Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymary84 wrote:cześć dziewczyny
Mam termin na 15 listopada
Moje pytanko, jakie ubranko kupujecie na wyjście ze szpitala? Kombinezon zimowy już, czy taki gruby welurowy pajac czy jak? To moje pierwsze dziecko i o niczym nie mam pojęcia. moja największa schiza to czy nie przegrzeję albo nie zaziębię dziecka
Jeśli już była mowa o tym w tym wątku to przepraszam nie mam siły przeglądać całości...
http://www.smyk.com/cool-club-pajac-chlopiecy-rozmiar-62,p1103682139,ubranka-dla-dzieci-p
ja mam ten, on jest dość gruby -
Mary, wszystko zalezy od tego jaka będzie pogoda
Dziecko ubiera się wg zasady- tyle ubrań co my+1 warstwa dodatkowo.
Ja mam juz kupione 2kombinezony, jeden cieńszy, drugi grubszy. No,a decyzję który z nich ma mąż przynieść podejmę tuz przed wyjściem ze szpitalamoremi lubi tę wiadomość
Synuś
-
Izulka wiem przez co przechodzisz. Mnie też bolało przy sprawdzaniu tętna ale na szczęście babki delikatne.
Pomysl ze w szpitalu jakby się coś działo to są w stanie zareagować od razu. No i faktycznie może warto o tym pesarze porozmawiać
Wiem ze ci ciężko ja byłam dwa razy po kilka dni a dodatkowo syn w domu wiec tez mi lekko nie było. Ale pamiętaj ze wszystko co robimy robimy dla naszych skarbenkow
Mała ja jednak zmieniłam koncepcje pościeli i zamówiłam u aparatki pościel ale nie wykluczam drugiego kompletu później właśnie z tymi poduchami. -
Witaj Mary
Wiecie co jak ja patrzę na te upały to coś mam przeczucie ze tego ciepłego malutkiego kombinezonu wcale maleństwu nie zaloze
Ginger ja mam plan taki ze najpierw kupuje wszystko co niezbędne a potem ewentualnie będę dokupować moje zachciankiWiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2015, 20:16
-
Mary ja miałam dla córci taki średnio gruby kombinezon i jeszcze kocykiem odkryłam a było 10 stopni. W szpitalu było 27 więc nie chciałam żeby się przeziebila. W samochodzie zdjelam kocyk i było akurat. Nie zgrzala się. W domu stopniowo obnizalismy temp od 24 do 20-21.
moremi lubi tę wiadomość
Synek ur. 8.11.2015
Córeczka ur. 15.10.2013 -
nick nieaktualny
-
mniejszymi dawki bo brałam co 4 godz przez kilka dni,i bylo,ok.. Chcieli stopniowo zmniejszac dawki..alle chyba się,nie da..no zapytam co z szyjka jak stwierdza ze na razie jest ok a dalej będą skurcze,i twardnienue to sama nie wiem co zrobić.. Boje sie na zadanie wypisać... Oby nie zbagatelizowali niczego..
-
Shibuya wrote:No i rozważam poród na Żelaznej w Warszawie albo na Karowej i nie mogę się zdecydować, jestem bardzo ciekawa co mój lekarz na to.
Jesli planujesz Zelazna i porod sn, mysle, ze warto miec wariant B...niestety na Zelaznej rzadko kiedy nie ma tlumow, teoretycznie polozna ze SR (chodze do SR rekomendowanej przez Zelazna bo sama chcialabym tam rodzic) mowi, ze takie sytuacje zdarzaja sie rzadko, ze odsylaja, no ale jesli maja zajete wszystkei sale porodowe to nie przeskocza pewnych rzeczy (i ja niestety z opowiesci bezposrednio od kolezanek wiem, ze odsylaja). Jednoczesnie znam duzo osob, ktore tam urodzily;)
Z kolei jesli chodzi o CC (planowe), trzeba zadbac samemu o to, zeby wpisali Cie w plan operacji (jesli potem sie okaze, ze nie wymagasz cc lub jest cc to to zrobia), ale chodzi o takie, kiedy juz wczesniej wiadomo, ze to jest potrzebne.
