🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Każdy zrobi jak mu podpowie sumienie, ale ja też nie planuje ochraniaczy, warkoczy czy kołderek i poduszek w łóżeczku 😊Mavi wrote:Co do warkocza do lozeczka - mega mi sie podobaja, tylko czy to jest bezpieczne? Polozna mowila mi, ze lozeczko ma byc puste, zadnych ochraniaczy czy zabawek, zeby dziecko sie nie udusilo i juz zglupialam
Rucola lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Mavi mi również podobają się takie gadżety, przy chlopakach nie miałam i wydaje mi się ze w moim przypadku jest to niepraktyczne. U mnie w drewnianym łóżeczku dziecko jest tylko w nocy. Łóżeczko stoi obok łóżka. Ja muszę dzievko widzieć leżąc na łóżku np. Jak się w nocy obudzi i czy coś "mruczy" natomiast przy ochraniaczach nie było by to możliwe. A że używam łóżeczka tylko na noc to nie musi być jakoś szczególnie wystrojone. Co do bezpieczeństwa to nie używam do kilku mcy nawet poduszki ani takiej normalnej kolderki tylko kocyk ewentualnie rozek.
-
Lalala wrote:Do dziewczyn, które mieszkają w blokach bez windy
zastanawiam się jakie macie patenty na wózek. Klatka w naszym bloku ma taki układ, że trzymanie na niej wózka nie wchodzi w grę. Znoszenie i wnoszenie wózka z dzieckiem na 3 piętro? Średnio to widzę... Wózkarni też nie ma (czemu nie poznałam mojego męża wcześniej? Odwiodłabym go od kupna mieszkania w starym bloku z wielkiej płyty 😩). Wstępne myślimy, żeby wózek trzymać w garażu lub złożony w samochodzie. No ale np. jak będziemy wracać do mieszkania i dziecko będzie spało to pewnie się obudzi jak będziemy je wyciągać... Tyle pytań i pomysłów, a dobrego rozwiązania brak. Jak Wy sobie z tym radziłyście? Polecacie jakiś dobry wózek do takich zadań specjalnych? 😉
Ja mieszkam na 1 pietrze więc pewnie będę jakos targać jak sie po cc ogarne... Ale nasi sasiedzi z drugiego tez wloka... Zpstawiaja czasem przed wejściem do piwnicy, troche to chyba ryzyko, nie wiem... Mnie sie wózek w mieszlaniu przyda, bo robiac cos w kuchni będę mogla zerkać na dziecia... Ale wiem ze nic innego nie wymysle.
Moj ogromny brzuchol tez momentami mnie swędzi. Smaruje go kremem Pharmaceris.
Olinda, tez wstaję po 6 żeby mlodych wyprawic. Od 7.40 znow mam luz, ale dzis spróbuję nie dosypiać, moze nocka będzie bardziej znośna
Lalala lubi tę wiadomość
Janek 14
Tymek 11, 5
Laura - > nasze słońce od 18.01.2021
-
A tak z ciekawości - planujecie kupić laktator? Jeżeli tak, to przed czy po porodzie? 🤔 Ja sama raczej bym chciała bo jednak wtedy tatuś też może do bobo wstać w nocy, przydatne poza domem itp ale nie wiem kiedy warto kupić
Olinda lubi tę wiadomość
-
U mnie jakoś spanie w dzień nie ma związku z bezsennoscia w nocy. Już to sprawdzałam i starałam się nie robić drzemek albo iść bardzo późno spać. Prawie zawsze pobudka o 3 lub 4. Jeszcze rok temu mieszkałam w bloku i jak chłopcy byli mali wnosilam wozek na 1 piętro. Na początku po cc tylko gondole, później jak mialam więcej siły to już cały. Przy pierwszym synku ukradli mi nowego xlandera z klatki schodowej 😱i od tamtej pory już nic nie zostawiłam. Teraz na szczęście już nie będę musiała nigdzie targac wózka.Inka7 wrote:Ja mieszkam na 1 pietrze więc pewnie będę jakos targać jak sie po cc ogarne... Ale nasi sasiedzi z drugiego tez wloka... Zpstawiaja czasem przed wejściem do piwnicy, troche to chyba ryzyko, nie wiem... Mnie sie wózek w mieszlaniu przyda, bo robiac cos w kuchni będę mogla zerkać na dziecia... Ale wiem ze nic innego nie wymysle.
