Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wlasnie wrocilam od kolezanki denerwuje mnie jej znieczulica , bez brak doswiadczen zyciowych , opowiada mi o smierci dziecka <nie mojego tylko ogolem> , jak by u mnie nic sie nie stalo jak bym nie cierpiala .. Boli mnie to bo zazwyczaj nie wiem jak sie wtedy zachowac, czasem mi sie wydaje ze sprawdza moja reakcje..
Jeszcze jej komentowanie mlodych kobiet w ciazy jest po porostu żenujące - nic jej nie mowilam na temat mojej drugiej ciazy cale szczescie..
Pewnie wszystko odbierqa tak , ze widzi ze normalnie rozmawiam i tak dalej (jest to spowodowane 2 ciaza, ale przeciez o tym nie wie).
Boze mam ochote ryczec... Normalnie nie mam sily do tych ludzi . .(niby byla taka prrzyjaciolka z dziecinstwa jakim cudem ?)
Czuje sie .. nie czuje sie ..
Taki moj mamy wywód odnosnie dzisiejszego wyjscia.. zamkne sie w domu najlepiej , czuje sie jak wyrodna matka ..
-
nick nieaktualnyhaen wrote:Ailatan, Rozmarzona pewnie pisala o spodniczce, ale takuej do badania, co powinna byc w gabinecie, taka jednorazowa zielona;)
ja czesto chodzilam do gina w spodiczkach zeby nie latac przez gabinet z golym tylkiemheh ale no jest jak jest
teraz wole spodnie
-
Co do ubrnia do ginekologa jak jest cieplo - zwiewna sukieneczka jak zimno dluzsza tunika... raz sie wybralam w krotkiej bluzce to nie milo wspominam..
-
nick nieaktualny
-
Skarbie nie denerwuj sie, nie ma sensu. Walcz teraz o siebie i swoje malenstwo. Ona widocznie nie zasluguje na Twoja przyjazn bo jest egoistka w tym co robi i mowi, nie zwazajac na to co czujesz. Moja porada? Ogranicz z nia kontakty,a zobaczysz ile stresu ominiesz bo takim ludziom jest ciezko cos przetlumaczyc jesli dosiega ich taka znieczulica.Jezeli ona nie obchodzi sie z Toba wlasciwie i nie ma do Ciebie odpowiedniego ludzkiego podejscia to znaczy,ze na Ciebie zwyczajnie nie zasluguje. Ona nie jest dla Ciebie delikatna,wiec nie boj sie mowic co czujesz i nie ukrywaj swoich uczuc,trzeba nia potrzasnac. Glowa do gory nie przejmuj sie niczym tylko pomysl o swoim malenstwie,a odrazu Ci sie humor poprawi:)
skarb15 lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Rozmarzona: To jest strasznie przykre , nie pierwszy raz cos takiego slysze , jak slylaszam jak ona interpretowala ze do straty mozna sie przezwyczaic i tak dalej ,patrzyla sie na mnie jak reaguje,a ja tylko przestan o tym mowic zamiast bronic swojego..
Ona mojego M traktuje jak by byl nikim widze to poniej tyle ile z nim jestem, zreszta jak widac mnie nie lepiej, jeszcze według niej pierwsze malenstwo bylo wpadka - mozna to wywnioskowac po rozmowach z nia no rece opadaja, nigdy sie nie pytala czy chcelismy czy nie (nigdy nie chciala sluchac ani o moim szczesciu ani cierpieniu NIGDY).. Co gorsza nie mam komu sie wyzalic, mojemu nie chce o tym mowic bo wiem ze mu bylo by przykro.
