X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🍀 LUTY 2021 🍀
Odpowiedz

🍀 LUTY 2021 🍀

Oceń ten wątek:
  • Inka7 Autorytet
    Postów: 472 377

    Wysłany: 21 października 2020, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Raz po godzinie i potem znow po godzinie

    Janek 14
    Tymek 11, 5
    Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 <3
  • ultraviolet Autorytet
    Postów: 627 644

    Wysłany: 21 października 2020, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka7 wrote:
    No więc wypiłam, bleee jak skurczybyk, ale trzymam sie w pionie. Nic mi nie jest, czekam na wyniki i tyle. No nie na wynik tylko na wkłucie...
    Też już wypiłam drinka 🤭 nie było lekko. Teraz czekać, czekać i się nie po...ć 🙈

    Inka7 lubi tę wiadomość

    dqprj48akwkgc0se.png
    6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
    02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
    06.2018 ICSI - podejście II
    07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
    10.2018 histeroskopia
    16.11.2018 FET ❄️😢
    21.11.2019 FET ❄️😢
    ...
    23.06.2020 - 7tc ❤️
  • Inka7 Autorytet
    Postów: 472 377

    Wysłany: 21 października 2020, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem tak glodna ze zjadlabym obojetnie co. Zaczyna mnie bolec glowa, ciekawe czy to nie od spadku cukru teraz.

    Janek 14
    Tymek 11, 5
    Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 <3
  • ultraviolet Autorytet
    Postów: 627 644

    Wysłany: 21 października 2020, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziękuję za wsparcie i słowa otuchy 💕 oczywiście, że musi być dobrze. Wczoraj tak się spłakałam, wzięłam jakieś ziołowe od doktor na noc i spałam pierwszy raz bez przebudzenia.
    Dużo zdrówka dla Was wszystkich i dla Waszych maluszków 💗

    Inka7, Ania81, werni lubią tę wiadomość

    dqprj48akwkgc0se.png
    6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
    02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
    06.2018 ICSI - podejście II
    07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
    10.2018 histeroskopia
    16.11.2018 FET ❄️😢
    21.11.2019 FET ❄️😢
    ...
    23.06.2020 - 7tc ❤️
  • Lavendowa Przyjaciółka
    Postów: 63 58

    Wysłany: 21 października 2020, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultraviolet - trzymam kciuki za Was,nie raz słyszy się,że kobiety mają problemy np. właśnie z szyjką,a ostatecznie muszą wywoływać poród po terminie xd Więc mam nadzieję,że dotrwacie jak najdłużej <3

    ultraviolet, Rucola lubią tę wiadomość

    Syn- wrzesień 2018
    Czekamy na Alę - luty 2021

    8p3ougpjzytfagv1.png


  • Lavendowa Przyjaciółka
    Postów: 63 58

    Wysłany: 21 października 2020, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ostatnio na kilka dni był zamknięty oddział położniczy i szczerze mówiąc jestem przerażona tym faktem... Ja wiem,że w niektórych miastach to norma,ale u nas tych zakażeń nie ma tak dużo i do głowy mi nie przyszło,że u nas mogą zamknąć szpital dla rodzących... Najgorzej,że to wszystko z dnia na dzień się zmienia i nic nie da się zaplanować,a też jak wybierałam gina to nie ukrywam,że dużym atutem było to,że właśnie w szpitalu pracuje,w którym chce rodzić... Muszę zrobić rozeznanie o szpitalach w najbliższych miastach bo u mnie niestety jest tylko ten jedyny... Echh trochę się Wam wyżaliłam tu,głupio mi, bo niektóre tu mają poważne problemy i dolegliwości,mam nadzieję,że nikogo nie uraziłam tym postem,nie to było moim zamiarem :)

    Syn- wrzesień 2018
    Czekamy na Alę - luty 2021

    8p3ougpjzytfagv1.png


  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 4990 5118

    Wysłany: 21 października 2020, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultraviolet bardzo trzymam za Ciebie kciuki, ale wierzę, że dasz rad i dotrwacie chociaż do bezpieczniejszego terminu rozwiązania! ♥️ Choć wiem, jak to stresujące, jak mnie kilka tygodni lekarz kazał leżec przez szyjkę, to płakałam z 3 dni, ale już się czuję psychicznie lepiej i nie jest tak źle. Dla dziecka kobieta wytrzyma wszystko!
    Co do dostawki, my już mamy Chicco (ale zabijcie mnie, w końcu nie pamiętam jaki model wybrałam ostatecznie) i na ten moment bardzo mi się podoba, wydaje się funkcjonalna i solidna. Zamawiałam nową.