Moj ogromny brzuchol tez momentami mnie swędzi. Smaruje go kremem Pharmaceris.
Olinda, tez wstaję po 6 żeby mlodych wyprawic. Od 7.40 znow mam luz, ale dzis spróbuję nie dosypiać, moze nocka będzie bardziej znośna
Inka7 lubi tę wiadomość
-
Kupiłam ręczny bo u mnie karmienie trwało 2x po 3 miesiące i było męczące. Nie wiem jak pójdzie teraz ,więc szkoda mi kasy na elektryczny chociaż z pewnością są lepsze.Patt94 wrote:A tak z ciekawości - planujecie kupić laktator? Jeżeli tak, to przed czy po porodzie? 🤔 Ja sama raczej bym chciała bo jednak wtedy tatuś też może do bobo wstać w nocy, przydatne poza domem itp ale nie wiem kiedy warto kupić
-
Ja mam Medela Swing i jest rewelacyjny. W sumie nie musiałam kupowac bo u nas w De dostajesz receptę i w aptece wypożyczasz supper wypasiony laktator Medela( musisz tylko cały osprzęt dokupić- koszt około 30 Euro), ale on jest duży bardzo i nieporęczny w podróży. Dlatego kupiłam ten malutki na podróże itp. Sprawdził się super.Patt94 wrote:A tak z ciekawości - planujecie kupić laktator? Jeżeli tak, to przed czy po porodzie? 🤔 Ja sama raczej bym chciała bo jednak wtedy tatuś też może do bobo wstać w nocy, przydatne poza domem itp ale nie wiem kiedy warto kupić
Olinda lubi tę wiadomość
-
Jeju, u mnie też bezsenność na maxa, od 4 miesięcy...
Laktator miałam, przydawał się, chociaż karmiłam krótko.Teraz raczej w ogóle nie będę, chyba, ze mi się odwidzi, ale mam taką traumę, że nie wiem, czy w ogóle spróbuję
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Sweetcake wrote:Ja mam Medela Swing i jest rewelacyjny. W sumie nie musiałam kupowac bo u nas w De dostajesz receptę i w aptece wypożyczasz supper wypasiony laktator Medela( musisz tylko cały osprzęt dokupić- koszt około 30 Euro), ale on jest duży bardzo i nieporęczny w podróży. Dlatego kupiłam ten malutki na podróże itp. Sprawdził się super.
Jaki to model ten mniejszy? Jeżeli kupię to tylko elektryczny i zastanawiam się właśnie między medela a avent
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2020, 12:07
-
Sweetcake wrote:Ja mam Medela Swing i jest rewelacyjny. W sumie nie musiałam kupowac bo u nas w De dostajesz receptę i w aptece wypożyczasz supper wypasiony laktator Medela( musisz tylko cały osprzęt dokupić- koszt około 30 Euro), ale on jest duży bardzo i nieporęczny w podróży. Dlatego kupiłam ten malutki na podróże itp. Sprawdził się super.
Ja właśnie zamierzam wziąć z apteki na receptę. Mam w domu tylko ręczny, który dostałam, ale jeżeli będzie potrzeba to wezmę ten elektryczny właśnie. -
dziewczyny czy któraś jest z Wielkopolski albo z łodzi i była do gabinetu wpuszczona z mężem? chce chociaż na usg jedno z nim wejść
co do laktatora używałam sporo ale był pożyczony teraz kupiłam elektryczny lansinoh na dwie piersi koleżanka bardzo zachwalala dałam 430 zł za niego .Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2020, 12:33
-
Patt94 ja mam dokładnie tenPatt94 wrote:Jaki to model ten mniejszy? Jeżeli kupię to tylko elektryczny i zastanawiam się właśnie między medela a avent
https://apteczka24.pl/medela-swing-maly-i-lekki-laktator-medela-swing-do-odciagania-2-fazowego,id11076.html?utm_source=ceneopolecane&utm_medium=referral&utm_campaign=przejscia -
Mavi u mnie ręczny się nie sprawdził a elektryczny już bardzo.Mavi wrote:Ja właśnie zamierzam wziąć z apteki na receptę. Mam w domu tylko ręczny, który dostałam, ale jeżeli będzie potrzeba to wezmę ten elektryczny właśnie.
Te z apteki są bardzo profesjonalne, u nas takich samych używają w szpitalach. Jeżeli ktoś ma na początku problem z laktacja to tylko ten. Ja przez pierwsze 10 tygodni miałam właśnie ten wypożyczona a później kupiłam sobie ten malutki. -
Gagatka powiem szczerze, ze ja fanka karmienia piersia nie jestem chociaż młodsza córkę karmiłam 2,5 roku 🙈🙈🙈Plan był 6 miesięcy tak jak starsza ale nie wyszło. Później dałam czas do roku, no to poszła do żłobka wiec mysle no dobra jeszcze te 3/4 miesiące dam rade żeby jej już tak nie stresować. Ostatni rok karmienia to już była mordeka dla mnie. Odstawienie tez ogrom stresu.Gagatka wrote:Jeju, u mnie też bezsenność na maxa, od 4 miesięcy...
Laktator miałam, przydawał się, chociaż karmiłam krótko.Teraz raczej w ogóle nie będę, chyba, ze mi się odwidzi, ale mam taką traumę, że nie wiem, czy w ogóle spróbuję
A teraz to sama nie wiem czy będę karmic czy nie. Zdecyduje jak urodzę.
Gagatka lubi tę wiadomość
-
Sweetcake wrote:Gagatka powiem szczerze, ze ja fanka karmienia piersia nie jestem chociaż młodsza córkę karmiłam 2,5 roku 🙈🙈🙈Plan był 6 miesięcy tak jak starsza ale nie wyszło. Później dałam czas do roku, no to poszła do żłobka wiec mysle no dobra jeszcze te 3/4 miesiące dam rade żeby jej już tak nie stresować. Ostatni rok karmienia to już była mordeka dla mnie. Odstawienie tez ogrom stresu.
A teraz to sama nie wiem czy będę karmic czy nie. Zdecyduje jak urodzę.
Ja karmiłam 7 tygodni - były u mnie 2 położne laktacyjne, ja pamiętam głównie stres, płacz, córka leciała z wagi. Aż odpuściłam.
Jak się komuś udaje, to spoko, gratuluję, ale też bardzo rozumiem te, które nie chcą lub nie lubią
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Ja cały czas się waham z tym karmieniem. Nie chcę karmić piersią, wolałabym od razu zacząć od mm, bo mamy bardzo złe doświadczenia, a ja chciałabym szybko wrócić do pracy. Boję się tylko, że maleństwo będzie łapać wszystkie choroby, a niestety poród wypada w dość infekcyjnym okresie
Macie jakieś doświadczenia jeśli chodzi o karmienie mm od początku? A może jakieś znajome? Czy dziecko faktycznie jest wtedy bardziej podatne na choroby?
Gagatka lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Cioteczki my już po badaniu połówkowym 😊 wszystko dobrze i dzidzia prawidłowo się rozwija. Bedzie dzieczynka 🤗🤗🤗
Waży 410g a wygląda tak👇
https://naforum.zapodaj.net/305e7d4c9cef.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2020, 16:16
tygrysek7773, Clover, Patt94, Ania81, ultraviolet, Olinda, Mimi87, Angelika0507, werni, Teresita, madiiiii, Rucola, adaska, _Hope, oloowa2709, BlackRose 89 lubią tę wiadomość
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁
