Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyViviana, w moim labie nie akceptują cytryn, a moja gin też powiedziała, żeby nie brać cytrynki, bo może zaburzyć wynik. A tak liczyłam na pomoc tego kwaskowatego smaku! W każdym bądź razie, na glukozę idę dopiero za jakieś dwa tygodnie, więc teraz jeszcze korzystam i żrę słodkie
Madlen, dobrze, że już jesteś!
Ja zasiadam przed kompem, bo zlecenie mi wpadło, ale muszę się Wam przyznać, że coraz mniej chce mi się pracować
Miłego!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2014, 09:21
Viviana, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
Viviana wrote:Madalena no jeśli pozwalają z cytryną to chociaż będzie lemoniada i jakoś to wypiję. Zastanawiam się co tu robić 2 godziny w labo, ale nudy hehe. Te duszności sa fakt okropne, łapią mnie ze 2 razy przed spaniem potem jak już dobrze usnę to nie budzą mnie.
Martinka to zapytaj gina właśnie o te duszności, mnie mój gin mówił, że to normalne, choć bardziej się zaczynają w III trymestrze gdy macica wyżej, a wczoraj lekarka rodzinna mówiła, że wg niej to też normalne, brzuch idzie wyżej, ale jednak zleciła mi sporo badań co by wykluczyć jakieś niedobory. Ciekawe co Ci gin powie na wyniki glukozy, może tylko jakaś dieta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2014, 09:22
-
Pati socjal na opał zwiększy się jak się mała urodzi bo spadną Wam dochody wtedy na osobę. Dostaniesz też becikowe część możesz przeznaczyć też na opał. JA Oliwkę wychowywałam też sama pierwsze 3 lata mieszkałam sama też w zimnym mieszkaniu miałam 1000zł z alimentami i dawałam rade odmówiłam sobie bluzeczki, nowego telefonu, tableta itp ale opał był. U nas ogrzewanie na gaz było więc rachunki co miesiąc wychodziły po 600zł niestety. Dasz rade napewno możesz iść do mopsu (jak moja przyjaciółka) po dodatek do żywności to jakieś 200zł na miesiąc ale zawsze możesz to też przeznaczyć na opał. JAkieś wyjście się napewno znajdzie. A jeśli masz być z kimś takim kto nie potrafi szanować to nie ma co się męczyć. Mój też idealny nie jest ale po ostatniej awanturze poszedł troszke po rozum do głowy i zmienił do mnie podejście widze że na niego działa słowo "odchodze mam cię dość" jeszcze u nas pozostaje kwestia finansowa ale czekam do 10 jak nie kolejna awantura będzie niestety aż sie wkońcu nauczy żyć w rodzinie.
zupaztytki, ÓptimusPrime, xpatiiix3, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Oj Optimus zazdroszczę ci.. Mój mnie dzisiaj ciągle budził z krzykiem "czułaś czułaś on teraz kopnął?" i tak w kółko.. Moje odpowiedzi że śpie i nie czułam niestety nie pomagały.. bo on twierdził że jak mogę spać skoro jego to obudziło.. To pewnie była pomsta za te ostatnie dni kiedy ja go budziłam żeby zrobić mu na złość..
ÓptimusPrime, zupaztytki, xpatiiix3, mada_lena, lkc, Maga31, desou lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj,Maaartinka,ale fajnie!Swietnie,ze Twoj tak reaguje!My od wielu lat mamy osobne koldry,kazdy spi na swojej stronie.Ja na dodatek,jak moj sie przewrace budze sie i odruch obronny mam albo brzuch zaslaniam,albo twarz.Bo moj Sr strasznie sie rzuca w nocy po calym lozku i nie raz juz mnie walna lokciem w twarz.A i ostatnio to tak sie rozklada na lozku,ze juz kilka razy bylam jedna noga "na parterze". A pozniej twierdzi,ze on spi i nie odpowiada za swoje ruchy,a jak ja nie spie,to ja powinnam uwazac. Wot!
