Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Reverie to jest ogromniasty brzuch? No chyba nie!Mój jest 4 razy większy a Ty to w ogóle laseczka jak ta lala:)
Ja tak samo nie bardzo wiem co to twardnienie macicy, brzucha chyba jeszcze tego nie miałam, jedynie nieraz mnie kłuje to z prawej to z lewej czy kolka złapie z boku pod żebrami.
Nata my tez jestesmy po pierwszej stracie więc jest i strach i stres i dystans że dopóki nie urodzę to całkowitego spokoju nie osiągne. Ale do maluszka już tak się przywiązałam i mężuś tak samo, kilka razy dziennie głaska całuje rozmawia a ja juz wyczuwam ruchy i mimo że szczupła to ja nie jestem wrecz przeciwnie:D -
nick nieaktualnydziewczeta,a propo imion,ja wciaz upieram sie dla chlopca Antos,ale mojemu m ono sie nie podoba,mowi,zebym nie kaleczyla dziecka,sam wszakze nie umie znalezc imie dla synka
,mysle,ze mimo tego i tak ten Antos pozostanie u nas,no chyba,ze corcia wyjdzie heheeh
-
nick nieaktualnyEvik wrote:Reverie to jest ogromniasty brzuch? No chyba nie!Mój jest 4 razy większy a Ty to w ogóle laseczka jak ta lala:)
Evik, to stwierdzenie było ironicznebrzuch mi prawie wogóle nie urósł i gdyby nie inne ciążowe objawy i podglądanie malucha na USG, to pewnie sama bym nie wierzyła, że jestem w ciąży
Ja nie wiem, gdzie to maleństwo się tam mieści. Dzięki za komplement. Mam nadzieję, że ciąża nie zrujnuje mi zbytnio figury
Evik lubi tę wiadomość
-
ewelina_d wrote:a ja dziewczeta sie martwie... w piatek bylam u lekarza z twardym brzuchem (przypadkowego w enel-med bo moj juz nie przyjmowal) i w ogole zle sie czulam po stresie w pracy, lekarz zbadal szyjke, wszystko ok, 3.5cm tak jak 2 tyg wczesniej, dal tydzien zwolnienia i powiedzial, ze wszystko ok.
i od wczoraj sie martwie bo zaczelam zwracac uwage na te macice i okazuje sie, ze w zasadzie mam ja twarda prawie non-stop (w zasadzie jak zwracam na to uwage, a juz na pewno rano). zapodalam sobie luteine dopochwowo (normalne skonczyly mi sie w piatek, bo mialam juz odstawiac...) i nospe x 2 tak jak mi moj lekarz mowil, zeby robic jak bedzie macica twardniec, i odpuscila, na pol godziny.... i nazad abarot. i dzis nadal sie przygladam i okazuje sie, ze jednak co jakis czas mi odpuszcza i to twardnienie ma w zasadzie forme lekkich skurczow. nie boli ale idzie do szyjki co jakis czas. myslicie ze to moga byc hicksy? bo jak nie hicksy to biorac pod uwage to co pisza w necie to pewnie powinnam klasc sie do szpitala.
Ehe, to ja się czuję taka zdrowa, pewnie dlatego, że się prawie wcale nie wsłuchuję co tam mi twardnieje lub nie
Mam nadzieję, że gdyby rzeczywiście się coś działo do bym to wiedziała, dostała jakiegoś smsa, maila czy cuś...
Lavendula, Reverie, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Reverie wrote:Zakończyłam 4 miesiąc. A poniżej jest zdjęcie mojego ogromniastego brzuchola
zazdroszcze figury:)
co robcie dziewczynki w ta cudowna niedziele? ja sie wzielam za remont pokoju, listwy podlogowe stare sciagniete, dziury wieksze pozatykane, jeszcze male dziurki musze pogipsowac,jutro mycie i malowanieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 18:03
-
Ach ten Mundial, przez niego ciągle mi się chce chipsów, piwa i orzeszków mniam, mniam... Obejrzałam 6 na 8 meczów, właśnie śledzę kolejny i nawet dzisiejsze obstawiłam
Chyba synek oddziałuje na mnie swoim DNA
Mówimy na niego Alosza.
Mąż rzeczywiście, tak jak zauważyła Rewolucja, wczuł się bardzoKilka razy w tygodniu z taką samą zadumą zadaje mi pytanie - Czy ty zdajesz sobie sprawę, że w twoim brzuch siedzi człowiek? Tam normalnie jest człowiek...
Szczerze mówiąc, słabo czuję ruchy, więc chyba monż mój zdaje sobie sprawę lepiej ode mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 18:41
-
Reverie zdjęcie piękne:) pozazdrościć figury. Ja już na boczkach troszkę przybrałam.
Ja też jeszcze nie odczuwam żadnego twardnienia i bardzo dobrze mi z tym. Jak mnie coś zacznie boleć to po prostu kładę się do łóżka:).
