LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Obym tylko do marca nie musiała czekać
11.06.2019 - 2 FET - 4.1.1 - 8 dpt -85,7 ; 10 dpt- 230 ; 24 dpt ❤
26.02.2020 córeczka 3,583 kg❤❤❤
25.05.2019 [*] 4t1d cb
21.02.2019 - 1 FET- 5.2.2 - 8 dpt -89,6 ; 11 dpt-239 ; 23 dpt- 13855 ; 28.03.2019 7t 1d [*]
22.10.2018 - ET
X 2018 - II in vitro ICSI ❄️ ; IX 2018 - I in vitro ICSI ;
2016 - 2017 - 5 x IUI
05.03.2014 - (*) 6t3d cp
MTHFR - układ homozygotyczny ; PAI-1 - układ heterozygotyczny -
Laski, mam wyniki moczu, napisane jest, że dość liczne bakterie. Mam się tym martwić? Morfologia pico bello ale ten mocz 🤔🤔🤔34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Alice83 wrote:Obym tylko do marca nie musiała czekać
Alice na luzie, nawet jak początek marca Ci wypadnie, to nie ma tragedii
Ja to się chyba bardziej boję czy ja sobie z takim małym stworem poradzę, niż tego, że jestem po terminie i jeszcze się na nic nie zanosi34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Czasem w tym necie serio nie idzie nic znaleźć informacji. Pojadę jutro do gina niech mnie wcisną gdzieś na wizytę i te wyniki omówię. Posiew z moczu już jest chyba bez sensu, bo wyniki nie zdążą dotrzeć
Dziwne te bakterie, bo nie mam żadnych objawów zapalenia pęcherza, zupełnie34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
gusiaa gratulacje
teraz odpoczywaj i wracaj szybciutko do formy
A ja jakoś spać nie mogę . Mąż mi przwiozl wczoraj laptopa i się śmieje że musiałam trafić do szpitala żeby znaleźć czas na wybranie zdjęć do wywołania a miałam zaległości od stycznia 2019 . Zdjęcia wybrane i zamówione przez neta. A dziś zaczęłam robić fotoksiazke z wyjazdu rodzinnego z Grecjirano dokończę bo już nie mam siły . Pochwalę się wam zdjęciem z sesji noworodkowej
url=https://naforum.zapodaj.net/ca2093f7cb49.jpg.html][/url
Fruzia85, Linka90*, Ewciaa83, Camilla33, Scintilla, Dariah, Darrika, zulka, ZakręconaOna, sylgor lubią tę wiadomość
-
Gusiaa - moje gratulacje, córcia jest śliczna ☺️
Powiem Wam, że obserwując w szpitalu kilka akcji porodowych u koleżanek to coś jest w tym, że b. często zaczyna się od oczyszania się organizmu. U mnie jakiekolwiek skurcze pojawiły się dopiero jak mąż dostarczył mi duphalac bo nabawiłam się szpitalnych zaparć - i oczyściłam się "sztucznie" . Oczywiście skurcze nie spowodowały mega rozwarcia ale dały chyba zielone światło. Po spokojnej analizie potwierdzam, że każda ciąża i poród są zuplenie inne i błędnie nastawiałam się na powtórkę z porodu z Emilka - BA ja się nastawiałam niestety, że jak drugie to będzie szybciej i łatwiej. Oczywiście na indukcje poszłam totalnie niewyspana - Wywoływanie oxcytocyna skurczy spowodowało tylko, że dostałam mega krzyżowych - już przy 4cm rozwarcia dali mi zzo i się zdrzemnęłam. Po pobudce okazało się, że mam lekki niedowład prawej części ciała - byłam dużo mniej aktywna niż w 1porodzie właściwie tylko leżenie pod KTG. Znieczulenie zeszło po 2h a rozwarcie stanęło na 5😐 Przebili mi wody informując jednoczniesnie, że dziecko źle wstawiło się w kanał rodny i nadal grozi mi cc. Późniejszej akcji wolę już nie pamiętać - kolejna dawka zzo spowodowała totalny paraliż prawej nogi i zerowe zniesienie bólu. Darłam się w niebo głosy prosząc wszystkich o operacje - łącznie z salowa 🤭 wszyscy prognozowali, że dziecko jest za duże. Aż zmienił się lekarz - ogarnął moja panikę i chyba tylko dzięki jego "wzięciu mnie w pysk" plus obecności męża udało się wkońcu SN. A moment położenia syna na piersiach wszystko zrekompensował. Nacieli mnie profilaktycznie przez prognozowaną wagę dziecka a parłam może z 6razy 🙄 Mam nadzieję, że dzisiaj wyjdziemy do domu - mimo dobrych warunków brak snu 4dobe robi swoje. Oczywiście popełniam te same błędy z karmieniem jak przy córce - może w domu podejdę do tego bardziej rozsądkowo.