-
Mój tylko łokcie mi wystawia jak nie pozwole mu się objąć
wtedy zawsze w łep z niego dostanę
chociaż ostatnio zaczęłam go mega mocno szczypać jak zobacze takiego łokcia i widzę że mimo że śpi to coraz rzadziej trzyma tak ręce
A swojemu może daj spać przy boku? Wtedy on będzie spadał bo ciebie będzie chroniła ściana -
Wróciłam po drodze z powrotem załapałam się na darmowy prysznic
hehe a bardziej chyba jakby ktoś lal wiadrami na łeb wodę ,powodzie na ulicach
a Marcysio jak się cieszył
)
Nastka kochana masz racje może nie będzie tak źle w sumie faktycznie i tak już mała będzie to będę więcej dostawaćjak teraz daje rade na luzie z babcią
Madalenka właśnie nie jest wpisany muszę składać sprawę od razu o ustalenie ojcostwa alimenty i pozbawienie praw bo po co ma mieć je skoro i tak ma w dupe syna od prawie roku juz Go nie widział... ;o
Kurde wiecie muszę po prostu Wam podziękować za wsparcie, bo potraficie pod budować. na duchu jak nikt inny ,jesteś szczęśliwa ,ze trafiłam na to forum i że na wątek który założyłam dołączyło tyle wspaniałych mamuś, jestem Wam na serio bardzo wdzięczna buziam i całuje wirtualnie ;**
Na lutowym starym nie spotkałam się z taka atmosferą bo ze tak powiem były grupki które tylko sobie kibicowaly..?! Nie utrzymuje z Nimi kontaktu tylko z jedna mamusiabo reszta się przekrzykiwala które dziecko jest lepsze które ma więcej zębów i szybciej zaczęło chodzić i się usunęłam ;oo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2014, 09:51
maaartinka, Viviana, ewelina_d, ÓptimusPrime, Lavendula, zupaztytki, mada_lena, desou, pinsleepe lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualny
-
Pati masz rację, ja tez się cieszę, że trafiłam na to forum, razem jest łatwiej, podoba mi się, że nikt tu nikogo nie straszy czarnymi wizjami i każda o każdej pamięta
no i każda jakieś inne doświadczenie ma i się nim dzieli
xpatiiix3, zupaztytki, mada_lena lubią tę wiadomość
-
Pati, tylko najpierw ustalenie ojcostwa i alimenty, a potem pozbawienie wladzy rodzicielskiej. jak razem to zrobisz, to alimentow nie dostaniesz, a jak najpierw jedno a potem drugie to:
"Pozbawienie obojga lub jednego z rodziców władzy rodzicielskiej nie oznacza ustania obowiązku alimentacyjnego. Zgodnie bowiem z art. 128 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy (Dz. U. 1964, Nr 9, poz. 59) obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (czyli właśnie obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej (czyli np. rodziców) oraz rodzeństwo. Poza tym pamiętać należy o treści art. 133 KRO, zgodnie z którym rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie (chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania).
Pozbawienie władzy rodzicielskiej wiąże się jedynie z ustaniem obowiązków i praw składających się na treść owej władzy, nie ma jednakże wpływu na obowiązek alimentacyjny wiążący się z pochodzeniem; zarówno obowiązek alimentacyjny, jak i możliwość dziedziczenia istnieją w dalszym ciągu niezależnie od tego, kto sprawuje władzę rodzicielską."
ale najpierw musi byc wladza rodzicielska i alimenty...
i z R zrobilabym to samo, nawet jak sie pogodzice... jak to mowia "kochajmy sie jak bracia, liczmy sie jak żydzi", nie jestes w stanie przewidziec jaki numer odwali, a dzieci nie zywia sie powietrzem, a pampersy nie rosna na drzewach... oczywiscie, jesli nie bedzie wspolnoty malzenskiej:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2014, 09:58
ÓptimusPrime, lkc, Viviana, xpatiiix3, zupaztytki, mada_lena, KUNIAK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPati, no teraz to bedziesz miala zabawy! Jak ten Twoj M nie bedzie sie stawial na rozprawy, beda nerwy.a z tego co pisalas, to niezly malolata I jeszcze na zlosc będzie robić. Ale teraz to koniecznie wpisz R jako ojca. I alimenty od razu. Nawet z nim nie dyskutuj
Tak, jak profesjonalnie ujela to ewelinaSluchaj nas Pati
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2014, 09:59
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
a właśnie PAti przypomniało mi się coś Ty jako osoba ciężarna nie pracująca bo dopiero szkołę skończyłaś możesz pozwać R o alimenty dla siebei ale musisz złożyć wniosek na dniach bo to już 3 trymestr. Jak Ojciec mojej mnie pobił w ciąży i zostawił z niczym to adwokat mi polecił podać go o alimenty ale ja byłam głupia i uniosłam się honorem i nie podałam. Będzie musiał łożyć na Twoje utrzymanie albo wzrócić Ci część poniesionych kosztów np badań lekarzy itd.
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Witam się i ja z rana
Kosiara za oknem szaleje, aż uszy więdną, więc trzeba było się zwlec z łóżka i wstać.
Pati, widzę, że z R zrobiło się niewesoło - dasz radę bo silna z ciebie kobitka! A On niech nie myśli, że tak łatwo się wywinie z obowiązków ojcowskich! jak nie chce wychowywać to niech przynajmniej płaci...Może jak zobaczy Nelcię to się "nawróci" i pójdzie po rozum do głowy...
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
ÓptimusPrime wrote:Pati, no teraz to bedziesz miala zabawy! Jak ten Twoj M nie bedzie sie stawial na rozprawy, beda nerwy.a z tego co pisalas, to niezly malolata I jeszcze na zlosc będzie robić. Ale teraz to koniecznie wpisz R jako ojca. I alimenty od razu. Nawet z nim nie dyskutuj
mozna zrobi manewr, ze wpisuje, dziecko ma nazwisko R, a potem przy pozbawianiu praw urzedowo zmienia nazwisko na swoje, i chyba to jest nawet tansza opcja niz najpierw sprawa o ustalenie ojcostwa. -
zeby wpisac R to on musi sie na to zgodzic, bo nie maja slubu. moze to byc uznanie ojcostwa zanim dziecko sie urodzi albo po narodzinach. jesli nie bedzie chcial po dobroci to pozostaje sad i sadowe ustalenie ojcostwa.Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019