    A jeśli chodzi o covid, oj u nas też nieciekawie. Niby ja siedzę w domu, a u męża w pracy jeszcze nie wykryli, ale ciągle myślę, że to "jeszcze", bo wczoraj teść zadzwonil, że u niego w pracy mają pierwszy przypadek i być może czeka teściów kwarantanna. Powiem Wam, że przez to boję się już z kimkolwiek spotkać, bo w poniedziałek mam lekarza i nie chciałabym przekładać wizyty. Więc do poniedziałku jesteśmy z mężem uziemieni w domu, poza szybkimi zakupami z jego strony no i pracą...

    ultraviolet, Ania81 lubią tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Vagabond Autorytet
    Postów: 453 338

    Wysłany: 21 października 2020, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clover wrote:
    Inka, oby Ci szybko zleciało i trzymam kciuki za wyniki!

    U mnie żeby nie było zbyt pięknie, dziś niezbyt dobre wiadomości. Szpital, w którym pracuje moja teściowa decyzją wojewody będzie przekształcony w szpital dla chorych na COVID. W praktyce oznacza to, że teściowa będzie miała stały kontakt z chorymi. Nie wiem jeszcze jak to wszystko ma wyglądać, jak wygląda życie codzienne takiego personelu, co z ich domownikami. Boję się, że z tego powodu ktoś może odmówić mi opieki... Wprawdzie mamy w razie czego możliwość całkowitej izolacji, ale i tak się martwię. Naprawdę, moim największym marzeniem w tej chwili jest to, żeby ta cała sytuacja z wirusem się uspokoiła...

    Clover z perspektywy osoby, która była na kwarantannie w ciąży powiem Ci, że drugi raz nie chciałabym tego przechodzić. Głównie ze względu na fakt, że gdyby cokolwiek się działo nie możesz nawet wyjść z domu a dodzwonić się gdziekolwiek graniczy z cudem. Co do izolacji to w razie kwarantanny teściowej jak jesteś domownikiem trafiasz razem z nią. Jeśli Wasze mieszkania są oddzielone to nie ma problemu, bo zawsze możesz powiedzieć, że się nie widujecie. Mama mojego znajomego, która jest lekarzem i podczas pierwszej fali pracowała przy covid przez ponad 2 miesiące nie widziała dzieci i wnuków (Tylko przez okno) a siedząc w domu nie wychodziła z pokoju (lazienka miala w ramach sypialni) i tylko maz jej dostarczal kolacje pod drzwi :)

    h4zpgywlkbjhd0hc.png
  • Clover Autorytet
    Postów: 2019 2935

    Wysłany: 21 października 2020, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vagabond wrote:
    Clover z perspektywy osoby, która była na kwarantannie w ciąży powiem Ci, że drugi raz nie chciałabym tego przechodzić. Głównie ze względu na fakt, że gdyby cokolwiek się działo nie możesz nawet wyjść z domu a dodzwonić się gdziekolwiek graniczy z cudem. Co do izolacji to w razie kwarantanny teściowej jak jesteś domownikiem trafiasz razem z nią. Jeśli Wasze mieszkania są oddzielone to nie ma problemu, bo zawsze możesz powiedzieć, że się nie widujecie. Mama mojego znajomego, która jest lekarzem i podczas pierwszej fali pracowała przy covid przez ponad 2 miesiące nie widziała dzieci i wnuków (Tylko przez okno) a siedząc w domu nie wychodziła z pokoju (lazienka miala w ramach sypialni) i tylko maz jej dostarczal kolacje pod drzwi :)
    Na szczęście mieszkanie mamy osobne ale adres jeden, teściowa i domownicy mieszkający na dole byli na kwarantannie już dwa razy i po wyjaśnieniu jak wygląda nasza sytuacja mieszkaniowa sanepid mnie i męża nie objął kwarantanną. Robiliśmy im z mężem zakupy i zostawiliśmy pod drzwiami. Ciekawe jak będzie teraz, rozmawialiśmy z mamą męża wczoraj i u niej w ogóle totalna beztroska, bo przecież będzie miała odpowiednie środki ochrony. No niby tak, ale mimo wszystko to jest walka na pierwszej linii, nie wiadomo ile to wszystko potrwa i jakie będzie miało konsekwencje. I jeszcze powiedziała, że ona się boi tylko o swoją mamę, bo jest już starsza i schorowana. Jasne, bo niespełna roczny wnuk z którym mieszka i ciężarna synowa to już żaden problem... Ja już powiedziałam do męża, że od przyszłego tygodnia (od poniedziałku mają przenieść do szpitala tych zarażonych pacjentów) nie chcę, aby jego matka do nas przychodziła i my też nie będziemy do niej schodzić. Niech się obraża i mnie nazywa egoistką, ale ja teraz muszę myśleć nie tylko o sobie...