Życzę aby dzisiaj na tłusty czwartek lawina porodów ruszyła z kopyta 🤭 toż to od dzisiaj urodzą się małe rybki ☺️
Wszystkim mamą już z pociechami życzę dużo sił i odpoczynku - nie udzielam się bieżąco w dyskusji bo jak to ja - siedzę i analizuje teraz co zrobić z tymi moimi cyckami 🤔 i ciężko mi nadrobić zaległe posty ale przesyłam z Bartkiem pozytywne fluidziki.
Darrika, Ewciaa83, Fruzia85, Edith, sylgor lubią tę wiadomość
-
Justi tak jak nie przepadam za sesjami nowowordkowymi w ogóle, tak Twoje zdjęcie jest cudowne!
Scintilla opis Twojego porodu, Wow, aż mi ciary przeszły 😱 ale naprawdę świetnie się spisałas, mega dzielna babka zł z Ciebie, naprawdę mam nadzieję, że też będę miała w sobie tyle siły jak przyjdzie Ci do czego
Bartuś cudowny, analizuj tam sobie spokojnie swoje cycki i wpadaj do nas kiedy masz ochotęScintilla lubi tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Darrika dziękuję
Scintilla dzielna mamusia z Ciebie, przeszłaś nie mało ale masz już swój cud koło siebie i to najważniejsze
Dziewczyny to która z was dziś rodzi? Taka piękna data dziś 20.02.2020 . Proszę się nażreć pączków a potem oczyszczać :pScintilla lubi tę wiadomość
-
Sctintilla
kurcze faktycznie nie latwy mialas porod KOchana
wspolczuje
ale Bartus wszystko wynagrodzil!!
jest cudowny!!!sliczny chlopaczek!!
teraz odpoczywaj i dochodz do siebie
Justi
ehh pewnie nie ja
wiec wybór prosty pomiedzy Darrika, Zulka i Alice
a jak u Was? jak Oliwka? lepiej ?Scintilla lubi tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Dariah ja dzisiaj raczej też nie choć data super, ani mnie plecy nie bolą, skurcze to raz na ruski rok. Jakbym w ciąży nie była :p34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba 🤞🤞🤞
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Darrika
to liczymy na Zulke lub Alice
u mnie tez raczej cisza, chociaz wczoraj znow sporo skurczów (odm12 do 7-6 min)
w nocy i dzis rano odchodzil czop (ale bez krwi)
no ale to juz znamyzadna nowosc i zaskoczenie
jedyna zmiana to ze dzis rano nie mialam zaparciabo od kilku dni sie z nimi mecze
no ale od tego do porodu to jeszcze dluuuuga droga hehee
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Hej Wam, podczytuje Was trochę i postanowiłam ze może mi ulży jak tez się wyżalę
chociaż jeszcze nie ma tragedii. Też mam termin na luty 25.02. Czyli dziś 39+2. Równo dwa tygodnie temu trafiłam na porodówkę ze skurczami co 4 min i gorączką... zwiedziłam porodówkę nocą, wszyscy byli pewni ze urodzę a tu po zbiciu gorączki skurcze przeszły. Od tamtej pory mam 2 palce rozwarcia i lekarz co tydzień mówi „ ooo do terminu to Pani nie doczeka”. A wiec siedzę jak Wy na szpilkach z codziennymi skurczami przepowiadającymi i NIC. Oczywiście wszystkie internetowe sposoby przyspieszenia poszły w ruch;)
Pomyślałam ze napisze do Was, może i mi i Wam będzie lżej jak się okaże ze jest nas więcej
Na rozum wiem ze jeszcze nawet nie jestem w terminie i ze nawet jak do
marca tam posiedzi to nic się nie stanie bo dluuugo na nią czekaliśmy... ale i tak jestem umęczona... A już o setkach pytań czy już to nie wspominam ^^
-
Malaw
witaj!
