🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam taki kołowrotek myśli i odczuć jeżeli chodzi o macierzyństwo, że samą mnie to dziwi. Marzę o dziecku od 18roku życia. Od 7 lat jedynie sytuacja finansowa nas powstrzymywała. Później okazało się, że to nie takie łatwe zrobić sobie dziecko, a jak się udało to teraz nie mogę czasami uwierzyć, że we mnie jest mały człowiek. Jak się nie rusza, muszę dotknąć brzucha, żeby być w 100% pewna. Mimo tego, że chcę już urodzić, bo chcę mieć go przy sobie, nie wiem czy dam radę jako matka. Czy ta rewolucja w naszym życiu nie odbije się na nas i naszym małżeństwie negatywnie. Tak jak Ty Lalala skończy nam się beztroskie życie. Do tej pory byliśmy wtedy i tam gdzie my chcieliśmy, teraz syn będzie dyktować warunki. Na szczęście te wątpliwości są chwilowe i wiem, że mimo ciężkich chwil to będzie najpiekniejsze co mnie w życiu spotka ❤ mieć w końcu połączenie siebie i człowieka, którego kocham nad życie w odrębnej istocie 😍
GrubAsia, Clover lubią tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Mnie też wszystko przeraża związane i z porodem i potem z całą resztą. Mieszkanie nie wygląda jakby miało pojawić się dziecko. Dopiero zamówiliśmy łóżeczko, więc może zaczniemy szykować kącik w sypialni. Pokój docelowy to graciarnia 😯 Porodu też się mega boję, bo przecież nie wiem jak oddychać, jak przeć... Zostało tak mało czasu. Praktycznie po nowym roku może się już zacząć dziać.
Czy któraś Was też nie ma imienia wybranego?08.02 💙 Artur -
Ewkaewka wrote:Mnie też wszystko przeraża związane i z porodem i potem z całą resztą. Mieszkanie nie wygląda jakby miało pojawić się dziecko. Dopiero zamówiliśmy łóżeczko, więc może zaczniemy szykować kącik w sypialni. Pokój docelowy to graciarnia 😯 Porodu też się mega boję, bo przecież nie wiem jak oddychać, jak przeć... Zostało tak mało czasu. Praktycznie po nowym roku może się już zacząć dziać.
Czy któraś Was też nie ma imienia wybranego?
Co do imienia to tez nie mamy jeszcze, niby mamy kilka propozycji ale żadna z nich nie zagościła na dłużej... czekamy na małą jak juz się pojawi na świecie, to może wtedy nas oświeci
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Edward też mam podobne odczucia. A najbardziej połóg i czy sam sobie radę z dwójką dzieci. Starszy nie ma nawet dwóch lat. W 1 ciąży jak i teraz marze o porodzie bo co raz ciężej chodzić, schylać a o przekręcaniu na łóżku już nie wspomnę.
Ja to jestem straszna panikara i się mocno stresuje wszystkim. Dobrze że mam już 1 poród za sobą to wiem mniej więcej co i jak. I poradzę sobie bez męża w szpitalu. W 1 to miałam momenty ze czasami płakałam, hormony buzowały jeszcze długoo po porodzie. Teraz pewnie też tak będzie.
Dziewczyny damy radę jak nie my to kto? -
U nas to już 3ecie dziecko i też panikuję. Ledwo dziewczyny wyszły z pieluch, trochę się usamodzielniły, zdążyliśmy wypracować jakąś rutynę, a teraz znowu powrót do chaosu.
Już teraz nie jest lekko, bo starsza córka nie chce brata i zaczyna wyładowywać na mnie swój gniew. Odkąd widocznie zaczął mi rosnąć brzuch, przestała go dotykać. Czasami chcę mi się płakać z bezsilności i mam ochotę cofnąć czas...♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Może to źle zabrzmi, ale dobrze wiedzieć, że te niepokoje i lęki to nie odosobniony przypadek. Czasami czułam się jak jakiś kosmita. Miałam wrażenie, że każda kobieta w ciąży się cieszy i nie może doczekać się narodzin, a tylko ja się boję zamiast z niecierpliwością odliczać dni.
