Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyizia wrote:a dajesz smoczka? przewijasz po kazdym karmieniu? mój nieraz spi z kupa bo nie rozbudzam go - jak jemu to nie przeszkadza... a na preżenia masz kropelki? przy pierwszym synku bobotik pomógł - teraz jak cos tez mam
Przewijam po kazdym karmieniu,bo nie wyobrazam lezenia 3h w kupie plus pojawily mu sie krostki przy odbycie...kurcze,smaruje myje woda,osuszam pieluszka a krostki i tak sie pojawily.Wczoraj kupilam rumianek i taki roztwor blady roz do podmywania go...
kropelki mam na kolke,ale nie stosowalam jeszcze,popatrze,co to jest ten bobotik.
I od nocy to mi teraz tylko purchal,bez kupy,mam nadzieje,ze ok,bo wczoraj 1 raz sam wzial piers possac i ssal z 40min... -
Nie nadgonię Was...
My od wczoraj w domu, noc nie przespana, bo wszystko nowe, inaczej pachnące, nieszpitalne.... lekki sajgon, w ogole nie chciała spać, pochłaniała niesamowite ilości jedzenia [myślałam, że jestem zabezpieczona do rana - do 3:00 wszystko wyjadła ] - ech... padlismy wszyscy po 5:00. Teraz odsypia.
na osłodę foto:
HOME SWEET HOME
ÓptimusPrime, ewelina_d, Isia14, santoocha, Agusia ;), Milaszka, Paju, blue00, xpatiiix3, Dotty84, Viviana, Maga31, ChciałabymJuż, Nata, natasza82, Marzena27, Agata92, KUNIAK, Rybka Nemo, zupaztytki, Lafar_ra, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Opti a poproś pediatre o maść pośladkowa dla synka. My używamy tylko tego i mała nie ma ani odparzeń ani krostek. Koszt takiej maści to aż 5zł za opakowanie a jest naprawde rewelacyjna. Idziesz z recepta do apteki i na drugi dzien odbierasz gotowa masc.
ÓptimusPrime lubi tę wiadomość
-
nastka151 wrote:Ile dni po porodzie krwawilyscie . U mnie ponad dwa tygodnie juz a ja nadal plamie a nie mam czasu isc do ginekologa. Oliwka ma zapalenie oskrzeli i jestem uziemiona z nia a Lenka marudzi caly dzien tak ja tatus nacrece przyzwyczail
Nastka ja jestem tyle samo co ty i też nadal krwawie. Jednego dnia skąpo innego więcej. Ale krwawie. -
nick nieaktualnyO 9:30 na swiat przyszedl nasz syn Igor. 2850gram 52cm. Asia i maluch czuja się dobrze.
Pozdrawia mega szczęśliwy tata
Paweł.sisiiii, ewelina_d, Isia14, Lavendula, santoocha, xpatiiix3, Dotty84, Viviana, AgataP, anusiaa90, Milaszka, maaartinka, Maga31, ÓptimusPrime, ChciałabymJuż, Agusia ;), Nata, natasza82, Marzena27, Paju, Agata92, KUNIAK, Rybka Nemo, Tygrysek, Lafar_ra, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry (?) dziewczęta
Zupka - powodzenia!
Mnie się już serce kroi kilkadziesiąt razy dziennie... Odbijamy, daje lacidofil x2, kładę na klacie i odgazowujemy, pije koperki, rumianki, a Hania męczy się całe noce, wygina, kwili, płacze, i po prostu cierpi. A położna twierdzi, że jeszcze jest za malutka na leki...
Powiedzcie, te espumisany i bobotiki to na własną rękę podajecie maluszkom przed skończeniem 1miesiąca, czy z polecenia położnej/lekarza? Bo mam ochotę wystrzelić do apteki i podać Hani coś natychmiast... no ale one wszystkie są powyżej 1 miesiąca i nie wiem.
Nie jestem w stanie non stop leżeć z nią na klacie, też muszę kiedyś siku, czy chociaż trochę się przespać... dziś w nocy ją tak trzymałam i sama usnęłam razem z nią. Choć nie powinnam. Powinnam jej pilnować jak śpi na brzuszku. Ale to było silniejsze ode mnie.
Zamówiliśmy dziś termoforek, może chociaż trochę pomoże... A wizyta u lekarza za tydzień dopiero.
