Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Paolka też bym się skusiła, nawet bardziej na ta zimna cole. Najlepiej z wódka.
Czyzbysmy same tu zostały?
A jak urodzisz to będę sobie tu sama do siebie pisać, taka terapia, jak na kozetce u psychiatryhaen, Kitaja, MadaLena30 lubią tę wiadomość
-
Mała- mój Ty mały psychologu pewnie karmisz i masz czas bo inaczej i Ciebie też ciężko może jednak wszystkie rodzą?
Pisała właśnie do mnie znajoma że ona o rozwarcie 4 cm walczyła w bólach przez 12 godzin!!! To nie wiem czy u mnie to dar od losu czy co?Paolka _25 -
a no Paolka mowie ci nic tylko się cieszyć że nie boli; u mnie przy 4cm w tej ciąży juz był hardcore. A ciebie pewnie bole wezmą na pełnym rozwarciu, poprzesz sobie chwile i tadaaam! Wróżę ci szybki poród
Tak, zaglądam tu przy karmieniu lub z wanny. Wiec pozdrawiam z gorącej wody -
Haen ja nie unikam wręcz jest wskazana
Mała dobra wróżka uważaj bo Ci "ufo-m" jakoś mam humor lepszy generalnie nie wiem co jest ale plamienie cały czas wpada w brąz a przed chwilą wypadła mi taka nitka na może 7 cm czerwoniasta a myślałam że czop mi już dawno wypadł w dodatku dwójka o tej godzinie? Heh a może znowu po prostu coś sobie wmawiam i się nakręcam? No ale czop przy takim rozwarciu? Dziewczyny jak to jest?Paolka _25 -
Haen i mikado- dzięki. Jestem w szpitalu. Zostawili mnie i już do porodu raczej stąd nie wyjdę. Po USG i ktg ok. Stwierdzili, że lepiej chuchać na zimne. Rozwarcie na 2 cm. Oczywiście zaczęłam krwawić
Ciekawa jestem czy dziś w ogóle zasnę..
Dzięki dziewczyny jeszcze raz -
paolka mój czop zaczął odpadać na porodów e (myślałam ze wcześniej ale to co było wcześniej to po prostu gesty śluz. Czop to taka galaretka). Przy skurczach, właściwie do samego końca aż nie zaczęłam przec to wypadał.
Dobrze ze cię czyści, mi się bardzo chciało do toalety w trakcie porodu (takie zmartwienia miałam ) a z bólu nie potrafiłam.
Haen a ty coli nie możesz?
Rajska śmiem twierdzić ze twój czas juz nadszedł
Ciekawe jak Cebulka sobie radzi, ale musi mieć roboty przy dwójce.. -
Nie wiem Mała.. Na razie drugie ktg, leżę i okropnie boli mnie głowa- ponoć przez ciśnienie. Brzuch boli z minuty na minutę coraz bardziej po badaniu ginekologicznym. Tyle dobrze, że tu cały personel młody. Położna, która się mną opiekuje wygląda na mój wiek. Opieka ok. Zobaczymy czy coś wyjdzie po tym ktg
-
Trzymam kciuki
Nie wiem jak to jest ale moja gwiazdka zwykle je 15-20 minut a co noc ostatnie karmienie u nas trwa godzinę lub dłużej. Moze nie ciągiem ale kiedy biorę do odbicia to albo kupka, albo ponowna ochota na jedzenie albo oczy jak 5zlotych. I znów trzeba przystawiać a noc płynie i budzik niedługo zadzwoni... -
nick nieaktualnyPaolka,mijagi , Rajska trzymam kciuki i czekam z zapartym tchem na wieści!
Och ale mam ochotę napisać cos, jak karmie albo bujam to nawet myślę co napisze ale żywcem.mi się nie chce trafiać w literki na Tel.
Zjadl...błagam niech śpi dluzej niż dwie godz!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 02:48
Rajska lubi tę wiadomość
-
Rajska dobrze, ze pojechalas:) no i tak jak piszesz sama stamtad juz nie wyjdziesz:P
Mala obawiam sie, ze na moj watly organizm cola zrobilaby niezla rewolucje. Bardzo bym cierpiala potem przez nia, mimo ze kocham:D
Pomijajac to, ze lece na dozylnych antybiotykach i mam rurki w brzuchu (doslownie, takie dreny), to mizerota ze mnie. Pojde do wc i mam dosc, umyje sie troche z pomoca meza i mam wrazenie, ze 100 km zrobilam. Zjem 2 kromeczki z bialego pieczywa (ciemne bardzo lubie, ale jest za ciezkie) i wystarczy...
Zreszta mysle, ze dojscie do sprawnosci do czasow w ciazy zajmue mi kilka tygodni czy msc. -
Galaretka wrote:Och ale mam ochotę napisać cos, jak karmie albo bujam to nawet myślę co napisze ale żywcem.mi się nie chce trafiać w literki na tel
haen odbijesz sobie w ogóle ty to dopiero będziesz doceniać to co masz
moje szczęście budziło się co godzinę. Zaspalam do szkoły. Co prawda 10 minut wiec bez problemu zdazylysmy ale sam fakt jest niepokojący.
Urodził ktoś może?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 08:00
-
Ja nie. Wczoraj po północy robili mi ktg, to niby skurcze jakieś się pisały, ale bez szału, a ja myslalam że mi brzuch wybuchnie dosłownie. Powiem Wam, że całkiem ok ten szpital. Odnowiony budynek, miły personel, przynajmniej wczorajsza zmiana, jedzenie ok.
MadaLena i Mikado- jak tam u Was sytuacja?
Anet- rozwinęło się coś?
Paolka i mijagi- Wy też biedne w tych szpitalach.. Trzymam kciuki.
Ja nadal krwawie. W nocy budziłam się tylko 2 razy. Czekam na obchód -
hej kochane
nie niestety nie rodzę, dalej coś wypada właśnie taka galareta z krwią- więc chyba czop, brzuszek ćmi i na tym koniec
Czekam dalej
zaraz idę z psiną, dzień jak co dzień, już mi się nudzi ta monotonia
a jak pozostałe dziewczyny?
rodzi ktoś nie rodzi? -
Rajjska dobrze ze pojechalas... zreszta tak czulam ze napiszesz ze szpitala... czekam na relacje z niecierpliwoscia o rozwoju akcji jak i o szpitalu bo chyba tez tam bedziemy rodzic
Wiem ze jest odnowiony itd... a opieka,polozne? Jak chodzilismy tam do SR to jedne zajecia prowadzila taka mloda szczupla czarna polozna... oj na nia chyba bym nie chciala trafic.
A powiedz ile Helenka wazy po usg?
Ciekawe jak tam u Parasolki, Paolki, Anet i Mijagi???
To co Mikado zostajemy na placu boju?
U mnie noc gorsza, nie wiem czy to przez ksiezyc czy przez meza ktory mnie wkur... i nawet go nie obudzilam i spal na sofie!! I dobrze mu tak chodz pewnie on nie wie o co mi chodzi bo z usmiechem poin ze piesek wyprowadzony i pieczywo kupione ...
W nocy budzilam sie kilka razy na siku i 2 razy brzuszek cmil jak na poczatek @ ale doslownie chwile, Hania spokojna.
To kto dzis urodzi?
Ja obstawiam Anet bo nic sie nie odzywa...