace,przelewanie sie jakby.Pod pepkiem tez.Jak przyloze reke-mam miekki brzucha,ale od razu na nia zaczyna napierac moje Malenstwo...
taki dziwny ten boj,jakby duzy bolacy bak w jelitach... I od 2 dni co nie zjem -od razu do wc.
Co to moze byc,a?
Skurczy nie mam chyba...bo jak tak pobolewa,to raczej brzuch miekki,no chyba ze moje Dziecko sie wypnie - wtedy brzuch-kamien,boli mocno,nie moge wstac.... -
KasiaKa gratulacje !! ale ekspres
Alka będzie dobrze :* mały jest silny chłopak
Fidelissa tak jak wcześniej pisałam mieszkam niedaleko kato, a więc na Śląsku ;p
Agatko powodzenia, oby ten ordynator podjął dobrą decyzjęAgata92, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
za chwilkę usiądę do komputera i powysyłam maile z wnioskami. Myślałam że poszły z telefonu do wszystkich bo niektóre dostały.
U nas 4500 to też się kwalifikuję do cc nie męczą kobiety wtedy.
Agata mi też od cholery takiego śluzu wychodzi od 2 dni i nawet nie wiedziałam że to czop może być. Tylko bez krwi wylatuje.
Agata92 lubi tę wiadomość
-
sisiiii wrote:Ale ta atonia wyszła w trakcie porodu. Przed nic nie mialas?
Ja się właśnie obawiam, bo cały czas biorę nifedypine na podtrzymanie. Boje się ze jak znaczne odstawiac w poniedziałek to macica nie będzie współpracować.
Poza tym mialyscie tak,ze dretwiala wam prawa noga i taki bol jakby w pachwinie idący ku gorze. Masakra
Dostałam znowu dawkę oksytocyny (po której powróciły bóle porodowe, i myślałam że się z nich przekręcę) i się obkurczyła, po czym po odłączeniu oksy - znów się rozkurczyła, zalewając tym razem łazienkę na porodówce. Mimo, że mam do czynienia z jedną z bardziej krwawych dziedzin medycyny, to sama byłam zdumiona, że można stracić tyle krwi i przeżyć. Choć nie powiem, bezpośrednio po porodzie mogłabym wziąć dziecko pod pachę i na piechotę wrócić do domu, o tyle po kilku godzinach myślałam, że je osierocę, i nie przeżyję tej nocy
.
Organizm kobiety jest jednak zadziwiająco silny
ap1526 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgata92 wrote:KasiaKa gratulacje.
A ja pozdrawiam z pato:/ myslałam że odeszły mi wody ale to jednak taki wodnisty czop odszedł. Okazało się że "mały" waży już 4500 i mam wielowodzie:/ zostawili mnie na obserwacji. Ponoć ordynator w tym szpitalu decyduje o cc i raczej jest mało przychylny do tego więc marne szanse na cc w tym szpitalu.
Alez w zadnym wypadku przy takiej wadze nie pozwolilabym na sn!Chyba zartuje sobie!Jestes mloda,pierwsze dziecko...Wiem,ze istnieje granica bledu,,,ale dziala w obydwie strony!
Trzymam kciuki!Mam nadziéje,ze rozwiazanie bedzie jak najbardziej korzystne dla Ciebie i Maluszka (chociaz maluszkiem Witus raczej nie jest)Agata92 lubi tę wiadomość
-
nastka151 wrote:za chwilkę usiądę do komputera i powysyłam maile z wnioskami. Myślałam że poszły z telefonu do wszystkich bo niektóre dostały.
U nas 4500 to też się kwalifikuję do cc nie męczą kobiety wtedy.
Agata mi też od cholery takiego śluzu wychodzi od 2 dni i nawet nie wiedziałam że to czop może być. Tylko bez krwi wylatuje.
Ok ok, to będę patrzeć czy coś przylatuje do mnie
A co do śluzu to mi też dużo ostatnio się pojawiło, ale to podobno normalne. Nawet do głowy mi nie przyszło, ze to może być czop. Tym bardziej, że ja jeszcze mam troochę do terminu.
Ciekawa jestem tylko ile mój maluch waży. Jutro w końcu się dowiem -
Goplana wrote:Atonia wyszła po porodzie. Macica po porodzie się ładnie obkurczyła, urodziłam łożysko, dostałam dziecko na piersi na 2 godz., po czym się okazało, że zalałam krwią pól sali porodowej. Okazało się, że macica się z powrotem rozkurczyła.
Dostałam znowu dawkę oksytocyny (po której powróciły bóle porodowe, i myślałam że się z nich przekręcę) i się obkurczyła, po czym po odłączeniu oksy - znów się rozkurczyła, zalewając tym razem łazienkę na porodówce. Mimo, że mam do czynienia z jedną z bardziej krwawych dziedzin medycyny, to sama byłam zdumiona, że można stracić tyle krwi i przeżyć. Choć nie powiem, bezpośrednio po porodzie mogłabym wziąć dziecko pod pachę i na piechotę wrócić do domu, o tyle po kilku godzinach myślałam, że je osierocę, i nie przeżyję tej nocy
.
Organizm kobiety jest jednak zadziwiająco silny
Czyli takie cos jest nieprzewidziane jeśli po porodzie doszło do atoni.
Ajajaj jedna wielka niewiadoma ten poród))
-
Kasia Gratuluję córeczki i szybkiego porodu
Alka trzymam kciuki za TObiaszka i za was na pewno sobie poradzicie
Viv też gratuluję córeczki i żebyś szybko doszła do siebie
Pati z Nelcią bedzie wszystko ok powodzenia w łąpaniu siuśków
Karmelek trzymam kciuki za jutro życzę powodzenia
A ja jakbym się cofneła do pierwszego trymestru mega mdłości, wymioty, i mogłabym spać, spać i spać czy któraś też tak ma ?karmelek, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69555.png