I tak sobie z nią popłakuję. Nie to, że baby blues, tylko chyba cierpienie matki z powodu cierpienia dziecka.
A wczoraj też pół wieczoru przeryczałam. Mój mąż dostał propozycję wyjazdu służbowego w styczniu na 2 tyg szkolić nowy oddział firmy i to by mu podrasowało pozycje do awansu, że ho ho, i miał ze mną pogadać (szef mu kazał, zna mnie, zna sytuacje). I moja pierwsza reakcja była "no pewnie! jedź! to taka okazja!", a potem wieczorem w domu w ryk, że nie chcę zostawać z 2 miesięcznym niemowlęciem sama na 2 tyg. Boję się, że fizycznie nie dam rady, że ze zmęczenia coś pominę, coś się stanie. Że nagle Hania dostanie jakiejś mega gorączki. A do tego ja nie prowadzę samochodu. I nie ma nikogo, kto mógłby w tym czasie ze mną zostać, ot tak dla komfortu psychicznego mojego. I ryczałam, nie dlatego, że do niego nie trafiały argumenty, bo trafiały, choć faktycznie chciał jechać, ale że zabieram mu taką szansę. Przyznał mi rację, że byłoby fajnie, ale są ważniejsze sprawy i musi zostać i się nami opiekować, a wyśle swojego pracownika. W każdym razie przykro mi, że nie pojedzie... chyba bardziej niż jemu.
U nas kikut nadal się trzyma. Jak przemywałam tak "powierzchniowo" octaniseptem, jak pokazali w szpitalu, to też się coś zaczęło zbierać pod kikutem (i jeb od położnej środowiskowej). No i teraz 2 razy dziennie patyczkiem do uszu nasączonym octaniseptem dokładnie odciągam i przemywam a potem do sucha, i to bez pieszczenia się, tylko jadę dookoła, i wygląda już lepiej, nie ma mazi, i coraz cieńszy jest ten przyczep. Jutro mija 15 dni, więc książkowo jak kikut nie odpadnie to do lekarza, ale przejrzałam net i wychodzi na to, że kikut może i 2 miesiące się trzymać. W każdym razie jutro znowu wizyta położnej, więc może coś powie na ten temat (tzn. jestem przekonana, że powie, zobaczymy tylko co ).
Trzymam kciuki za te na liściu, już niedługo, serio, nie da się chodzić w ciąży w nieskończoność.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 11:13
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydziewczyny ile wasze dzieci spia w ciazgu dnia? bo moja zaczyna byc bardziej aktywna,mniej spac w dzien,normalne to to tak wczesnie?
zupaztytki gratulacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 11:29
zupaztytki lubi tę wiadomość
-
Moja nakarmiona, przebrana prawie usnęła no i dostała czkawki. Kurdę martwi mnie ten kikut 3 tyg i trzyma się mocno.
Sisii ja pomysły na to co jeść mam, ale nie mamy czasu kurdę gotować, zupy polecała położna, ja mam wypróbowane rosół, barszcz czerwony, pomidorowa i krupnik, poza tym pierś z kurczaka, sosy, pulpety, mięso mielone, warzywa na parze, makaron z sosem, ryż i kasze, na słodko szarlotka, dzemy, na śniadania, kolacje to wiadomo kanapki, wędlina, trochę nabiału jem póki co, u mnie szkodzą na pewno jogurty, uważam na jajka i biszkopty. I próbuję dalej, teraz sałata, pomidory i jakieś owoce wprowadzę bo narazie tylko jabłka pieczone, albo marchew z jabłkiem.
Zupaztytki gratulacje zdrówka dla Was.
Ewelina a trzymasz się diety?A może mm jakieś podajesz i Hania nie toleruje zbyt dobrze?zupaztytki lubi tę wiadomość
-
Zupka gratulacje. Czekamy na zdjecie Igora, a Ty wracaj szybko do siebie.
Misieczku powodzenia, Marzenko Tobie tez. Mam nadzieje, ze u Ciebie sie rozkreci.
