Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolcia, nie wiem czy to pozytywne będzie czy nie (dla mnie jest), ale ponoć takie rzeczy nie są genetyczne. Tak przynajmniej mój gin twierdzi, pytałam go o to ponieważ ja i mój brat rodziliśmy się w terminach, ale bardzo malutcy- ja 2100 brat 2600, dodatkowo moja mama kilkukrotnie traciła wysokie ciąże. A w ciąży z moim bratem cały czas leżała, a ja fikam, brykam i teraz ciągle jak mam spokojny dzień to zapominam, że jestem w ciąży
MiM, MiM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
to mi z kolei lekarz mówił (na połówkowym), (bo Mała jakaś malutka bardzo wychodziła) że jak ja albo mąż się mali urodziliśmy to nasze dziecko też może

A holter to jest tylko urządzenie do badania pracy serca przez całą dobę bądź do sprawdzania ciśnienia co 15minut
i też mam wadę serca (niedomykalność zastawki 2 i 3 dzielnej z falą zwrotną) ale kardiolog da świstek, że nie ma przeciwwskazań do sn. Wszystko zależy od wady.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 11:00
gosiunia lubi tę wiadomość
-
U mnie w domu to ja jestem od gromadzenia niepotrzebnych rzeczy
ze o obszernosci mojej szafy nie wspomnę
mojemu szanownemu wystarczy para dżinsów i 2 t-shirty
ma tam gdzieś pochowane jakieś kabelki czy anteny cb ale nie jest tego dużo
-
Ja na dopingu, ale jak w środę kroplówka nie pomoże, to kolejną dostanę dopiero w piątekGabiK wrote:Aaa to calkiem insza inszosc, bo Eklerka na dopingu staje do wyscigu

Masz szanse się wstrzelić 
Ja 3300, mąż 4100, a Mały na razie 3650
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 11:27
szczesliwamama, GabiK lubią tę wiadomość
-
Hej Mamusie

Mnie wczoraj podźgało i przeszło. Posprzątałam dzisiaj co miałam posprzątać, zupka się gotuje. Mam już dzisiaj labę, nic nie robię. Ja wizytuje dopiero w środę z ktg. Coś czuję źe spokojnie dotrzymamy z Wikusią do środy.
Dziewczyny gratuluję nowych tygodni. Już bliżej niż dalej.
Pod koniec tygodnia zaczniemy się sypać i pewnie tak zostanie już do końca maja
-
Eklerka, a mierzyłaś sobie brzuch?
Jestem ciekawa czy ta metoda działa, co mi położna sprawdzała.. Nie mogę się doczekać by moje 36cm okazało się 3,6kg
sprawdź sobie od dna macicy do spojenia 
Beti, to już pobiłaś mamę i siostrę w długości ciąży?
Odetchnęłam z ulgą.. ZUS przelał mi normalną wysokość mojego l4, nie muszę się już z nimi kłócić.. przynajmniej przez kolejny miesiąc..
czyli powoli wychodzę na prostą.. zacznę spłacać kredyty inwestycyjne i będę spać spokojnie..
-
Cześć Dziewczyny,
Gosia86, gratuluję donoszenia
. Chyba nie musisz się już oszczędzać.
Wszystkim gratuluję rozpoczęcia kolejnych tc, a za wizytujące trzymam kciuki
.
Z tymi wskazaniami do cc, to ja mam wrażenie, że lekarze prowadzący często się asekurują. Wolą zaproponować cc na wszelki wypadek. Gdyby coś tfu tfu tfu poszło nie tak, to kobieta może mieć pretensje sama do siebie. Tak to odbieram. Moja poprzednia ginka już w 20tc widziała wskazania do cc (duży płód w porównaniu do wymiarów miednicy), no a przecież w 20 tc to takie wróżenie z fusów. Obecna ginka w ogóle tematu cc nie podejmuje (chyba, że nie chce mnie jeszcze straszyć). Mam też wrażenie, że panuje taka opinia, że każda kobieta woli cc, a przecież w naszym wątku widać, że to nieprawda. Ja jak mówię, że chcę rodzić sn z zzo, to wszyscy patrzą na mnie jak na nienormalną (i to nie przez zzo
).
Ja bym się nie obraziła gdybym urodziła 25.04, ale coś mi się wydaje, że będę się kulać co najmniej do terminu... Moja mama mnie przenosiła o 17 dni! -
Ku...a ale wyrznelam na kolana... Nogi mi sie rozjechaly jakos i z cala sila na kolana upadlam,dobrze, ze zdarzylam sie rekoma podeprzec i brzuch nie ucierpial. Ale wstrzas chyba mala poczula

I wogole glowa mnie boli, ide do sasiadki niech mi zmierzy cisnienie bo moj cisnieniomierz padl. -
nick nieaktualnyHej wam boze zgaga znowu cala noc i koszmary...masakryczna noc a co do wagi ja po terminie dwa tyg ur sie z waga 3600 maz w terminie 3450 a nasz syn w 37 prawie tyg na usg 3200 wiec duuuyzy bedzie obstawiam kolo 4 kg ale ja jem..i jem iii jem jak taka swinka
udanych wizyt ja za dwa tyg zobacze synka i powiem wam ze zawsze chcialam coreczke bylam obrazona na meza ze syna wysmarowal i ze w balona mnie zrobil a teraz sobie mysle ze jakby nastapila pomylka przez lekarza co sie zdarza i ur by sie dziewczynka to bym wyniosla go razem z jego gabinetem juz sie tak nastawilam ze bym go na zadna dziewczynke nie zamienila a jeszcze go nie widzialam
-
Ofe, coś Ty robiła? Obłóż sobie kolana lodem albo altacetem, żeby nie opuchły za jakiś czas.. biedactwo

Eklerka.. a nie za wysoko zaczęłaś mierzyć?
bo mi mąż też najpierw zmierzył za dużo, a potem osiągnęliśmy tyle samo co położna, bo kazałam mu przesunąć w prawidłowe miejsce brzucha
chyba prawidłowe 
Olka, ja mam to samo! Lekarz na początku powiedział, że chłopak. Potem każde usg to dziewczynka.. jakby teraz przy porodzie okazałoby się co innego to by do mnie chyba psychiatrę szpitalnego musieli wzywać! Nie wyobrażam sobie.. to moje małe szczęście jest ta córeczka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 11:49
-
Katalina szlam z pokoju do korytarza i sama nie wiem jak to zrobilam, kapcie mi sie na kafelkach rozjechaly... Niby mokro nie bylo na podlodze ale wczesniej szlam rozwieszac baldachim, ktory pralam rwcznie wiec dobrze nie wykrecilam i moze jakas kropla wody spadla i na niej sie poslizgnelam, choc spr ta podloge i wydaje sie byc sucha...
Ja sie tez mierzylam ale chyba za wysoko bo wyszlo 44 cm -
No ja liczyłam że 15 to już Wiki będzie na świecie, ale widocznie jestem inna niż siostra i mama. Będę chodzić jak słoń do końca. Teraz już sama nie wiem kiedy urodzę. Najgorzej mnie tylko denerwują ludzie w około pytaniem no kiedy? Działa to na mnie jak płachta na byka. Równie dobrze ja ich mogę zapytać no kiedy wrrr.
Ofelaine uważaj na siebie, teraz wywrotki są niebezpieczne bo dzieciaki mają już mało miejsca.
Kurczę mam dzisiaj wilczy apetyt, najlepiej jakbym miała coś ciągle w ustach i jadła. Wyjdzie na to że w końcówce ciąży nadrobię kilogramami za wcześniejsze miesiące.
Mam ochotę na chałeczkę albo bułkę maślaną z serkiem straciatella.














