Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Heh Paulinqa - ja mialam miec wizyte na poczatku 22 wrzesnia potem 15 u innej ginki bo miala do wtedy urlop az skonczylo sie na Facecie 10 wrzesnia ale nie wytrzymalam i poszlam 8 wrzesnia:)) i teraz za 11 dni wiyta kolejna, i do niej juz musze wytrzymac:)
Witaj Eklerka - do listy wystarczy ze sie dopiszesz i wychodzac samo sie zapisuje:)
Sorki Ewelcia ze przejmuje twoje stery w instruowaniu - hehe bo to ty ta super liste stowrzylas:))
O widze Eklerka ze juz jestes na liscie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 13:01
-
nick nieaktualny
-
dorota1987 wrote:Wracając do tematu luteiny, to ja biorę dopochwową ok. tygodnia i pojawiło mi się straszne podrażnienie, tylko świąd i pieczenie. Już się wystraszyłam, że to jakaś infekcja, która może tylko zaszkodzić, ale mam na szczęście kontakt mailowy z moją lekarką i stwierdziła, że to wina Luteiny. Jadę dziś po receptę na Duphaston. Czy któraś z Was miała takie przykre dolegliwości po Luteinie?
P.S. Gratuluję bijących serduszek, bardzo się z Wami cieszędorota1987 lubi tę wiadomość
-
Gosia co do tych pasków jeszcze to ja wg tej strony mam datę porodu na 11.05, ale nie przekonuje mnie to na 100% bo z racji na nieregularność cykli to nie wiem ile dni miał mieć ten ostatni.
Co do stetoskopu do mój tata ponoć słuchał nas wszystkich w czasie trwania ciąży i mojemu mężowi obiecał "wypożyczyć" na czas ciąży
Ogólnie to dziś nie jestem już taka bardzo senna, ale coś mnie męczy i nie potrafię tego określić.. ni to mdłości ni to zniechęcenie/zmęczenie nie wiem jeść jem normalnie (jeszcze), zachcianek też specjalnych nie mam.. -
Ewelcia wrote:Jeśłi chodzi o suwaczki to tutaj jest taki gdzie można wpisać długość cykli - wychodzi bardziej prawdopodobnie niż te które mamy
http://dziecko.haczewski.pl/
Mój na razie się zgadza więc nie zmieniam
dorota1987 ja też tak mam czasem po luteinie, ale to szybko mija. Zdarza się że zapiecze mnie chwilę po aplikacji luteiny i później jest spokój - też myśłałam że to infekcja ale przeszło -
Agusia246 wrote:Hej piękne :*
Dorota, ja też tak mam z tą luteiną, jutro idę do gina to mnie obejrzy konkretnie i zdam relację
Agatka, kciuki za maleństwo, lepiej jedno i super silne, ciąża mnoga zawsze jest problematyczna... Chociaż wiadomo, i tak przykro...
Beti, może być leciutko za wcześnie, ale masz z tego co pamiętam króciutkie cykle, więc wszystko się może zdarzyć, czekamy na serduszko
A ja idę do dentysty i spróbuję go nie obrzygać -
Ula, blubery gratulacje z bijących serduszek! Bardzo się cieszę cudownie dziewczyny.
Agata trzymaj się, będzie dobrze na pewno
Beti trzymam kciuki:-*
Dziewczyny ja miałam wczoraj armagedon. Prawie odcielam sobie opuszek palca, a że jestem zupełnie sama i zaczęło mi się słabo robić od utraty krwi, to zadzwoniłam po rodziców i jechali do mnie ponad 100 km. Na szczęście obyło się bez szycia, ale rana bardzo głęboka:-/Ulka84 lubi tę wiadomość
-
Anna Maria nie moge doczekac sie wizyty iale zdrowy rozsadek wygrał i dlatego zapisałam sie na 22;p zreszta tak jak Magic.. bo wtedy już bedzie pewnosc jest albo nie.. nie chce tak jak przy tamtej ciazy przezywac tego przez 2 tyg.. jestem dobrej mysli;) a nasza przyszłośc jest gdzies zapisana i nie zmienimy tego.
Alma a co ty zrobiłas?????Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 14:55
alma lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny<b>Ewelcia<b> - nie biore nic ale rozmawiałam z ginem przez tel i powiedział ze spoko wszystko i widzimy sie dopiero w poniedziałek.
Aż z wrażenia żurek zrobiłam ze szcześcia.
I powiem Wam, że cuda się dzieją w tej ciąży bo w ogóle mnie do słodkiego nie ciagnie ale kwaśne rzeczy aż miło
Co do książek:
polecam twórczość Jodi Picoult - fanstastyczne książki
a dla odmóżdzenia z typu paranormal romance polecam Mead Richelle - Seria o Georginie (subkubie) -
picoultowej przeczytałam wszystkie z mojej biblioteki, wiec tylko czekam na nowe . Właśnie czytam " tu, gdzie jest serce " billie lets. No i czytam nie odkładam, wiec narazie ok, wydaje się ciekawa. Oczywiście jest o ciężarnej dziewczynie, jakzeby inaczej