Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Magic zanim mąż skręci łóżeczko to pewnie trochę czasu upłynie- w końcu "polecenie" musi nabrać mocy urzędowej
ja też mam teraz tyyyyle tłuszczyku, że w ogóle nie widać kości biodrowych
a wczoraj się zastanawiałam czy dalej się będę mężowi podobać jak nie uda mi się zrzucić wszystkiego po ciąży... a ja to zawsze z tych chudych byłam i jakoś specjalnie nie musiałam się starać, żeby utrzymać wagę w ryzach.
to mój wczoraj jak wrócił z remizy (spotkanie z kolegami z osp) to oskarżycielskim tonem mu mówię, że pił piwo a on, że przecież pytał jak się czuję zanim wyszedł. To mu mówię, że jak dziecko postanowi wyjść to nie będzie miało znaczenia czy ja się dobrze czułam zanim wyszedł. A on na to "aa to ja nie myślałem, że to takie hop siup"Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 10:24
Agusia246, GabiK, gosiunia, WesołaMama, Magic lubią tę wiadomość
-
Oj dziewczyny tych naszych chlopow to w kosmos... Mój też niczego nigdy nie słyszy... Np wczoraj pozbierałam wszystkie śmoeci i żeby wyniósł jak będzie wychodził odpowiedział że dobrze... No i zapomniał a wieczorem ratował się tum że on nic nie eie nic mu nie mówiłam... Ale wielkiego worka obok drzwi to łajza nie widziała...
GabiK, Magic lubią tę wiadomość
-
Raczej ten humor to nie zwiastun. Wczoraj pisałam, że dziś taki będę miała dzień. Rok temu zmarł dziadek, był dwa tygodnie w śpiączce, do której prawdopodobnie doprowadził szpital do którego trafił na początku. Z dziadkiem nie pożegnałam się póki był przytomny. To smutne, ale po jego śmierci rodzina się scaliła, tzn. rodzice z babcią i siostrą mamy. Szkoda, że ktoś musiał umrzeć żeby tak się stało. Ale prócz ostatnich lat, które były jakie były pamiętam dzieciństwo z dziadkami, które było bez zarzutu.
W nocy śnił mi się dziadek, siedziałam i z nim rozmawiałam. W międzyczasie zadzwonił do mnie tata i spytał gdzie jestem i jak mu powiedziałam, że u dziadka to podsumował: to dobrze.
Więc planuję jechać dziś na cmentarz i trochę porozmyślać nad wszystkim. -
Beti nie przesadzaj, podejrzewam, ze przytyłaś najmniej z majówek a w sumie żadna sie nie przejmuje waga. Jak mi moja lekarka kazała leżeć to jej powiedziałam, ze jak tak bede leżeć to na koniec ciąży bede mieć z +40 a ona do mnie, ze to nie jest ważne w tym momencie. Tak wiec jak masz ochotę na paczka to wcinaj hehe
gosia86, Magic lubią tę wiadomość
-
Magic, to mój też taki czujny w nocy, ale tylko w nocy.. Jak w dzień stękam to nawet go nie ruszy
A dziś nad ranem mnie rozwalił...... obudziłam się o 5, upewnił się że nie rodzę i poszedł spać dalej, ja cicho leżę.. przebudził się o 6 i takim głosikiem dziecięcym czy może jeszcze troszkę pospać? to mu mówię że głupio pyta i niech śpi, a on wtedy "a psytulis mnie tak mocno?".... no i padłam.... jak urodzę to dwójka dzieci w domu murowana
Dorotka.. spędź ten dzień jak podpowiada Ci serce.. Ja z babcią też się nie pożegnałam w czas.. Ale czasem nawet czuję jej obecność i dobrze się czuję, to naprawdę była moja najlepsza przyjaciółka, z nikim takiej relacji nie miałam
Co do wagi to ja już mam gdzieśostatnio miałam +12kg teraz może i +14.. ale uważam że cyce to mam ogromne i pełnomleczne
na pewno nim zajdę w następną ciążę to chcę schudnąć 20kg.. Od wagi obecnej, może udało by się 25, ale też szaleć wybitnie nie będę.. Wierzę, że opieka nad dzieckiem mnie zdyscyplinuje i na pewno trochę zmieni, ale też zmotywuje
dorota1987, gosiunia, WesołaMama, Magic lubią tę wiadomość
-
Ewelinkie z jednej dziurki miałam pobierane no ale mi wyszedł dodatni. Wydaje mi się że jestes w lepszej sytuacji niż ja bo podobno skoro mam w miejscach intymnych to w przewodzie pokarmowym tez bo skąś musiałam sie zarazic. Lekarz powiedział zeby sie nie martwic bo podadza mi antybiotyk i juz. Wiadomo wolałabym nie miec no ale co zrobisz...
Nojaniewiem jakbym wiedziała ze tak przejmujesz sie tymi warsztatami to bym nic nie pisała na ten temat:P Kobieto czop Ci odszedł a Ty jakimis warsztatami sie przejmujesz:P
Ciekawe co z Monika bo chyba jeszcze nic nie napisała prawda?
Też sie o Was martwiłam dziewczyny, jak tylko wstałam to na tel podpatrzylam czy nie urodzilyscie;)
Magic ja też stękam sobie w nocy, bo to mnie kopnie w zebra, to mi ciezko jak sie przekrecam z boku na bok i mój ma juz naprawde słaby sen przeze mnie bo denerwuje sie:P
Wesołamamo śliczne rzeczy robisz...te buciki z opaska podbiły moje serduszko;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 10:47
WesołaMama lubi tę wiadomość
-
Ewelinie ja mialam robiony dwa razy (w luxmedzie i na nfz) tylko z pochwy
Karolcia mój wczoraj wyciął taki sam numer
Pojechał wieczorem do pracy na chwile (2 godziny) wrócił do domu i mówi kupiłem Ci jogurty i wyszedł, wrócił za pól godziny pytam gdzie byłeś a on na to że wypił piwo z sąsiadem
Wiec sie pytam a co by było gdybym rodziła?
Wiec stwierdził że widział że nie rodzę bo przecież leżałam i bym cos powiedziała
Dorota jeśli czujesz sie na siłach to pojedź na cmentarz
Jak umierał mój ojciec ktoś musiał mu podać zastrzyk z morfiny oczywiście mama i siostra nie były na silach więc musialam to zrobić ja a potem wydawało mi się że to moja wina że umarł bo mu ten zastrzyk zrobiłam, zresztą najmłodsza w domu byłam a musialam wezwać pogotowie jak zmarł i załatwić pogrzeb z bratem bo cała reszta sie do tego nie nadawała
A co do odbierania telefonu przez męża to mówił że jak tylko zobaczy że dzwonilam dwa razy to będzie wiedział że coś ważnego
No i co dzwonię teraz bo chcialam coś zapytać i zero odzewu
Po co im te telefony ja się pytam?
A w ogóle to dzisiaj sąsiad sie zaoferował że jak męża nie będzie to on mnie odwiezie do szpitala hahahaha jaka propozycjaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 10:57
katalina lubi tę wiadomość
-
oto my z wczoraj i (teoretycznie) 40 dni do wyjścia
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0ed8b43517e6.pngAnioł, AGA 30, PIGULSKA, katalina, Agusia246, gosia86, madziorek, GabiK, MiM, Ofelaine, dorota1987, Wonderwall, gosiunia, WesołaMama, czarna panda, Magic, Eklerka, slash, paulinqa, aktyde85 lubią tę wiadomość
-
Cześć
Ja jeszcze w dwupaku, ale skurcze mam tylko takie delikatne. W nocy były gorsze, ale nie regularne. Czop cały czas odchodzi.
Czuję się fatalnie. Ciągle mi nie dobrze, w nocy wypiłam litr wody.
Mogło by mnie dzisiaj złapać na dobre i była bym szczęśliwa bo już nie mam siły.Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
Danielek 03.05.2015r.
Sebastianek 27.08.2017r. -
Karolcia ale zgrabny brzuszek
WesołaMama jak zwykle cudeńka stworzylas
Z tymi chłopami to trzy światy
Mój tylko słyszy MASZ
Na hasło DAJ jest głuchy
A i w ogóle z domyslnoscia u nich kiepsko
Zmykam na jakieś zakupygosiunia, WesołaMama lubią tę wiadomość
-
Gosia, lubię za sąsiada
Miło z jego strony
Ale bardzo współczuję sytuacji z tatą.. przykro mi, że musiałaś przez to przechodzić..
Monia, moja koleżanka jak zaczynała rodzić to mówi, że skurcze miała dwie doby nim pojechała do szpitala z regularnymi i najdłuższe to co pół godziny.. więc może jednak coś u Ciebie jest na rzeczyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 11:07
-
Karolcia śliczny zgrabny brzuszek
Monika oby się rozkręciło
Katalina pewnie że miło ale kiedyś z nim wracałam do domu to ma taki syf i smród w aucie że ledwo wyrobiłam a jechaliśmy tylko 3 km, no ale dobrze miec koło ratunkoweWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 11:07
-
Monika - dajesz dajesz! Już dawno żadna nie rodziła
Wasi mężowie są superPrzede wszystkim dlatego, że to pocieszające, że nie tylko mój taki głuchy i nieogarnięty czasem
Na przykład przedwczoraj mówiłam mu, że idziemy z Zosią do szpitala na kontrolę na 14:30 ale jeszcze sprawdzę czy na pewno. Umówił się z kolegą, że nas podwiezie (bo zgubił gdzieś jedną z naszych tablic!) na 11. To go z rana pytam po co w sumie tak wcześnie chce jechać, czy coś jeszcze po drodze załatwiamy. No to się dowiedziałam, że nie mówiłam nic, że to na 14! Szlag mnie trafił, ale już szczytem był komentarz, że niech mi będzie, że może i mówiłam, ale że mam mówić tak, żeby on przyswoił tę informację
A dzisiaj przyjechała teściowa.gosia86, Magic lubią tę wiadomość
-
Moj nawet jest posłuszny
wczoraj jak prasowałam to sie zapytał czy tez może wyprasować takie małe ubranko i zacieszal jak głupi jak prasował body
a właśnie w korku we Wrocławiu stoi i wypisuje mi wkurzony smsy
gosia86, gosiunia, WesołaMama lubią tę wiadomość
-
Agusia.. ta informacja o teściowej to jakaś taka sucha i bez wyrazu.. Nie cieszysz się?
Madziorek, mój też uwielbia prasowanie, ale tylko ciuszków Małejjak coś wisiało czy to pieluszki czy ubranka, to zawsze prosił żebym prasowała jak wróci z pracy albo chociaż coś mu zostawiła
i tak jak ja prasuję godzinę 30 pieluch i kilka sztuk ubranek, tak on przez godzinę prasuje ze 3-4 pieluszki i ze dwa bodziaki.. jak ma wyprasować pajaca czy śpiochy to pyta jak prasować "nogi"
gosia86, GabiK, gosiunia, Magic lubią tę wiadomość