X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🍀 LUTY 2021 🍀
Odpowiedz

🍀 LUTY 2021 🍀

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata wow!! 😍

  • tygrysek7773 Autorytet
    Postów: 1069 1155

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny śliczne brzuszki jak ja bym chciała taki mieć! u mnie brzuch ogromny a ja sama przytyłam tylko 4 kg jestem chuda jak patyk brzuch nisko zebra mi wystają, dupa się zmniejszyła a z palców spadają pierścionki wszystko przez cholerna dietę cukrzycową a najlepsze ze mała nadal półtora tyg do przodu !!

    👩32 🧔30
    26.09 początek starań o 3 dziecko 👩‍❤️‍💋‍👨
    2.11 mamy 🤰dwie kreseczki !!
    Rośnij nasza córeczko ! 💓
    Pappa ryzyko trisomii 21 : 1:104
    Nifty: zdrowa dziewczynka 🥰
    age.png
    age.png
    preg.png
  • BlackRose 89 Autorytet
    Postów: 1262 822

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultraviolet jak tam? Co słychać?

    Rucola lubi tę wiadomość

    hchy90bv5a4juf6w.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Wam jutro zrobię fotkę mojego brzucha to z krzeseł pospadacie 🤭 no ale nie narzekam a Wasze śliczne małe brzuszki (Majorka, Kasia) podziwiam. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu i trzeba to po prostu zaakceptować. Ja przytyłam 20kg ale nie czuję się z tym źle, bo uważam że wyglądam naprawdę ok. Nadmierne kilogramy na spokojnie zrzucę, wiem to. Ważne że póki co nie mam rozstępów 😅

    Gagatka, GrubAsia, Majorka lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie jak pisze Majorka, Kasia nie przejmuj się. Moja znajoma miała wielki brzuch a urodziła kruszynkę. Każda ciąża jest inna.

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata super fotka :)

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majorka dziękuję za wywiad. Przeczytałam :) Jestem na grupie poród domowy na facebooku a tam non stop wpadają podobne historie. Mam nadzieję, że nam też się uda. Staram się być dobrej myśli ale ostatnio coraz częściej dopada mnie panika przedporodowa.

    Co do córeczki to oczywiście z nią rozmawialiśmy, tłumaczyliśmy, ale jest uparta. Wolałaby siostrę i już. Trochę się jej nie dziwię, bo brat to dla niej zupełna nowość, więc traktuje go trochę jak "obcego". Myślę, że akceptacja przyjdzie z czasem. Nie liczę na euforię i miłość tuż po porodzie. Podobnie było, gdy urodziła się młodsza siostra.

    Majorka lubi tę wiadomość

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • BlackRose 89 Autorytet
    Postów: 1262 822

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas imię wciąż nie wybrane :/ a znamy płeć od 13tyg. Jakieś tam typy są ale nic pewnego

    My się nikomu nie chwalimy zbytnio jakie imiona byśmy chcieli bo nikomu nic do tego 😀 ale jak ktoś pyta to nie spotkaliśmy się z żadną krytyką, wręcz przeciwnie.
    Moje starsze dzieci mają imiona międzynarodowe i były jakieś uwagi ale to w nosie miałam zawsze co ktoś myśli, dzięki temu jest mi trochę łatwiej żyć.