    Ania81 lubi tę wiadomość

    06.02.2021 👶💙

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2020, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clover - popieram! Myśl teraz o sobie, dzidzi i dziecku 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2020, 10:24

  • Vagabond Autorytet
    Postów: 453 338

    Wysłany: 21 października 2020, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clover popieram w 100%. Ostatnio widziałam wpis na instagramie dr_strus odnośnie covid w ciąży i wychodzi na to, że w 3 trymestrze jest najbardziej groźny dla kobiet. Także moim zdaniem dobra postawa.

    h4zpgywlkbjhd0hc.png
  • tygrysek7773 Autorytet
    Postów: 1368 1780

    Wysłany: 21 października 2020, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clover zdecydowanie popieram...

    Ultraviolet trzymam za Ciebie kciuki najważniejsze że nadal jesteś bez rozwarcia. miałam te sama sytuację co ty i urodziłam w terminie leżałam grzecznie w domu więc oby u ciebie też tak było..

    też się martwię tym covidem czeka nas pójście na żywioł dziewczyny i chyba zanim ruszymy z mężem na porodowke do danego szpitala to warto zadzwonić czy jest ona w danej chwili czynna bo jak mam zajechać i pocałować klamkę i jesz cze zdążyć do jakiegoś innego to ja sobie tego nie wyobrażam

    ultraviolet lubi tę wiadomość

    👩33 🧔31
    26.09 początek starań o 3 dziecko 👩‍❤️‍💋‍👨
    2.11 mamy 🤰dwie kreseczki !!
    Rośnij nasza córeczko ! 💓
    Pappa ryzyko trisomii 21 : 1:104
    Nifty: zdrowa dziewczynka 🥰
    age.png
    age.png
    preg.png
  • Lalala Autorytet
    Postów: 385 242

    Wysłany: 21 października 2020, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mieszkamy w czerwonej strefie i to co się dzieje jest bardzo niepokojące 😩 na początku pandemii byliśmy wręcz zieloną wyspą, przez długi czas nie było żadnego przypadku. Teraz wysyp, już wśród najbliższych znajomych, w pracy, w szkołach... W miejscowym szpitalu również, ale na szczęście jako tako funkcjonuje. Porody rodzinne póki co są, mam nadzieję, że w lutym też będą. Na początku nie chciałam za bardzo, żeby mąż był, teraz nie wyobrażam sobie, żeby go nie było :-( plus żadnych odwiedzin. Tego akurat na pewno nie zmienią do lutego. W mieście mamy tylko 1 szpital. Do innych trzeba dojechać do innych miejscowości ok godzina drogi do każdego
    ..

    atdccwa173tcycke.png
  • Lalala Autorytet
    Postów: 385 242

    Wysłany: 21 października 2020, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję, że wszystkie to przetrwamy. Za to jakie wspomnienia będą jak to wszystko minie 😲🤯

    atdccwa173tcycke.png
  • Clover Autorytet
    Postów: 2019 2935

    Wysłany: 21 października 2020, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hannaha wrote:
    Clover - popieram! Myśl teraz o sobie, dzidzi i dziecku 😊
    To prawie roczne dziecko to nie nasze, tylko siostry mojego męża, która mieszka z teściową na dole ;) Ja jestem w pierwszej ciąży :)