Co do imienia to mieliśmy już dawno wybrane. Nie jest to imię z pierwszej 10 najbardziej popularnych, ale też nie jest jakoś wymyślne, przynajmniej tak o nim myślałam, a jak powiedzieliśmy rodzicom jak będzie miała na imię córeczka to zareagowali ze zmieszaniem. Część znajomych też uważa, że to imię jest wymyślne i nietypowe 😳 Moim rodzicom w sumie to "wisi", rodzicom meza się ewidentnie od początku nie podobało. Dodatkowo mama męża ma tendencję do zdrabniania imion i zaczęła zdrabniać już imię dziecka, a mi zdrobniale formy tego imienia bardzo się nie podobają i przez to te imię też przestaje mi się podobać 😩 mąż nie chce teraz słyszeć o jakiejś alternatywie. -
Lalala u nas też mamy podobny problem. Bo jak juz zgodziliśmy się do imienia (miało być Laeh) to moja mama która notorycznie zdrabnia kazde imię, zaczęła mówić ze będzie miała wnuczkę Lilijkę!!! No kosmos, po co to szukać zdrobnień na siłę.
Dlatego kolejne imię nam odpadło i zostaliśmy z niczym na miesiąc przed porodem 🤷♀️🙊🙉🙈
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Dziewczyny to dobrze ze macie takie obawy. To zdrowe dla psychiki. Wierzcie mi, przeszłam depresje po porodowa. Nie chcecie wiedzieć co się ze mną działo. Trwało to prawie dwa miesiące. Na szczęście nie wiele z nich pamietam. Ważne jest wsparcie kogoś bliskiego. Męża, mamy, teściowej, dobrej przyjaciółki.
Całe życie byłam aktywna, wulkan energii, pracoholik. Świadoma decyzja o pierwszym dziecku. Urodziłam. I nagle wsadzili mnie w inny wymiar. „Uwięzili” w domu z cyckiem na wierzchu. Brak instynktu. Brak miłości do dziecka. Różne myśli, także te najgorsze. Na szczęście tylko myśli. Czasu nie cofnę. Nie wyprę się ze tak nie było.
Przeszło, na szczęście bez leków się udało, wystarczyło wsparcie i ktoś obok lub pod telefonem. I wiedza, ze nie tylko ja tak mam. Teraz tez się boje - oczywiście. Ale przeżyłam chyba najgorsze psychicznie jeśli chodzi o połóg. I wiem co może mnie spotkać.
-
My wybraliśmy imię Blanka. Uważam, że to imię wcale nie wymaga zdrobniałych form nawet dla dziecka, a mama męża już mówi Blancia, co kojarzy mi się z blantem i gandzią 🙈😂
Generalnie jestem daleka od wszelkich zdrobnień, uważam że jest to niepotrzebne, a mówienie do dziecka tak jak ma na imię wcale nie świadczy o tym, że traktuje się je oschle... Nie mówię, żeby na Kasię mówić Katarzyna, ale Kasiulka, Kasieńka 🤮Vagabond, Rucola, Clover lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymadiiiii wrote:U nas to już 3ecie dziecko i też panikuję. Ledwo dziewczyny wyszły z pieluch, trochę się usamodzielniły, zdążyliśmy wypracować jakąś rutynę, a teraz znowu powrót do chaosu.
