Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A i Wojtek w końcu się zaczął przekręcać sam
oczywiście zaczął jak matka pojechała na zakupy a on został z tatą. Hehe.
Podajcie wodę dzieciom w takim upały? Dodajcie soczku czy zwykła woda? Ja sama nie wiem czy mam zacząć dawać
tysiaa93, vayn lubią tę wiadomość
-
Niunio pije rozcieńczony soczek i czasami wodę ale zbytnio nie przepada.
Bratanica miała szczeniaczka i jest świetny ale dla takich starszych dzieciaków. Dopiero tak koło roku ją zainteresował. Ale później chyba do 3 lat go uwielbiała.
My czekamy na hulę-kulę. Koleżanka kupiła córci i sobie chwali. -
Bruśka wrote:Zosia też nad nim mysle ale dla dziewczynki jest siostra szczeniaczka teraz w promo w smyku
My mamy i jest super
jest dużo dźwięków i piosenek mala jeszcze nie bardzo wie ze trzeba naciskać ale uśmiech od ucha do ucha jak leci piosenka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 06:44
Lexi150, vayn, tysiaa93, Zosia_wop, Mila920, adelka77, dana222 lubią tę wiadomość
-
No jak dla mnie trochę bzdury. Podciągnąć się do pozycji stojącej z siedzącej? Siedzieć bez podparcia? Moim zdaniem troszkę bardzo przesadzonenatalica06 wrote:ciekawa strona o tym co powinny nasze maluchy
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/0,126196.html?fresh=1
tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
Jagoda budzi sie co 1,5h-2h.. Postanowilam jej nie cycowac.. Bo to i nie zdrowe a poza tym-poharatala mi lewa piers zebami.. Po prostu boli...ale sie darla...smoczek be, na rejach to w ogole be,w koncu po krzyku polozylam ja niedzy nami porozgladala sie i zasnela.. Luby mowi-zostaw ja niech spi z nami.. Ale nie.. Oooo nie.
-
A ja już mam dość bo na karmieniealy budzi się dwa razy i mąż go do łóżka bierze a że on jest jak lunatyk zaraz zasypia. Jak zaśnie to mały zostaje a ja mam obkopane całe plecy i nie śpię bo się boję że go przygniote. Albo wcale ruszyć się nie można bo się mały wybudza a mojemu mężu to wszystko jedno bo śpi. Ja małego bym odlozyla ale tak mnie stawy bolą w nocy ze ledwo chodzę wstać nie mogę jak idę mleko zrobić to pierwsze parę kroków prawie na czworaka. A mój mąż butla w ręku i śpi i ja czuwam czy mu tą butla nie wypadnie i czy mały się nie zakrztusi. Dziś mam już serdecznie dość.

-
Nie mam sposobu na tą moją Blankę żeby chciała w wózku jeździć
ciągle w nim jęczy i płacze
mam już serdecznie dość, że nie mogę się z nią nigdzie ruszyć, tylko albo siedzimy w domu albo z pół godziny krążę z nią wkoło bloku a ona całe pół godziny płacze albo noszę ją na ręku
chyba jakaś depresja mnie ogarnęła i poprosiłam mamę żeby juro z nią została a my pójdziemy do kina i na jakąś imprezkę. Nie wiem czemu ona nie chce być w tym wózku. Wcześniej uwielbiała spacery, spała jak zabita, a ja po sklepach połaziłam z nią, zakupy sobie porobiłam no i wylazłam z domu, ludzi zobaczyłam, a teraz nie ma na nią sposobu. Chyba mam jakiś zły dzień
To się wyżaliłam.
-
Natalica może jej za ciepło? Spacerowke probowalas? Może ja trzęsie za bardzo i podloz coś pid spod np rożek jak masz. A fotelik. Moja kuzynka ma to samo że mała ciągle burczy w wózku. I nic nie daje rady. Może daj jej pić chrupka cokolwiek co ja zajmie.
natalica06 lubi tę wiadomość

-
No wlasnie ja tez sie boje.Poza tym uwazam ze dziecko ma swoje lozeczko i tyle. Odlozylam ja oczywiscie ale ja sie tak wybudzilam ze do 3:30 nie spalam a ona znow sie obudzila..kurcze a tak ladnie spala. Nie wiem czy to te zeby ja mecza teraz..ale wierzcie mi ze lewa piers pokancerowana jak po porodzie...boli..fakt jest duszno..zeby..nie wiem sama ale wiem ze nie chce jej uczyc spania z nami. Poza tym co 1,5 h cyc w nocy na tym etapie to za duzo..a ona nie tyle je co mamle i zasypia..tam moze pare lykow zrobi..probowalam dac dmoczek umoczony w mleki,szal, lulac-szal jeszcze wiekszy..dalam butle z woda to w ogole wscieklosc..i tak sie darla z wscieklosci..potem Luby ja polozyl miedzy nami,porozgladala sie na lewa,prawo i zasnela. No ale mowie-3:30 znow pobudka..Bruśka wrote:A ja już mam dość bo na karmieniealy budzi się dwa razy i mąż go do łóżka bierze a że on jest jak lunatyk zaraz zasypia. Jak zaśnie to mały zostaje a ja mam obkopane całe plecy i nie śpię bo się boję że go przygniote. Albo wcale ruszyć się nie można bo się mały wybudza a mojemu mężu to wszystko jedno bo śpi. Ja małego bym odlozyla ale tak mnie stawy bolą w nocy ze ledwo chodzę wstać nie mogę jak idę mleko zrobić to pierwsze parę kroków prawie na czworaka. A mój mąż butla w ręku i śpi i ja czuwam czy mu tą butla nie wypadnie i czy mały się nie zakrztusi. Dziś mam już serdecznie dość.
-
Natali-ja wiem po Jagodzie chociaz niekoniecznie to dotyczy Blanki ze Jagoda darla sie na spacerze jak w wyniku tego trzesienia i polozenia na plasko w brzuchu powietrze latalo.. Kiedys az wrocilam tak die darla..polozylam na brzuch i odbila tak jak stary chlop..wiesz w wozku trzesie i nawet te drobne pecheezyki przeszkadzaly. Teraz wychodzimy dopiero jak zje,odbije, polezy na brzuchu,odbije albo uleje
natalica06 lubi tę wiadomość



