Takie mam wiesci ze SR...dla przykladu moge powiedziec, ze na 10 babeczek chyba tylko 3 w tym ja nie mam lekarza stamtad...(nigdzie wprost to nie jest powiedziane, ale jest "opinia", ze najpierw przyjmuja pacjentki od lekarzy, ktorzy tam pracuja).
Aha jest "opcja" zwiekszenia szansy na porod tam poprzez wykupienie indywidualnej opieki poloznej, ale uwaga to koszt 2000 zl (nie, nie pomylilam sie...), co dla mnie jest chore, bo uwazam, ze to jest praca, ktora polozne powinny wykonywac w ramach swoich obowiazkow.
AAA i jeszcze taka informacja, ktora mowila babka na SR: tam glownie opieka nad kobieta jest w rekach poloznej, jesli porod przebiega okej, to lekarz przychodzi do dziecka po kilku h, tam tak po prostu jest.Shibuya lubi tę wiadomość
-
Coraz bardziej utwierdzam się w tym ze moj gin miał racje mówiąc ze mala nie jest za duza
Molcia a może warto byłoby podjechać? Nie mowie ze coś jest nie tak (na pewno wszystko jest ok) ale sama w ciąży 4 razy jechałam i potem było wielkie ufffffWiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2015, 20:56
moremi lubi tę wiadomość
-
Jestem. Dziewczyny nie sądziłam,że w dwa miesiące można zrobić taki burdel w kawiarence. Przez wakacje była zamknięta i udostępniliśmy do użytku pracowników. 3 godziny sprzatalismy 15 m2. Ręce opadają. Ale mamy już to za sobą i jutro ruszamy.
Beziki do kawy spakowane do puszki. Teraz sernik w piekarniku. Jutro zrobię szarlotkę i ciasteczka owsiane. Mąż zwarty i gotowy do pracy.
Mówi do mnie..... Kochanie ale jedziesz ze mną. Pytam po co? Na co on.... A co Ty myślisz, że ja będę wszystkim opowiadał jak się czujesz? Towarzysko będziesz się udzielać
Rozwalił mnie.
Fakt jutro ma zajęcia były zespół Nati i część dzieci została, bo wiekowo jeszcze nie przeszły wyżej. Drugi zespół też znajomi, bo byli z Nati. Tak więc jestem gotowa na plotki.
Córcia dała dziś znać w kinie. Chyba jej klima odpowiadała.moremi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIzulkaa a może zmień szpital? I skarga obowiązkowo bo nikt nie musi być dla ciebie miły ale zachowywać jak ludzie się muszą!
Molcia może zły dzień? Może upał ? Całuje brzuszek.
Ja byłam dziś na badaniu rynku po 3 godz siedzenia w klimie na 22 st. Jak wyszłam na dwór nogi Spuchly mi tak ze wpłynęły z sandałów a zakupy w Carrefourże robiłam boso ;-( -
Kurcze juz ktorys raz czytam,ze na ip niektore z Was czekaly po kilka godzin.
I tak sie zastanawiam dlaczego tak?
Ja jak jechalam to odrazu wzywali lekarza,ktory badal na fotelu,a potem usg i decydowal czy zostaje w szpitalu, czy wychodze.
Zazwyczaj jak bol brzucha to zostawiali odrazu w szpitalu by porobic badania i dac leki.
Takie kolejki u Was czy jak?
Kurde Molcia,a z nerkami zawsze mialas ok?
W sensie nie mialas np piasku na nerkach?
W ciazy wlasnie to niezle daje o sobie znac.
Perelka, gratulacje udanych badan
Co do poduszek to tez nie bede dawala bo czytalam,ze najlepiej na plasko.Jestes juz z nami -
Tak z nerkami nigdy nie miałam problemów, teraz trochę lepiej, bardziej tak promieniuje na plecy jakby kość biodrowa
Ehh a miałam posprzątać bo jutro mi przychodzą montować szafę, zła jestem i szczerze dość już mam ciągle coś wcześniej twardnienia i skurcze teraz to.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2015, 21:22