Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Bebag, chciałam ci trochę otuchy dać,od 2 dni Emilka przesypia całe noce, Ty też się doczekasz! Ostatni cycek koło 22 i do 8 dała radę ( ale moje piersi nie, i trzeba było wymieniac pizame). tak sama z siebie, po prostu chyba dorosla do przesyłania nocy ^^
bebag lubi tę wiadomość
-
Zbikowa super
to u nas odmiana bo Emilka od dawna nie jadła mm w nocy a czasem tylko zjadła raz i przeważnie tylko 30-50ml a teraz od jakiegoś czasu je dwa razy po 120ml-150ml, nie ogarniam tego no ale chociaż śpi do 8:30 to wybaczamNasze największe Szczęście
-
Lilka dziś 1 raz sama stanela
A poza tym średnio, starszak chory i ona tez. Takie ma gluty ze ja zatyka i... znowu nie śpi prawie w nocy. Chyba u nas inaczej juz nie będzieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 13:39
karolina1488 lubi tę wiadomość
-
O masz! Jaka tu cisza! Co u Was Dziewczyny? Eli w weekend wyszły 2 zęby więc łącznie ma 6 i wszystko próbuje teraz nimi odgryzac. Poza tym zrobiła się z niej niezła awanturnica, głośno domaga się uwagi
Noce u nas nadal słabe, ale i tak lepsze niż jeszcze dwa tygodnie temu.karolina1488, magda_lena86 lubią tę wiadomość
-
Nieukowa gratuluję
bebag gratuluję ząbków, ale już dużo ma u nas nadal tylko dwie dolne jedynki, które wyszły w połowie września
Nie powinnam chwalić ale jak problem z uszami minął i wpadłysmy w rytm t Emilka pięknie śpi całą noc od 21 do 8:30-9 z jedną lub dwoma przerwami na jedzenie. Z tym, że jak tylko słyszę, że zaczyna się wiercić i ciumkać to idę robić mleko i je tak prawie na śpiocha. Jak sie budzi to tak do pół godziny się bawi w łóżeczku. W dzień śpi dwa razy po 1,5h czasem 2h a ostatnio we wtorek spała za drugim razem prawie 3h. Szok... W dzień jest znowu pogodna, radosna, uśmiechnięta, pięknie się bawi. Wydaje mi się, że jej poprzednie zachowanie było spowodowane bólem ucha a potem wszystko się rozregulowało a teraz wróciło na normalny tor. Teraz już wiem, że żadne zęby jej nie dokuczały tylko to ucho i łudzę się, że jak tak zupełnie bezobjawowo jej wyszły te dolne jedynki to z resztą będzie podobnie. Nic nie trwa wiecznie, wiem to ale oby taki stan trwał jak najdłużej
Rzeczywiście cisza tu strasznamagda_lena86 lubi tę wiadomość
Nasze największe Szczęście
-
Hej, a my mamy 2 drzemki po ok godzinę, mała wstaje 8-9, chodzi spać o 23... przez ostatnie dni płacze w nocy, wcześniej zaczynała się wiercić i siadała, ja zazwyczaj to od razu słyszałam i wstawałam do niej, teraz pierwsze co, to jest płacz i dopiero zaczyna się wiercić, przez sen też trochę pojękuje. Ma już 6 zębów, ale trochę inaczej je przechodziła.
Poza tym potrafi już kilka sekund ustać bez trzymankimagda_lena86 lubi tę wiadomość
Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Hej. U nas ostatnio ciągle coś. Robiliśmy chrzciny małego. Wszyscy razem przez 2 tygodnie mieliśmy wirusówke i chodziliśmy z katarem po kolana. Ja ciągle się uczę albo jeżdżę na kursy specjalizacyjne. Nie mam czasu usiąść i chwilę odpocząć. Mały sypia lepiej. Wczoraj zasnął o 23 zaczął się wiercić o 7 dostal jeść i ostatecznie spał do 10.01. Teraz śpi juz 1.5h i zawsze ma minimum 2 drzemki czasem 3 się trafią. Mówi mama baba bubu haha itp. Umie bić brawo i przebija piątkę. Od 4 tygodni sam stoi a od 5 dni robi pojedyncze kroki bez trzymanki. Wczoraj przeszedl spory odcinek po czym położył się na dywanie i stwierdził że idzie spać .
