X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • AsiaKK Autorytet
    Postów: 582 250

    Wysłany: 26 września 2019, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sayuri pojadę jeszcze dzisiaj na wizytę do innego gin. Na tym porannym usg normalnie widziałam w pewnym momencie taką małą kropkę w pęcherzyku ciążowym ale gin. nic na to nie powiedziała i tylko, że zabieg i zabieg... boję się tego zabiegu. Jeszcze jestem na urlopie w PL (mieszkam w Niemczech) i mieszkam u rodziców, którym jak narazie nic o ciąży nie mówiłam. Miałam powiedzieć jak serce zacznie bić... nie zaczęło... nie wiem co mam im teraz też powiedzieć, że co, że heloł ale spadam do szpitala... chociaż to najmniejszy problem... chciałabym być już po i w swoim mieszkaniu najlepiej sama.

    Starania od 06.2019
    3cs - ciąża
    10.2019 - puste jajo
    Cykle 34-36 dni
    5-6 cs - ciąża
    08.2020 - poronienie zatrzymane
    2-3 cs - ciąża biochemiczna
    01.2021
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 26 września 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia tak naprawdę to każda z nas boi się takiej sytuacji. W pierwszym trymestrze wszystko jest możliwe... trzymaj się mocno.

  • Takmala Autorytet
    Postów: 872 471

    Wysłany: 26 września 2019, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NewYork wrote:
    To jesli tak zaleca to idz,lekarz lepiej wie a my na forum mozemy sobie podpowiedziec doradzic ake.nie podwazac komoetencje lekarza a jeśli nie wierzysz tej gince to skonsultuj z innym

    Dokładnie zawsze można skonsultować się jeszcze z innym lekarzem. Podejrzewam ze lekarz sugeruje szybka reakcje dlatego ze pęcherzyk pewnie będzie rosnąć a im większy tym mniejsze szanse na farmakologiczne rozwiązanie. Przynajmniej moja gin tak mówiła. I to prawda ze w szpitalu tez musza potwierdzić

    x9Igp1.png

    Lat 36
    Hashimoto
    26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️

    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych.
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 26 września 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsiaKK wrote:
    Sayuri pojadę jeszcze dzisiaj na wizytę do innego gin. Na tym porannym usg normalnie widziałam w pewnym momencie taką małą kropkę w pęcherzyku ciążowym ale gin. nic na to nie powiedziała i tylko, że zabieg i zabieg... boję się tego zabiegu. Jeszcze jestem na urlopie w PL (mieszkam w Niemczech) i mieszkam u rodziców, którym jak narazie nic o ciąży nie mówiłam. Miałam powiedzieć jak serce zacznie bić... nie zaczęło... nie wiem co mam im teraz też powiedzieć, że co, że heloł ale spadam do szpitala... chociaż to najmniejszy problem... chciałabym być już po i w swoim mieszkaniu najlepiej sama.
    A ja bym walczyła, żeby obyło się bez łyżeczkowania... a na pewno nie można się zgodzic na łyżeczkowania bez wcześnijszego podania tabletek które spowoduja otwarcie szyjki...

    Poszukaj szpitala gdzie beda wywoływac poronienie tabletkami i starać się uniknąc łyzeczkowania... w Warszawie to byłby szpital bielański i Inflancka

    Ja roniłam w domu... w 10 tygodniu dowiedziałam się ze ciąża martwa od kilku dni, lekarze powiedzieli ze jesli taka jest moja decyzja to spokojnie moge nawet 2-3 tygodnie poczekac az natura sama sprawe rozwiąze... i tak sie się stało>>.

    Łyżeczkowanie to zawwsze jakieś tam ryzyko, nie duże ale zawsze... jeśli można uniknąc to w imie powodzenia kolejnych starań, warto się przemeczyć i poronic samoistnia (albo po tabletkach) - jak się nie uda to się nie uda... ale warto próbować

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 11:17

    2020 :)
    2023 :)
  • AsiaKK Autorytet
    Postów: 582 250

    Wysłany: 26 września 2019, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już nie wiem czy jest sens iść na to usg. Gin. mi tłumaczyła, że w tym szpitalu, do którego dała mi skierowanie podają najpierw tabletki i czekają co się stanie, czy się obędzie bez zabiegu czy nie. Nigdy nie byłam w szpitalu... ja nawet nie wiem co mam ze sobą zabrać... Boże...

    Starania od 06.2019
    3cs - ciąża
    10.2019 - puste jajo
    Cykle 34-36 dni
    5-6 cs - ciąża
    08.2020 - poronienie zatrzymane
    2-3 cs - ciąża biochemiczna
    01.2021
  • sayuri Autorytet
    Postów: 1370 963

    Wysłany: 26 września 2019, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idź skonsultuj. Dla spokoju własnego sumienia.

  • PattisonBM Autorytet
    Postów: 1538 761

    Wysłany: 26 września 2019, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Po pozytywnym teście - termometr schować. 😊😊
    NewYork wrote:
    Tylko spokój moze nas uratowac :)

    Zgadzam sie...

    ja czasem nie czuje zupelnie nic ciazowego...

    Patrycja
    ckai3e3k58e1o9b9.png
    klz9krhmuufdsvvx.png
    22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
    23.08.2021 II na teście ❤
    16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
    29.06.2019 🤵👰
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 26 września 2019, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skonsultuj może akurat nie wylapala czegoś.
    Ja poronilam samoistnie dzień przed wizytą potem mi tylko dała tabletki moja gin by mnie napewno porządnie wyczyscilo i na ochronę bym nie złapała zakażenia. I gdyby coś było nie tak to też bym chciała dostać leki i sama w domu poronic.

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 26 września 2019, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    spokojnie, najpierw skonsultuj, a jeżeli nie chcesz to zgłoś się do szpitala, tam na pewno jeszcze zbadają sytuację. z rzeczy najlepiej wziąć koszulę na zmianę, podpaski duże i wodę.

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
  • Frufru Autorytet
    Postów: 1411 1013

    Wysłany: 26 września 2019, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsiaKK, ja rok temu miałam taką sytuację, że dostałam skierowanie na zabieg bo pjp, a w szpitalu zrobili usg i stwierdzili, że nie ma 100% pewności i kazali czekać, bo nie takie przypadki widzieli. Był to 8/9 tydz. I tak poronilam później że względu na ciąże trojaczą, ale jednak mnie tam nie skreślili. Warto skonsultować, dla własnego spokoju. Mimo wszystko, bądź dzielna. Myślimy o Tobie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 11:29

    f2wl4z179qh7gg9w.png
    ...................................................
    Starania od X 2016 ☹ lipiec 2018 - udało się!!! <3 ciąża trojacza... wrzesień 2018 - poronienie samoistne
    sierpień 2019 - pozytywny test! <3
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 26 września 2019, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsiaKK wrote:
    Już nie wiem czy jest sens iść na to usg. Gin. mi tłumaczyła, że w tym szpitalu, do którego dała mi skierowanie podają najpierw tabletki i czekają co się stanie, czy się obędzie bez zabiegu czy nie. Nigdy nie byłam w szpitalu... ja nawet nie wiem co mam ze sobą zabrać... Boże...


    W szpitalu i tak sprawdzą bete zrobią usg i wywiad... (zakładam ze to porządny szpital) nie widze sensu kolejnych usg za kasę...

    MOim zdaniem mozesz tez spokojnie jeszcze jakis czas nic nie robić... zwyczajnie poczekać na poronienie... albo na jakies plamienie chociaż i dopiero szpital... możesz poczekać az wrócisz do domu..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 11:32

    2020 :)
    2023 :)
  • PattisonBM Autorytet
    Postów: 1538 761

    Wysłany: 26 września 2019, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiulka, popieram kontrole - moze uda Ci sie w Orlowskim do dr A Cesarz sie udac... jest taka dosc sztywna ale genialna...
    Stworka wrote:
    Na później mam detektor tętna płodu ☺️

    taki zebys sama sluchala tetna? moge jakis opisik?

    Patrycja
    ckai3e3k58e1o9b9.png
    klz9krhmuufdsvvx.png
    22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
    23.08.2021 II na teście ❤
    16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
    29.06.2019 🤵👰
  • AsiaKK Autorytet
    Postów: 582 250

    Wysłany: 26 września 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też wolałabym sama poronić. Pójdę jeszcze mimo wszystko na jedną konsultację. Zastanawiam się, czy byłaby możliwość przepisania mi tabletek i poronienia w domu... owszem pewnie trochę niebezpieczne, ale dla mnie bardziej komfortowo... nie wiem sama. :( Dzięki za wsparcie!

    Starania od 06.2019
    3cs - ciąża
    10.2019 - puste jajo
    Cykle 34-36 dni
    5-6 cs - ciąża
    08.2020 - poronienie zatrzymane
    2-3 cs - ciąża biochemiczna
    01.2021
  • Kira91 Autorytet
    Postów: 1228 1429

    Wysłany: 26 września 2019, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję sytuacji. Ale powiem z mojej perspektywy jak to było. Poronilam w 11 tyg a ciaza była martwa od ponad 3!!! Miałam wysoką goraczke i zle się czułam. Do szpitala poszłam jak zaczęłam mocno k krwawic (czarne skrzepy), tam miałam trzy razy usg żeby na pewno mozna było wykonać lyzeczkowanie. Płód był w ropieniach i zamartwicy więc nie radzę czekać az się samo oczyści bo zawsze coś może zostać i wywołać stan zapalny. Umnie konsekwencja była SEPSA i WSTRZĄS. Ponad dwa tyg leżenia w szpitalu i ból wszystkiego nie DJ opisania. Czułam że umieram. Antybiotyków brałam masę przez kroplowki a żyły mi pekaly, wylam z bólu psychicznego i fiZycznego.
    Nie chce straszyć. Ale lepiej mieć lyzeczkowanie sZybko niż czekać Bóg wie na co. Mi po lyzeczkowaniu tak się stało ale mówię, chodziłamz martwa ciąża ponad 3tygodnie wiec tam już był totalny Sajgon.

    Poronienie to nie jest przeziębienie żeby to przechodzić samemu w domu!!!!
    Takie jest moje zdanie po tym co udało mi się PRZEŻYĆ.

    Trzymaj się mocno i skonsultuj się jeszcze z kimś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 11:50

    suvmjw7.png
    5d4026t.png

    03.2017- Aniołek,poronienie septyczne
    Potworniaki, torbiele
  • AsiaKK Autorytet
    Postów: 582 250

    Wysłany: 26 września 2019, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kira 91, dzięki. Zgłoszę się do szpitala.

    Starania od 06.2019
    3cs - ciąża
    10.2019 - puste jajo
    Cykle 34-36 dni
    5-6 cs - ciąża
    08.2020 - poronienie zatrzymane
    2-3 cs - ciąża biochemiczna
    01.2021
  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 26 września 2019, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kira91 wrote:
    Współczuję sytuacji. Ale powiem z mojej perspektywy jak to było. Poronilam w 11 tyg a ciaza była martwa od ponad 3!!! Miałam wysoką goraczke i zle się czułam. Do szpitala poszłam jak zaczęłam mocno k krwawic (czarne skrzepy), tam miałam trzy razy usg żeby na pewno mozna było wykonać lyzeczkowanie. Płód był w ropieniach i zamartwicy więc nie radzę czekać az się samo oczyści bo zawsze coś może zostać i wywołać stan zapalny. Umnie konsekwencja była SEPSA i WSTRZĄS. Ponad dwa tyg leżenia w szpitalu i ból wszystkiego nie DJ opisania. Czułam że umieram. Antybiotyków brałam masę przez kroplowki a żyły mi pekaly, wylam z bólu psychicznego i fiZycznego.
    Nie chce straszyć. Ale lepiej mieć lyzeczkowanie sZybko niż czekać Bóg wie na co. Mi po lyzeczkowaniu tak się stało ale mówię, chodziłamz martwa ciąża ponad 3tygodnie wiec tam już był totalny Sajgon.

    Poronienie to nie jest przeziębienie żeby to przechodzić samemu w domu!!!!
    Takie jest moje zdanie po tym co udało mi się PRZEŻYĆ.

    Trzymaj się mocno i skonsultuj się jeszcze z kimś.

    zgadzam się i podpisuję obiema rekami! Konsekwencje zabiegu łyżeczkowania są na pewno mniej destrukcyjne niż ewentualne powikłania, które opisujesz z usuwaniem macicy włącznie.