    My jesteśmy z moim mężem razem 15 lat od kiedy skończyłam 17 lat a on jest sporo starszy.
    Zawsze ktoś się znajdzie, żeby coś głupiego powiedzieć i kiedyś mnie to bolało, bardzo bolało.
    Zawsze chciałam dzieci, od kiedy pamiętam i wiedzieliśmy że na jednym nie przestaniemy ale i tak były ciągle zmartwienia i moja depresją między czasie.
    W pierwsza ciąże wpadłam, był strach jak sobie poradzimy bo mój rzucił pracę i przeprowadził się do mnie prawie 500km z myślą, że ma tam też dzieci i trzeba to pogodzić. Ja się uczyłam i zarabiałam grosze pracując weekendowo.
    Niestety ciąże straciłam i wtedy pogłębiła się moja depresja. Do tego nie wiedziałam jak zniosę to, że ma też druga rodzinę bo on dla dzieci na głowie stawał żeby wszystko miały i tak jest do dziś. Ale jak się okazało nigdy nie było to problemem bo mam wspaniałego faceta, który kocha wszystkie swoje dzieci tak samo i potrafi wszystko pogodzić.
    Starszy się urodził to miałam kryzys, nie wiedziałam jak być dobrą mamą, później pojawił się drugi syn i wtedy chyba było najgorzej. Płakałam że mam dzieci bo nie umiałam sobie poradzić ale to szybko minęło, było tylko przejściowe. Ale nie wiem czy bym sobie poradziła gdybym nie miała wsparcia w mężu. Wracał z pracy, zajmował się dziećmi, sprzątał i gotował żebym tylko mogła odpocząć czy pobyć sama choćby wziąć długą kąpiel. Nigdy mi niczego nie zarzucał, nie wytykał i nie obwiniał. Wracał po 14 godzinach z pracy i zajmował się domem jak było trzeba.
    Dzięki niemu sobie poradziłam i teraz już całkiem inaczej do wszystkiego podchodzę, Nauczyłam się mieć wywalone na sprawy mało ważne.
    Wiem, że nie raz będzie ciężko bo macierzyństwo to nie bajka a mimo wszystko zdecydowałam się na kolejne dziecko.
    Będzie dobrze dziewczyny, zawsze jest strach przed nieznanym i bywają ciężkie chwilę ale my jesteśmy silniejsze niż nam się wydaje. Z każdym dzieckiem mam wrażenie, że jest łatwiej choć też mam obawy ale już innego typu.

    madiiiii, Rucola, GrubAsia, Majorka, werni, Clover lubią tę wiadomość

    hchy90bv5a4juf6w.png
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny piękne macie brzuszki! I te małe i te duże ♥ Ja długo miałam mały. Teraz czuję się jak słoń w składzie porcelany. W dodatku wszystko przewracam, ciągle się o coś potykam. Non stop coś leci mi z rąk. Mąż tylko za mną chodzi i cały czas coś zbiera.

    Blackrose: "Nauczyłam się mieć wywalone na sprawy mało ważne". Dokładnie! Podstawa macierzyństwa i zachowania zdrowia psychicznego ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2020, 23:17

    Rucola, Majorka, BlackRose 89, werni lubią tę wiadomość

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • BlackRose 89 Autorytet
    Postów: 1262 822

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha madii to ja to samo. Niezdara do kwadratu a w dodatku czego bym nie jadła to kapie mi centralnie na brzuch przy każdym posiłku 🤦‍♀️

    Majorka lubi tę wiadomość

    hchy90bv5a4juf6w.png
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 28 grudnia 2020, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BlackRose 89 wrote:
    Hahaha madii to ja to samo. Niezdara do kwadratu a w dodatku czego bym nie jadła to kapie mi centralnie na brzuch przy każdym posiłku 🤦‍♀️

    Właśnie! Zapomniałam dodać o wiecznie poplamionych bluzkach. Wszystko leci na brzuch jak dziecku na śliniak :D Jak ja już tęsknię za swoją bardziej skoordynowaną wersją :)

    Majorka lubi tę wiadomość

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to my obecnie
    6d1f08f8533be49bmed.jpg

    Gagatka, Kasia_z, tygrysek7773, BlackRose 89, Patt94, Sweetcake, Vagabond, werni, Lolita, Majorka, Rucola, Clover, oloowa2709 lubią tę wiadomość

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madii ładny brzuszek.

    Co do męża to dzięki niemu przestałam tak intensywnie myśleć o dziecku i staraniach może dzięki temu udało się zajść.

    Właśnie niedawno trochę rzeczy popakowalam do walizki do szpitala. Wolę już wcześniej być przygotowanym. Na fb na grupie nie które już wcześniej już urodziły. Ubranka wsadziłam do torebek strunowych to tak dużo miejsca nie zajmują. Pewnie i tak ze 100 razy będę przepakowywac. :)

    madiiiii lubi tę wiadomość

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • BlackRose 89 Autorytet
    Postów: 1262 822

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werni mnie ciarki przechodzą na myśl, że mogłabym zacząć rodzic. Jeszcze nie jestem gotowa psychicznie 😅 choć wiem, że to się stosunkowo często zdarza

    hchy90bv5a4juf6w.png
  • Angelika0507 Autorytet
    Postów: 745 742

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BlackRose 89 wrote:
    Werni mnie ciarki przechodzą na myśl, że mogłabym zacząć rodzic. Jeszcze nie jestem gotowa psychicznie 😅 choć wiem, że to się stosunkowo często zdarza
    A to będzie taki moment, że będę się czuła gotowa? 😂 ja wiem, że muszę urodzić, ale jakoś sobie nie wyobrażam, że to się zacznie 😂

    qb3ck6nle1gu1853.png

    12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
    Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
    Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
    1 procedura In-vitro
    3x IUI- nieudane ❌
    Starania od 04.2019 💕
  • BlackRose 89 Autorytet
    Postów: 1262 822

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelika0507 wrote:
    A to będzie taki moment, że będę się czuła gotowa? 😂 ja wiem, że muszę urodzić, ale jakoś sobie nie wyobrażam, że to się zacznie 😂

    No powiem Ci, że ja dwa razy rodziłam po terminie i już wszystko robiłam, żeby urodzić i z nadzieją przyjmowałam każdy skurcz 😀 miałam totalnie dość i wtedy byłam gotowa, tak czułam że już mogę rodzic

    hchy90bv5a4juf6w.png
  • Vagabond Autorytet
    Postów: 453 338

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj kupiłam komodę, dzisiaj/jutro skręcamy i zaczynam pranie w 2021. To jest naprawde chwila i maluchy będą z nami. Przerażające z jednej strony ale z drugiej forma leci na łeb ba szyję i długo tak nie pociągnę. Jednego dnia mogę przenosić góry a następnego nie jestem w stanie wstać z łóżka bo wszystko boli.

    Macie boskie brzuszki :)

    h4zpgywlkbjhd0hc.png
  • Angelika0507 Autorytet
    Postów: 745 742

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BlackRose 89 wrote:
    No powiem Ci, że ja dwa razy rodziłam po terminie i już wszystko robiłam, żeby urodzić i z nadzieją przyjmowałam każdy skurcz 😀 miałam totalnie dość i wtedy byłam gotowa, tak czułam że już mogę rodzic
    Ale to już bardziej zmęczenie, prawda? 😁 ja bym chyba wolała przed terminem, żeby mnie wzięło z zaskoczenia, bo jak będzie czas terminu to będę się bardziej stresować 😂

    Rucola lubi tę wiadomość

    qb3ck6nle1gu1853.png

    12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
    Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
    Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
    1 procedura In-vitro
    3x IUI- nieudane ❌
    Starania od 04.2019 💕
  • madiiiii Autorytet
    Postów: 1305 1044

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas 2 porody przed terminem: 37 i 38 tydzień. Położna mówi, żeby teraz też się nastawiać na wcześniejszy. My się szykujemy na domowy, ale w razie transferu tez muszę mieć przygotowaną torbę. Wydzieliłam sobie jedną szufladę w komodzie i w razie czego szybko wszystko zgarniemy. Mam nadzieję, że nie doczekamy terminu, ale nie mogę też rodzić przed 37 tygodniem, żeby poród mógł odbyć się w domu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2020, 13:28

    ♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
    ♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
    ♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
  • BlackRose 89 Autorytet
    Postów: 1262 822

    Wysłany: 29 grudnia 2020, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelika0507 wrote:
    Ale to już bardziej zmęczenie, prawda? 😁 ja bym chyba wolała przed terminem, żeby mnie wzięło z zaskoczenia, bo jak będzie czas terminu to będę się bardziej stresować 😂

    Zmęczenie oczywiście ale już w pewnym momencie przychodzi taki moment, że psychicznie jesteśmy spokojne i chcemy rodzic. Przynajmniej ja tak miałam

    hchy90bv5a4juf6w.png
‹‹ 506 507 508 509 510 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