MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dewa, dzięki, ale chyba źle napisałam ;)Przepraszam, że wprowadziłam w błąd. Wyjechał do pracy, dosłownie, bo pojechał autem
Ale wieczorem wróci
Po prostu ciężko mi po tylu dniach razem nagle 5 popołudni pod rząd bez niego. Kiedyś rozważaliśmy czy nie powinien poszukać czegoś za granicą, bo z kasą wiecznie krucho, ale ciężko nam było to sobie wyobrazić, on stwierdził, że psychicznie bez nas nie wytrzyma. Przed naszym ślubem był 9 miesięcy w wojsku, 2 miesiące na poligonie i było nam ciężko, nie chcemy się więcej rozstawać... Strasznie współczuję wszystkim które mają związki na odległość...
Czy mi się tylko wydaje, czy niektórych dziewczyn tak dawno na forum nie było? -
bbee współczuje Ci, bo ja też jestem bardzo związana z moim mężem i nie wyobrażam sobie dłuższego rozstania. I nie wiem jak można się sobą znudzić w związku, my spędzamy prawie cały wolny czas razem. Nawet jak robimy różne rzeczy, np. on korzysta z kompa a ja czytam książkę to robimy to w jednym pokoju, na jednym łóżku, nie musimy rozmawiać, wystarczy jak co jakiś czas się posmyramy
Edit. Aha... doczytałam, też jak dewa źle zrozumiałam
A co do ruchów to ja ostatnio zauważyłam, że moja Ala ma takie dni gdzie cały czas szaleje, ma jakąś impreze w brzuchu i czuje ją wtedy prawie cały czas (właśnie wczoraj był taki dzień) a później przez kilka dni odsypia chyba tą zabawe, bo przez kolejne 3-4 dni czuje ją bardzo rzadko, ot tak od niechcenia puknie matkę czasem żeby zawału nie dostałaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 14:33
rybka33 lubi tę wiadomość
-
A ja zainspirowana wczorajszymi rozmowami nt. kocyków postanowiłam, że kupię ten tkany z colorstories, bo nie mam jeszcze takiego, a podoba mi się i do tego mają dobrą, sprawdzoną opinię to już wogóle super
tylko teraz siedzię od dobrej pół godziny i zastanawiam się nad kolorem, jest ich zdeydowanie za dużo
-
bbee wrote:Dewa, dzięki, ale chyba źle napisałam ;)Przepraszam, że wprowadziłam w błąd. Wyjechał do pracy, dosłownie, bo pojechał autem
Ale wieczorem wróci
Po prostu ciężko mi po tylu dniach razem nagle 5 popołudni pod rząd bez niego. Kiedyś rozważaliśmy czy nie powinien poszukać czegoś za granicą, bo z kasą wiecznie krucho, ale ciężko nam było to sobie wyobrazić, on stwierdził, że psychicznie bez nas nie wytrzyma. Przed naszym ślubem był 9 miesięcy w wojsku, 2 miesiące na poligonie i było nam ciężko, nie chcemy się więcej rozstawać... Strasznie współczuję wszystkim które mają związki na odległość...
Czy mi się tylko wydaje, czy niektórych dziewczyn tak dawno na forum nie było? -
nick nieaktualny
-
My właśnie wracamy z Aquaparku 3 godz i z obiadu i lodów w restauracji. Młody zasnął wvdridze do auta dosłownie
co do mężów to mojego nie było 1,5 roku i da się przyzwyczaić
ja sobie nie wyobrażałam co będzie jak wróci i ppprzestawia mi moje ułożone życie
a byłam sama z dwójką dzieci. Ale już 2 lata jest w domu i teraz nie wyobrażam sobie ze miałoby go nie być.
Sylwia trzymam kciuki żeby było ok.Rudzik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sylwia, czekam na info. Mam nadzieję, że jest OK
gaja_1 wrote:A co do ruchów to ja ostatnio zauważyłam, że moja Ala ma takie dni gdzie cały czas szaleje, ma jakąś impreze w brzuchu i czuje ją wtedy prawie cały czas (właśnie wczoraj był taki dzień) a później przez kilka dni odsypia chyba tą zabawe, bo przez kolejne 3-4 dni czuje ją bardzo rzadko, ot tak od niechcenia puknie matkę czasem żeby zawału nie dostałaDlatego jak od wczoraj się rozleniwiła to zaczęłam się martwić
Na szczęście już popołudniu się trochę więcej rusza, może zmieniła pory urzędowania.
Ech, ja znowu spędziłam kupę czasu na allegro zastanawiając się co mi potrzebne do wyprawki a co zbędne... -
Sylwia trzymam kciuki.
My z mężem jak wychodził śmieci wynieść, albo ja po masło do sklepu mówiliśmy do siebie "już za tobą tęsknie", po trzech latach razem jest dalej tak, cała rodzina sie z nas śmieje bo oni tego nie rozumieją. W naszej rodzinie kobiety i mężczyźni na urlop jeżdżą osobno i bez dzieci żeby odpocząć, czego znowu my nie potrafimy zrozumieć bo my bardzo zawsze za sobą tęsknimy i najchętniej jesteśmy cała trójkaniedługo czwórka
malgorzatka199, bbee, Anya, Maniuś lubią tę wiadomość
wersja z OM
-
amilka87 wrote:Sylwia trzymam kciuki.
My z mężem jak wychodził śmieci wynieść, albo ja po masło do sklepu mówiliśmy do siebie "już za tobą tęsknie", po trzech latach razem jest dalej tak, cała rodzina sie z nas śmieje bo oni tego nie rozumieją. W naszej rodzinie kobiety i mężczyźni na urlop jeżdżą osobno i bez dzieci żeby odpocząć, czego znowu my nie potrafimy zrozumieć bo my bardzo zawsze za sobą tęsknimy i najchętniej jesteśmy cała trójkaniedługo czwórka
mój mąż nawet jak schodzi na chwilę na dół do auta, czy ze śmieciami to zawsze najpierw przychodzi do mnie na buzi
A my już razem kilkanaście lat
i też w kółko sms, że tęskni za mną
jak idzie sam do sklepu to dzwoni ze sklepu żeby pogadać, opowiada co jest w promocji
Teraz już go nie ma od 4h, a ja już tęsknię strasznie...amilka87, malgorzatka199, dewa, Anya, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Carolina wrote:Bbee mam to samo również dla mnie wózek musi być subtelny żaden czołg i kolor którego nie lubię
Stąd też się właśnie wziął w mojej głowie quinny moodd bo w moich oczach spacerówka wygląda bardzo delikatnie i pewne gdyby ten wózek był tańszy to bym zaryzykowala a tak trochę się boję bo właśnie czytam na necie opinie dość nieciekawe
Natomiast Expander ecco wygląda ładnie ale nie mam okazji oglądnąć go na zywo czy spacerówka nie jest toporna
Pojadę dziś do mathercare pooglądać wózki na żywo może w czymś się zakocham
I moja córeczka z moim brzuchem nie odstępuje mnie na krok a raczej mojego brzucha
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d859e651bc23.jpgDemsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;