    Fajnie, że mnie rozumiecie. Ja wiem że teściowa nie ma za bardzo wyjścia bo to jest jej praca, ale moim zdaniem pochodzenie do całej sytuacji z taką beztroską to jednak przesada z jej strony. Gdybym nie była w ciąży to bym się tak nie bała jak to będzie, no ale jestem i chciałabym w spokoju dotrwać do końca, chodzić normalnie na wizyty i wyniki i nie bać się, że zostanę bez odpowiedniej opieki.

    Co do porodu, to ja już się chyba oswoiłam z myślą, że męża jednak przy mnie nie będzie. Mam jedynie nadzieję, że nie zamkną całkowicie szpitala w którym planuję rodzić (na razie tylko odwołali porody rodzinne), bo bardzo mocno się nastawiam na ten konkretny szpital. Jeśli chodzi o odwiedziny, to przypuszczam że i tak poza mężem nie chciałabym nikogo widzieć w szpitalu, ale wiem i rozumiem, że są osoby, dla których jest to ważne.

    06.02.2021 👶💙

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2020, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clover popieram twoja postawie na 💯 %.
    U nas wprowadzaja od piatku najwyzszy pozim. Wszystko bedzie zamkniete oprocz sklepow i szkol. Co do szkoly ja mam 3 dzieci w wieku szkolnym (korona juz w szkole jest), niby teraz maja tydzien przerwy ale co to pomoze. My z mezem odwozimy dzieci do szkoly szybko, zero niepotrzebnych kontakow, a wokol rodzice szczesliwie stoja rozmawiaja, zero przejecia korona.

  • Ingaaa Ekspertka
    Postów: 249 107

    Wysłany: 21 października 2020, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka dziewczyny można do Was dołączyć?:)

    hchys65go9cctdtm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2020, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ingaaa dolaczaj sie

  • Ingaaa Ekspertka
    Postów: 249 107

    Wysłany: 21 października 2020, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytalam kilka ostatnich postów Waszych:) teraz mam trochę więcej czasu,bo moja młoda u opiekunki, więc stwierdziłam, że poczatuje sobie 😂 generalnie to moja 2 ciąża. Lepsza niż 1 , bo czas mi tak szybko leci ,dni uciekają przez palce dosłownie. Nie mam czasu nawet myslec jak się gorzej czuje🙈 1 ciąża mi się służyła A ta to jakieś istne szaleństwo:) na 1 marca mam termin.cesarka planowana,bo tak chce. 1 też mialam cesarke z powodu łożyska niskousadowionego. Okropny to był dramat ta Cesarka bo mam niski prób bolu😂 Ale coz jakoś trzeba urodzic🙈🙈 moja pierwsza latorosl jest z lipca 2018:) ma na imię Klara.a teraz w brzuchu siedzi także dziewczynka,Rita:) zgagi mnie już leczą okropne.ale wiedzialam że będę je miała także od początku się nastawilam na to.migdaly na szczęście pomagaja:) I brzuch twardy jak skala I pobolewa.dzis mam wizytę u gina ,spr czy z szyjka wsio ok. Oby tak bo mieszkam sama I niewyobrazam sobie leżenia przy 2latce🙈 badania prenatalne wychodzą póki co ok:) robiłam też test nifty. A po urodzeniu Rity będę kazała pobrać krew na badanie w kierunku sma1,bo tyle co w naszym kraju dzieci teraz na to choruje to jakiś kosmos;/ nie chce się schizowac jak drugi maluch okaże się leniuszkiem:)

    hchys65go9cctdtm.png
  • Mavi Autorytet
    Postów: 727 381

    Wysłany: 21 października 2020, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W moim szpitalu wstrzymali odwiedziny od poniedziałku, z wyjątkiem odwiedzin dzieci. Porody rodzinne są, ale nie zdziwię się, jak to się zmieni, bo Berlin jest hotspotem 🤦🏼‍♀️.

‹‹ 351 352 353 354 355 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