Imię Antek( Tosiek, Tosław, Tosiątko, Tosiurek, Tosio) i Kazek piękne:). U mnie niestety negocjacje trwają. Mnie podoba się dużo imion np. Olka, Karolina, Gabrysia, Dominika, Amelka, Eliza, Kornelia, Dorota i mogłabym tak wymieniać. Mój mąż powiedział, że w końcu losowanie będzie:)Marzenia się spełniają gdy ludzie się wspierają
Nasze kochane serduszko
https://www.maluchy.pl/li-69440.png -
Goplana wrote:Ach ten Mundial, przez niego ciągle mi się chce chipsów, piwa i orzeszków mniam, mniam... Obejrzałam 6 na 8 meczów, właśnie śledzę kolejny i nawet dzisiejsze obstawiłam
Chyba synek oddziałuje na mnie swoim DNA
Mówimy na niego Alosza.
Mąż rzeczywiście, tak jak zauważyła Rewolucja, wczuł się bardzoKilka razy w tygodniu z taką samą zadumą zadaje mi pytanie - Czy ty zdajesz sobie sprawę, że w twoim brzuch siedzi człowiek? Tam normalnie jest człowiek...
Szczerze mówiąc, słabo czuję ruchy, więc chyba monż mój zdaje sobie sprawę lepiej ode mnie
O rany, mój miałby już rozgniecione chipsy na głowie:D:D:D;)
A właśnie...chipsy muszę kupić albo krakersy paprykowe. Fuj, chemia wredna, ale zjadłabym całą paczkę!
A na obiad jutro fasolka w tonach...tooonach
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Hej dziewczyny!
eve ja już połówkowe mam za sobązrobiłam je w 19t4d i wg badań wyszło że jestem w 20t1d więc nie masz co się martwić, że będzie za wcześnie:)
To tez będzie nasze pierwsze dziecko, mimo tego, że mąż zawsze był takim typowym twardzielem ( nie okazywał uczuć do puki mnie nie poznał)to teraz całuje brzuch, głaszcze go i czeka aż poczuje jak go malutki kopnie. Szkoda mi go że ja czuje ruchy a on nie, bo ma wtedy taką smutną minę
Co do imienia bardzo podoba mi się Witold. Cała rodzina maluszka już tak nazywa tylko mąż się stawia ale myślę, że przyzwyczai się. W końcu ma jeszcze kilka miesięcy
Dużo zdrówka życzę wam wszystkim -
dziewczyny wybrałam w końcu zestawy łóżeczek dla moich szkrabów, zobaczcie czy Wam się podoba, myślę że cena korzystna i jakość również, sam materac jest bardzo dobry:)
http://allegro.pl/lozeczko-materac-gryka-posciel-17-el-moskitiera-i4315066153.html?source=mlt
Kolor wybrałam: "śpiące misie zielone".
Ściany w pokoju będą oliwkowe a meble z domieszką pomarańczu:)
zestawy łóżeczek dwa takie same biorę żeby dzieci miały równe no i żeby nie było zbyt napaćkane:)Goplana, Reverie lubią tę wiadomość
-
madlen gryka już wyszła z "mody" - podobno pleśnieją i cholera wie co się dzieje w ich środku - najlepszy ale i najdroższy lateks - ale dobra też zwykła pianka, bezpieczniejszy niż te gryki kokosy bo to naturalne surowce i nie wiadomo skąd, co siedziało w środku, chłoną itd - pianka tania więc jakby się odkształcił to nie żal wyrzucić i wymienić na nowy .. nie jestem ekspertem ale swego czasu sie naczytałam o tym i ja wybrałam piankę
a jeśli chodzi o samo łóżeczko to oczywiście zależy od dziecka ale mój nie był w stanie spać w szczebelkach - naszczęście mamy sporo miejsca na takie i takie ale w szczebelkach mały wkładał ręce, uderzał się, budził co chwile że nie wspomne o wyrzucaniu w nocy smoczka i potem szukaniu go po podłodze, ochraniacze nie dawały rady.. szczebelkowe fajne ale póki dziecko nie robi się ruchliwe - u nas sprawdziło się turystyczne i w zasadzie tylko takie mogłabym używać - tyle że materac dokupić do tego i już - no i nie wspomne o mobilności tego turystycznego - także rzucam wam temat na przemyślenie -
eforts wrote:hej dziewczyny używacie może tej poduszki ciążówki do spania? zastanawiam się nad kupnem i czy możecie mi jakąś polecić albo podesłać link
byłabym wdzięczna, no i czy generalnie je polecacie
zakupiłam niedawno po długim zastanawianiu się czy warto - Motherhood Premium -
absolutnie nie żałuje - jest genialnaWelurowa poszewka, poducha gruba, wygodna sprężysta.....
http://allegro.pl/poduszka-kojec-premium-firmy-motherhood-i4320039854.html
.LWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2014, 20:26
eforts lubi tę wiadomość
-
To ja wam przy niedzieli dorzucę coś dla ludzi o mocnych nerwach:D
Moj brzuch i otłuszczone boki
Madlen222, Goplana, Rybka Nemo, Lavendula, Agata92, Dotty84, RewolucjaSięDzieje, xpatiiix3, anusiaa90, Reverie, Amnezja, Strupka, Viviana, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
hehe Madlen mam wrażenie że jest ogrooomny i że tyle samo ciałka co w niego idzie mi w boki ech...
Izia ja wogole się zastanawiam czy jest potrzebne takie drewniane łóżeczko?
Może tak by wystarczyło kupić turystyczne z regulowanym dnem i styknie?
Nie żebym skąpiła ale nie lubie mieć za dużo klamotów w domu