Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja będę prała ubranka w naszym proszku ( persil sensitiv) , płynu pewnie tez bębę używała a jak zauważę ze jednak nie służy maluszkowi to wtedy zmienie na specjalistyczne.
Nie ukrywam ze takie "wspólne" pranie jest mega wygodne zwłaszcza jak już się posiada małych brudasków.
Z pierwszą córka do 1 roku używałam tylko loveli i wszystkie nasze koszulki tez tylko w nim prałam. Jak kiedyś teściowa wyprała m koszulki w vizirze to mała az purpurowa była na bużce takiego uczulenia dostałą.
Moja mama tez używa tego samego proszku co my wiec problemu nie było z ewentualnym uczuleniem.Maqdallena lubi tę wiadomość
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Kri wrote:Witam Dziś
czy była z Was któraś w ciąży w szpitalu w odwiedzinach? Bo miałam iść zobaczyć maluszka ale nie wiem czy to do końca dobry pomysł?
oddział noworodkowy jeśli nic się nie przypałętało ( np. rota) to najbezpiecznejszy odział szpitalny.
Jeśli mama maluszka życzy sobie tego i zapraszała ie to czemu nie nacieszyć oczy takim szkrabem:)
Ja osobiście zakazałam absolutnie wszystkim na wizytacje w szpitalu.Był ze ną tylko maz i nie ukrywam ze byłam przeszczęsliwa z tego powodu.
Nie wyobrażam sobie podejmować "gości" obolała i ze swiadomościa ze leci ze mnie jak ze świnki:)
Może jestem dziwakiem ale jak dla mnie pierwsze 2 tyg to magiczny czas w którym na nowo zaczynamy się uczyć życia z malutkim człowieczkiem.
Brrr do dziś pamiętam jak teściowa wpadła do nas do domu zaraz jak ze szpitala wróciłam, bez zapowiedzi bo "była w okolicy" ( zupełnie inna dzielnica) ....tulipanna, lula.91 lubią tę wiadomość
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
E-ness ja mam takie same zdanie. Nie chcę żadnych odwiedzin w szpitalu, ani kilkanaście dni po powrocie do domu. Tylko ja, mąż i dzidzi.
Mój mąż, jak urodzę bierze dwa lub trzy tygodnie zwolnienia lekarskiego i będzie się razem ze mną wszystkiego uczył przy dziecku.e-ness lubi tę wiadomość
-
Ja nie będę robić problemów z odwiedzinami. Tym bardziej, że tylko dziadkowie ewentualnie przyjadą. No i to jest ich pierwszy wnusio więc też będą chcieli go zobaczyć. Ale nie wykluczam, że po porodzie zmienię zdanie na ten temat i poproszę żeby się wstrzymali z przyjazdem. Myślę, że nikt się nie obrazi. U mnie sytuacja jest na tyle niefortunna, że Mąż pracuje tydzień na tydzień. Nie ma możliwości urlopu czy zwolnienia. Więc jak urodzę na jego tygodniu pracującym to będę szczęśliwa jeśli ktoś przyjedzie i pomoże mi przy Małym w tych pierwszych dniach.
-
Ja przez pierwsze 2 miesiące to nic innego dziecku nie zakładałam jak body i śpiochy, miałam mnóstwo cudeniek, ale ja przyszło co do czego to najłatwiej i najszybciej i najwygodniej oporządzić takiego małego obywatela ubierając mu podstawową garderobę, zwłaszcza jak się debiutuj ew roli mamy a w roli taty to na 1000% tym bardziej ze pod kombinezonem dziecku najwygodniej.
Moje dziewczyny do tej pory wybierają legginsy, a syn dresy bo twierdza ze im w tym wygodnie, ot takie przyswyczajenie z najmłodszych lat, ja tez nie cierpie dżinsów i eleganckich koszul:)Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Na szczęście na odwiedziny w szpitalu nie będę narażona bo będę rodzic ok 80km od miejsca gdzie mieszkamy. Ale gdybym miała rodzic na miejscu to też absolutnie bym sobie tego nie życzyła. Co do odwiedzin w domu to nie mam nic przeciwko, zwłaszcza ze jednak narodziny dziecka to szczęśliwy moment wiec czemu nie dzielić go z najbliższymi. Oczywiście mam tu na myśli dziadków maleństwa a nie cała pociotkowa rodzinę
przyjdą, zobaczą, powiedzą chwile i pójdą.
-
Miałam koleżankę do której przez cały dzień przychodziły pielgrzymki w odwiedziny, a ja z burza hormonów po porodzie rycząca w poduszkę i próbująca nauczyć się przystawiać maluszka do piersi.
W niektórych szpitalach goście mogą być przyjmowani w specjalnych salach odwiedziń, wcześniej wydawało mi się to totalna bzdura ale po tym incydencie żałowałam ze nie jestem w takim szpitalu.
Tak wiec tu nie chodzi tylko o mnie ale i o moje wspólokatorki, a dwa razy byłam w sali 3 os wiec jak do każdej miali by przyjść tylko dziadkowie i rodzeństwo to można było szału dostać i bez hormonów:)Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
nick nieaktualny
-
e-ness wrote:Ja przez pierwsze 2 miesiące to nic innego dziecku nie zakładałam jak body i śpiochy, miałam mnóstwo cudeniek, ale ja przyszło co do czego to najłatwiej i najszybciej i najwygodniej oporządzić takiego małego obywatela ubierając mu podstawową garderobę, zwłaszcza jak się debiutuj ew roli mamy a w roli taty to na 1000% tym bardziej ze pod kombinezonem dziecku najwygodniej.
Moje dziewczyny do tej pory wybierają legginsy, a syn dresy bo twierdza ze im w tym wygodnie, ot takie przyswyczajenie z najmłodszych lat, ja tez nie cierpie dżinsów i eleganckich koszul:)
Pewnie każda coś wypraktykuje -
CO do odwiedzin to poza domownikami, to też bym gości nie chciałą przyjmować..jakiś cioć, wujków...Ooooo nie... i po powrocie do domu przez najbliższy miesiąc też nie...żeby mi prychali, kichali na dziecko... zwłaszcza, że pogoda nie będzie jakaś super sprzyjająca i pewnie wiele osób będzie zakatarzonych chodziło...
-
vayn super fotka
znalazłam w Wawie jeszcze takie warsztaty jakby była któraś zainteresowana
17X
http://wciazy.familie.pl/artykul/Bezplatne-warsztaty-dla-kobiet-w-ciazy-juz-1710-w-Warszawie,9580,1.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2015, 19:30
vayn lubi tę wiadomość
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Hej,
Ja też już po polowkowymna badanie usg lekarz zaprosił core i męża tak, że zabawnie było. Dzidzia ADA coś profilu pokazać nie chciała rączkami się zakrywala gaz ze zdjęcie wyszło średnie. Ale najważniejsze ze rośnie zdrowo waży 340 g i jest odwrocona miednicowo ale czas ma jeszcze na odwrocenie więc spokojnie.
U mnie sprawdziły się na samym początku kaftaniki i śpiochy . Sprawnie się je zakłada przy bodach miałam problem, chyba że były rozpinane na całości.tysiaa93, szara myszka lubią tę wiadomość