Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa od początku ochota na słodkie ser biały z pomidorami malinowymi lody i owoce zwłaszcza Arbuza i truskawki mięso jem dopiero od 4 dni i mdłości powoli mijają ale płeć nadal nieznana a isg dopiero za miesiąc... wszystkie chińskie kalendarze mówią na chłopca mąż mówi ze będzie syn a ka przeczucia na córkę i starszy syn tez mówi ze będzie siosyrzyczka, no ale zobaczymy
-
Ja miałam od początku straszną ochotę na ogórki kiszone i śledzie w occie. Teraz owoce i sok z czarnej porzeczki. Usg połówkowe mam 24.06 więc może już będę wiedziała bo przeczucie na córkę.
Nie wiem czy to To ,ale chyba czuję maluszka.moodliszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
w moim smutku i zalu zamowilam w mc syfie frytki i ciastko, mezu przywozi zamowienie, zagladam do torby, a tam same frytki, nie zapakowali ciastka!! ehh
a co do wizyty: badanie na fotelu ok, pani pogmerala, powiedziala, ze wydzielina ok, sprawdzila, ze ph dobre i na tej podstawie uznala, ze grzybka nie ma (nie pobrala cytologii)
na moja wielka prosbe zrobila szybkie usg i chyba czyms w rodzaju detektora tetna plodu bylo sluchanie serducha (chociaz ja nie slyszalam, bo na usg po prostu slychac bicie serca, a tu same szmery...)
na moje pytanie czy z szyjka jest ok, uslyszalam, ze tak, na pytanie, gdzie jest lozysko powiedziala, ze takie rzeczy widac podczas usg polozniczego (i nie byla przy tym opryskliwa, tyllko sucho odpowiadala)
moj plan byl taki, ze do niej chodze co msc, do swojej gin co miesiac, wiec wizyty bede miala co 2 tyg. co tej sie nie spodobalo
skierowanie na mocz i krew niechetnie wypisala i w ogole jakos nie czuje sie ani uspokojona ani zadowolona z tej wizyty. Tzn.wiem, ze jest ok, ale jakos tak dziwnie
Ani nie zmierzyla, ile cm ma fasola ma ani nic, wiec tylko widzialam, ze serducho bije. Dopytala sie tylko czy planuje isc na polowkowe.
Czuje sie niepocieszona i rozczarowana...mam pakiet jako zona meza, glownie pod katem w miare szybkiego dostepu do internisty, endo i pulmunologa, czesc placi za mnie czesciowo firma meza, czesciowo doplacamy my i tak o...;( -
Haen, mam identyczne odczucia co do mojej ginki z abonamentu. Chodzę bo mi rodzice sprezentowali pakiet ze wzg na jelita. Ufam tylko mojej babeczce z NFZ, i też kombinuję wizyty co 2 tyg. Ta jest mega oschła. I tak się chyba wysila dla mnie bo to ciocia mojej bardzo dobrej koleżanki. Mogłam jej nie mówić, że gdzieś tam na nfz chodzę. Mam nadzieje, że zapomni
Chociaż dziś oschle powiedziała, że na płeć za wcześnie, a potem jednak trochę szukała. Ja oczywiście każdego człowieka staram się zrozumieć, więc wymyśliłam, że pewnie ma 10 takich pacjentek dziennie które wszystko chciałyby wiedzieć i jej to spowszedniało. Co nie zmienia faktu, że to jej praca.
Za to Pani z rejestracji w Centrum Okologicznym postanowiłam dać jutro czekoladę. Miło z jej strony, że zadzwoniła do lekarki i powiedziała o mojej sytuacji, żebym nie czekała do przyszłego roku i że tamta się zgodziła. Tym bardziej w takim miejscu... gdzie większkość w kolejce stała w chustach na głowie