jak bym czytala o sobie ehehe
nie dosc ze od grudnia mowia mi moje obie ginki ze nie dotrwam do terminu w zyciu ! (szyjka miekka, rozwarcie, skrocona, pierwsza corka 2 tyg przed terminem itd itd)
to od polowy stycznia ciagle skucze przepowaidajace
od około 3 tyg są codziennie i to mocne
10.02 juz bylismy na IP, bo skurcze co ok 6 min
i co?
gowienko
ustaly skurcze, dali mnie na patolgie, posiedzialam te 24h i d domku
i tak w domku siedze jak na bombie....i o!
masakra jakas!!09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
W pn mam sie stawic na wywolanie
juz nawet przez mysl mi przeszedl szlaony pomysl aby tego "cudowengo" koktajlu poloznej sprobowac....
ale....
1/ nie mam konkrentego przepisu sprawdoznego juz przez kogos
2/ nie wiem czy to faktycznie dziala?
ktoras z Was to probowala stosowac?09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Też bym chętnie dziś urodziła, ale nawet nie mam mini skurczyku. Współczuję dziewczynom które mają przepowiadające od dłuższego czasu, to dopiero musi być frustrujące. Ja skoczę dziś na ktg, ale nic prwnie nie pokaże.za tydzień mam się zgłosić do szpitala, ale pewnie mnie odeślą do domu jak nic nie będzie się działo
11.06.2019 - 2 FET - 4.1.1 - 8 dpt -85,7 ; 10 dpt- 230 ; 24 dpt ❤
26.02.2020 córeczka 3,583 kg❤❤❤
25.05.2019 [*] 4t1d cb
21.02.2019 - 1 FET- 5.2.2 - 8 dpt -89,6 ; 11 dpt-239 ; 23 dpt- 13855 ; 28.03.2019 7t 1d [*]
22.10.2018 - ET
X 2018 - II in vitro ICSI ❄️ ; IX 2018 - I in vitro ICSI ;
2016 - 2017 - 5 x IUI
05.03.2014 - (*) 6t3d cp
MTHFR - układ homozygotyczny ; PAI-1 - układ heterozygotyczny -
Nie wiem czy bardziej mnie frustruje czekanie, czy ciągłe telefony z pytaniem jak się czuję z podtekstem czy zaczynam już rodzić.
11.06.2019 - 2 FET - 4.1.1 - 8 dpt -85,7 ; 10 dpt- 230 ; 24 dpt ❤
26.02.2020 córeczka 3,583 kg❤❤❤
25.05.2019 [*] 4t1d cb
21.02.2019 - 1 FET- 5.2.2 - 8 dpt -89,6 ; 11 dpt-239 ; 23 dpt- 13855 ; 28.03.2019 7t 1d [*]
22.10.2018 - ET
X 2018 - II in vitro ICSI ❄️ ; IX 2018 - I in vitro ICSI ;
2016 - 2017 - 5 x IUI
05.03.2014 - (*) 6t3d cp
MTHFR - układ homozygotyczny ; PAI-1 - układ heterozygotyczny