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 26 września 2019, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kira91 wrote:
    Współczuję sytuacji. Ale powiem z mojej perspektywy jak to było. Poronilam w 11 tyg a ciaza była martwa od ponad 3!!! Miałam wysoką goraczke i zle się czułam. Do szpitala poszłam jak zaczęłam mocno k krwawic (czarne skrzepy), tam miałam trzy razy usg żeby na pewno mozna było wykonać lyzeczkowanie. Płód był w ropieniach i zamartwicy więc nie radzę czekać az się samo oczyści bo zawsze coś może zostać i wywołać stan zapalny. Umnie konsekwencja była SEPSA i WSTRZĄS. Ponad dwa tyg leżenia w szpitalu i ból wszystkiego nie DJ opisania. Czułam że umieram. Antybiotyków brałam masę przez kroplowki a żyły mi pekaly, wylam z bólu psychicznego i fiZycznego.
    Nie chce straszyć. Ale lepiej mieć lyzeczkowanie sZybko niż czekać Bóg wie na co. Mi po lyzeczkowaniu tak się stało ale mówię, chodziłamz martwa ciąża ponad 3tygodnie wiec tam już był totalny Sajgon.

    Poronienie to nie jest przeziębienie żeby to przechodzić samemu w domu!!!!
    Takie jest moje zdanie po tym co udało mi się PRZEŻYĆ.

    Trzymaj się mocno i skonsultuj się jeszcze z kimś.

    Przy ppustym jaju pęcherzyk jeszcze nie jest martwy, wciąż rośnie - to są żywe tkanki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 11:57

    2020 :)
    2023 :)
  • Endi1990 Autorytet
    Postów: 1180 1240

    Wysłany: 26 września 2019, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla pocieszenia, po przeprowadzonym łyżeczkowaniu, już w trzecim cyklu po zabiegu znowu jestem w ciąży, żadnych bóli i powikłań, fizycznie czułam się świetnie.

    Ajka, Kira91, PattisonBM lubią tę wiadomość

    3i49krhm3xdgyxl2.png
    atdc3e5ejs2gv10p.png
  • Takmala Autorytet
    Postów: 872 471

    Wysłany: 26 września 2019, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsiaKK wrote:
    Już nie wiem czy jest sens iść na to usg. Gin. mi tłumaczyła, że w tym szpitalu, do którego dała mi skierowanie podają najpierw tabletki i czekają co się stanie, czy się obędzie bez zabiegu czy nie. Nigdy nie byłam w szpitalu... ja nawet nie wiem co mam ze sobą zabrać... Boże...

    Kochana jeśli zdecydujesz się na szpital ja tak zrobiłam pomimo ze panicznie się bałam bo tez nigdy nie byłam to weź ze sobą ręczniki, klapki pod prysznic, jakieś klapki do chodzenia po oddziale, koszule nocna albo sukienkę w której będziesz spac najlepiej dwie gdybys się pobrudziła, wiadomo kosmetyki i możliwe ze przydadzą ci się bardzo duże podpaski chociaż u mnie w szpitalu dostałam. U mnie do szpitala powinno się tez zabrać własny kubek i sztućce o czym nie wiedziałam i mi partner przywiózł. A i szlafrok jeśli masz bo nie wiadomo czy tam ciepło czy zimno teraz..

    x9Igp1.png

    Lat 36
    Hashimoto
    26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️

    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych.
  • Kira91 Autorytet
    Postów: 1228 1429

    Wysłany: 26 września 2019, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia dla WŁASNEGO dobra. Nikt Ci nie poda tabletek ani nie wykona lyzeczkowania jeśli nie będą mieć 100% pewności że ciąża jest obumarla. Pamiętaj o tym.
    Trzymaj się ciepło :*

    Ajka proszę nie łap mnie za słówka, bo ja nie jestem lekarzem i się na tym nie znam. Ciaza obumarla czy nierozwijajaca sie?
    Naprawdę nie wiem. mysle ze w tym momencie nie ma to zadnego znaczenia ze pecherzyk rosnie a bez zarodka... Opisałam sytuację z mojej perspektywy i doświadczeń. Mojemu Aniolkowi serduszko przestało bic wiec nazwalam to ciaza obumarła mimo ze pecherzyk dalej rosl? Nie wkem.Jeśli tu nie ma zarodka to myślę ze lekarze wiedzą co robią. Ja tego nazywać fachowo nie będę bo po prostu nie mam wiedzy na ten temat ;) Myślę ze nie ma co podważać decyzji lekarza, ale tak jak już pisałam warto to skonsultować z innym. Czy w szpitalu czy nie, decyzja Asi

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 12:10

    suvmjw7.png
    5d4026t.png

    03.2017- Aniołek,poronienie septyczne
    Potworniaki, torbiele
‹‹ 92 93 94 95 96 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