Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Goplana, nie zadręczaj się!
Ja zawsze myślałam, że będę karmiła piersią minimum pół roku. A teraz w mojej sytuacji będę szczęśliwa, jeśli uda mi się karmić moim mlekiem chociażby miesiąc. Podejrzewam że nie uda mi się utrzymać laktacji skoro zaraz muszę wrócić do pracy, od początku młody będzie dostawał i pierś i butelkę. Nie sądzę aby nawet medela clama uratowała sytuację.
Spróbuję, ale jeśli nie będzie innej opcji przejdę na mleko modyfikowane.
I tyle.
Dziecko na tym nie ucierpi.
Ja nadal na liściu, jutro w końcu szpital. Oby tylko nie przetrzymywali mnie już z dnia na dzień...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 19:12
Goplana lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGoplana nasza ma zaparcia i zastanawiam sie czy nie kupic specjalnego mleka dla niej,narazie stosuje Delicol i pomaga na kupki ale w nocy bylo ciezko musialam jej termometrem pomoc a przez to ze dwa dni nie dawalismy Delicolu bo myslelismy ze przeszlo jej,poczekam niech teraz zacznie Delicol dzialac i zadecydujemy czy zmieniamy mleko,jesli sie nie uspokoi po tyg to do lekarza idziemy zapytac co z tym mlekiem robic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 19:22
-
Viviana
Eh co za babsko, ja nie wiem dlaczego ludzie sie tak wpieprzaja, mnie teściowa denerwowala jak od pierwszego dnia w domu wciskala Oskarowi smoczka. Ja jej mowie ze budzi sie na jedzenie a ta smoczka na zatkanie. Niektórych ludzi nie zrozumiemy.Viviana lubi tę wiadomość
-
santoocha wrote:Goplana, nie zadręczaj się!
Ja zawsze myślałam, że będę karmiła piersią minimum pół roku. A teraz w mojej sytuacji będę szczęśliwa, jeśli uda mi się karmić moim mlekiem chociażby miesiąc. Podejrzewam że nie uda mi się utrzymać laktacji skoro zaraz muszę wrócić do pracy, od początku młody będzie dostawał i pierś i butelkę. Nie sądzę aby nawet medela clama uratowała sytuację.
Spróbuję, ale jeśli nie będzie innej opcji przejdę na mleko modyfikowane.
I tyle.
Dziecko na tym nie ucierpi.
Ja nadal na liściu, jutro w końcu szpital. Oby tylko nie przetrzymywali mnie już z dnia na dzień...
Santocha ja karmię i piersią i butelką. Tyle że moim mlekiem. Butelki mamy lovi i TT. Mały nie ma problemu z zmiana ze raz to raz to...
I dodatkowo ssie smoka i jakoś on źle na ssanie brodawki też nie podzialal.
I mleko mamWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 20:07
santoocha, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Hej mamusie. Weekend w zasadzie spędziłam na zajęciach z przerwa w nocy na zabawę z moja księżniczka.... Bo jej sie przestawiło. Ledwo sie rano pozbierałam a z wykładów nic nie wiem...
Chciałabym gratuluje
Vivi małpa teściowa. Olej ja. Nie warto sie denerwowac.
Od pt wieczorem jestesmy na Nutramigenie. I sie obserwujemy. Mialam juz dosc patrzenia na to jak moje dziecko sie meczy, pręży, kupkuje co chwile a w pt doszły ulewanie i rzyg. Zamiast sie rozwijać i poznawać swiat to było wieczne marudzenie. I chyba był to strzał w 10 bo od dzis znow mam swoja córcię. Kupki jak trzeba, baki idą raz dwa, zero prezen, przelewan w jelitkach. O18.30 było jedzenie i do teraz sobie leżymy śpiewamy kręcimy filmy w roli głównej Hania i fałszujący maz ze strony brzuszka zero dolegliwości w zasadzie juz od rana.
Mleko zmieniłam od razu, bez ceregieli z mieszaniem. Smak obrzydliwy ale pije nie wybrzydza.
Przez te dwa dni tak zapuścilsmy chałupę, ze bede chyba sprzątać tydzien
ÓptimusPrime, Viviana, Goplana, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
AgataP wrote:Goplana nasza ma zaparcia i zastanawiam sie czy nie kupic specjalnego mleka dla niej,narazie stosuje Delicol i pomaga na kupki ale w nocy bylo ciezko musialam jej termometrem pomoc a przez to ze dwa dni nie dawalismy Delicolu bo myslelismy ze przeszlo jej,poczekam niech teraz zacznie Delicol dzialac i zadecydujemy czy zmieniamy mleko,jesli sie nie uspokoi po tyg to do lekarza idziemy zapytac co z tym mlekiem robic.
Jesli chodzi o zaparcia, slyszalam ze syrop lactulosum mozna podać, w ciazy go stosowalam. Ale najlepiej podpytac.
-
nick nieaktualny
-
Ja mialam noc straszna, synek pospal do 23 a potem juz nie chcial, przy piersi do 0.30 a potem wogole nie moglam zasnąć, telepalo mna, jakies masakryczne dreszcze, glowa bolala i dzis odsypiam.
Teraz Oskar śpi od 18, pewnie niedlugo bedzie głodny.
A i piersi strasznie przepelnione,jak nie wypije po max 3h to nie moge wyrobic.
a laktatorem boli i dzis sciagnelam tylko 20 ml, a wydaje sie jakby tego pokarmu bylo nie wiadomo jak duzo.
O lece bo Oskarek sie budzi.