Póki co najlepsza atrakcja to chowanie się za zasłoną i robienie akuku. Ma 6 zębów i 3 kolejne juz widzę że się przebijają. -
Dziewczyny jak byłam na usg bioderek to Pani doktor broń Boze zakazala namawiac maluchy do chodzenia. Im później tym lepiej, ale oczywiście w granicach normy.Nie trzymać za rączki i nie prowadzac,nie używać chodzikow,które w niektórych krajach są zabronione. Gdy dziecko za wcześnie zaczyna się pionizować to zachęcać do tego żeby jednak maluch pozostał na podłodze raczkujac. Im dłużej dziecko raczkuje tym lepiej. Wiadomo każdy robi jak chce i powie,ze maja dzieci,którym to i owo nie zaszkodziło. Twój wybór
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2017, 22:35
-
Mój synuś chodzi samodzielnie od 3 tygodni. Nawet palcem nie kiwnęłam, żeby zaczął. Próbowałam hamować - na darmo. Nie dostał chodzika, pchacza a i mebli niskich nie mamy. Jak tylko nauczył się raczkować, od razu próbował stawać bez żadnej podpory. Z uporem maniaka ćwiczył. Wiem, że wszyscy łącznie z ortopedami twierdzą, że to za wcześnie, ale co miałam przypiąć go do kaloryfera? Próbowałam go z powrotem sadzać, ale wściekał się, płakał i znowu hyc na nogi. Śmiga już bez raczkowania i co według niektórych jestem złą matką bo pozwoliłam mu iść. Według mnie skoro sam zaczął to znaczy, że był gotowy. Zaczął też już mówić - np: idę, daj, am i tata ze zrozumieniem (bo mówi jak widzi męża).
Moja córka długo bała się puścić, by samodzielnie pójść, chodziła wyłącznie przy meblach. Mówić - długo nie mówiła. A jeśli chodzi o Cypriana to mam wrażenie, ze dla niego to wszystko jest proste i naturalne. Każde dziecko jest inne i pozwólmy mu rosnąć w jego tempie.fisi, karolina1488, zanna86, magda_lena86 lubią tę wiadomość
-
Moja Emilka od jakiegoś czasu stojąc puszcza się rączkami i potrafi tak ustać bez trzymanki kilka minut. Próbuje nawet robić kroki lecz na razie spada na pupę. Z krzesła w kuchni robi sobie pchacza i potrafi przejść całe mieszkanie. Ja jej na to nie pozwalam ale czasem się dorwie. Coś mi się wydaje, że już niedługo ruszy. Ja jej do niczego nie namawiam, sama robi wszystko w swoim tempie. Najpierw pełzała, potem stała a dopiero później raczkowała. Ma swój rytm. Niedługo będzie mieć 11 miesięcy i to chyba normalny wiek na początki chodzenia. Jeśli sama zacznie chodzić to super. Co innego jakby miała pół roku bo znam takie przypadki, że dzieci już na 6-7 miesięcy robią kroki, wtedy można sie martwic i próbować hamować ale w wieku w naszych dzieci(lutowe) chodzenie to już chyba nic dziwnego. Oczywiście mówię tu o chodzeniu bez żadnych wspomagaczy czy namawiania. Tak samo i niechodzenie w tym wieku jest normalne.
Mojej koleżanki córka zaczęła chodzić dopiero na 22 miesiące i tu już były szukane mocno przyczyny takiego stanu. Na szczęście z dnia na dzień ruszyła, jednak jak dla mnie dziwnie chodzi, tak bardzo szeroko i ma wygięte nogi w takie łuki w sensie kolana daleko od siebie
Drugiej znajomej dziecko zaczęło chodzić na 3 latka dopiero ale tu coś z dyskiem miała nie tak, wiem że długo nie mogli znaleźć przyczynyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 23:51
zanna86 lubi tę wiadomość
Nasze największe Szczęście
-
Nie rozumiem po co hamować rozwój dziecka? Skoro dziecko ewidentnie chce chodzić,wspina się,staje to znaczy że jest na to gotowe...jak można dziecku na to ,,nie pozwalać"? A to co mówi czasem lekarz nie oznacza, że trzeba iść ślepo w jego rady..
02.02.2017 - Błażejek 3080 g i 54 cm do kochania
-
Mój Błażej łapie już równowagę stojąc, czasem zrobi kroczek-dwa, wspina się po meblach, za rączki chodzi już prawie sam lekko się tylko mnie podtrzymuje.. jeśli dziecko ma gdzieś 7-8 miesięcy to wiadome żeby tego nie robić, ale przy prawie 11-sto miesięcznym dziecku nie pozwalać zaczynać chodzić to przesada..
02.02.2017 - Błażejek 3080 g i 54 cm do kochania
-
Za rączki prowadzać się nie powinno, dziecko przyjmuje nieprawidłową postawę i jest to szkodliwe, także to popieram całkowicie. Ale jeśli lutowe dziecko już samo, bez żadnej stymulacji zaczyna chodzić to wg mnie nic złego
zanna86 lubi tę wiadomość
Nasze największe Szczęście
-
Jestem w szoku jakich konowałów za lekarzy mamy w tym kraju. Z resztą dziewczyny, które czytają wątek od początku wiedzą że ja po urodzeniu małego też wielu niedouczonych lekarzy spotkałam... jak można na siłę hamować pionizację dziecka, które samo bez żadnej pomocy czy ingerencji zaczyna chodzić. Nie wydaję mi się żeby uwstecznianie dziecka w rozwoju miało na nie dobry wpływ. Zanna- No chyba, że mamy doczynienia z niemowlęciem prezentującym w wywiadzie klinicznym dysplazje stawów biodrowych lub innego typu ostechondrodysplazje????
Generalnie dzieci 10 miesięczne to już nie 3 miesięczne bobasy i ewolucja też zmieniła nasze geny wpływając na nasze predyspozycje fizyczne. 100 lat temu dzieci się inaczej rozwijają niż teraz i nie ma co generalizować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 12:35
-
Dziewczyny, ile miałyście, będziecie miały dawek szczepienia na pneumokoki do roku? Mi się wcześniej wydawało, że są 2 dawki, jak byliśmy 3 tygodnie temu w przychodni to pielęgniarka zaczęła panikować, że jesteśmy dopiero po 1 dawce, a tu jeszcze 2 zostały i trzeba w odstępie 8 tygodni i się ledwo wyrobimy do roku (wtedy nie chciałam szczepić) i żeby jak najszybciej przyjść. To poszliśmy dzisiaj, pytam czy teraz za 8 tygodni przyjść to mówi, że nie, że 2 dawki wystarczą i trzecia w dwa lata.Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
łania, Ela miała dwie dawki, bo pierwszą daliśmy po 6 miesiącu życia i szczepimy szczepionką płatną. Gdyby pierwszą dostała zgodnie z kalendarzem czyli jakoś w 2 miesiącu, to byłby trzy dawki. W przypadku szczepionki na NFZ do roku są tylko dwie dawki. Teraz podobno w ogóle zmienia się kalendarz szczepienia na pneumokoki (tak mówiła nasza pediatra), bo nabyliśmy już jakąś odporność cywilizacyjną, i ma być mniej dawek, ale nasze dzieciaki idą jeszcze starym kalendarzem.
Moja Ela nie raczkuje, nie staje, ale ma się doskonale i widać że do raczkowania bardzo się przymierza. Dzieci mają czas na samodzielne chodzenie (chodzenie, nie raczkowanie) do 18 miesiąca życia, później na pewno trzeba to skonsultować i wspomóc rozwój, takie jest stanowisko fizjoterapeutów.
Moja córka liczy do 5 i prowadzi rozmowy telefoniczne Żartuję oczywiście Jara się jak pochodnia jak czytamy Pucia, coś tam sobie gada bez ładu i składu. Do perfekcji opanowała dobieranie się do mleka od mamusi Dziewczyny to nie żaden wyścig kto, co pierwszy. Każde dziecko ma swoje tempo, a każda matka i tak jest przekonana, że jego dziecko jest najbytrzejsze