Ewelinko ja podaje esspumisan z polecenia poloznej. Powiedziala, ze moge jej spokojnie dawac 5-6 kropelek do 3x na dobe i mam jej to dawac jakis czas. Podobno jest to lek ziolowy, ktory calkowicie wydala sie z moczem. Dla miesiecznego dziecka podaje sie dawke 20-25 kropelekMarzena27, zupaztytki lubią tę wiadomość
-
Ewelina ja podaje espumisan 3xdz do tego dicoflor i laktazę
My tez zaliczyliśmy chujowa noc:/ od wczoraj od popołudnia jest niespokojna. Niby zaśnie, ale na chwile i niespokojnie.
Do tego gazy i głośne baki. W nocy troche pospala. O 1 dostała mleko, odbiła i zasnęła do 4 znow karmienie i zasnęła, ale juz niespokojnie do 7 i od 7 prężenie, baki, kwilenie. Wkurwilam sie i pojechałam kupiłam jej Hippa HA. Podałam o 11 zobaczymy.
Padam na twarz. Niby nie płacze ale stęka i cos jej dolega. Tak nagle ja wzięło. Wczoraj po karmieniu zaczęła stękać na kupę, napięła sie udała, potem czkawka, Pielucha i tak w kółko.
No chyba ze to skok rozwojowy?
-
misiaczek - trzymam kciuki za rozpakowanie!
zupaztytki - serdeczne gratulacje!Zdrówka dla was i szybkiego powrotu do formy:)
wreszcie przyszła chusta do noszenia,już ją piorę i jak tylko wyschnie mąż bedzie kangurował
Nasz też coraz bardziej aktywny w ciągu dnia :)dobrze że mu się noc z dniem nie myli jak na razie,przynajmniej wtedy mogę się wyspać. .. W sumie to najgorsze jest dla mnie wieczorne karmienie przed snem (szczególnie jak trafi na prawą pokaleczoną brodawkę) - ja już padnięta chętnie bym się położyła a On cały czas po odbiciu i wydałoby się zaśnięciu po odłożeniu do łóżeczka się wybudza i chce cyca,w trakcie jedzenia robi kupę to przewijam i znów szuka piersi...,wczoraj tak z nim chodziłam tam i z powrotem 2godz,ale postanowiłam by porządnie się najadł by w nocy spał.W ciągu dnia daję w takich sytuacjach smoczek,ale na noc nie robię tego tylko puszczam melodyjkę którą kojarzy z nocnym zasypianiem i śpi do 4 godz
ja nadal plamię/ krwawię po cc,szczególnie w trakcie karmieniaAgataP, zupaztytki lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWlasnie odpadl nam kikut,ale pepuszek mamy zaropnialy. O 15 mam wizyte poloznej,zobaczymy,co powie...Do pediatry moge sie dostac dopiero w nastepna srode...
Musze w tym/przyszlym tyg.nauczyc sie jezdzic samochodem meza...wielkim kombi w automacie...mam stresa zwlaszcza z parkowaniem,bo jak zarysuje mu cacko - zamorduje mnie moralnie...
Zupka i Tatus,gratulujemy Igorka!Zdrowka!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 12:52
zupaztytki lubi tę wiadomość
-
Jula222 wrote:Witam sie i ja znad cyca
przedstawiam Wam moją Zuzannę urodzoną sn 11.11.14 o godzinie 13;33 57cm 3480g
zaraz wstawie wiecej fotek tylko trza znalezc czas
jestem juz w domku huraa!
dwupaczki podcxzas porodu uwazajcie na swoje telefony ja resztkami swoich wod zalałamAgataP, KUNIAK, zupaztytki, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
Lavendula cudna Pyza Ja właśnie się zastanawiam czy kupić jakiś kombinezon polarowy.. czy coś takiego jak Wy macie..Bo mam od znajomych, ale na 80 chyba, a najmniejsze jakie dostałam to takie mega zimowe i to tez nie za małe, bo na 68. No i nie wiem czy mi się w tym nie utopi i czy nie będzie mu za gorąco? Bo jak widzę to temp. tak w okolicach 10 stopni Jak myślicie? To co mam to wystarczy, czy raczej kupić cos małego cieńszego?
Zupka gratuluję!! Jak zwykle się wzruszyłam i popłakałam
Ewelinko mówisz, że już niedługo? Że nie da się chodzić w nieskończoność w ciąży? To się dopiero okaże Może jakieś rekordy pobijemy i będziemy w Księdze Rekordów Guinessazupaztytki, Lavendula lubią tę wiadomość