Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Uboga uboga, bo ja mam wrażenie, że teksty z niej już znam na pamięć
xD Powiem Ci, że nawet te płatne mi się nie podobają. Kupiłam tą pregnancy +, ale też nie spełnia moich oczekiwać. Nie dość, że jest po angielsku - nie żeby mi to jakoś przeszkadzało szczególnie, ale jeśli chodzi o jakieś szczegółowe tematy, to wolę jednak wszystko po polsku - to jakoś po prostu nie potrafię się w niej ogarnąć
skarb15 lubi tę wiadomość
-
Asia1987, w większej części Twojego posta myślałam, że czytam o sobie. Ja jestem na zwolnieniu od końca marca, mąż pracuje, więc też przesiaduję w domu. I czasami od tego wszystkiego nie chce mi się nic robić mimo, że mam czas. Ale po prostu z nadmiaru czasu, staję się coraz większym leniem. Do rodziców mam blisko, ale nie chcę chodzić pieszo, bo znienacka często robi mi się słabo i boję się, że w drodze też mnie coś takiego spotka. Komunikacja miejska wchodzi w grę, gdy czuję się naprawdę dobrze. Samochód mamy jeden, bo mąż stwierdził, że drugi nam niepotrzebny
A ja uważam, że właśnie potrzebny. Tak przynajmniej bym gdzieś pojechała, na zakupy, do znajomych, rodziców... A tak to dupa, jestem uzależniona od niego i swojego samopoczucia.
Co do zgagi, to też się z nią męczyłam ostatnio. Też męczyła mnie około tygodnia po czym odpuściła, ale była nie do zniesienia -
Skarb dzisiaj tylko zdjęcie siusiaka (podobno;) dostałam tydzień temu miałam wizytę to wstawialam.
Ja też mam ta aplikacje co ty ale może któraś poleci cos lepszego.
Rozmarzona skutecznie zrobiłaś mi smaka na kalafior. Czekam aż mój skończy ćwiczyć i pędze do sklepu
skarb15, Rozmarzona lubią tę wiadomość
-
Ja juz sie naszukalam na pobieralam daletego pytam Was czy macie cos lepszego - jak widac chyba nic lepszego. U mnie.aplikacje angielskie nie wchodza w gre bo nie potrafie tego jezyka
Ginger ja tez w piatek dostalam zdjecie tylko ze cipeczki i nie wstawilam bo nie bylo kiedy a jak zrobilam juz to nic nie widac - nie mam flesza w telefonieWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2015, 17:33
-
Dwa dni bez internetu i w końcu udało się Was nadrobić
Wczoraj było u mnie kiepsko, cały dzień bolał mnie brzuch już myślałam o IP ale dzisiaj przeszło.
Ja cały czas pracująca, na zwolnienie wybieram się dopiero w sierpniu.
-
Natali, dokładnie. Dlatego staram się przeforsować mojego, by jednak sprawił mi jakiś malutki samochodzik. Taki, żebym mogła z Maleństwem śmigać w razie potrzeby. Przecież po narodzinach, to dopiero będzie samochód potrzebny. Może nie od razu, ale jednak. Czy wybrać się do lekarza, czy gdziekolwiek... Mam nadzieję, że jakoś mu to wbiję do głowy i przekonam
Aga, dobrze, że brzuszek przestał boleć!natali101 lubi tę wiadomość
-
Asia1987: tez mam takiego lenia - od kad moge sie oszczedzac i duzo lezec ale moge wyjsc gdzies u mnie w terenie no ale nie chce mi sie - to jeszcze bajka mi sie nawet tylka nie chce na pole ruszyc - tak to lezenie przez ok 8/9 tyg mnie rozleniwilo.
Co do zgagi meczy mnie po lodach czasami , jogurtach , sokach - ale zalezy ktorych . -
Mala_Czarna_89: co jest , ktory tydzien - za ile porod , waga dzieciatka - wzrost w danym tygodniu . O dzieciatku o nas ciezarnych , pare ciekawostek jakis filmik , kalendarz ,waga jak wyglada dzieciatko w danym tygodniu - zdj obrazkowe
Jest to bardzo uboga aplikacja i nie jestem jakos z niej usatysfakcjonowana wiec szukam roznych ciekawostek o ciazy , dzieciatku na necie . - kalendarze ciazy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2015, 17:44
Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
Haha, Natali powiem Ci, że to wcale nie jest taki głupi pomysł z tą nagrodą
Dokładnie, myślę, że jak zobaczy jak wygląda sytuacja, to sam się przekona, że to jednak dobre rozwiązanie. Marudzi, że utrzymać dwa samochody, to większy wydatek, ale staram się mu wbić do głowy, że przecież nie spalę tyle paliwa co on, bo jeździć AŻ tyle nie będę, tylko w sytuacjach, kiedy naprawdę będę potrzebowała, a przegląd czy ubezpieczenie to przecież jest wydatek raz na rok, na który można przecież się przygotować. Wkurza mnie to jego podejście, bo mi malutkiego samochodu kupić nie chce, ale ogólnie nowy kupić, to taaaaak, peeeewnie, bo na to pieniądze sąEch, mężczyźni.
-
Modliszka,to u nas było inaczej. Auto było duże, tak uważam kombi ale mąż chciał większe. Wszyscy mówili sprzedaj, po co Ci dwa. Mój mąż zawsze odpowiadał,Beata zrobi prawko i będzie miała. Tak też czekało 18 m-cy aż zrobiłam prawko. Od tamtej pory jest moje. Mąż o prawku dowiedział się jak zadzwoniłam aby pojechał ze mną odebrać dokument. W tym dniu też.oddał mi kluczyki i dokumenty do auta
moodliszka lubi tę wiadomość
-
Kobietki
Mam pytanie do tych na l4 ?czy długo czekałyście na pieniądze z zusu ? Jestem od końca marca na zwolnieniu wypłatę za kwiecień dostałam od pracodawcy teraz czekam na wypłatę za maj i nie wiem jak bardzo mam się uzbroić w cierpliwosc ?
Z góry dziękuję za info,dużo zdrówka dla maluszków i mam
Mama Aniołka 11tc oraz Wiktorka 34 tc
PCO, niedoczynność z Hashimoto, laiden hetero, niedobór białka s, dodatni antykoagulant tocznia -
Donek kase przelewa Ci i tak pracodawca nie zus. Pracodawca po prostu mniejszą kwotę do zusu wysyła, takie 'wyrówananie'.
Auto - ja swoje miałam jeszcze przed ślubem i nigdy nie pozwole go sobie zabraćTeraz przy dziecku zamianiam się z tatą furami bo on ma kombi więc będzie mi wygodniej. Ale mimo mojego uwielbienia do jazdy autem to w ciąży jest mi ciężko. Jestem rozkojarzona i boli mnie brzuch jak za długo prowadzę.
-
Izzy ja teraz też nie oddam auta. To duże ułatwienie w życiu. Ma codzień jeżdżę sama albo z Nati. Od grudnia będzie nas troje jeździło, czasem z tatusiem a wtedy jego autem. Nie zmienię auta jeszcze przez dwa lata, ponieważ wolę dołożyć tą kasę na dom i w końcu być na swoim.