Już teraz nie jest lekko, bo starsza córka nie chce brata i zaczyna wyładowywać na mnie swój gniew. Odkąd widocznie zaczął mi rosnąć brzuch, przestała go dotykać. Czasami chcę mi się płakać z bezsilności i mam ochotę cofnąć czas...madiiiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa od początku jestem spokojna. Chociaż etap paniki miałam. Najbardziej kiedy groziło, że urodzę 20/21 grudnia. Panikowałam okropnie mimo, że wiedziałam, że najprawdopodobniej sobie poradzi poza brzuszkiem.. ale jak usłyszałam, że będzie "wcześniaczek" to się poryczałam. Wtedy zaczęłam też myśleć o porodzie i zaczęłam panikować mimo, że miałam to w głowie przepracowane. Aktualnie jestem na etapie, że chcę urodzić jak najszybciej (31.12 mam donoszoną) żeby móc ją zobaczyć, pogłaskać. O porodzie myślę już znowu na spokojnie, na chłodno. Pójść, urodzić i przytulić malutka. Staram się być teraz gotowa cały czas. Myję włosy codziennie, pilnuję żeby mieć ciągle krótkie paznokcie, staram się być najedzona i wypoczęta bo nie wiem kiedy nastąpi godzina zero a muszę mieć na to siły ☺️
Franiczka_, Vagabond, Gagatka, Rucola, Clover, madiiiii, GrubAsia lubią tę wiadomość
-
Ja melduje się niezmiennie z objawami strachu przed porodem. Ja sie realnie boje czy przeżyje cesarkę. Rozum wysuwa swoje argumenty, ale emocje nie zawsze za tym podążają. Za rowne 4 tygodnie bede juz po.Janek 14
Tymek 11, 5
Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 -
To chyba normalne że nachodzą takie wątpliwości. Ja na drugą ciążę czekałam ponad 4 lata, wylałam morze łez z każdym okresem, a jak już dotarło do mojej świadomości że się udało i że trzeba będzie wracać do pieluch i do tego - ktoś wyżej napisał- chaosu to już mi nie było tak wesoło... Ale dziewczyny pierwsze 3 lata życia szybko zlecą, tylko trzeba sobie trochę odpuścić, czasem być nieidealną mamą, pójść od czasu do czasu na łatwiznę i mieć dość sporo takiego dobrego egoizmu. My nie jesteśmy z kamienia i nie do zajechania, jesteśmy tylko kobietami...
Vagabond, Clover lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny, ja jestem po kontroli, Mała waży 1800 g. Jest malutka. Boję się, że się zatrzyma i będą ją wyciągać lada moment i nawet nie doczeka do tego 37 tc, kiedy mam mieć cc.
Mój dr jest spokojny i mówi, że ważne że rośnie, że spokojnie obserwujemy i nastawiamy się na 2kg dziecko. Bedzie taki. Maluszek...Majorka lubi tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Gagatko, ważne, że jesteś stale pod kontrolą lekarza, na pewno będzie wszystko dobrze, już naprawdę jesteś w miarę w "bezpiecznym" tygodniu, poza tym córeczka przybiera na wadze, więc chyba na razie nic nie wskazuje, żeby musieli wyciągnąć ją wcześniej. A jeśli rzeczywiście będzie taka konieczność, to na pewno lekarze zrobią wszystko tak, żeby było jak najlepiej dla malutkiej i będziecie miały odpowiednią opiekę. Moja przyjaciółka urodziła 3 miesiące temu córeczkę w 34 tc, malutka miała 2100g ale wszystko z nią w porządku, chyba w 4 czy 5 dobie wypuścili je do domu. Dziewczynka była naprawdę bardzo maleńka ale jest zdrowa, wczoraj właśnie nas odwiedzili i mała ma już prawie 5 kg i rozwija się prawidłowo, jest bardzo silna, nabrała ciałka, ma nawet drugą brodę 😄
Gagatka, Rucola, GrubAsia lubią tę wiadomość
-
Clover, dzięki, takie słowa mi potrzebne.
BlackRose, i Twój lekarz nic nie mówi? Moja 10 dni temu w szpitalu ważyła ok 1600Clover, Rucola lubią tę wiadomość
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna