Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Pa2 ja mam podobniem troche erytrocytow i 11-18 leukocytow. Nie wiadomo skad. W posiewie czysto. CRP niepodwyzszone wiec to nie zapalenie zadne. W morfologii tez leukocytoza. Podobno w ciazy tak sie zdarza. Nic w tym kierunku wiecej nie zrobilam. Teraz dostalam zlecenie na wszystkie badania takze zobaczymy jak teraz wyjda.
Nie chcialam Wam mowic wczesniej ale jednak chyba sie wyzale. U mnie niestety nieciekawie w cytologii. Dzis odebralam wynik i znow gr3 tylko tym razem zammiast " obraz nieprawidlowy" jest " obraz patologiczny" i mam skierowanie do wojewodzkiego centrum onkologicznegow rejeestracji pani oznajmila mi ze terminy na przyszly rok. Zobaczyla wynik i ciaze, poszla, wrocila i powiedziala ze ta doktorka przyjmie mnie juz jutro. Boje sie
((
natali101 lubi tę wiadomość
-
Cebulka wrote:Juz 3 raz zaczynam pisać tego posta. Mam za sobą bardzo trudne chwile. Nie dość, że macica mi się stawia to jeszcze moje kochane dziecko postanowiło pobawić się w kaskadera. W poprzedni piątek Michalina wychylila się za smokiem z łóżeczka i wypadła na głowę. Myślałam, że zawału dostane. Nie straciła przytomności, ale mimo wszystko pojechaliśmy do szpitala. Zrobili prześwietlenie i okazało się, że czaszka peknieta. Trzeba było tomografie robić w narkozie. Nie mogłam być z nią. Maz cały czas był przy niej. Tomografia wykazała, że doszło do pęknięcia podstawy czaszki. Trzy dni trzymali nas, a raczej męża i Misie w szpitalu. Wypisali warunkowo bo nie było krwiaka. Dziecko chodzi teraz w kasku ochronnym i przez 2 miesiące trzeba uważać na każdy wstrzas i nawet lekkie uderzenie bo może zrobić się ktwiak i trzeba będzie trepanowac czaszke. Żeby tego było mało Misia wyszła ze szpitala z wirusem trzydniowki, a my wszyscy z rotawirusem. Mnie tak zaatakowalo, że musiałam jechać do szpitala bo ledwo żyłam.
To tak w skrócie...mam nadzieje, że zaczynamy wychodzić na prosta. Jutro wizyta u mojego gina. Staram się dużo leżeć bo na razie mąż na zwolnieniu to macica spokojniejsza. Cóż zobaczymy jutro...trzymajcie kciuki. Szczęście mi się przyda...
A już miałam pisać gdzie jesteś.
Coś strasznego. Mam nadzieję,że wszystko zakończy się dobrze i żaden krwiak nie zrobi się.
Życzę zdrowia i już bez takich atrakcji. -
Wpadam na chwilkę bo jeszcze do domu nie zajechałam a chciałam się pochwalić - byłam u lekarza i wszystki ok
Szyjka zamknięta, skróciła się z 39 na 35 mm ale lekarz mówi, że jest ok. Mimo wszystko troche mnie nastraszył bo zdjęcie szyjki wpiął w kartę ciąży i powiedział, że gdyby coś się działo to mam nie zwlekać i przyhechać do szpitala.. Zapytałam ale gdyby co się działo, na co zwracać uwagę?? To powiedział tylko że gdyby jakieś dolegliwości się nasilały.
Nadrobie Was w domku na spokojnie :*Micia lubi tę wiadomość
-
maia kurcze nie wiem, nie wierze mu do końca bo niewiele było widać. No siusiaka nie było
szczerze mówiąc ciężko oswoić mi się z myślą ze to dziewczynka
Najważniejsze ze wszystko jest w normie. Przypomnisz twoje pomiary z poprzedniej wizyty?maia1991 lubi tę wiadomość
-
Olcia swoim optymizmem odgonisz wszystko co zle, będzie dobrze, zobaczysz!
Maia ja mam właśnie jakiś wymiar napisany 15cm ale nie ma obok crl to sama nie wiem co to może być, jak dla mnie tylko do dzidzi. Nie porownam reszty bo nie mam tego u siebie, najważniejsze ze powiedział ze wszystko w normieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2015, 17:40
maia1991 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mam na owoce i ogorki i wszystko co nie slodkie chociaz czasem zjem ciastko cukierka ale za ogory malosolne dam sie pokroic hehe uwielbiam kto tam siedzi nie wiem ale mam nadzieje ze 25.06 sie dowiem
Mala czarna mi tez mowila ze wszystko w normie dzidzia ladnie sie rozwija pmomimo mego braku apetytu ona ladnie rosnieMala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny