Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny!
U mnie ostatnio gorsze dni. Od 3 dni nie śpię w nocy. Przez dwie noce męczyły mnie bolesne wzdęcia. Dzisiaj sytuacja opanowana, ale w miejsce wzdęć pojawiły się bóle więzadeł. Przeszło po nospie, ale dopiero po około 1,5hNo i usnęłam dopiero o 6 rano. Nejcik, też czuję się jak zombie
Pisałyście ile przytyłyście w ciąży. Ja w sobotę zaczynam 5 miesiąc, a waga ciągle poniżej mojej wagi sprzed ciąży. Trochę się martwię, bo naczytałam się, że zbyt niski przyrost wagi zwiększa ryzyko porodu przedwczesnegoZa tydzień mam wizytę u gina, wypytam co ona o tym sądzi. W końcu I trymestr już dawno się skończył, o wymiotach już zapomniałam, brzuszek też już widać, a waga nadal na minusie.
Trzymam kciuki za wszystkie zbliżające się wizyty.
Miłego dnia! -
nick nieaktualny
-
Ofe...jak macie możliwość to szukajcie domu dla Was, dla Twojej rodziny. Stres to najgorsze co może być. Ja wyprowadziłam się z domu bardzo szybko, bo też nie było kolorowo. Ciężka decyzja, ale nie żałuję. Najważniejsze jest teraz Wasze dziecko, które powinno mieć szczęśliwą, spokojna mamusię.
Ofelaine lubi tę wiadomość
-
Anielka wrote:Cześć Dziewczyny!
U mnie ostatnio gorsze dni. Od 3 dni nie śpię w nocy. Przez dwie noce męczyły mnie bolesne wzdęcia. Dzisiaj sytuacja opanowana, ale w miejsce wzdęć pojawiły się bóle więzadeł. Przeszło po nospie, ale dopiero po około 1,5hNo i usnęłam dopiero o 6 rano. Nejcik, też czuję się jak zombie
Pisałyście ile przytyłyście w ciąży. Ja w sobotę zaczynam 5 miesiąc, a waga ciągle poniżej mojej wagi sprzed ciąży. Trochę się martwię, bo naczytałam się, że zbyt niski przyrost wagi zwiększa ryzyko porodu przedwczesnegoZa tydzień mam wizytę u gina, wypytam co ona o tym sądzi. W końcu I trymestr już dawno się skończył, o wymiotach już zapomniałam, brzuszek też już widać, a waga nadal na minusie.
Trzymam kciuki za wszystkie zbliżające się wizyty.
Miłego dnia!
U mnie to samo, bezsenność, wzdęcia i ciągłe bulgotanie w brzucholu - masakra... A co do wagi - mam nadzieję, że moja też drgnie choć trochę na wizycie 15 grudnia.. -
nick nieaktualny
-
Bluberry super
u mnie 44% jak narazie. Drugi trymestr zdecydowanie szybciej leci. Byc moze ze wzgledu na mniejszy stres. W pierwszym trymestrze odliczalam dzien po dniu zeby jak najszybciej sie skonczyl. Efekt byl taki,ze bardzo sie dluzylo.
Bluberry, gosiunia, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
Bluberry wrote:U nas np. stuknęło 50% i pełne 20 tygodni ciąży za nami
21 tc start
ale czas leci ja dzisiaj zaczynam 20 tydzień
Ofe u mnie to samo pierwszy się strasznie ciągnął a chodziłam do pracy teraz siedzę w domu i mi tak dni uciekają ze masakraWiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2014, 11:55
Bluberry lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny.. mam pytanie do zmotoryzowanych- kupowałyście adapter do pasów? Bo tak się zastanawiam czy to faktycznie fajny gadżet czy tylko zbędny wydatek. W sumie to miałam ostatnio pytać lekarza, ale wiadomo jak to z naszą pamięcią na wizytach bez kartki z pytaniami.
Pigulska śliczny brzuszek!
ja mam wrażenie, że mój jakoś zmalał. Ale to pewnie kwestia ubioru, albo że trochę wyżej zaczął wystawać bo przedtem nie mogłam spodni zapiąć a teraz na spokojnie.
Anielka a z jaką wagą startowałaś? Bo gdzieś czytałam, że jak startowało się z dużej wagi to wtedy później zaczyna się tyć.PIGULSKA lubi tę wiadomość
-
Marlencia wózek fajny, ale zwróciłaś uwagę, że gondola w środku może być troszkę mała? Bo wewnątrz ma tylko 76cm.. my też się jeszcze zastanawiamy co zrobić z wózkiem bo niby mamy po moim chrześniaku, ale nie mieści się do auta a tu widzę, że ten ma tylko 55cm po złożeniu szerokości..
marlencia lubi tę wiadomość
-
Tak przeglądam Wasze wpisy i widzę, że większość z Was spodziewa się chłopców. Ja ciągle nie znam płci i kompletnie nie mam żadnych przeczuć. Na początku wydawało mi się, że chłopak, teraz obstawiam dziewczynkę. Nie mam preferencji, ale od wczoraj myślę, że lepiej by było dla nas, żeby była dziewczynka. Wczoraj mąż stwierdził, że imię, które wybraliśmy dla chłopca jednak mu się nie podoba... Wszystkie, które zaproponował są nieakceptowalna dla mnie poza jednym - Michał. Niestety tak ma na imię męża brat
No i mamy dylemat...
-
nick nieaktualny
-
Karolcia88, startowałam z wagą 51kg. Spadłam do 48kg. Teraz mam 50 kg i od 2 tygodni ani drgnie w górę.
Ja też przymierzałam się do adaptera do pasów, ale póki co nie kupiłam, bo ostatnio nie prowadzę auta (jestem na L4 od 3 tygodni). Zobaczę za tydzień czy pas będzie mi przeszkadzał. A co z poduszką powietrzną kierowcy? Macie włączoną? -
Ofe sory że jeszcze napiszę,ale doskonale Cię rozumiem bo sama tak miałam...wiesz kochana ja od bardzo dawna mieszkam osobno, też wiele razy próbowałam pomóc,jednak dorosłemu człowiekowi który nie chce nie pomożesz na siłę
życzę żeby udało Ci się wyprowadzić bo wiem po sobie że to najlepsze co mogłam zrobić,i chociaż czasami ciężko mi jak pomyśle co u nich to wiem że tak jest lepiej dla mnie,męża i teraz dla dziecka,już nie mówiąc o mojej 14 letniej siostrze która też przez to wszystko mieszka z nami,ale to już dłuższa historia...życzę żeby Ci się wszystko poukładało kochana
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
Karolcia88 wrote:Marlencia wózek fajny, ale zwróciłaś uwagę, że gondola w środku może być troszkę mała? Bo wewnątrz ma tylko 76cm.. my też się jeszcze zastanawiamy co zrobić z wózkiem bo niby mamy po moim chrześniaku, ale nie mieści się do auta a tu widzę, że ten ma tylko 55cm po złożeniu szerokości..
Słuszna uwaga, nasze Maluchy zimą nie będą już takimi kruszynkami. Dodatkowo dojdzie kombinezon, śpiworek, więc wielkość gondoli jest istotna. Mój synek urodził się w sierpniu, a w spacerówkę dopiero na wiosnę się przesiadł (miał ok 8,5 m-ca. Na dodatek mój gagatek spał praktycznie tylko gdy był w ruchu, więc chodziłam z nim ok 4-6 godzin dziennie na spacery, zimą również.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2014, 12:20
-
Dzięki Dziewczyny za odpowiedź, czyli to po gadżet jak ktoś nie ma na co kasy wydawać, tak?
Poduszkę mam włączoną.
Anielka to startowałaś z wagą jak ja. A co lekarz na to,że nie tyjesz? Może po prostu masz taką "urodę" i mało Ci przybędzie w ciąży?
Narzeczona kolegi, była tak chuda, że aż miałam wrażenie, że ma anoreksje, w ciąży to dopiero brzuch jej było widać dopiero koło 7 miesiąca a do tej pory przytyła chyba tylko 8-9kg. A termin ma na dniach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2014, 12:23
-
Dziękuje Ci Gosiunia za dobre słowo. Wiem, że rozumiesz mnie najlepiej bo sama przeszłaś coś podobnego. Najgorsze w tym wszystkim jest uporanie się ze samą sobą, pozbycie się wyrzutów sumienia, że zostawię matkę samą, która może szarpnąć się na swoje życie. Ale co mam zrobić jak ona nie chce zmienić swojego życia... A może moja wyprowadzka właśnie coś zmieni, spadną na to swoje tzw. dno i się od niego odbiją albo i nie...
Dojrzewam kochana coraz bardziej do wyprowadzki choć serce mi pęka... ale wiem, że muszę to zrobić dla mojego dziecka..gosiunia, alma, gosia86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny