LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
KasiaM super, gratuluję takiego dużego chłopaka 🥰
O jej już ktg, ale już mało czasu zostało 😱 hehe ekstra, w połowie stycznia będziemy odliczać dni, a nie tygodnie🙈
To się teraz z mężem nacieszycie sobą. Ja podziwiam takie kobiety jak Ty, bo ja chyba nie dałabym rady psychicznie z taką rozłąką.KasiaM lubi tę wiadomość
-
Camilla
O Matko to faktycznie sytuacja średnia
Teścia tonawet nie komentuje bo skoro Twój M posłał go do Xxx so musiało na prawdę być grubo.
Ale zeby teściowa taka buła dla własnego syna !! ??? Masakra jakaś i współczuje mężowi dzieciństwa ;(
Zdecydownie lepiej się od takich ludzi odciąć i mieć spokoj niż się stresować i denerwować !!
KasiaM
Nooooo to już kawał dziecka!!!! Zacna waga
Bozenka
Nie ma co się denerwować vo to ze teraz jest malutka nie znaczy ze np w ostatnich tyg nie wystrzeli z waga itd
Dzieci często rosną skokowo
Jie ma co się denerwować
Bożenka, KasiaM lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Kochana obys miala co do wagi racje
Camilia co do Tesciow to zwyczajnie osrac bym ich nie chciala . Jaka trzeba byc wredna suka zeby tak w ogole mowic ...
Niech zyje sobie swoim zyciem , Wy swoim i lepiej od takich osob sie trzymac z daleka a tego " bachora/ gnoja " nie pamietam bym wiecej do takiej zakichanej babci nie dala . Jak mozna tak wnuka nazwac .JustiJusti lubi tę wiadomość
-
Mąż miał słabe dzieciństwo, miał się tylko dobrze uczyć i nie wchodzić nikomu w drogę. A mimo to tak kocha Piotrusia, codziennie go setkę razy przytula, całuje, rozmawia z nim, a nikt go tego nie nauczył. Jestem z niego dumna 😊
Zakręcona nie ma mowy o dawaniu do niej dziecka, po pierwsze ze względu na zachowanie a po drugie traktuje Piotrusia jako setny dodatek do życia, od kiedy sie urodził raz została z nim na 1,5 godziny jak miał 3 miesiące i to nie ogarnęła, wracaliśmy do domu na takim sygnale, dziecko purpurowe od płaczu A ta idiotka nie dała mu jeść, bo wsypanie 3 miarek mleka do butelki która już się podgrzewa to za dużo na jej mózg. Dosłownie rzuciła mi go i z krzykiem, że więcej z nim nie zostanie bo jak można się tak zachowywać! I tak zaraz będzie miał 1,5 roku a babki nie zna, bo jak ma ją poznać jak widział ją naście razy po godzinie bo ona taka zarobiona jest.
Ma babsko wielka emeryturę bo prawie 6 tyś a wnukowi na urodziny dała stowke. A jak mu coś przynosiła to uwaga! Dwa razy spiworek do spania z lumpeksu! I dwa razy przecenione jakieś badziewie z biedronki które nie zeszło.
Tak jak pisałam wyżej, temat rzeka. -
Camilla33 wrote:Mąż miał słabe dzieciństwo, miał się tylko dobrze uczyć i nie wchodzić nikomu w drogę. A mimo to tak kocha Piotrusia, codziennie go setkę razy przytula, całuje, rozmawia z nim, a nikt go tego nie nauczył. Jestem z niego dumna 😊
Zakręcona nie ma mowy o dawaniu do niej dziecka, po pierwsze ze względu na zachowanie a po drugie traktuje Piotrusia jako setny dodatek do życia, od kiedy sie urodził raz została z nim na 1,5 godziny jak miał 3 miesiące i to nie ogarnęła, wracaliśmy do domu na takim sygnale, dziecko purpurowe od płaczu A ta idiotka nie dała mu jeść, bo wsypanie 3 miarek mleka do butelki która już się podgrzewa to za dużo na jej mózg. Dosłownie rzuciła mi go i z krzykiem, że więcej z nim nie zostanie bo jak można się tak zachowywać! I tak zaraz będzie miał 1,5 roku a babki nie zna, bo jak ma ją poznać jak widział ją naście razy po godzinie bo ona taka zarobiona jest.
Ma babsko wielka emeryturę bo prawie 6 tyś a wnukowi na urodziny dała stowke. A jak mu coś przynosiła to uwaga! Dwa razy spiworek do spania z lumpeksu! I dwa razy przecenione jakieś badziewie z biedronki które nie zeszło.
Tak jak pisałam wyżej, temat rzeka.
Olej , dla Waszego dobra zwyczajnie olej !
Pomoc by sie przydala ale lepiej stanac na glowie samemu niz prosic kogos takiego .
Nie denerwuj sie juz chociaz z wlasnego doswiadczenia wiem , ze nie dokonca sie da . -
ZakręconaOna wrote:Pierdziele...
Olej , dla Waszego dobra zwyczajnie olej !
Pomoc by sie przydala ale lepiej stanac na glowie samemu niz prosic kogos takiego .
Nie denerwuj sie juz chociaz z wlasnego doswiadczenia wiem , ze nie dokonca sie da . -
Camilla33 wrote:Tu nawet nie ma kogo prosić, synek to aż się zachodzi od płaczu jak ja widzi. Od 15 miesięcy nigdzie nie byliśmy sami, nawet na godzinkę ale nie przeszkadza nam to, w domu jak synek śpi organizujemy sobie czas we dwoje. Czas szybko leci, chłopcy pewnie nawet nie zauważymy kiedy pójdą do szkoły, a my jeszcze się najezdzimy na wakacje, nachodzimy do kina czy kolację. Teraz chłopcy są najważniejsi 😊 A ludzie pokroju moich teściów zostaną sami. Teściowa to nie może wybaczyć mojemu mężowi że jak to poznał mnie, wprowadził się po 3 miesiącach a olal jej super nowy dom na zadupiu (tesciowie od lat nie żyją razem) i została sama. A kolejna sprawa, że jak to mieliśmy czelność kupić dom a nie poszliśmy do niej mieszkać haha
Camilla33 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczęta po weekendzie!
Camilla... niestety teraz przerabiam akcje z teściami idealnie na święta
Dariah ja mam termin na 27.02 zobaczymy. Mam nadzieję, że jednak nie będzie chciał wcześniej wyłazić i po prostu urodzi się duży. Tym bardziej przy moich wskazaniach do CC wolałabym uniknąć SN.
Kasia no to rośnie duże dziecię jak u mnie
A propos ciąży w żołądku to mam dokładnie to samo! Jezu czasem to nawet nic przełknąć nie mogę bo zaraz wszystko zwrócęNo i ładuje girę pod lewe żebro ciągle i mnie czasem zblokuje
Dziewczyny u mnie intensywne 3 dni! W piątek mieliśmy imprezę firmową bawiłam się świetnie i wytańczyłam się do 3 w nocy no i oczywiście było pyszne jedzonkoi to w 11 centymetrowych szpilkach haha było super, jeszcze odwoziłam znajomych do domu.
Sobota była bardzo na luzie potem pojechaliśmy tylko na zakupy, a niedzielę miałam niespodziankę i przyjaciółki wpadły robiąc babyshowertzn u nas to wygląda jak normalne spotkanie bez zbędnych dziwnych shitowych otoczek
tylko my mieszkamy w różnych częściach Polski i poznałyśmy się właśnie na forum
Więc takie przyjaźnie naprawdę istnieją!
Dzisiaj pracuję tylko do 12 i jedziemy na szkołę rodzenia.Darrika, Camilla33, Camilla33, KasiaM, Edith, Fruzia85, annkaa lubią tę wiadomość
-
Zuzi
Siper weekend miałaś !! Extra !
U nas leniwiechcioaz ja wyprasowal cała stertę ubrań a maz zaczął robić pokój Małego
Wiec aż takiej rozpusty noe było
Córkę wlansie odprowadziłam do przedszkola i jem śniadanko - od miesiąca mam jazd ena kanapkę z sałata i szybka i na owoce !!! Gdzi eja owoców nie jadalam nigdy lol
Codo przyjaźni / kontaktów z forum - na wrzesniowkacch tez jiz się potykalysmy, nigdy jeszcze cała paczka (wiadomo każda zimnej części Polski, każda ma rodzine) wiec ciężko zgrać wszystkich na raz, ale już zkilkoma się widziałyśmy
Wiec zdecydownaie jest to możliwe !!JustiJusti lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Camilla
Nie No bez komentarza co do teściowej...
Maz jest jedynakiem ?
Masakra ze ludzie sami na wlansie życzenie zostają sami w życiu i sieją zamęt dookoła !
No ale tak jak pislalam kd takich lucdzi lepiej się odciąć i tyle.
ZakręconaOna, Camilla33, JustiJusti lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
No i zostały ki 3 dni pracy!!
Dziś, wtorek, środa mamy urlop z D co by polatać trochę po kałachami w pogodni za prezentami i w czwartek mój ostatni dzień !)
zuzi_c, Camilla33, JustiJusti lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry
Zuzi no to masz identyko jak Ja widze , ze wymiotujesz nawet od tego jak dziecko wysoko osadzone jest. Troche to uciazliwe ale jednak wole tak niz naciskanie na pecherz bo i to sie Mi zdarza . Taki jakis dlugasek mi tam rosnie heheh .
Dariah to Ja mam smaka codziennie na kanapke z chleba z ziarnami i na to chuda szynka , ser zolty plus masa rzodkiewek . A pozniej najlepiej przegryzc koszem mandarynek
zuzi_c, Dariah lubią tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Dzien dobry
Zuzi no to masz identyko jak Ja widze , ze wymiotujesz nawet od tego jak dziecko wysoko osadzone jest. Troche to uciazliwe ale jednak wole tak niz naciskanie na pecherz bo i to sie Mi zdarza . Taki jakis dlugasek mi tam rosnie heheh .
Dariah to Ja mam smaka codziennie na kanapke z chleba z ziarnami i na to chuda szynka , ser zolty plus masa rzodkiewek . A pozniej najlepiej przegryzc koszem mandarynek
Wczoraj się najadłam i po prostu już miałam wrażenie, że mi się ulewa -
Ja też mam problem ze snem, jak bym się nie położyła to mi nie wygodnie, a jak juz znajdę pozycję dla siebie to nie pasuje córci i wpycha mi swoje słodkie rączki albo nóżki w boki aż się nie przekręcę...i tak tańczymy sobie całą noc na łóżku. Śpię po 2-3 godzinki, na szczęście nie chodzę już do pracy i w dzień mogę złapać drzemkę.
Dzisiaj mamy 3cie usg prenatalne i podejrzymy naszą KruszynkęMam nadzieję że się obróciła główką do dołu i już tak zostanie do lutego.
Myślałam że jak już nie będę chodziła do pracy to będę miała więcej czasu i będę się nudziła, a tu się okazuje że zegarek nabrał tempa i jakoś szybciej się kręci. Nie wiem jak Wy dajecie radę chodzić do pracy, ogarniać dzieciaki i jeszcze sprzątać gotować.JustiJusti, annkaa lubią tę wiadomość
-
marlenaO wrote:Ja też mam problem ze snem, jak bym się nie położyła to mi nie wygodnie, a jak juz znajdę pozycję dla siebie to nie pasuje córci i wpycha mi swoje słodkie rączki albo nóżki w boki aż się nie przekręcę...i tak tańczymy sobie całą noc na łóżku. Śpię po 2-3 godzinki, na szczęście nie chodzę już do pracy i w dzień mogę złapać drzemkę.
Dzisiaj mamy 3cie usg prenatalne i podejrzymy naszą KruszynkęMam nadzieję że się obróciła główką do dołu i już tak zostanie do lutego.
Myślałam że jak już nie będę chodziła do pracy to będę miała więcej czasu i będę się nudziła, a tu się okazuje że zegarek nabrał tempa i jakoś szybciej się kręci. Nie wiem jak Wy dajecie radę chodzić do pracy, ogarniać dzieciaki i jeszcze sprzątać gotować.
Ogolnie codziennie mam slaby sen ale dzis az nie przyjemnie .
Co do pracy to Ja mam jeszcze 5 dni wolnego i powrot po zwolnieniu chwilowym . No co , trzeba dawac sobie rade . Z pracy odchodze dopiero 20 stego stycznia w poludnie hehe .przemeczyc sie trzeba chociaz dobrze kregoslup daje sie juz we znaki momentami .
Sama widzisz , ze bez pracy wcale tez latwo nie jest , zawsze cos trzeba w domu zrobictakze ani tu ani tu spokohu nie ma hehehhe
-
Dariah wrote:Zakrecona
oooo mandarynki!!!!! taaaaaaaaaaaaak!a najlepsze jeszcze takie moj maz kupuje w Lidlu . O matko , caly kosz ma chyba 2,5 albo 3 kg i one sa takie kwasne ale ze slodycza w srodku i zbite takie nie miekkie i slodkie badz miekkie i kwasne ze az bez smaku . No idealne sa ! Ale ludzie sie rzucaja na nie jak szczerbaty na suchary bez kitu hahahaha . W sumie nie dziwota
-
Dariah wrote:Zakrecna
no a wlasnie ja wcale nie byłam owocowa...
moglyby dla mnie nie istniec..
a teraz...rzucam sie na nie jak dzika ehehe