Ale dziekuje kochana za rady zrobilo mi sie troche lzej na sercu :* -
Slonce nie chcialas bronic swego, poniewaz to jest dla Ciebie bolesny temat i zapewne nie jest Ci przyjemnie o tym rozmawiac,a co dopiero z kims sie sprzeczac kto wgl tego nie rozumie i nie chce zrozumiec. Wiesz strasznie mi Cie szkoda i jakbym mogla to sama bym takiej malpie nagadala. Wiem jedno z tego co napisalas dodatkowo, jak ona traktuje Twojego M itp to wniosek jest jeden, ona nie zasluguje na Twoja przyjazn . Osoba, ktora nazywa sie przyjaciolka to taka, ktora nie tylko mowi,ale tez slucha. Pomaga Ci na dobre i zle , slucha Twoich problemow i probuje Ci jakos pomoc albo zwyczajnie wysluchac. Nie sadze by ona Wam dobrze zyczyla skoro tak Cie traktuje i jakby wrecz zle zyczyla.. W takim wypadku najlepiej zakonczyc tak chora znajomosc bo moze tylko zaszkodzic.Unikniesz wtedy przykrosci i zaczniesz sie cieszyc tym co masz w zyciu najwazniejszego:)Bede za Was mocno trzymala kciuki i jesli tylko bedzie Ci zle wal jak w dym. Wiem,ze to nie to samo co przyjaciolka na zywo,ale czlowieka czasem lepiej zrozumie ktos obcy niz ktos kogo mamy na codzien:)Buziaki
skarb15 lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Rozmarzona: Ona jest jeszcze taka jak dziecko , nigdy nie miala nawet chlopaka mimo ze ma 20 lat, nie rozumie co to znaczy prawdziwa milosc rodzina dzieci strata bol czy szczescie . - nic nie przeszla i wszystko wydaje jej sie proste.
Ile razy zwracala uwage ze M nie jest odpowiedni dla mnie , chodz nigdy w zyciu nie miala okazji go poznac. Caly czas sie wywyższa, przy niej sie czuje jak bym byla marginesem .Nie raz donosila mi plotki czy probowala mnie "poprawiać" - bo nigdy nie podobalo jej sie jaka jestem.
Nam nigdy dobrze nie zyczyla - gadka jej jest jednoznaczna.
Dam Ci przyklad z jej jednej rozmowy ( strasznie faforyzuje swoja nauczycielke z polskiego , chodzi za nia robi jej zdj wtraca sie w jej zycie i tak dalej , ale to juz sprawa na dluzsza rozmowe i mowi ze pani "K" mowila ze strata dziecka to jest najgorszy bol jaki moze byc, ze nie przezyla by jak by miala chowac swoje dziecko" - jak ona moze ni cos takiego powiedziec ?Potem ja w domu siedze i rycze.
Wiesz nie mam za kolorwo chcialam sie gdzies wyrwac wyjsc mysle a pogadamy posmiejemy a tu cos takiego , nie raz tak bylo caly czas mysle a moze przestanie juz i bedzie lepiej ze nie zacznie takich tematow ktore sa dla mnie trudne.
Masz racje nie powinnam z nia sie zadawac , bo ludzie nigdy sie nie zmieniaja , juz wystraczy tego . Bardzo dziekuje za Twoja pomoc , bo jest mi odrazu lepiej jak komus moglam sie wygadac kto mnie rozumie bardzo dziekuje :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2015, 19:45
-
Skarb tak czytam o koleżance, u której byłaś i zastanawiam się nad jej zachowaniem. Ona w ogóle nie zasługuje na miano koleżanki, nawet znajomej. Dla mnie jest takim wampirem energetycznym i ona chyba korzysta z tego, że sprawia Ci przykrość. Smutne i przerażające. Juz chyba lepiej faktycznie posiedzieć sama z e sobą, choć to pewnie męczące, niż spotkać się z kimś takim.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2015, 19:56
skarb15 lubi tę wiadomość
-
Skarbku, mysle ze ona pomimo tego wywyzszania, madrzenia itp tak naprawde jest nieszczesliwa. Wtraca sie w Twoj zwiazek i zycie bo jest sama i wcale sie nie dziwie bo kto by z taka wytrzymal z tego co opowiadasz. Nudzi jej sie samej to szuka sobie "rozrywki" wtracajac sie w Twoje zycie.Jej glupie gadki i dogryzki sa z zewnatrz tak zwane przybranie maski, a to co dzieje sie w srodku -samotnosc to druga kwestia. Nie jest jednak to Twoj problem, poniewaz tak sie spraw nie zalatwia. O problemach sie rozmawia,a nie atakuje bliskie osoby bo sobie nie radzi w zyciu. Nie mysl o tym juz dzisiaj Kochaniutka tylko pusc sobie spokojna muzyke i sie odprez na wyrku
Musisz z siebie uwolnic te wszystkie zle i smutne emocje .
skarb15 lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Skarb myślę że ta pseudo koleżanka jest ostatnią osobą z którą powinnaś się zadawać. Przysparza ci tylko nieprzyjemnosci smutku i z tego co wywnioskowalam ona ma dziwna przyjemnośćz twojego nieszczęścia. Nie warta jest twojej uwagi. Więc po prostu daj sobie z nią spokój a uwierz będzie ci lepiej. Może do niej coś kiedyś dotrze. A czy ty z nią rozmawialas tak szczerze co ci leży na serducHu? Bo może ona głupiutka i sama nie dojdzie ze cos jest nie tak?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2015, 19:56
skarb15 lubi tę wiadomość
-
Nala85 wrote:Skarb tak czytam o koleżance, u której byłaś i zastanawiam się po co do niej poszłaś i ze ona w ogóle nie zasługuje na miano koleżanki, nawet znajomej. Dla mnie jest takim wampirem energetycznym i ona chyba korzysta z tego, że sprawia Ci przykrość. Smutne i przerażające
Nie ma co jej ganic,poniewaz tak jak napisala Skarb myslala,ze cos sie moze zmieni.Nie mogla przewidziec tego co uslyszy i jak sie rozczaruje.Czasami nie jestesmy w stanie zmienic ludzi,ale staramy sie wybaczac zbyt wiele razy po czym wraca to do nas jak bumerang, taka wdziecznosc ludzi..skarb15 lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Kochane jakby nie wy to bym sie po prosu zalamala :* Dziekuje Wam za to ze mnie wysluchacie i poradzicie , czuje ze nie jestem z tym sama:*
Sama do niczego nie doszla , a ja owszem . Mam swoja malutką kochajacą się rodzine i jestem z tego bardzo dumna.
Powiem tak rozmawiac sie z nia nie da , po prostu , liczy sie ona i jej zycie i odgórna zla opinia o innych ..
W sumie boli mnie to ze ona smie nazywac sie moja przyjaciolka . - nigdy nia nie byla zawsze narzucala tylko swoje zdanie.
Bedzie najlepiej jak mowicie , nie zadawac sie z nia szkoda nerwow po za tym jeszcze na stres narazam naszego maluszkaMusze sprobowac jakos ochlonac ..
W sumie co do kolerzanek to wwszytstkie sa falszywe , mialam przewaznie kolegow ale po dluuzszym czasie okazaly sie ich prawdziwe intencje .
I jak tu komus zaufać.?
Szkoda ze nie mialam, okazji Was poznac i zaprzyjaznic sie z Wami na żywo
Was to ze swieca szukać :*
-
No cos Ty jesteś silną babką, nie załamiesz się tak łatwo. Niestety faktem jest, że po pierwsze ciężko znaleźć kogoś prawdziwego, po drugie niełatwo odróżnić, czy ktoś ma szczere czy nie intencje. Ja się ostatnio tyle razy sparzyłam, że po prostu nie przejmuję się, czy ktoś mówi mi prawdę i czy jest wobec mnie uczciwy. Chyba z góry zakładam, że nie. Może to chore, ale przynajmniej się nie denerwuję i skutecznie unikam rozczarowań.
skarb15 lubi tę wiadomość
-
Ja po badaniu wszystko dobrze bobas ma juz okolo 8cm, badanie w porzadku, plci nie dowiedzielismy sie jeszcze za wczesnie
Okazalo sie tez ze termin z 14.10 przesunal sie o kilka dni wczesniej ale gin mowi ze to sie jeszcze moze zmienic
Skarb tak jak dziewczyny mowia ta kolezanka to tylko zabiera ci dobra energie albo jej to powiedz albo na jakis czas nie spotykaj sie bo straszne rzeczy ci opowiada wiedzac co przeszlas- bez komentarza niecierpie takich nieszczesliwych ludkow co tylko udaja cwanych i probuja zranic drugich a tak na prawde to ona musi byc bardzo nieszczesliwa skoro tak sie zachowuje.
Ty teraz masz myslec o sobie i jesli ktos zaczyna wplywac zle na twoje sAmopoczucie to musisz sie odseparowacMala_Czarna_89, olcia88, Nala85, mikado, skarb15, Micia, perelka89, Kitaja, moodliszka, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Skarb ja również przejmowalam sie wieloma "bliskimi" osobami (przyjaciolka od kilkunastu lat, a nawet własny ojciec) aż doszłam do przerażającego lecz niestety prawdziwego wniosku ze nie warto przebywać i przejmować się ludźmi którzy wnoszą do mojego życia jedynie bol i negatywne emocje a po spotkaniu z nimi- niesmak.
A mnie brzuch nadal boli. Nie bardzo ale jednak. Wzięłam nospe- średnio pomogła. Jak się położyłam to trochę przeszło. Staram się nie martwic, tłumacze sobie to tym ze cały dzień nie leżałam i to jest zmęczenie materiałuskarb15 lubi tę wiadomość
-
Skarb będę tu powtarzać za dziewczynami- to żadna koleżnka. Przeanalizuj co dają Ci spotkania z nią, bo wygląda na to, że więcej stresu, przykrości niż pożytku. Istnieją tzw toksyczni ludzie.
Mała analizowałaś gdzie Cię ten brzuch boli ? Ja często muszę to przeanalizować i najczęściej wychodzi na to, że to nie sprawy ciążowe, chociaż jak boli to boli cały brzuch i ciężko zlokalizować i ocenić bo pętle jelitowe mają kilkanaście metrów więc otaczają dzidziusia od dołu, od góry, różnie. Z tego co wiem też bierzesz duphaston a on bardzo mocno obciąża żołądek i mocno wątrobę. Progesteron rozluźnia też mięśnie gładkie więc wzdęcia zaparcia gazy to też może być jego wina.
Ja jeszcze u mamy sobie odpoczywam i zajadam pyszności. Jak byłam na studiach w południe to mój mąż przyjechał podarować nam obiad- jego drugi specjał który tylko umie po bruschettcie czyli caserole - zapiekanka z cukini zapiekana z twarogiem
Wiedział w sumie, że mnie nie ma. Opowiadał, że wysprzątał. Odwiózł moją mamę do kościoła i został z nią na mszy. Trochę mu nagadała- ona to umie tak pod włos wziąć.
Niestety, nie przyjechał po mnie na siłę,żeby mnie już zabrać do domu, chociaż ma 500 m. Mało też pisze. Ja w sumie nie oczekuje przeprosin bo mi nic nie zrobił jakiegoś specjalnego. Chciałabym, żeby ogólnie poczuł mój brak.
Jutro mam długi i cieżki dzień, znów badania, wizyty i praca. Jeśli pani gastro zdecyduje się mnie położyć na oddział no to problem z powrotem do domu rozwiąże się sam. Jak nie będzie miejsc u niej, no to już jutro wieczorem wrócę... Tęsknie oczywiście.
Dobranoc :*moremi lubi tę wiadomość