-
U mnie z karmieniem cyckiem popsuło się przez inkubator, nie mogłam przystawiać Antka i tylko raz go kangurowałam, to i pokarmu nie miałam. Przyszła doradca laktacyjna do mnie i do dziewczyny, która miała córeczkę w tej samej sali wcześniaków, dotknęła nasze cycki i powiedziała: "ej tu nic nie ma, bo organizm wie kiedy może karmić, a kiedy nie"... no to potem jak już mogłam to dostałam w nocy nawału i zastoju, razem z gorączką i dreszczami. Babka wycisnęła ze mnie 30ml, które od razu Antos spożytkował, pokazała mi jak odciągać ręcznie i starałam się chociaż raz dziennie coś tam z siebie wycisnąć. Do piersi Antek wtedy nie chciał, bo sutki miałam płaskie więc też lipa z karmieniem, teraz dopiero po miesiącu załapał jak się zasysa, ale zasypia w połowie, a jak się obudzi, to już cyca nie chce tylko butle, więc odciągam laktatorem, po 6,7,8x dziennie, a że nie mam zawsze pokarmu na styk dokarmiamy Hippem bio combiotic, czyli u nas pełny misz-masz: cycek, butla z odciąganym i mm.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 22:45
-
Opti
Niestety tylko na receptę...
Madalenka - to super, że Hani ulżyło na Nutramigenie, ja już kupiłam Bebilon Comfort o obniżonej zawartości laktozy, a jak nie pomoże to też spróbuję hydrolizatu.
Asia - no właśnie nie wszystkim służą laktatory, ja chyba tez należę do tych osób, bo nawet przy nawale nie byłam w stanie prawie nic ściągnąć. Ostatnio spotkałam znajomą, która karmiła swoje dziecko piersią do 7 mca, a mówiła że laktatorem nie była w stanie odciągnąć nawet 1ml.ÓptimusPrime lubi tę wiadomość
-
madalenka u nas to samo, we wtorek idziemy do lekarza i albo przepisze nam coś na ten brzuch albo nie wiem. Ja nie mam sily patrzeć jak on tak płacze, wymęczony jest strasznie wtedy...my dzisiaj na spacerku byliśmy, a później do moich rodziców na kawę poszliśmy, wracaliśmy po 19 do domku. Jak Wy ubieracie swoje dzieci na spacery??
Chciałabym juz serdeczne gratulacje!!!!
Goplana nie przejmuj się, u mnie nawet się nie udało laktacji wywołać odpowiednio. Coś tam odciągam, ale mleka mało ogólnie. Trudno już się prawie pogodziłam z myślą że nie będę karmiła. Też mam w głowie że niby każda kobieta powinna wykarmić swoje dziecko, ale to chyba jedynie teoria...
Wojtuś po 2h męczarni brzuszkowych, zasnął...
Nasz w nocy też był aktywny ale teraz gasimy mu światło, wcześniej spaliśmy przy lampceWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2014, 23:32
KasiaKwiatek, mada_lena, natasza82, Goplana lubią tę wiadomość
-
Wrr wywaliłlo mnie a spłodziłam tu konkretnego posta wiec krociutko ;P
Marzenko Marcelo juz się dobrze czuje, a co do Neli no nagle tak z dnia na dzień z niedzieli na poniedzialek się zaczęło... Od 1/2-4/5 nie śpi ani cycek ani nic nie chce.. No i od wczoraj problem z jedzeniem jest co mnie bardzo martwi... Cycek blee się zaczął robić butla chętniej ,jeszcze w dzień Cyc ujdzie ale 5-10min a w nocy wcale nie chce pociągnie dwa razy i fuj.. A dzisiaj i w dzień wypychala językiem cyca i butle tez... Gora 50-60 co 3-4h.. Aby jednorazowo tak ,jak jutro nie będzie poprawy to we wtorek na ważenie i wizytę.. Boje się ze cyca odrzuci a długo na odciaganiu nie zajedziemy... Także na chama Cyc ,a wieczorem dopiero butel dałam dwa razy, bo boje się żeby z wagi nie spadła mi.. Ehh.. Ale się nie poddaje i na chama cycek próbuje jak nie jeden to drugi zanim butle dam ze ściągniętym, no i mm dalej nie kupiłam to mnie motywuje do cycania, no i walczymy z bezsennymi nockami, nie dałam jej spać 19-23 aby dało to cos i pospała chociaż do 5
..Co to z Naszymi dziewczynkami tu się podziało ze wszystkie w nocy nie śpią zgadały się czy co.?? ;P hehe
Nata my na taka śnieżna polarowy kombinezon i kocyk a taka ok.10 polarowy kombinezon tylko chyba ze mrozny wiatr to tez kocyk a tak to pod spod bodziak z krotkim i pajac albo bodziak z długim i spodnie wsioWiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 00:00
Livia
Nela
Marcel
-
A ja się witam w 42tc. Masakra...
Oby mnie tylko nie odesłali z braku miejsc na oddziale, ani oby mnie nie trzymali z wywoływaniem porodu do wtorku-środy. Chcę urodzić dziś i już!
Coś czuję, że dziś nie zasnę za szybko...
Moja kota chyba wyczuwa, że coś się zmieni, cały dzień siedzi w swoim pokoju, wyłazi tylko wyżebrać jedzenie.
Jak nie ona!
A Szymek szaleje w brzuchu, może cieszy się na spotkanie z rodzicami?
Dobranoc Kochane.
Trzymajcie za nas kciuki!
xpatiiix3, Dotty84, ÓptimusPrime, Rybka Nemo, Marzena27, Agusia ;), natasza82, zupaztytki, Lavendula, Fidelissa, Isia14, Nata, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny