Łuszczyca - czy ktoś choruje?
-
WIADOMOŚĆ
-
Moi lekarze umywają ręce. Dermatolog powiedziała: "Naświetlania są dopuszczalne w ciąży podobnie jak sterydy. Decyzja należy do pani". Ginekolodzy (radziłam się trojga) mówią, że się nie znają i odsyłają mnie do dermatologa...
Olej, który kupiłam (nierafinowany) ma konsystencję podtopionego masła i bez problemu rozsmarowuję go na skórze. Trochę mdli mnie od tego zapachu kokosa (to pewnie z powodu nudności), więc smaruję nim tylko brzuch i kontrolnie dwa ogniska na kończynach. Resztę medidermem.
Kupiłam sobie ponadto oliwkę w żelu sexi mama (obiecują na opakowaniu, że uśmierzy swędzenie) i maść nagietkową (mama, też łuszczyk, mi poleciła) - wypróbuję ją na początku na niewielkiej powierzchni skóry.
Mam nadzieję, że w 4. miesiącu, jak się nieco hormony ustabilizują, łuszczyca nieco odpuści.
Ile miesięcy po urodzeniu dziecka Twoja łuszczyca zaczęła się cofać??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 10:47
-
przeczytaj na opakowaniu maści nagietkowej czy mozna stosowac w ciąży, pamietam ze na mojej pisało ze nie można w czasie karmienia piersia i dlatego ja wyrzuciłam, a często ciążą i KP idą w parze
Mnie po porodzie wysypało... leczyłam się naświetleniami uvb 311
Ja w ciąży też miałam leki recepturowe z wit. A i wit. D na eucerynie - na noc i lekobazie na dzień. One dobrze natłuszczały i likwidowały pieczenia. Tylko włosy miała przez to takie nieświeże. Ja zawsze man problem z uszami, bo pękają i krwawią, a to bardzo boli. Ostatnio ratuje się tez Pharmaceris P kremem z ichtiolem -tylko mam problem z akceptacją zapachu, i kolor ma zielonyMarianna [*] 08.11.2013 8tc
Kamilka 7.01.2015
Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
Weronika 11.08.2017 -
Zacytuje Wam fragment artykułu czasopisma medycznego (dla lekarzy) - dostepny też na necie:
"Łuszczyca u kobiet w ciąży
Zastosowania miejscowych kortykosteroidów w leczeniu łuczczycy u kobiet w ciąży jest możliwe pod warunkiem uważnego monitorowania potencjalnych działań ubocznych. Nie wykazano zwiększo negoryzyka wystąpienia wad płodu podczas stosowaniu tych leków, natomiast należy pamiętać, że silne steroidy miejscowe aplikowane na rozległe powierzchnie ciała przez długi czas mogą zahamować wzrost płodu, a w późniejszych stadiach ciąży istnieje dodatkowo ryzyko wystąpienia atrofii kory nadnerczy u płodu. Kortykosteroidy wydzielane są do mleka matki, w związku z czym, w zależności od klasy steroidu oraz czasu trwania terapii, powin no się za przestać karmienia piersią."
setti - moze jak boisz sie naswitlan, postaw na słabe sterydy w terapii mieszanej, np. 3 dni sterydy, 3 dni cos niesterydowego. Albo wybierz część ciała, która Ci najbardziej dokucza i tylko smaruj np. brzuch.
Ja smarowałam tylko twarz i uszy - bo to było najbardziej uciążliwe.Marianna [*] 08.11.2013 8tc
Kamilka 7.01.2015
Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
Weronika 11.08.2017 -
Pomęczę Was jeszcze trochę naukowymi doniesieniami
"Wykorzystanie promieniowania w zakresie UVA (320–400 nm), UVB (280–320 nm) oraz UVBNB (311 nm) w lecznictwie dermatologicznym jest szeroko rozpowszechnione. Mimo to dostępne są nieliczne dane literaturowe dotyczące bezpieczeństwa stosowania naświetlań w okresie ciąży i karmienia piersią. Niemniej jednak promieniowanie ultrafioletowe uważa się za stosunkowo bezpieczne i jest ono wykorzystywane w leczeniu dermatologicznym również kobiet ciężarnych [29,42]. Miejscowe stosowanie preparatów fotouwrażliwiających (psoraleny) wydaje się bezpieczne, choć nie ma dostępnych danych potwierdzających występowanie nieprawidłowości rozwojowych płodów, których matki stosowały tę metodę terapeutyczną [29]. Psoraleny stosowane ogólnie należą do kategorii C, wg FDA, a doświadczenie związane z ich przyjmowaniem w okresie ciąży i laktacji jest ograniczone. Stosowanie systemowej metody PUVA zwiększa ryzyko wystąpienia niskiej masy urodzeniowej [23]. Badania przeprowadzone na zwierzętach wykazały, iż stosowanie metoksalenu zwiększa ryzyko śmierci płodu, powoduje poszerzenie komór mózgu, opóźnienie wzrostu, zaburzenia szkieletowe [29]. Nie ma jednak dostępnych danych literaturowych potwierdzających występowanie takich zaburzeń u ludzi [3]. Nie zaleca się jednak stosowania terapii PUVA w okresie ciąży. W piśmiennictwie nie ma także dostępnych danych wskazujących na zwiększone ryzyko wystąpienia nieprawidłowości u dzieci karmionych piersią, których matki poddane były terapii PUVA. Wiadomo, że około 95% wchłoniętego metoksalenu wydalane jest z moczem w ciągu 24 godzin [3]. Nie zaleca się jednak stosowania fotochemioterapii również w okresie laktacji."
oraz Jeszcze inny fragment ale z 2006 roku - może już nie być aktualne:
"Leczenie łuszczycy u kobiet ciężarnych jest zagadnieniem trudnym. Zawsze należy dobrać schemat leczenia indywidualnie dla pacjentki biorąc pod uwagę rozległość, ciężkość choroby oraz po dokładnym rozważeniu korzyści terapii nad potencjalnym zagrożeniem dla płodu i matki. Niestety dostępne badania kliniczne nie są wystarczające do określenia wszystkich potencjalnych efektów ubocznych stosowanych preparatów. W chorobie o lekkim i ograniczonym przebiegu można stosować emolienty oraz słabe lub średnio silne korykosteroidy, natomiast terapia UVB dozwolona jest w przypadku zmian rozsianych "
Marianna [*] 08.11.2013 8tc
Kamilka 7.01.2015
Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
Weronika 11.08.2017 -
Witam
Ja z łuszczycą mam do czynienia całe życie, też bałam się jak to będzie w ciąży i póki co na szczęście jest bez zmian - tzn nie zaostrza się (5 miesiąc). Nie mam tego rodzaju łuszczycy który znika raz na jakiś czas, u mnie plamy są non stop (ok 30% jednej nogi, łokcie, skóra głowy). Czasami jak jestem chora, przeziębiona pojawiają się pojedyncze krosty w innych miejscach (brzuch, druga noga, ręce, twarz) lub np na głowie łuszczyca się zaostrza (pojawiają się dodatkowe plamy za uszami itp).
Jak byłam mała mama stosowała wszystko co było dostępne na rynku, różne maści, zioła do picia, sterydy, naświetlania, domowe sposoby, znachorów i Bóg wie co jeszcze. Nic nie pomagało. Jak dorosłam od czasu do czasu sama próbowałam jakichś nowości, bardzo drogich maści i również bez zmian.
Nie wiem jakbym się zachowała jakby teraz nagle przybyło mi plam i stały się wręcz bolesne. Ale myślę że na sterydy czy naświetlanie w ciąży zgodziłabym się w ostateczności, jakbym już naprawdę mocno cierpiała. W przeciwnym razie wolałabym przeczekać te parę miesięcy w domu nasmarowana od stóp do głów niż narażać dzieciątko. Wiem że są różne rodzaje łuszczycy, dlatego nikogo nie oceniam.
Ja po 30 latach życia z łuszczycą doszłam do wniosku że wolę nasmarować się raz czy dwa razy dziennie dobrym balsamem do ciała (czyli takim po którym skóra się nie sypie i nie swędzi) zamiast inwestować w drogie leki które g...o dają, a jeszcze zawierają więcej szkodliwych substancji niż te balsamy. Tak samo z włosami - większość szamponów powoduje swędzenie skóry głowy, ale są również i takie delikatne które w połączeniu z odżywką (bo lubią strasznie plątać włosy) też dobrze się sprawdzają.
Dodam jeszcze że takie "testowanie" nowych maści też może przynieść odwrotny skutek, bo niektóre wręcz nasilają objawy łuszczycy zamiast je łagodzić....Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2017, 18:25
-
Osobiście bardziej boję się tego co będzie po samym porodzie czy karmieniu piersią. Łuszczyca lubi pojawiać się tam gdzie skóra narażona jest na jakieś podrażnienia itp. Nie wiem jak wygląda łuszczyca w miejscach intymnych i czy w ogóle może się tam pojawić, ale boję się np że jak pęknę podczas porodu to gdzieś tam może coś się zacząć robić, albo przy karmieniu na podrażnionych sutkach... Mam nadzieję że nie.
Jeszcze bardziej boję się tego że łuszczycę może odziedziczyć dziecko, ale nie słyszałam jeszcze żeby pojawiła się z pokolenia na pokolenie, raczej gdzieś dalej w rodzinie, co któreś pokolenie. -
Choruje na Łuszczyce 7 lat.Niestety od zawsze miałam bardzo duże wysypy na całym ciele.
Stosowałam leczenia zagraniczne oraz ciągle byłam na sterydach.
Maście robione przebywane tygodniami w szpitalu , naświetlenia nic mi nie pomagało zawsze pogarszało stan
Pierwszy zanik pojawił się przy braniu cyglosporyny doustnie.Po odstawieniu było od nowa to samo i tak w kółko . . .
Obecnie jestem w 23 tygodniu ciąży .
Od 1 sierpnia 2016 r. miałam wysyp niewielki stanowiący około 30-40 % ciała.Postanowiłam odstawić sterydy z myślą o ciąży.
W listopadzie zaszłam w ciąże od tamtego momentu znikło prawie wszystko ( zostały plamki na łokciach , pare małych na nogach i jedna w pępku).
O około 20 tygodnia zauważyłam pare pojedynczych nowych wykwitów.
Boję się że od nowa pojawią się kolejne ...
Chciałabym te pojedyncze czymś posmarować pod ręką mam belosalic ale nie wiem czy on jest bezpieczny w ciąży ....
A wy dziewczyny jak sobie radzicie podczas ciąży? -
Belosalic to steryd - sterydy w ciązy TYLKO pod kontrolą dermatologa. Przeczytaj ulotka Belosialicu... "Jeśli pacjentka jest w ciąży lub karmi piersią, przypuszcza że może być w ciąży lub gdy planuje mieć dziecko, powinna poradzić się lekarza lub farmaceuty przed zastosowaniem tego leku.
Ciąża
Stosowanie leku Belosalic w maści u ciężarnych kobiet dozwolone jest jedynie w przypadkach, gdy lekarz uzna, że korzyść dla ciężarnej kobiety wynikająca ze stosowania leku przewyższa ryzyko dla płodu. Powinno jednak być ono krótkotrwałe i ograniczać się do małej powierzchni ciała.
Brak danych lub istnieją tylko ograniczone dane dotyczące stosowania betametazonu dipropionianu i kwasu salicylowego u kobiet w okresie ciąży. Wiadomo jednak, że substancje te mogą się wchłaniać przez skórę."Marianna [*] 08.11.2013 8tc
Kamilka 7.01.2015
Jan [*] 19.04.2016 12 tc (8/9 tc)
Weronika 11.08.2017 -
nick nieaktualnykarolinka85 wrote:Hej,ja tez choruje na łuszczyce..i w 3-obecnej ciazy dowiedzialam sie,ze to ona mogla byc sprawca moich 2wczesniejszych poronien teraz jestem obstawiona lekami..i odpukac bo zmiany mam tylko delikatne na skorze glowy..a te kilka krostek z lokcia mi zniknelo..i oby juz nie wrocila..
Dzis weszlismy w 12tc..a do wizyty i usg 12dni..strasznie sie boje..
Mam pytanie do Ciebie Karolinka ( wysłałam Ci zaproszenie , mam kilka pytań) też choruję na łuszczycę,alwe wysiew miałam jakieś 5 lat temu i póki co cisza, jakie dostałaś leki aby zapobiec poronieniu, pytam się bo mam 4 poronienia za sobą i w sumie upatruję w jakiejś części właśnie tą chorobę autoimmunologiczną więc jak jeszcze pojawiasz się tutaj lub ktoś może mi powiedzieć jakie leki powinnam brać przy takiej chorobie aby ewentualnie się zabezpieczyć..... Z góry bardzo dziękuję! -
Ja niestety choruję i przeszło to też na moje dziecko. Jakoś sobie musimy radzić, ale są momenty, gdzie mnie osobiście jest wstyd wyjść z domu. Szczególnie latem, gdy pokazujemy ciało. Słyszałam wiele o dermokosmetykach Dr Michaels. Możecie mi je polecić? Wiem, że są droższe, ale nie przeraża cena, jeśli będą działać.kornela909
-
nick nieaktualny
-
Powiem Ci, że robiłam podobnie. Mnie pomogło , 2 lata nam spokój!
Szampon Psorisel:
https://psorisel.pl/
Najlepiej stosowany w komplecie z wcierką. Wtedy rezultat jest najlepszy.
No i jeszcze jedno. NIe powinno się stosować czystego szamponu na skórę głowy ale najlepiej wersję rozwodnioną. Czysty szampon nie domywa tak dokładnie skóry głowy jak rozwodniony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2022, 13:57
-